Jak pozbyć się cellulitu? To zdanie brzmi jak tytuł komedii dla pań, ale niektórym z nas wcale nie jest do śmiechu. I to wcale nie chodzi o wiek, ponieważ problem pomarańczowej skórki dotyczy już nawet wielu nastolatek.

Nie lubimy jej, ale mam dla Was dobrą wiadomość – znam proste, naturalne sposoby, które rewelacyjnie działają! I chętnie się nimi z Wami podzielę! Jako modelka muszę mieć swoje sztuczki i tajemnice. Zdradzę dzisiaj swoje sekrety – niech dobrze Wam służą. Zaczął się luty, więc najwyższy czas pomyśleć o nadejściu ciepłych dni, gdy zaczniemy pokazywać swoje ciała. To najlepszy moment, by teraz zabrać się do pracy nad poprawą ich wyglądu!

Na początek muszę jednak podkreślić, że niezależnie od tego jak wyglądamy i ile mamy lat, musimy siebie kochać i szanować. To bardzo ważne. Nie tylko dla naszego samopoczucia, ale również dla naszego zdrowia. Niech nasze ciała dobrze nam służą i będą silne. Koniec z krytyką! Czas na troskę – pełną akceptacji i miłości. Zamiast złościć się na siebie, że nie jesteś ideałem (na świecie nie ma ideałów) zapytaj siebie: „co dobrego mogę dzisiaj dla ciebie zrobić?”. A może skorzystasz z kilku moich rad? Bo dobra wiadomość jest taka, że nie tylko można zredukować, a nawet zlikwidować cellulit, ale przy okazji można również poprawić jakość swojego życia.

Ale najpierw zobaczmy co to takiego jest ten słynny cellulit 🙂

Co to jest cellulit?

Cellulit jest nazwą nierównej warstwy tkanki tłuszczowej znajdującej się tuż pod skórą. Pojawia się zazwyczaj na udach, biodrach, w dolnej części brzucha, a czasem nawet na ramionach lub biuście. Istnieje bardzo wiele powodów, z powodu których tworzy się cellulit. Niektórzy winią za to problemy hormonalne lub predyspozycje genetyczne, ale coraz więcej lekarzy zwraca ogromną uwagę na nieodpowiednią dietę i styl życia.

Oczywiście każdy z tych czynników może odgrywać dużą rolę w tworzeniu cellulitu, jest jednak jeden wspólny mianownik dla nich wszystkich – nagromadzenie toksyn w organizmie. Jeśli przez wiele lat odżywiamy się żywnością przetworzoną, białym cukrem, mąką i solą, dużą ilością skrobi, mięsa, dodatków chemicznych, pestycydów lub konserwantów, to wszystkie te zanieczyszczenia, czyli „śmieci” odkładają się w organizmie. Jeśli dodamy do tego leki, alkohol i zanieczyszczenie środowiska, to zdamy sobie sprawę jak wiele toksyn się w nim znajduje. Siłą rzeczy przekłada się to nie tylko na nasze zdrowie, ogólne samopoczucie, ale również na nasz wygląd. Jednym z efektów tego zanieczyszczenia jest właśnie cellulit.

Dlaczego tak się dzieje?

Ponieważ nasze ciała przechowują toksyny właśnie w tłuszczu. W ten sposób organizm nas wspiera, aby pomóc zminimalizować ich szkodliwe działanie na najważniejsze organy. Bardzo szczupła osoba, która wiedzie niezdrowy tryb życia jest z tego względu dużo bardziej narażona na szkodliwe działanie toksyn na organizm, niż osoba z nadwagą. Nadmiar tłuszczu ma więc tę jedną zaletę, że ochrania ważne organy, aby były mniej narażone na działanie toksyn. Niemniej jednak wszystko to odkłada się w postaci nierówności, które nazywamy cellulitem. Pojawia się on jednak i u osób otyłych i szczupłych, u starszych i zupełnie młodych, które np. przyjmowały w życiu wiele leków, odżywiają się niskiej jakości pożywieniem, piją napoje gazowane i słodzone, alkohol itd.

