Oczyszczenie zatok, zdrowe gardło, gładka skóra i totalna detoksykacja to niezwykłe właściwości płukanie ust olejem. Jest to sekret Ajurwedy oraz pewnego ukraińskiego lekarza. O tej metodzie po raz pierwszy usłyszałam od mojej Mamy, która usłyszała o niej gdzieś w telewizji. Miałam wtedy bardzo chore gardło i Mama twierdziła, że ssanie oleju (lub inaczej płukanie ust olejem) może niesamowicie mi pomóc w leczeniu.
„Ssanie oleju? Cóż za dziwny pomysł” – pomyślałam i zupełnie to zignorowałam.
Było to wiele lat temu, gdy nie rozumiałam jeszcze istoty chorób, tkwiłam w wirze pracy i zależało mi wyłącznie na tym, aby szybko wyzdrowieć i wrócić do „normalnego” życia. Notorycznie przyjmowałam więc antybiotyki święcie wierząc, że tylko one mogą mi pomóc. Cóż, w ten sposób kumulowałam w sobie efekty chorób i osłabiałam układ odpornościowy. Wpadłam w błędne koło, którego nie widziałam i nie rozumiałam… Oczywiście do czasu :).
Metoda ssania oleju wróciła do mnie, gdy zaczęłam moją przygodę ze zdrowym stylem życia i z Ajurwedą. Później poznałam również metodę ukraińskiego onkologa dr Karacha, którą uważam za niesamowicie skuteczną i godną polecenia! Sam naukowiec przez 15 lat bezskutecznie walczył z przewlekłą chorobą krwi, a także z artretyzmem. Dzięki płukaniu jamy ustnej olejem (dokładniej ssaniu lub zasysaniu oleju) całkowicie wyleczył się z obydwu schorzeń. Ja dzięki tej metodzie pozbyłam się problemu notorycznie chorych zatok (które były powodem przewlekłego bólu głowy), a teraz doraźnie wspieram się nią zawsze wtedy, gdy boli mnie gardło lub pojawia się katar. Działa absolutnie niesamowicie!
Ale zacznijmy od początku, a więc od Ajurwedy. Okazało się, że płukanie jamy ustnej olejem znane jest ludzkości co najmniej od… 5.000 lat! Samo słowo „ajurweda” znaczy „wiedza o życiu” i ma swoje korzenie w starożytnej kulturze wedyjskiej. Jest to niezwykłe, mądre, pełne, zintegrowane, holistyczne podejście do zdrowia i witalności. Na świecie Ajurewda staje się coraz bardziej ceniona, a np. w Kanadzie od lat jest oficjalnie uznaną metodą leczenia, tuż obok leczenia akademickiego. Ajurweda to nie są „zabobony”, czy też jakieś dziwne „czary-mary”, ale starożytna wiedza, która została naukowo zbadana. Współczesny mistrz Ajurwedy Deepak Chopra przypomina, że nauka ta zawiera wskazówki na temat idealnych codziennych i sezonowych procedur, diety, zachowania i właściwego korzystania z naszych zmysłów. Płukanie ust olejem jest tylko jednym, mały, ale ważnym elementem tego wspaniałego systemu, który daje nam zdrowie, wzrost energii i oczyszczenie. Dlaczego? Bo jest bardzo silną i skuteczną detoksykacją.
Podczas normalnego szczotkowania zębów, tylko 60 procent ich powierzchni jest czyszczona, natomiast jama ustna odkażona zostaje jedynie w 10 procentach. Według Ajurwedy, stanowi ona pierwotne źródło rozwoju chorób narządów wewnętrznych.
Nasze usta są siedliskiem dla milionów bakterii, wirusów, grzybów i innych pasożytów, takich jak Candida, czy Streptococcus, które są odpowiedzialne za choroby dziąseł, czy próchnicę zębów. A niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że te z pozoru „tylko dentystyczne” dolegliwości wpływają na funkcjonowanie narządów wewnętrznych i wywołują wiele chorób, takich jak np. zapalenie stawów, choroby serca, czy łuszczyca. Płukanie jamy ustnej olejem w Ajurwedzie jest określane jako Gandhūsa. Lekarze ajurwedyjscy odkryli, że zabieg ten nie tylko oczyszcza jamę ustną, ale również wpływa na kondycję całego naszego ciała. Mówią o tym teksty medyczne sprzed 2000 lat. Olej, który przemieszcza się po ściankach jamy ustnej doskonale pochłania toksyny, zapobiegając rozwojowi wielu chorób.
W Ajurwedzie do zabiegu wykorzystuje się nierafinowany olej sezamowy lub kokosowy, które są cenione ze względu na działanie oczyszczające, rozgrzewające, nawilżające i przeciwzapalne. Wystarczy rano, na czczo, zaraz po przebudzeniu i ewentualnie drugi raz wieczorem, przed pójściem spać płukać jamę ustną 1-2 łyżkami oleju przez 15-20 minut. Olej powinien dostać się w każdy jej zakątek, łącznie z gardłem i migdałkami. Pod żadnym pozorem nie można go połykać! Zebrane są w nim wszystkie bakterie, których w momencie płukania chcemy się pozbyć. Trzeba je wypluć do toalety, a jamę ustną dobrze wypłukać i wyszorować pastą do zębów. Kuracja ta przynosi niesamowite efekty dla naszego zdrowia, jeśli wykonywana jest regularnie. Czy warto się tak męczyć? Moim zdaniem tak. Dzięki temu z pewnością można doświadczyć zwiększenia energii, oczyszczenia skóry, poprawy jakości snu, uregulują się cykle miesiączkowe, zmniejszą się bóle głowy, wypryski, złagodzą się alergie, oczyszczą się zatoki, a co najważniejsze – niesamowicie wzmocni się układ limfatyczny oraz immunologiczny.
W ciągu trzech tygodni płukania ust olejem (tylko rano, na czczo) moje zęby w wyraźny sposób zostały wybielone, skóra stała się gładsza, a pigmentacja poprawiła się. A co najważniejsze – czułam się świetnie, byłam pełna energii i spałam lepiej niż kiedykolwiek. Lekarze uważają, że terapia ta odtruwa cały organizm poprzez usunięcie szkodliwych bakterii i toksyn, a układ odpornościowy staje się czysty i gotów, aby uzdrowić ciało. To niezwykłe, że bakterie, które gromadzą się w jamie ustnej mogą doprowadzić do problemów zdrowotnych w innych obszarach ciała. Dlaczego płukanie ust olejem jest tak skuteczne? Ponieważ bakterie zostają pokryte oleistą membraną, od której nie mogą się uwolnić. Usuwamy je podczas wypluwania oleju. Woda w ten sposób niestety tak nie działa.
Kontynuacją i rozszerzeniem metody ajurwedyjskiej jest metoda ssania oleju słonecznikowego, opracowana przez ukraińskiego onkologa dr. F. Karacha, który w 1992 przedstawił ją podczas spotkania Związku Onkologów i Bakteriologów na terenie byłego ZSRR. Przyjęta początkowo ze sporym sceptycyzmem kuracja wyróżniała się dużą prostotą wykonania i jednocześnie jeszcze większą skutecznością w zwalczaniu różnorodnych schorzeń. Ich lista jest bardzo długa: bóle głowy, zapalenie zatok, katar, bóle zębów, krwawienie dziąseł, próchnica, zapalenie oskrzeli, bóle gardła, zapalenie migdałków, egzema, trądzik, łuszczyca, czy choroby żołądkowe, jelitowe, schorzenia serca, choroby układu nerwowego i oddechowego.
Podstawową zasadą tej metody jest nie płukanie, ale ssanie 1-2 łyżek oleju słonecznikowego (najlepiej ekologicznego!). Olej należy umieścić w jamie ustnej, ssąc go między zębami. Zabieg powinien trwać od 15 do 20 minut. Ja w tym czasie robię inne rzeczy, dlatego nie mam poczucia, że „tracę czas”. Najlepiej jest robić to rano, na czczo, ale ja czasem nie przestrzegam tej zasady. Ssanie oleju pomogło mi skutecznie oczyścić zatoki, a teraz jest szybką, doraźną metodą, by pozbyć się kataru i bólu gardła. To po prostu czuć, jak podczas ssania zanieczyszczenia (śluz) dosłownie są wyciągane i usuwane. Coś niesamowitego! Olej łączy się ze śliną, aktywując enzymy odpowiedzialne za pochłanianie toksyn z krwi. Olej staje się białą cieczą, która po wypluciu zawiera mnóstwo bakterii – najlepiej po zabiegu nawet zdezynfekować umywalkę. Trzeba też wypłukać kilkakrotnie usta wodą, aby pozbyć się zalegających w nich toksyn, a następnie dokładnie umyć zęby.
Ja w razie infekcji najpierw ssę olej, a później dokładnie płuczę gardło i jamę ustną moją cudowną miksturą na gardło. Efekt murowany! Wracam do zdrowa w błyskawicznym tempie. W dodatku bez żadnych skutków ubocznych!
Podczas regularnego stosowania tej metody najszybciej widoczne efekty kuracji to bielsze zęby, świeższy oddech, czy eliminacja krwawienia dziąseł. Przy dłuższym stosowaniu można zauważyć poprawę stanu skóry, zmniejszenie bólu migrenowego, czy wyleczenie zapalenia oskrzeli. Jednak przewlekłe choroby wymagają nawet rocznej kuracji. Może tak być np. w przypadku chorych zatok, które leczy się długo, jednak w ten sposób naprawdę bardzo skutecznie! Jak się okazało, metodę tę stosuje się pomocniczo nawet w przypadku nowotworów czy AIDS. Należy jednak pamiętać, że wszelkie stany chorobowe w pierwszej kolejności powinniśmy konsultować z lekarzem specjalistą, a następnie jeśli nie ma przeciwwskazań, rozpocząć domowe „olejowe” leczenie.
Metoda dr Karacha jest nie tylko bardzo łatwa do opanowania, ale również tania. Jedyny ponoszony koszt, to kupno oleju. Reszta „składników” terapii to systematyczność i dobra wola. Według ukraińskiego lekarza, regularne jej stosowanie może przedłużyć wiek naszego życia nawet do 150 lat.