Uważasz, że to niesprawiedliwe, że cellulit pojawia się głównie u kobiet, chociaż to mężczyźni wiodą prym w niezdrowym odżywianiu? Nie powiedziałabym. Ten defekt estetyczny może być dla nas świetnym powodem i motywatorem, aby zrobić remanent w swoim życiu, w swoim organizmie i na swoim talerzu! Bowiem kluczem do redukcji cellulitu jest właśnie oczyszczenie organizmu i usunięcie z niego nagromadzonych toksyn. Pomoże to nie tylko naszym sylwetkom, ale również zdrowiu. Jest to również metoda na długie życie, poczucie lekkości, witalności i…. piękno zewnętrzne! 🙂

 

Nasz program redukcji cellulitu zaczniemy więc dwutorowo – do wewnątrz i na zewnątrz.

1.
Jedz tylko naturalną, czystą i jak najmniej przetworzoną żywność bez chemii.

W celu usunięcia toksyn z organizmu należy w pierwszej kolejności zacząć od pożywienia. Dlatego tak ważne jest spożywanie jak największej ilości warzyw i owoców. Kasza jaglana oraz pożywienie i napoje, które prowadzą do detoksykacji są naszym wielkim sprzymierzeńcem!

2.
Pij wodę.

Woda jest niezbędna do życia i to jest również niezbędna do oczyszczania organizmu z toksyn. Pomaga je wypłukać. Zwłaszcza, jeśli dodamy do niej trochę soku z cytryny. Wystarczy spojrzeć na brudne, tłuste naczynia – gdy myjemy je samą wodą, tłuszcz trudno się usuwa, ale dodanie octu (np. jabłkowego) lub soku z cytryny zdecydowanie w tym pomaga. Podobnie dzieje się w naszych organizmach.

Nie zmienia to jednak faktu, że należy również pić czystą wodę. Wystarczy spojrzeć na owoce lub warzywa, które więdną – tak działa odwodnienie. Aby mieć gładką i elastyczną skórę trzeba pić dużo wody. Wszyscy specjaliści do spraw zdrowego żywienia i urody nieustannie podkreślają: pij wodę każdego dnia i niech to będzie pierwsza rzecz, którą rano spożywasz. Najlepiej, by nie była zimna, ale lekko ciepła. Może być z dodatkiem soku z cytryny, a nawet z sokiem wyciśniętym z imbiru. Można o tym przeczytać tutaj.

3.
Spożywaj tylko dobrą sól, w odpowiednich ilościach.

Całkowite wyeliminowanie soli z naszego menu nie jest ani możliwe, ani dobre. Ale na pewno warto mieć pod kontrolą jej ilość. Sól oskarżana o to, że jest niezdrowa i powoduje powstawanie cellulitu. W rzeczywistości jednak sól odgrywa wiele bardzo ważnych funkcji w naszych organizmach. I jak wszystko co dobre, w nadmiarze szkodzi. Zwróćmy więc uwagę na jej ilość (warto ją ograniczyć), ale również jakość soli, jaką spożywamy. Większość z popularnych i ogólnie dostępnych zawiera środki przeciwzbrylające i inne domieszki. Warto poszukać soli, która Twoim zdaniem jest najlepsza, najczystsza i najzdrowsza. Może będzie to sól morska, a może sól himalajska, którą ja bardzo lubię. Jest pełna dobroczynnych minerałów. Dodatek nadmiernej ilości soli do potraw można świetnie ograniczyć przy pomocy ziół oraz soku z cytryny!