Wierzyć – nie wierzyć? Warto spróbować!
Pozdrawiam Was ciepło i życzę zdrowia! 🙂
Agnieszka
Pani Agnieszko mam pytanie, zastosowałam olej sezamowy 2 łyżki niestety nie dałam rady i zwymiotowalam… Ale nie poddałem sie i wzięłam 1 łyżkę było lepiej jednak wytrzymałam tylko 4 minuty. Czy ta krótki czas z taka ilością coś da ? Obawiam sie ze 15 minut to nie dam rady…:(
Na poczatku mialam bardzo podobnie 🙂 Moge doradzic by zaczela Pani od oleju kokosowego jest 'smaczniejszy’ niz sezamowy 🙂 i ssac tak dlugo jak sie da 4 min pierwszego dnia to bardzo duzo, z czasem Pani sie przyzwyczai i bedzie przyjemnie nawet 20 min 🙂 Pozdrawiam
O właśnie, dziękuję bardzo za te informacje! Każde osobiste doświadczenie jest bezcenne!
Ciepło pozdrawiam! 🙂
witam artykuł jak również całą reszta jest wspaniały ale załamałam się i jestem zła na siebie bo kupiłam olej kokosowy mimo zawziętości (walcze od lat z flegmą w gardle i torbielami w dziąsłąch i zatokami)próbuje i próbowałam wziąść go do buzi ale jestem strasznie wrażliwa na cokolwiek w jamie ustnej i odruchy wymiotne są tak silne że płacze niestety niedam rady
To proszę sięgnąć po olej słonecznikowy – moim zdaniem będzie lepiej! A olej kokosowy wcierać w ciało 🙂
Ciepło pozdrawiam i życzę zdrowia! 🙂
Wymiot to dobry odruch, oznacza ze organizm od razu ma potrzebę się oczyścić. Ja na początku tez miałam takie odruchy i pozwalałam sobie na nie. Pojawiało mi się odbicie prosto z trzewi, bekanie, wypadały kulki z migdałków po pewnym czasie przeszło i organizm czuje się lepiej
Dziekuje za przypomnienie o tej metodzie. Po przeczytania „nabrałam oleju w usta”. ?
DZIĘKUJĘ ❤️
Dzień dobry Pani Agnieszko;) czy w ciąży 13 tydz. można stosować powyższe metody? Bardzo proszę o opinię. Pozdrawiam serdecznie
Po pierwsze nie może być z dużo oleju. ! łyżka, a jeśli komuś odpowiada, to nawet mniej. Stopniowo, trzeba wyczuć metodę i dostosować ją do siebie. Nic na siłę 🙂 4 minuty na początek jest super. Można też possać kilka minut, wypluć i wziąć kolejną łyżkę, possać kilka minut wypluć. Ale nawet 4 minuty to jest już coś! Proponuję też poeksperymentować z olejami – kokosowy jest smaczniejszy, a ja bardzo lubię słonecznikowy ekologiczny. I tu uwaga – w naszym kraju jest spory problem z kipieniem czystego oleju słonecznikowego. Co się stało? Kiedyś rosły całe pola słoneczników, a teraz kupiłam olej słonecznikowy sprowadzony z… Francji…. Co się dzieje? Gdy jeździmy po Europie wszędzie są pola słoneczników – we Włoszech, we Francji, w Czechach, a u nas?… Kiedyś, gdy nie miałam nagle ani oleju słonecznikowego, kokosowego ani sezamowego używałam dobrego oleju rzepakowego ekologicznego. I też było super! Jest delikatny w smaku i również skuteczny terapeutycznie.
Pozdrawiam ciepło! 🙂
Witam
Pani Agnieszko proszę o informację jaki olej kokosowy stosować
Pozdrawiam
Beata
Pani Agnieszko,
Zaryzykowałam dzisiaj „ssanie” oleju po raz pierwszy, udało się wytrzymać 15 min.
Niestety nie miałam wersji eko więc dla cełów testowych czy w ogóle dam radę sięgnęłam po zwykly olej słonecznikowy ?
Udało się więc jutro postaram się kupić produkt dobrej jakości. Ale mam pytanie, kojarzę jak przez mgłę używanie do tego oleju lnianego. Co Pani o tym sądzi?
Pozdrawiam,
Beata
Zwykły olej słonecznikowy jest ok. Lniany jest ok, pod warunkiem, że odpowiada Pani jego konsystencja i smak. Ludziom zwykle nie odpowiada. Najbardziej naturalny jest słonecznikowy.
A czy olej szafranowy moze byc?
Myślę, że go szkoda. Ja polecam zwykły słonecznikowy – do tego jest najlepszy! 🙂
Super artykuł, wiedziałam o tej metodzie oczyszczania ale zlekceważyłam i zapomniałam. Kilka lat temu w wywiadzie pani Małgorzata Foremniak powiedziała, że zawdzięcza swój wygląd i świetną formę właśnie tej metodzie oczyszczania, którą stosuje już od wielu lat. Pozdrawiam gorąco i życzę NAM wspaniałego zdrówka.
❤️❤️❤️
Ja to robię, za namową mojej córki, która kończyła kursy Ajurwedy – olejem kokosowym.
Jest przyjemny w smaku i wydaje mi się bardziej też skuteczny. Olej używam też do wielu innych rzeczy. Kupuję korzystnie http://sklep.biooil.com.pl/koszt-dostawy – najlepiej zamówić jedna paczkę w kilka osób 🙂
Droga Pani Agnieszko,
Znalazłam się dzisiaj na Pani stronie z powodu…przepisów :), które kiedyś oglądałam w DDTVN i które chciałam wprowadzić w swojej kuchni. Od razu jednak trafiłam na powyższy wpis o „ssaniu oleju” i muszę przyznać, że trafił idealnie do mojego serca. Od jutra zastosuje opisaną metodę, choć teraz leczymy się całą rodzinką antybiotykami :(. Wprawdzie małe dzieci nie zastosują tej metody, ale bardzo się cieszę, że pisze Pani o nich. Uważam, że to co naturalne jest najlepsze.
p.s.
Przepisy kulinarne, które są na tej stronie na pewno przetestuję 🙂
Pozdrawiam, Ania
Pani Aniu, naturalne metody są super i skuteczne. Cieszę się, że jest Pan z nami.
Pozdrawiam ciepło! 🙂
Po przeczytaniu artykułu od razu poszłam po mój olej kokosowy! Co prawda użyłam tylko łyżeczki, bo na sam widok było mi niedobrze, ale będę testować tę metodę małymi kroczkami 🙂
Jasne, taka metoda jest najlepsza. Stopniowo 🙂
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Witam
Pani Agnieszko czy ten olej kokosowy musi być płynny ? czy można wziąć łyżeczkę takiego prosto z lodówki ?
Pozdrawiam
Olej kokosowy pod wpływem temperatury zamienia się w ciecz. Wystarczy ogrzać go w ustach.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko, na Pani artykuł o oleju skierowała mnie moja młodsza o 18 lat siostra – studentka 🙂 Ja to zawsze chętna, żeby próbować naturalnych metod, w ogóle też na punkcie fitness mam fioła 0 obecnie Insanity! 🙂 kupiłam niedawno olej kokosowy przez internet, ale przysłali mi taki zakręcany plastikowy słoik i ten „olej” jest ciągle w stanie stałym! Może to tylko do smarowania ciała? czy jakaś podróbka?
Anita, jak tylko weźmiesz go do ust [albo też troszkę ogrzejesz w jakikolwiek sposób, zaraz zrobi się płynny. Wszystko w porządku, on tak ma 😉
Witam Pani Agnieszko. Pytanie dotyczące właśnie płukania zatok,zrobiłam to dosłownie 3razy i pojawiła się krew z nosa i wypluwanej wydzielinie, proszę mi powiedzieć co dalej. Na chwilę obecną przerwałam kurację.
Kupiłam właśnie olej kokosowy rafinowany .
I teraz przeczytałam że lepszy jest ten nierafinowany . Czy ten rafinowany do ssania też będzie dobry ? Czy jednak powinnam kupić ten drugi bo ten nic nie da ?
Dziękuję za ten wpis!
Właśnie ssę olej kokosowy ( jakoś nie wyobrażam sobie brać do ust żadnego innego, a ten wprost uwielbiam za zapach, smak i jego cudowne właściwości ) i już czuję, że coś się dzieje 😉 jestem ciekawa efektów 🙂
Pozdrawiam najcieplej!
Ja również i życzę zdrowia! 🙂
Pani Agnieszko!
Jak zwykle nic dodać nic ująć 🙂 !!!
Jak już wspominałam w poprzednich komentarzach tak jak Pani przewróciłam moje życie do góry nogami i skupiłam się na zdrowym trybie życia. Nie jest to trudne jak zaczniemy powoli i stopniowo ale konsekwentnie. I nie są do tego potrzebne, wbrew opinii niektórych, pieniądze tylko CHĘĆ :).
Zachęcam wszystkich do zmiany na lepsze :). Może nadchodzący nowy rok będzie dobrą inspiracją żeby zacząć coś zmienić i przestać marudzić :).
ŚWIĄTECZNE BUZIAKI DLA WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH BLOG I DLA PANI AGNIESZKO 🙂 🙂 🙂
Dziękuję bardzo za motywujący wpis! 🙂
Przesyłam ciepłe pozdrowienia! 🙂
Czy mogę ssać olej jeśli karmię? Dziecko ma ponad rok
Czy oliwa z oliwek extra vergine też może być, nikt o niej nie wspomniał
Poproszę o informację
Pozdrawiam
Metodę tę stosuję juz ponad 2 lata 🙂 u mnie na początku organizm zareagowal wysypem na twarzy ( w ten sposob m.in. pozbywal sie toksyn). Od tamtej pory nie mam problemow z cera, nie choruję i dzieki temu, ze moj organizm byl oczyszczony z toksyn nie mialam zadnych problemow z nudnosciami w czasie ciazy. Ciesze sie ze opisala Pani te wspaniala metode. Wiekszosc osob z mojego otoczenia dziwnie reaguje, gdy o tym wspominam. Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo za ten wpis 🙂
Ta metoda brzmi trochę dziwnie, więc nie powinny dziwić nas sceptyczne reakcje.