4.
Szczotkuj i masuj skórę.

To bardzo ważny punku. W medycynie chińskiej i ajurwedzie przykłada się do nich ogromną wagę! Stymulacja układu limfatycznego wpływa genialnie na cały organizm, a przy okazji również na wygląd skóry, jej gładkość oraz redukcję tkanki tłuszczowej i zawartych w niej toksyn. Mam w swojej łazience różne przybory, którymi regularnie wykonuję bardzo dynamiczny masaż i peeling całego ciała podczas kąpieli. Od stóp aż do twarzy. Ważne jest właśnie ta kolejność – zaczynamy od stóp w stronę serca. Więcej czasu i uwagi poświęcam oczywiście obszarom narażonym na powstawanie cellulitu i odkładanie tkanki tłuszczowej: uda, biodra, brzuch oraz ramiona. Moim głównym sprzymierzeńcem są w tym szorstkie rękawice, które dodatkowo wspieram dobrym peelingiem do ciała. Dopiero na tak dokładnie oczyszczoną i wymasowaną skórę nakładam olejek do drenażu limfatycznego, który spala tłuszcz, wygładza i ujędrnia skórę sprawiając, że cellulit nie ma żadnych szans! Ten, którego najczęściej używam, możecie kupić TUTAJ.

5.
Ruszaj się!

Wiele pisałam o tym, jak ważny jest ruch. Gdy się ruszamy, nie tylko pobudzamy produkcję endorfin, ale pocąc się stymulujemy wydalanie toksyn przez skórę. To kolejny sposób oczyszczania organizmu, który pomaga również zredukować cellulit.

 

Antycellulitowy peeling z kawy

Peelingi to zdecydowanie jedna z moich najlepszych urodowych „tajemnic”. Nie mogę bez nich żyć. Używam ich nie tylko do twarzy, ale również do całego ciała, od stóp do głowy :). Regularny peeling pomaga pozbyć się martwych komórek skóry i tworzy miejsce dla nowych. Dzięki temu nasza skóra wygląda na odmłodzoną i promienną. Peeling pomaga poprawić kondycję całej skóry, jej koloryt, ukrwienie i jest oczywiście doskonałym remedium na cellulit, zwiększając krążenie i przepływ limfy wokół naszego ciała. To bardzo ważna część ogólnego stanu naszego zdrowia, samopoczucia i detoksykacji.

Dlaczego peeling z kawy?

Mielone ziarno kawy uwalnia niewielkie ilości kofeiny, która jest wchłaniana przez skórę i pomaga przyśpieszyć krążenie. Wiele kremów i preparatów wyszczuplających oraz służących do zwalczania cellulitu zawiera właśnie kofeinę. Mielone ziarna kawy działają również lekko złuszczając, co czyni skórę niesamowicie gładką.

Składniki:

  • 1 szklanka mielonej kawy
  • 1 szklanka oleju kokosowego (wcześniej lekko ocieplonego)
  • 3-6 kropli naturalnego olejku pomarańczowego
  • ½ szklanki cukru trzcinowego lub grubej soli morskiej
  • opcjonalnie trochę cynamonu (działa rozgrzewająco i pobudza krążenie)

Wykonanie: Wymieszaj i przechowuj w szczelnie zamykanym słoiku w temperaturze pokojowej.

Sposób użycia: Ja używam moich rękawic do peelingu. Nakładam na nie łyżką trochę peelingu (aby za bardzo nie brudzić łazienki) i na wilgotnym ciele wykonuję okrężne ruchy zaczynając od stóp, w kierunku serca, masuję całe ciało, aż do karku i szyi. Można również użyć ich do twarzy. Dobrze jest pozostawić na chwilę peeling na ciele, aby zwiększyć jego działanie. Następnie całość dokładnie spłukuję. Świetnie działa naprzemienny prysznic raz ciepłą, raz zimną wodą.

Jeśli na skórze pojawią się jakieś przebarwienia po kawie (np. w miejscach bardziej przesuszonych), można się ich pozbyć przy użyciu soku z cytryny. Taki peeling warto wykonywać systematycznie, np. raz w tygodniu. Najlepiej nie bezpośrednio przed snem. Zwłaszcza, że później trzeba dobrze wysprzątać łazienkę… 🙂

A Ty masz jakieś swoje metody na piękną i gładką skórę?