Często zadziwia nas to, że skuteczne metody są tak proste i relatywnie tanie – ciężko w to uwierzyć 🙂
Bardzo ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko może pani podać przepis na tą cudowną miksturę do płukania gardła.Dziękuję i Pozdrawiam.
Pani Kasiu a jak długo u Pani utrzymywał się ten wysyp na twarzy? Ja wlasnie od trzech tyg ssie olej słonecznikowy i w tamtym tyg mnie wysypalo :-/
U mnie tez wysyp. Stosuje ssanie oleju od ponad 2 tygodni, czasem rzepakowy, czasem slonecznikowy, mieszam smaki, zeby nie bylo nudno. Rzeczywiscie musze przyznac, ze od tego momentu mam wiekszy wysyp takich podskornych grudek, ktore przy nacisnieciu palcem bola, nazywam je „bolaki”. Metode na pewno bede stosowac dalej, jedynie jestem niecierpliwa jak dlugo jeszcze to bedzie trwalo, bo mimo moich 30 lat mam cere jak szalona 15 😛
Witam
Czy ssanie oleju faktycznie pomogło Pani na problemy z cerą? Mam dokładnie to samo, prawie 30 lat a wyglądam jak 15. Płakać mi się chce jak patrzę na swoją cerę 🙁 choć do tej metody ciężko się przekonać, bo na pewno ciężko ssać olej choćby przez kilka minut
U mnie już po pierwszym ssaniu wyskoczył bolący syfek tuż nad górną wargą. Trzeciego dnia, czyli dziś, powiększył się, zaczerwienił i boli jak czyrak. Nie pomaga woda utleniona, maść arnikowa i aloes. Pozostaje mi czekać, aż przyschnie. Sanie oleju będę stosować dalej, bo widać, że działa 🙂
Dzień dobry, a czy będąc w ciąży można ssać olej? A jak podczas karmienia piersią?
To cudna metoda na gardło, zęby etc. – jeszcze małe podpowiedzi ode mnie.
Jedna porządnicka: wypluwać zalecam do śmietnika, w chusteczkę, nie do zlewu, bo olej może się osadzać w rurach, a tego nie chcemy.
Druga stomatologiczna: po wypluciu oleju zaleca się płukanie buzi, pardon: jamy ustnej 🙂 wodą z solą lub sodą (wybielanie), a dopiero potem normalne szczotkowanie. No i dla początkujących olej kokosowy najlepszy bo pyszniutki! Powodzenia!
Dziękuje bardzo i ciepło pozdrawiam! 🙂
Obie rady świetne 🙂
Co do stomatologicznej: w jakich proporcjach soda/sól?
Jak mam płukać jamę ustną olejem kokosowym, skoro on jest cialem stalym..? Przynajmniej w sklepach w ktorych go widze.
Julia, szybko przejdzie w stan ciekły, oleisty po włożeniu do buzi = czyli podgrzaniu
Pod wpływem ciepła (np. temperatury otoczenia, dłoni, ust) to ciało stałe zmienia konsystencję na ciekłą.
Ciepło pozdrawiam 🙂
Pani Agnieszko, jaki najlepiej kupić olej kokosowy? W internecie jest tyle różnych…proszę coś polecić 🙂
Najlepsze są ekologiczne. Z kontrolowanych upraw.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Witam A ja mam pytanie. Zaczęłam ssać olej w 8 miesiącu ciąży efekt jaki zauważyłam a raczej mój partner to taki że nieprzyjemnie pachniało mi z ust mówił ze jakbym się psula od srodka. Potem przerwalam i teraz podczas karmienia znów zaczęłam efektu już takiego nie ma ale do rzeczy chodzi o to czy to nie szkodzi mojemu 4 miesiecznemu dziecku ??
Nie widzę związku – przecież bakterie wiązane są przez tłuszcz, a później wypluwane. Jeśli zachowa Pani wszystkie środki ostrożności, o których pisałam w tekście, moim zdaniem nie ma obaw 🙂
Mam pytanie, olej kokosowy panie wcześniej ogrzewają? Ja mam korzystam w kuchni, ma przepiękny aromat ale nie jest w stanie płynnym..
Nie Iza, nie trzeba ogrzewać, ten biały, który masz w kuchni to właśnie TEN, po prostu łyżeczka od herbaty i do buzi 🙂
U ustach stanie się płynny. Jeśli istnieją jakieś obawy, niejasności, to można zamienić na olej słonecznikowy, a nawet na ekologiczny olej rzepakowy.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Post-marzenie! Słyszałam o tej metodzie, ale ten wpis przedstawia sprawę szczegółowo i dogłębnie. Mam tylko wątpliwość co do wskazanych olejów: rozumiem, że te konkretne są najlepsze, ale czy od biedny, zwłaszcza na począrku, może być każdy (nawet nasz poczciwy Kujawski?). Te polecane to problem znalezienia i kosztu, więc żeby nie zwlekać, possałabym „zwykły olej” już teraz. Będę wdzięczna za odpowiedź!
Moim zdaniem lepszy taki niż żaden 🙂 Zwykły słonecznikowy może być. Na pewno również zadziała.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Kolejny świetny temat !
Ssalem profilaktycznie kilkanaście dni w ub roku, potem przestałem ale dzięki Pani pozytywnemu postowi wrócę do ssania hehe bo mnie ten tekst zmotywował.
Tutaj, w Prowansji oleju jest od groma zresztą. Ayurveda też coraz bardziej popularna się staje.
Nawiasem mówiąc, wspaniale że jest Pani taką świadomą osobą i będąc znaną modelką,
robi Pani najlepszy użytek ze swego dobrego losu : dzieli się z innymi wartościami !
Serdecznie z Francji
Dziękuję serdecznie za te dobre słowa! 🙂
Ciepło pozdrawiam!!!! 🙂
Witam Pani Agnieszko
Czy na ostra reskcne alergiczne można stosować płukanie ist olejem.
Serdecznie pozdrawism
Wydaje mi się, że to powinno być nawet pomocne 🙂
Pani Agnieszko!
Dziękuję za ten blog i wspaniałe wskazówki na temat zdrowego trybu życia. Uwielbiam Pani przepisy, które z radością testuję. Polubiłam nawet pietruszkę, a pesto z niej zajada z przyjemnością cała moja rodzina. 😉
Mam też kilka pytań dotyczących powyższego wpisu.
Czy można ssać olej tylko wieczorem? Czy przyniesie to oczekiwane efekty? Jak długo (minimum) powinna trwać kuracja?
Pozdrawiam serdecznie.
Może być tylko wieczorem. Ja wiem, że żyjemy w ciągłym pospiechu, opiekujemy się dziećmi, praca, zwyczajnie ciężko to wszystko ogarnąć. Ssać olej można tylko wieczorem, albo w ciągu dnia w wolnej chwili. Gdy czuję, że zaczyna się infekcja ssę olej nawet kilka razy dziennie o dowolnych porach. Działa.
Super działa.
Ja długo powinna trwać kuracja? To zależy jakich oczekujemy efektów. Można stosować doraźnie, można np. przez rok, ale w ajurwedzie jest to po prostu zalecana codzienna praktyka. Tak jak mycie zębów.
Długość kuracji zależy więc od naszego nastawienia i naszych potrzeb.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Witam i także polecam tę metodę. Na początku mój organizm zareagował wysypem pleśniawek w jamie ustnej i krostkami na twarzy, ale się nie poddałam. Od dawna stosuję tę kurację, jak do każdej kuracji można się przyzwyczaić i z czasem zmienia się w nawyk. Często odwiedzam Pani bloga i kiedy czytam komentarze to cieszę się, że są ludzie, którzy nie wierzą ślepo w „magię” tabletek, a szukają naturalnych sposobów. Sama od dawna staram się żyć podobnie, nie wzoruję się na żadnej filozofii, ale wiem, że czasami to trudne w dzisiejszym świecie, który zasypuje nas z każdej strony wyobrażeniami „plastikowego” szczęścia i oferuje antidotum na wszystko. Ja jednak wiem, że człowiek jest tylko częścią natury i skoro Pan Bóg stworzył rośliny, zwierzęta, nas i cały ten świat to także zadbał o to, aby to wszystko mogło żyć. Natura daje nam wszystko co jest nam potrzebne do życia. Niestety człowiek często o tym zapomina, a czasem mam nawet wrażenie, że rozum, którym nas Bóg obdarzył wcale nie był dobrym pomysłem…
Rozum jest narzędziem. Tak jak każde inne narzędzie może być użyty dobrze lub źle. Czy nóż jest dobry czy zły? Można nim zabić, ale można też ukroić chleb, aby nakarmić głodnego. Wszystko zależy od naszych intencji 🙂
Aby nie było tych pleśniawek w ustach dobrze jest po płukaniu ust olejem porządnie wypłukać usta – mają miksturą, albo przynajmniej wodą z solą, a później wyszorować zęby. To powinno pomóc.
Dziękuję i ciepło pozdrawiam!!!! 🙂
Witam, właśnie przeczytałam Pani wpis i trafił w moje potrzeby. Boli mnie gardło i z zatok ścieka ropa, choć kataru nie mam. Chwycilam od razu za olej lniany nietafinowany i ssę. Myśli Pani, że też zadziała? Jak płukać gardło tą mikstura olejową? Jaki sposób Pani stosuje do płukania ust po ssaniu oleju? Pozdrawiam! 🙂
witam serdecznie
a czy to moze byc olej lniany>>??pozdrawiam
Lniany nie da rady. Nie nadaje się chociażby ze względu na smak. Polecam olej słonecznikowy. Jest idealny.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko, a ja nawiążę do kwestii oleju lnianego. Jestem jego fanem od paru lat. Kupuję siemię lniane, badam w laboratorium uniwersytetu przyrodniczego i z najlepszych nasion tłoczę sobie własną maszyną olej (w temperaturze ok. 30 stopni, czyli w 100 % na zimno). Smak olejku lnianego jest dla mnie suuuper, do sałatek, do twarożku, do pieczywka… a zatem czy jeśli mam zdrowy i czysty olej i nie zraża mnie jego smak, to mogę go ssać i będzie miał właściwości oczyszczające ? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że w kuracji ssaniem oleju chodzi o to aby olej był roślinny, ekologiczny i nieoczyszczony ?
Pani Agnieszko, czy takie kuracje można przeprowadzać w czasie karmienia piersią? Teoretycznie oczyszczanie organizmu w jakikolwiek sposób nie powinno się przeprowadzać w tym okresie, ale przecież toksyny przedostają się do oleju. Proszę o radę, bo nie chciałabym aż tak długo czekać z kuracją 😉
Najlepiej jest spytać o to położną lub lekarza. Podczas karmienia piersią nie przeprowadzamy żadnych kuracji oczyszczających. Jednak ja podczas karmienia piersią, gdy była taka potrzeba ( gdy pojawiał się katar lub ból gardła) jak najbardziej ssałam olej. Ale robiłam to sporadycznie. Nie mam żadnej wiedzy w sprawie długoterminowej kuracji podczas karmienia piersią.
Ciepło pozdrawiam i życzę zdrowia! 🙂
Pani Agnieszko,bardzo interesujący artykuł ,jak z reszta wszystkie artykuły na pani blogu. Mam pytanie, jestem w ciąży (31tydz) czy nie ma żadnych przeciwwskazań by w moim stanie te metodę zastosować? Pozdrawiam , życzę miłego dnia ☺️
Trudno mi powiedzieć. Nie mam wiedzy w tej sprawie, a podczas ciąży na wszystko trzeba uważać…
Ja osobiście nie robiłam w ciąży takiej kuracji i raczej bym jej nie zaczynała.
Sporadycznie, podczas początków bólu gardła lub kataru tak, ale tylko doraźnie…
Ciepło pozdrawiam i życzę dużo zdrowia! 🙂
Kilka lat temu słyszałam o tej metodzie od Dr Grażyny Pająk w radiowej Trójce. Oprócz olejów wspominała też o miodzie, cukrze. Cukier mnie dziwił, bo zazwyczaj przyczynia się do rozwoju bakterii. Ale przy przeziębieniach kilka razy stosowałam ssanie miodu. Pomagało. Przeszło tydzień temu mój mąż mnie zaraził jakimś choróbskiem. U niego miało to ciężką postać, ze skutkiem zapalenia oskrzeli i zatok. Ja jakoś bardzo lekką formę tego przeszłam. Krótki ból gardła, nieznacznie mokry nos. Myślę, że zawdzięczam to zdrowemu odżywianiu, pełnemu witamin i ziół. Niestety mały grzech, wypicia alkoholu, w tym samym momencie, kiedy w domu panowała już jedna choroba, osłabił moją śluzówkę i na drugi dzień pobudka z bólem gardła. Myślałam, że mam to za sobą i wczoraj zainspirowana Pani wpisem i przypomnieniem sobie wykładu dr Pająk, zaczęłam ssanie i płukanie olejem. Rano 20 min, w ciągu dnia- ponownie i wieczorem również. Wieczorem zaczęłam mieć coraz bardziej zatkany nos i pojawiły mi się pryszcze na twarzy. Zastanawiam się, czy jest to „cofka”, czyżby już tak szybko wynik oczyszczania? Czy możliwe, że jest to tak, jak w przypadku lekarstw homeopatycznych, najpierw jest pogorszenie, a po czasie poprawa dopiero? Serdeczności.
Ciężko powiedzieć, u mnie od razu jest poprawa. Ale być może jest to efekt oczyszczania przeziębionych zatok. To wszystko przecież musi spłynąć, żeby je oczyścić – o to nam przecież chodzi! Nie może zostać w zatokach. Niestety tak działa większość leków chemicznych – niweluje objawy, czujemy się lepiej, ale choroba nie jest wyleczona, ale zaleczona. Kumuluje się i prowadzi do poważnych powikłań, które uaktywniają się dopiero z czasem… Więc jeśli zatoki się oczyszczają, wszystko z nich wychodzi, to pomimo dyskomfortu jest to efekt pozytywny. Proponuję do tego robić inhalacje – rumiankiem, propolisem lub sodą oczyszczoną. To powinno przyśpieszyć oczyszczanie.
I proszę uważać z tym alkoholem! Moim zdaniem to od niego te wypryski na twarzy!
Ciepło pozdrawiam i życzę zdrowia! 🙂
Czy w czasie ciąży można ssać olej?
Kochana Pani Agnieszko! Czy mogłaby Pani polecić jakieś dobre książki poświęcone ajurwedzie? Dopiero zaczynam interesować się tym tematem i chciałabym wiedzieć od czego mogłabym zacząć pogłębiać swoją wiedzę . Pozdrawiam gorąco. Daria.
Większość moich książek o ajurwedzie jest w języku angielskim. Ala ja zawsze polecam tę książkę https://agnieszkamaciag.pl/paul-pitchford-odzywianie-zdrowia-tradycje-wschodnie-nowoczesna-wiedza-zywieniu/
W niej jest duży dział o ajurwedzie i nie tylko. Ja bardzo lubię takie podejście -czerpanie wiedzy z różnych źródeł (jak w tej książce).
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko,
poproszę o podanie literatury anglojęzycznej. Pozdrawiam ciepło 🙂
Dziękuję bardzo! Jestem bardzo wdzięczna!
Chciałabym poprosić jeszcze o pozycje anglojęzyczne .
Pozdrawiam! 🙂
Spróbowałam dzisiaj,, ssać,, olej kokosowy w pierwszym momencie miałam wrażenie,że to smalec! brr okropne ale jak już się rozpuścił to było ok:) zobaczymy czy dam radę…
Jeśli jest problem to polecam olej słonecznikowy.
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Dzien dobry… wyjasnijcie proszę laikowi czym sie różni plukanie od ssania? Proszę. Byc moze to jest dla Was oczywiste ja jednak nie mogę dostrzec różnicy: I tu i tu ok. 20 min…. i tu i tu 1-2 łyżki. I tu i tu go wypluwamy. To co się dzieje z olejem w ustach jak nim pluczemy a co jak go ssiemy ? Z gory dziekuje z wyjaśnienia. I bardzo sie ciesze ze tu trafilam – dzieki piękne!
Podczas ssania jest efekt podobny do odsysanie zatkanego zlewu. Po prostu powstaje efekt wyciągania zanieczyszczeń z zatok. Tak jak byśmy pompowali. Po prostu proszę samej spróbować i sprawdzić.
Płukanie a zasysanie to jest różnica intensywności i działania.
Empirycznie Pani Tatiano – proszę poeksperymentować.
Serdecznie pozdrawiam! 🙂
Mam pytanie czy to może być ghee? a jeśli nie to dlaczego? wiem że to właśnie ten tłuszcz Ayurveda preferuje dla wszystkich dosh ponieważ je równoważy. Cieszę się baaaaardzo że interesuje się Pani Vedami! To wspaniałe ponieważ jest Pani osobą która może zainspirować i zainteresować zdrowym stylem życia polecanym przez Ayurvedę a wiem z autopsji, że warto zainteresować się tą wiedzą.Pozdrawiam serdecznie i czekam na odp.
Ghee, czyli klarowane masło jest wspaniałe do celów spożywczych, ale do płukania jamy ustnej się nie nadaje.
Proszę poeksperymentować i się przekonać 🙂
Pozdrawiam ciepło!!! 🙂
Dzień dobry.
Choruje na ZZSK, przekonała mnie pani. Od jutra próbuje jak tylko kupię olej. PS. Stan jamy ustnej ma kolosalne znaczenie.
Pozdrawiam
po usunięcia woreczka żółciowego też można ???
Pani Agnieszko wczoraj kupilam olej kokosowy nie wiem co to za firma Asia czy moge nim plukac jame ustna Magda
Mam pytanie techniczne, bo biorę do ust łyżeczkę oleju kokosowego i po chwili jest ciecz, to czy mam to ssać i połknąć czy wypluć. Nie bardzo mogę się połapać w interpretacji metod, ponieważ ja zrozumiałam, że można płukać gardło i jamę ustną i wtedy wypluć olej, natomiast drugi sposób to – ssanie, które dla mnie wiąże się z połykaniem. Poza tym próbowałam płukać olejem sezamowym, to po wzięciu łyżki oleju to go prawie nie czuć w buzi i tak jakby nie było czym płukać. A w opisie jest, że to ma być 1- 2 łyżki i w 15 minut, to nie mam pojęcia jak to osiągnąć.
Witam Pani Agnieszko.
Od wczoraj po przeczytaniu posta wdrożyłam do codziennego menu ssanie oleju.
Dziękuję za kolejny wiele wnoszący artykuł:)
Pozdrawiam
Mam wazne pytanie,czy mogę zacząc ssanie oleju w ciąży ??
Dr. Bruce Fife w książce ” Płukanie ust olejem pisze: „Płukanie ust olejem zmniejsza obciążenie, jakim dla organizmu jest walka z bakteriami. Dzięki temu układ odpornościowy może funkcjonować bardziej efektywnie, co tak naprawdę sprzyja rozwojowi płodu i produkcji wysokiej jakości mleka”. Napisał to lekarz z wieloletnią praktyką ssania oleju, z wieloma pacjentami! 🙂
witam, Pani Agnieszko, codziennie rano piję napój- siemię lniane świeżo zmielone z sokiem z żurawiny i do tego woda, po przeczytaniu tego postu myślę spróbować drożdżyc ssanie oleju, tylko czy musi być jakiś zachowany odstęp czasowy między tymi czynnościami? rano przed pracą nie bardzo mam czas najpierw ssać olej , potem jakiś czas odczekać wypić napój i do pracy, czy lepiej rano pić dalej siemię a ssać olej np popołudniu po pracy o stałej porze dnia, prosze o radę.
Najpierw ssanie oleju, a potem napój. Może być od razu zaraz potem. Oczywiście po ssaniu ust olejem trzeba dokładnie wypłukać usta i umyć zęby! A później można jeść i poć do woli 🙂
Pani Agnieszko, proszę napisać coś o oleju kokosowym, o jego właściwościach i czy Pani zdaniem jest on zdrowy czy jak wiele osób uważa, jest najgorszym olejem na rynku i najczęściej stosowanym przez producentów żywności bo najtańszy. Czytałam wiele na ten temat i zdania sa podzielone, jestem ciekawa Pani zdania, uwielbiam Pani blog i Pani zdanie będzie przesądzające:)
pozdrawiam
Hej, chyba pomylilas olej kolosowy z olejem palmowym. Olej kokosowy jest mega zdrowy i dosyc drogi natomiast olej palmowy jest najgorszy, tani i czesto dodawany do przetworzonej zywnosci.
Pani Agnieszko,
czytam Pani bloga i wykorzystuję porady dot. zdrowia i przepisy. Mam pytanie, czy ma Pani sprawdzoną recepturę, aby mieć takie piękne i zdrowe włosy jak Pani? Po 40 włosy stają się suche, matowe i znacznie się przerzedzają. JAk Pani dba o włosy? Jakie preparaty lub kosmetyki Pani poleca? Będę wdzięczna za poradę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych i radosnych Świąt.
Ja mam problem z zatokami. I mam tutaj pytanie czy ta metoda może je wyleczyć czy tylko zaleczy jak to robią leki lub inne metody leczenia. Sprobuje tego ssania oleju bo z tego co przeczytałam przyda mi się w wielu problemach.
A co jeśli się karmi piersią ? Również można ssać olej?
Dr. Bruce Fife w książce ” Płukanie ust olejem pisze: „Płukanie ust olejem zmniejsza obciążenie, jakim dla organizmu jest walka z bakteriami. Dzięki temu układ odpornościowy może funkcjonować bardziej efektywnie, co tak naprawdę sprzyja rozwojowi płodu i produkcji wysokiej jakości mleka”. Napisał to lekarz z wieloletnią praktyką ssania oleju, z wieloma pacjentami 🙂
Tą metodę stosuję już od 2 lat. Usłyszałam o niej od koleżanki, która jest pielęgniarką. Od początku stosuję olej słonecznikowy. Byłam zaskoczona jak zszedł mi kamień nazębny, a i przestałam mieć nadwrażliwe dziąsła. Do tego świetnie oczyszcza organizm – wcześniej wiecznie miałam problemy z powiększonymi migdałami i odwieczny problem z gardłem i krtanią (ze względu na pracę głosem na codzień). Po ssaniu olejem wszystko przechodzi, nie są potrzebne żadne wizyty u laryngologa i antybiotyki. Rewelacyjny, naturalny sposób! Polecam!
Po miesiącu ssania oleju potwierdzam wszystkie opinie.ale w moim przypadku zauważyłem jeszcze jedną cechę sania oleju-dykcja poprawiła mi się bardzo znacząco
Witam
Prosze napisać w jakich proporcjach wypłukać jamę ustna po ssaniu oleju – wody z sodą oczyszczoną, pisałyście wyżej że nalezy po ssaniu tak zrobic a dopiero umyć zęby, tylko zastanawiam się ile sody a ile wody
Witam. ) Znam ten sposób od lat. Pochodzi ze starożytnych czasów. Wielu osób znających na zdrowotnych rzeczach piszą o nim. Za jakiś czas olej robi się gęsty,później bardzo płytki. Wtedy można stwierdzić że ssanie oleju jest zakończone. Później warto wypłukać buzię słoną wodą. Ja robię to z dodatkiem Swojego magicznego płynu. Pozdrawiam i życzę zdrowia. )
Jeszcze tylko chciałam dodać: ktoś nie może wytrzymać olej w buzi ale Mi bardzo „smakuję” ssanie oleju. Jestem wręcz uzależniona )))
Dobry wieczór,
trafiłam na Pani stronę dzięki koleżance, która była na urodzinach swojej malutkiej chrześnicy i jadła przepyszny tort zrobiony wg Pani przepisu. Jako wielbicielka nowości kulinarnych postanowiłam zajrzeć na Pani bloga. Jestem zachwycona, ponieważ jest tu wszystko co lubię. Przepisy i porady dotyczące zdrowego trybu życia. Artykuł o ssaniu oleju – extra. Mojej mamy znajoma wykorzystała kiedyś tą metodę, bardzo jej pomogła. Ja też zaczęłam ją stosować, ale jakoś brakło mi zapału :-). Od jutra zaczynam od nowa i będę systematycznie ssać olej. Pani artykuł przekonał mnie, że warto. Mam nadzieję, że oprócz oczyszczenia zatok, pomoże mi ta metoda na moje notoryczne bóle brzucha 🙂 Uważam, że takie najprostsze metody leczenia są najlepsze!!!!!!!! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam serdecznie,dziękuję za ten artykuł,od dzisiaj zaczynam.Jak naturalne to warto spróbować,już dość!!! tych chemicznych tabletek,najwyższa pora coś w tym życiu przesiąkniętym chemią zmienić,gorąco pozdrawiam
Dzień dobry,
zaczęłam ssanie oleju 3 dni temu. Używam kokosowego, ssę czubatą przez ok. 25 min na czczo każdego ranka. Pierwszy raz był najgorszy, ledwo wytrzymałam 15 minut, za drugim i trzecim razem zupełnie nie zrobiło to na mnie wrażenia i wytrwałam dłużej, bo wspomniane wyżej 25 min. Podoba mi się to 🙂
Zaczęła mi spływać wydzielina z zatok, czytałam, że w ten sposób następuje ich oczyszczenie 🙂 Ale niepokoją mnie inne objawy: wysyp krostek na twarzy (co prawda natknęłam się w internecie na opinie, że to też jest pewien rodzaj oczyszczania się organizmu) oraz co dziwne, pewien nieprzyjemny dyskomfort kręgosłupa i stawów – nie jest to ciągły ból, po prostu „ciągną” mnie od dwóch dni, nie wiem jak to określić, ale w życiu czegoś takiego nie doświadczyłam. Przedwczorajszy trening poszedł mi fatalnie – musiałam robić przerwy co kilkanaście sekund (40 minutowy trening cardio), kilka razy zakręciło mi się w głowie i pociemniało w oczach, od tamtej pory nie próbowałam wznowić treningów. Czy wspomniane przeze mnie objawy mogą być reakcją – dowodem, że organizm walczy z pozbyciem się toksyn? Najbardziej niepokoi mnie kręgosłup 🙁
Pytanie techniczne: czy moim celem jest „wlanie” do buzi 2 łyżek oleju i ssanie 20 minut, czy też chodzi o to, żeby w sumie było to 20 minut, a olej był wymieniany co kilka? Czyli prościej: czy olej wymieniamy podczas ssania czy ssiemy jedną porcją jak najdłużej?
(oczywiście na początku może być mnie i krócej – to rozumiem, ale zastanawiam się, jak wydłużać czas).
Łączę pozdrowienia!
Panie Agnieszko a czy po wypluciu plucze Pani usta wodą z solą? Zainteresowałam się tą metodą ssania oleju i prawie wszyscy plukaja solą? Osobiście wolała bym tego nie robić. Pozdrawiam serdecznie
Za tydzień minie rok odkąd ssę olej, a właściwie oliwę z oliwek (extra virgin) wg metody prof. Tombaka. Właściwie robię to bez przerw bo brałem ze sobą oliwę do szpitala rehab. i do sanatorium. Pierwsze objawy na lepsze to stolec który zmienił się na wręcz na encyklopedyczny. Dolegliwości z wiązane z astmą ustąpiły w 70 procentach. Leki wziewne biorę tylko raz dziennie. Dawniej zasapany i spocony wychodziłem na drugie piętro, a teraz nie mam zadyszki. Moje stopy i łydki zawsze były lodowate i zimą przed snem rozgrzewałem je termoforem, a teraz mają już normalną temperaturę jak reszta ciała. Unormowały mi się cholesterole, trójglicerydy i ciśnienie. Dawno zapomniałem co to ból głowy, ból gardła, zgaga itd. Prócz tego codziennie wypijam łyżkę oliwy.
Drogi przyjacielu, bardzo dziękuję za twój wpis . Mam podobne dolegliwości. Od dziś będę ssać olej extra vergine. Mieszkam na Sycylii, wiec dostęp do oleju mam 1 klasy. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Jak to dobrze, że coraz więcej ludzi korzysta z dobrodziejstw natury. Olej słonecznikowy zaczęłam ssać dwa dni temu dwa razy dziennie i już widzę efekty. Zatoki zaczęły się oczyszczać, miałam szumy w uszach i o dziwo na razie ich nie słyszę, zęby już po dwóch dawkach zaczęły się wybielać. Widzę na własnym przykładzie, że to pomaga i choć w pierwszym momencie ten olej jest obrzydliwy, będę kontynuować tę metodę i szerzyć ją wśród rodziny i znajomych. Pozdrawiam 🙂
Witam Pani Agnieszko.
Kilka dni temu dzięki mojej siostrze odkryłam Pani bloga. Przeczytałam większość wpisów. Chłonę, przetwarzam i staram się stosować większość. Od wczoraj próbuje ssać olej-rzeczywiście nie jest to proste. Mam w związku z tym pytanie. Inne źródła podają, że zarówno „po” jak i „przed” rozpoczęciem procesu powinno się umyć zęby. Czy według Pani ma to znaczenie?
Pozdrawiam 🙂
Pani Agnieszko,
bardzo dziękuję za ten wpis i przepis na cudowną miksturę na gardło! Podobnie jak Pani mam problemy z migdałkami, lekki wiatr ja bez szalika i już jestem chora, najpierw gardło, później oskrzela na które chorowałam w dzieciństwie i mimo długiego pobytu w szpitalu, chyba ich mi nie wyleczono. Kilka dni temu wstałam z silnym bólem gardła i postanowiłam przetestować metodę ssania oleju i miksturę. Działanie jest niesamowite, od razu czuć efekty. Dzięki mojej mamie zawsze płukałam gardło wodę z solą, ale efekty nie były tak spektakularne jak w połączeniu ze ssaniem oleju 🙂 Dodatkowo, mama zawsze na zimowe przeziębienia poleca również napar z łodyg malin, również działa bardzo dobrze. Z kolei w czasie grypy żołądkowej poi nas naparem z kobylaku :), osobiście nie znam nic lepszego na tę dolegliwość.
Raz jeszcze dziękuję, wszystkiego dobrego 🙂
witam,P Agnieszko,czy 6l corka moze płukac jame ustna olejem?nie wytrzyma mi 15 min,wiec czy moze plukac,wypluwac,brac nowa lyzeczka i znowu plukac itd..mam olej kokosowy w pudelku,wyglada jak smalec czy w takiej formie mamy go ssac czy rozpuscic jakos wczesniej?dziekuje za odpowiedzi,pozdrawiam cieplutko!
Witam pani Agnieszko chciałam zapytać czym plukac gardło i czy później opłukać wodą czy nie? Z góry dziękuję za odpowiedź. Jakiej mikstury na gardło pani używa?
W komentarzach przewija sie w kolko jeden temat. OLEJ KOKOSOWY MA TEMPERATURE TOPNIENIA 23-26 STOPNI! Zima bedzie wygladal jak smalec ale zaraz po ogrzaniu (czy w ustach czy na patelni) robi sie plynny. To jest naturalne! Latem w upalne dni olej ten bedzie przezroczysty i plynny.
Co do „ssania”, ja to nazytwam „szuszaniem”:), to jakby sie plukalo jame ustna plynem. Metoda znakomita! Trzeba wlozyc 1/2-1 lyzke oleju i „szuszac”, nie wymieniac juz oleju. Czytalam zeby po nie wypluwac do zlewu a DO KOSZA, bo olej z bakteriami moze zatkac rury kanalizacyjne. Aaa i na poczatku po 15-20 minutach moga bolec miesnie jamy ustnej:)
Ja metodę płukania olejem znam już od lat 80′ dostaliśmy opracowanie, z Niemiec z jakiegoś instytutu medycznego , o dobroczynnym wpływie oleju słonecznikowego na nasz organizm. Od tego momentu mój Tato często płukał gardło olejem słonecznikowym, z racji pracy jaką wykonuje ( jest śpiewakiem operowym) często zapadał na choroby gardła a ta metoda skutecznie pomagała je szybko wyleczyć. Ja i moje dzieci również plukam gardziołka olejem słonecznikowym albo sezamowym a teraz spróbujemy jeszcze kokosowego : ) pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że wczoraj „przypadkiem” trafiłam na Pani stronę. Temat ssania oleju jest mi znany, nawet kiedyś zaczęłam stosować tę metodę, ale zabrakło mi wtedy wytrwałości i robiłam to nieregularnie. Teraz po przypomnieniu sobie jakie to ma dobroczynne właściwości już się zaopatrzyłam w ów olej 🙂 Moje zatoki potrzebują pomocy, więc tym razem nie odpuszczę tak szybko! Natomiast tutaj na pewno będę regularnie zaglądać, bo przeglądając pobieżnie już zdążyłam spostrzec, że wiele tematów, które Pani porusza jest mi bliskich. Serdeczności 🙂
Pani Agnieszko, czy olej można ssać będąc w ciąży ? pozdrawiam serdecznie i dziękuję za to, czym się Pani dzieli ;)))
Borykam się z paskudnie zatkanymi zatokami już od kilku dni, akurat mam olej sezamowy, zaraz próbuję!
O ssaniu oleju słyszałam już wielokrotnie, ale dziś zmotywowała mnie Pani ostatecznie do działania 🙂 Zupełnie nieprzygotowana wykorzystałam zwykły rafinowany olej słonecznikowy. Jutro zdobędę coś bardziej wyszukanego =naturalnego. Nie było tak źle, wytrwałam ok 15 minut, ale mam pytanie – po wypluciu oleju, umyłam raz jeszcze zęby, dokładnie wypłukałam usta, ale wciąż mam takie dziwne uczucie i bardzo gęstą ślinę (proszę wybaczyć, ale ciężko to inaczej ubrać w słowa 🙂 ) Czy tak powinno być, czy to efekt złego oleju lub zbyt długiego jak na pierwszy raz użycia..?
Zauważyłam, że mleko kokosowe przetrzymywane w lodówce „dzieli się” na dwie warstwy: płynną oraz zbitą-białą masę. Czy ta biała masa to oddzielony olej kokosowy?
Tak, dokładnie. Można robić mleko kokosowe np z wiórków i uzyskiwać olej kokosowy. W lodówce robi się twardy i łatwo go oddzielić.
Pani Agnieszko, do kaszy jaglanej, którą od kilku lat regularnie jem i widzę fenomenalne efekty, dziś – dzięki Pani, dołączył olej. Co prawda w sklepach cięzko dostać zwykły olej słonecznikowy (nie mówię nawet o jakimś ekologinczym), ale się udało. Dziś pierwsza łyżka i 9 minut. Nie bylo dramatu i jest to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Dziekuję z wpis. Mam nadzieję, że w ciagu miesiąca zobaczę zmiany na plus 🙂
Witam 🙂 mam pytanie, czy można wykorzystać olej z pestek winogron? pozdrawiam
Czy moge ssac rzepakowy bio tloczony na zimno?(jesli bylo takie pytanie to przepraszam nie znalazlam)po 15 minutach ssania jest zolty,mam ssac do bialego czy w przypadku rzepakowego zawsze bedzie zolty? Konsystencje ma jak slonecznikowy kiedy byl juz bialy,niestety nie umiem trafic porzadnego slonecznikowego.
Dziekuje zaodpowiedz
Witam Pani Agnieszko, metoda jest mi również znana, stosowałam kuracje około dwóch tygodni na ogólną poprawę kondycji. Na początku wystąpił u mnie dość duży wysyp trądziku na twarzy, byłam troszeczkę wystraszona ale nie przestałam kuracji, niech się organizm czyści:-) później było już tylko lepiej. Zęby trudno to określić ale zrobiły się jakby gładsze, bardziej białe, skóra, włosy, znaczna poprawa,czułam się bardzo dobrze. Gorąco polecam tę metodę.
Pozdrawiam Magda
Witam Pani Agnieszko! Mam bardzo nietypowe pytanie, które bardzo mnie nurtuje. Chciałabym przeprowadzić kurację detoksykacyjną, którą Pani powyżej opisała, a także parę innych naturalnych kuracji detoksykacyjnych. Ostatnio dużo naczytałam się o plombach amalgamatowych. Właśnie jestem w trakcie usuwania ich. Czy kurację ssania oleju można zastosować także zanim się takie plomby usunie? Słyszałam, że różne kuracje detoksukujące mogą spowodować drastyczne uwalnianie się rtęci z takich plomb. Usunięcie plomb będzie u mnie trwało stopniowo, parę dobrych miesięcy. Czy poczekać z proponowaną tutaj przez Panią kuracją aż do usunięcia wszystkich amalgamatów? Jakie ma Pani zdanie na ten temat?
Pragne podzielic sie moim doswiadczeniem po kilkurazowym ssaniu oleju. Jestem zachwycona, przede wszystkim moim czystym i przyjemnym w dotyku ….jezykiem po tym zabiegu. Nie do wiary, patrze co chwila do lustra i nie moge wyjsc z podziwu. Nie moge sobie wyobrazic, jak mozna uzywac cos w rodzaju nozykow do skrobania i czyszczenia jezyka, ktore mozna kupic w drogeriach – nigdy tez tego nie stosowalam. Sa tez juz u mnie inne pozytywne objawy zwiazane z trawieniem i wygladem skory.
Wprowadzilam do mojego zabiegu ssania oleju male udoskonalenia: zmieniam porcje oleju kilka razy, gdyz uwazam, ze to jest bardziej wydajne. Po zabiegu (w sumie okolo 10 min.) plucze jame ustna woda z sola i ze wzgledow higienicznych uzywam osobna, do tego przeznaczona szczoteczke do mycia zebow.
Jestem po jednym dniu ssania oleju rzepakowego rafinowanego.
Postaram się zakupić jakiś lepszy, co myślicie o oleju lnianym?
Ssałem olej rano-15 minut, i po południu – 20 minut.
Nie miałem żadnych odruchów wymiotnych, czasem po prostu dokuczała mi suchość w gardle.
Grunt to zająć się czymś innym w trakcie i czas szybko leci 🙂
Witam, nie jestem pewna czy ja dobrze płakać usta olejem, według mnie po paru min tego oleju jakby przybywało i boję się, że coś mi spływa do gardła ( choć powinnam wiedzieć kiedy przełykam). Czy coś się stanie jak kilka kropel półkę i czy to płukanie może przypominać płukanie jamy ustnej wodą po umyciu zębów bo u mnie to raczej tak wygląda. Proszę o odpowiedź.
P.Agnieszko, zaczęłam ssac olej slonecznikowy dopiero 2 razy i pękła mi mała narosł na piersi/ mały kaszak jak mówił wcześniej lekarz/ zaognilo mi się to miejsce i leci ropa z krwią. Jestem wystraszona do tego mam zapalenie płuc. Wcześniej miałam mamografie i usg piersi i nic w tym miejscu niepokojącego nie wyszło. Co robić, niedługo konczy mi się l4i będę musiała po chorobie wrócić do pracy a tu takie coś, boję się czy nie zaszkodzilamm sobie tym olejem.
Witam Pani Agnieszko ,wczoraj dowiedziałam się od lekarza że mam przewlekłe zapalenie zatok. Codzienne objawy takie jak spływanie wydzieliny po tylnej stronie gardła i suchy kaszel nie znikną do końca życia…Szukam jakiegoś światełka w tunelu że jednak komfort mojego życia nie będzie taki zły ( mam dopiero 44 lata).Czy ssanie oleju może też pomóc na takie objawy. Bardzo,bardzo proszę o odpowiedź .Czy medycyna chińska zna może jakieś skuteczne sposoby na takie objawy? Jak w ogóle odzyskać spokój wewnętrzny , chęci do życia i walki w obliczu jakiejkolwiek choroby czy nieszczęścia? Dlaczego jednym przychodzi to łatwiej innym trudniej? Czy w każdym człowieku drzemie taka siła tylko trzeba ją odkryć? Tego jeszcze nie wiem .Pozdrawiam Panią ciepło Pani Agnieszko.
Anna
Dzięki Pani znów odkryłam coś niesamowitego. Zaczęłam ssanie oleju 2 dni temu, czekam na efekty, zdążyłam już nawet nakłonić męża. Mam pytanie, od wczoraj odczuwam straszne klucia serca, nigdy czegoś podobnego nie odczuwalam, jest to naprawdę bolesne, zaczęło się po 2 razie ssania oleju, czy to może mieć związek z oczyszczaniem organizmu? Pozdrawiam. Olga
Witam, odpowiedz może już nie na czasie, ale kiedyś słyszałam, że olej sezamowy wywołuje migotanie przedsionków, może to dało taki efekt. Trochę późno, ale warto wiedzieć takie rzeczy. Pozdrawiam
Ja aprzeprowadzalam uracje ssania oleju przez ponad miesiąć olejem sezamowym- świetne samopoczucie.polecam
Witam Pani Agnieszko! jestem pod wrażeniem Pani stylu życia już od pewnego czasu, ale na początku kwietnia postanowiłam spróbować ssania oleju. Po ok. tygodniu działy się ze mną przerażające rzeczy, gorączka, straszne dreszcze, bóle zatok takie, że nie mogłam schylać głowy, do tego z nosa wysiąkiwałam ogromne ilości wydzieliny (nie będę opisywała jak wyglądała, ale na chusteczce po wyschnięciu zieleń i żółć, więc było to coś ewidentnie starego brrrr) do tego wszystkiego doszedł straszny, duszący kaszel, a jeszcze od samego początku zauważyłam a’la afty, opryszczyki, nacieki …? na gardle wszędzie. Aktualnie kaszel stał się nie do zniesienia, boli mnie żołądek, płuca, dosłownie wszystko od tego strasznego, suchego kaszlu. W pracy wszyscy się na mnie patrzą, jak na bardzo chorą, wiem, że to dziwnie wygląda, pomijając to, że jest meggaaaa męczące (to bym jakoś przeżyła). Moje pytanie, co Pani by mi radziła …? przestać i iść do lekarza, czy nadal ssać olej …? tylko nie wiem, jak to pogodzę z pracą, a skoro kaszlę już ponad miesiąc, to coś musi być nie tak! 🙁 Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
Wlasnie na tym polega kuracja,. Nic nie przerywać i ssać bo to efekt oczyszczania pozdrawiam
Witam! ssanie oleju wykonuję cały czas, tylko od ponad miesiąca raz dziennie. Jednak musiałam wziąć antybiotyk, później leki na kaszel, ale od tego czasu odpukać jest dobrze, jedynie nadal mam białe nacieki na gardle W badaniu krwi wyszły podwyższone eozynofile, poza tym oki, więc lekarka nie kazała się na razie niepokoić. Staram się zmieniać styl życia, ale idzie ciężko : / widzę, że ma to wszystko olbrzymi sens, żeby żyć jak najbliżej natury. Pozdrawiam i jestem przykładem, że metoda działa, jednak trzeba mieć bardzo dużo samozaparcia i wytrwałości, bo było naprawdę ciężko. Zdaję sobie sprawę, że to z mojej własnej winy ze względu na wcześniejszy styl życia : (
Moja żona od kilku dni praktykuje ssanie oleju kokosowego. Co prawda to dopiero kilka dni więc o efekty zapytam ją dopiero za jakiś czas ; )
Dzisiaj po raz pierwszy zastosowałam olej kokosowy – ssanie jeszcze mi się nie udało, ale płukałam usta 15 minut. Technikę na pewno dopracuję. I mam właśnie takie 'techniczne’ pytanie. W jaki sposób olej ma docierać do gardła i migdałków? Czy mam to robić tak, jak przy płukaniu gardła wodą z solą?
Witam,jestem z jednych zadowolonych ludzi którzy pozbyli się problemów z zatokami. Każdego dnia dziękuję Bogu że znalazłem tą stronę i postanowiłem że będę ssał olej. Zanim zacząłem ssać miałem ogromne problemy z zatokami, średnio co 2-3 miesiące ropne zapalenie zatok i tydzień z bani, nawet mały przeciąg czy lekki deszczyk był w stanie zagrozić mojej głowie.Musiałem strasznie uważać na głowę żeby mi jej nie przewiało.Od kiedy ssam olej moje życie jest INNE i piszę to by uświadomić ludziom że stare metody są najlepsze i można się wyleczyć bez leków.Ludzie często śmieją się z tego co mówię o ssaniu oleju ale ja mam to w nosie.Od ponad roku ssam olej i jeszcze ani raz nie byłem poważnie chory poza naprawdę drobnymi przeziębieniami.Dziękuję WAM drodzy ludzie za to że umieszczacie takie komentarze dzięki którym postanowiłem to robić.Pozdrawiam wszystkich.
Witam,
moja historia z ssaniem oleju sięga roku 2010. Zachorowałam wtedy na zapalenie oskrzeli, 2 miesiące brania przeróżnych farmaceutyków nic nie dało. Wciąż czułam się fatalnie, I wtedy moja siostra podsunęła mi ksiażkę Michała Tombaka.Nie pamiętam dokładnie tytułu coś „jak zdrowo dożyć setki czy coś w podobnym stylu. I tam własnie przeczytałam o ssaniu oleju słonecznikowego. Pomyślałam, cóż mi szkodzi spróbuję. Nie miałam pod ręką nierafinowanego tylko taki zwykły Bartek ze spożywczaka.. Zaczęłam ssać, rano, na czczo, szykując się do pracy. Po 2 dniach, w nocy nie mogłam zasnąć. Wszystko mnie bolało, ręce, nogi, miałam wrażenie, że nie dożyję do rana. W fatalnej kondycjo powlokłam się do pracy. Po kilku godzinach nie dałam rady, zwolniłam się i wróciłam do domu. Spałam kilka godzin. Po wszystkich bólach nie było śladu. Mało tego w oskrzelach nic nie było. Od tego momentu nie ma dla mnie innych leków na wszelkie dolegliwości gardłowe, tylko olej. Jak tylko zaczyna szczypać w gardle lub pojawia się katar olej idzie w ruch. Ja nie stosuję go przez cały czas. Robię sobie przerwy. Zauważyłam też, że przestała boleć mnie głowa od kiedy ssę sobie olej. Moja skóra jest też gładsza. Cieszę się, że zajrzałam tutaj, bo mam świadomość, że nie jestem odosobniona w tym co robię. Przekonałam się, że niektórzy dziwnie na mnie patrzą jak tylko wspominam o oleju. Ja wiem swoje. Dodatkowo polecam też picie czystka. Pozdrawiam wszystkich.
Pani Agnieszko!
Dziękuję Pani, że pisze Pani o tej niezwykłej metodzie na swoim blogu. Jest Pani niesamowicie mądrą, inteligentną kobietą o niezwykłej osobowości (bo o urodzie już nie wspomnę 😉 Dziękuję z całego serca, bo poszerzyłam także swoją wiedzę. Ssanie oleju praktykuję od pewnego czasu. Czytałam książki m.in. pana Tombaka, Deepaka Chopry oraz z zakresu medycyny chińskiej. Brakowało mi wcześniej tylko zapału do wypraktykowania tej metody rzetelnie na sobie …. Pod wpływem porady pewnej niezwykle światłej kobiety i po przeczytaniu teraz Pani bloga jestem zupełnie zmotywowana 😉 tym bardziej, ze doskonałych efektów ssania oleju już doświadczam 🙂
Potwierdzam, natychmiastowe uwolnienie zatok, ulga w walce z chorym zębem, lepsze samopoczucie, lepszy wygląd skóry itp.
Dodam, że można po tej procedurze oczyszczania wypić jeszcze łyżkę oleju i popić ją szklanką ciepłej przegotowanej wody. Doskonale podnosi odporność, wzmacnia jelita. Ja stosuję do ssania olej ryżowy, bo taki sobie upodobałam, a do picia olej z ostropestu, bo w ten sposób regeneruję i oczyszczam sobie wątrobę.
Pani Kasi z powyższego wpisu doradziłabym nie poddawanie się w ssaniu oleju… wygląda to na typową reakcję herxa po uwalnianiu się z PASOŻYTÓW! Pani Kasiu, tak trzymać!
Witam serdecznie! Ja ze swojej strony bardzo polecam wszystkim tę metodę! Sięgnęłam po nią kilka lat temu w akcie desperacji, kiedy walczyłam z ciągłymi infekcjami gardła. Na samym początku rodzina się ze mnie śmiała i patrzyła na mnie jak na „dziwadło”, ale z czasem wszyscy przywykli do widoku mojej osoby „żującej” olej. Codzienne, systematyczne ssanie oleju pół godziny przed śniadaniem pomogło mi uporać się z niekończącymi się zapaleniami gardła ( jednocześnie spożywałam czosnek i tran ). Używałam świeżego oleju słonecznikowego, a potem przerzuciłam się na kokosowy. 🙂 Ważna uwaga: nie połykamy „przeżutego” oleju, bo jest on koktajlem bakterii i wirusów! Dobrze płuczemy usta po wypluciu oleju. Zachęcam do wypróbowania! 🙂 Maria
Dopiero odkrylam Pani bloga (wstyd), ale juz przeslalam rodiznie i znajomym. Bardzo Pani dziekuje za ten wpis. ja mieszkam w Usa i tu plukanie olejem kokosowym jest bardzo modne, wiec i ja zaczelam. I kompletnie sie od tego uzalenzilam, buzia jest jak nowa. Ale Pani mi tak oswietlila droge, nie mialam pojecia ze to ma takie wartosci zdrowotne. Bardzo, bardzo, bardzo Pani dziekuje!!!!!
Mam takie pytanie… jesli chce i plukac olejem kokosowym i sscac olejem slonecznikowym od rana to jak mam to polaczyc? Ktore najpierw, czy myc zeby miedzy jedna plukanka a druga i potem po drugiej plukance znowu?
Prosze bardzo o odpowiedz i z gory dziekuje!
Pani Agnieszko, zaintrygowała mnie Pani tą metodą. Niestety, tak jak w Pani przypadku, brałam mnóstwo antybiotyków na przeróżne dolegliwości, przeważnie zapalenie gardła, zatok i ucha. Zaczyna się dla mnie najgorszy z możliwych okresów czyli początek jesieni – wtedy jestem chora non stop. I nie ukrywam, że od dawna szukam rozwiązań naturalnych. Dziękuję więc za rzetelną informację. Na pewno spróbuję 🙂
Pani Agnieszko.
Od dłuższego już czasu czytam Pani wpisy, które niejednokrotnie zainspirowały mnie do zmian w moim życiu. O ssaniu oleju czytałam u Pani już dawniej jednak dopiero dziś powróciłam do tematu i chciałabym spróbować. Mam jednak pytanie czy można ta metodę stosować w ciąży? Jestem w 24 tygodniu 🙂 pozdrawiam bardzo ciepło 🙂
O tej medodzie słyszałem już dawno i mam zamiar sobie kupic olej ale napewno nie kupie go w tym sklepie którego dane są pod blogiem ,gdy lekarz mówi mi w której aptece kupic leki to i tak zawsze kupuje gdzie indziej nawet jesli ma pojechac dalej.
Witam Pani Agnieszko!
Nie udaje mi się niestety tak długo ssać oleju. Daję radę ok. 1 minuty. Po prostu obrzydza mnie to. Nie wiem jak Pani i inni ludzi to robią? Po prostu mnie to obrzydza! Czuję jak płynu przybywa mi w ustach i zaczyna wyciekać z ust. Nie wiem co robić? Chciałabym to robić przez 20 minut ale jak przez to przejść? Próbowałam robić coś przez ten czas ale jak tylko się pochylam choć trochę, olej zaczyna wyciekać mi z ust. A potem go połykam. Czytałam też na innej stronie, że płukanie ust olejem stosuje się właśnie zamiast mycia ich szkodliwymi pastami do zębów z fluorem. Czytałam też, że można połykać olej bo przecież bakterie i tak połykamy przez cały czas. To właśnie bakterie utrzymują na przy życiu i dają nam odporność na wszelkie choroby. Czyż nie tak?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Asia
Witam serdecznie
Mam pytanie dotyczące oleju, czy można ssać dwa rodzaje tz.olej kokosowy i olej z czarnuszki? Jeden dzień taki na drugi inny. Obydwa są bardzo zdrowe i maja różne właściwości.
Polecam małe, regionalne olejarnie. Ja tłoczę olej w domu dla siebie, rodziny i znajomych. Tylko od sprawdzonych rolników kupuje ziarna czy pestki. Obawiałbym się kupić olej z Francji – ciężko mi uwierzyć, że transport nie wpłynął na jakość tego oleju… Ja nawet wioząc świeży olej do mamy pakuje go w podróżną lodówkę. Korzystajmy ze swoich dóbr regionalnych, wyjdzie nam na zdrowie.
Do ssania oleju polecam olej słonecznikowy (świeży i od sprawdzonej osoby) lub kokosowy (też robię sama!).
Pozdrawiam,Iza
Biorę różne leki,bo choruję na Hashimoto,nadciśnienie Arytmię, depresję ciagle coś mi spływa po tylnej stronie gardła,mam kaszel. Czy biorąc leki na te choroby można ssać olej? Pozdrawiam.
Maria
Można ale dzięki ssaniu odtruwa się organizm i może wystąpić reakcja Herxa która występuje przy odtruwaniu organizmu przez zioła itp. Czyli początkowo może czuć się Pani gorzej, może być też ogólne osłabienie ale i ogólna poprawia zdrowia. Zależy od organizmu i tego w jakim stopniu jest on zatruty,zaśmiecony i czy są w nim pasożyty.
Tu znajdziesz wiele 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=AfnXoKhAn9o
Łukasz Lubicki
Dzień dobry Pani Agnieszko!
Z całego serca dziękuję za Pani bloga, za to, że dzieli się Pani z nami tym całym dobrem ku polepszeniu naszych pogubionych duszyczek :). Dziękuję bardzo! Pani Agnieszko, zaczęłam kurację z olejem słonecznikowym wczoraj i z utęsknieniem czekam na rezultaty :). Chciałam natomiast poradzić tę metodę również mojemu wujkowi, chorującemu na raka prostaty. Czy ta metoda jest również zalecana takim osobom i czy jest bezpieczna?
Serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam ciepło!
Joanna 🙂 <3
Prostata- olej lniany, konopny i z dyni
Pozdrawiam
Witam,
Jeśli mam płukać usta wraz z gardłem i migdałkami, a w dodatku nie mogę go połknąć, to jak wypluć ten olej jeśli nagromadził on się właśnie w gardle. Jeśli umyję dobrze po płukaniu zęby i gardło, to i tak część która wpłynie do gardła musze połknąć.. ;<
Doświadczam dobroci tego sposobu higieny , ale ze względu że tekst w całości często jest cytowany przez innych , za co składam Pani gratulacje , proszę o wyjaśnienie zapisu artykule cyt.: ” Olej łączy się ze śliną, aktywując enzymy odpowiedzialne za pochłanianie toksyn z krwi”….
Droga Pani Agnieszko! Czy wiadomo coś pani o tym czy pomoże ssanie oleju na bakterie w naczyniach włosowatych . Ja ssam olej już 2 lata ,a teraz jakby choroba i to co się dzieje w żyłach na nowo wróciło. Przez wiele lat miałam bakterie na migdałach,a lekarze machali na ta bakterie ręką. Proces chorobotwórczy toczył się u mnie całymi latami. Dziś mam 46lat i bardzo chore stawy co będzie póżniej! Proszę o jakieś informacje Pozdrawiam
Droga Pani Agnieszko,
Czy 5,5 letnie dziecko może ssać olej? Obecnie mamy nieco powiększony trzeci migdał i problem z zatokami (z którym chyba lekarz sobie nie poradzi). Szukam naturalnych metod i zastanawiam się czy tak małe dziecko będzie w stanie ssać i nie połykać tego oleju?
Pozdrawiam serdecznie,
Sylwia
Jeśli umie i rozumie, że ma to ssać jak cukierka ale nie połykać to może.
W jaki sposób ssie się olej.odrazu myślę o przelykaniu.
Chyba że to płukanie gardła? Przychylam głowę i grrrr (znacie ten dźwięk)?
Czy ta metoda może być stosowana w ciąży?
Jak sama nazwa wskazuje „ssiesz” normalnie ssiesz jakbyś cukierka ssała. Nie chodzi tu o taką metodę jak przy płukaniu gardła 😉
Pani Agnieszko! Super wpis. Praktykuję ssanie oleju już od 2 lat (z małą przerwą, kiedy to się trochę zaniedbałam i rozleniwiłam) i gorąco zachęcam wszystkich niezdecydowanych i wątpiących do spróbowania tej metody. U mnie pozytywne skutki ssania oleju (15 minut codziennie na czczo) pojawiły się po tygodniu kuracji. Zaczęły oczyszczać się zatoki, a miałam z nimi problemy od ładnych kilku lat, po tym jak po raz pierwszy nabawiłam się poważnego zapalenia zatok. Przez parę lat, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, zatoki, przede wszystkim szczękowe, dawały znać o sobie – pojawiał się nieprzyjemny ucisk przy pochylaniu głowy, następnie ból promieniujący do korzeni tylnych zębów i uczucie ogólnego zatkania. Po tygodniu ssania oleju najpierw zaczęłam czuć się gorzej: nasilił się katar, czułam się jakaś otumaniona, pojawiły się bóle głowy – taki łupiący ból w jednym miejscu, który stopniowo schodził w dół, aż do bolącej lewej zatoki szczękowej. Następnie z zatok, a głównie z tej lewej, po każdym zabiegu ssania oleju, zaczęła wypływać gęsta wydzielina. Po 3-4 dniach ustąpił ból tylnych zębów oraz uczucie napierania przy pochylaniu głowy. Zaczęłam czuć powietrze swobodnie przepływające przez nos i zatoki – było to niesamowite uczucie lekkości i pełnego dotlenienia. Generalnie po tym oczyszczeniu moje zatoki od kilku lat są zdrowe – bez żadnych leków i antybiotyków! Teraz trochę się osłabiłam i zaczął się katar, ale mam wrażenie, że codziennie ssanie oleju, poprzez przyspieszenie procesu oczyszczania, znacznie skraca chorobę. Od czasu, gdy rozpoczęłam regularnie praktykować metodę ssania oleju, moje chorowanie trwa maksymalnie 3-4dni i choruję nie częściej niż 2 razy w roku.
Do metody ssania oleju warto też dołączyć zdrowy styl życia, aktywność fizyczną (z całego serca polecam jogę, którą kocham), praktykę codziennej uważności, czyli bycie „tu i teraz” (to też odnajdziecie w jodze) i wiarę w to, że natura ma ogromną moc uzdrawiania. Trzeba tylko to zauważyć i dać sobie pomóc prostymi metodami (co oczywiście nie jest aż takie łatwe, ale do osiągnięcia :))
Pani Agnieszko! Dziękuję za Pani bloga, za to co Pani pisze i jak pisze. Jest mi to wszystko bardzo bliskie.
Pozdrawiam też Panią jako absolwentkę tej samej szkoły (Liceum Plastycznego).
OM
Bardzo dziękuję za ten inspirujący wpis! Właśnie takie osobiste doświadczenia są niezwykle cenne i bardzo inspirujące dla wielu osób.
Dziękuję i bardzo ciepło pozdrawiam Plastyczkę! 🙂
Miałam podobne objawy, do tego uczycie ciśnienia w uszach, szumy. Co prawda dalej walczę z oczyszczaniem mojego organizmu ale już jest lepiej, minęła astma, problemy z gardłem:)
Joanna mam podobne objawy od 7 miesiecy , swedzenie ucha , ciagle uczucie cisnienie w uszach , szumy piski .i problem z zatokami . Powiedz mi ile czasu ci zajelo zeby sie tego pozbyc ? daj mi jakas nadzije ze na leki i laryngologow juz wydalam z 15 tys i nic nie pomogi nawet nie sluchali jak mowilam ze cos jest nie tak z zatokami dopiero jak dostala ropne zapalenie wtedy uwierzyli 🙁 a zaczelo sie wszytko w ciazy po przeziebieniu ( bol gardla i katarze:(
O metodzie ssania oleju przeczytałam u Tombaka oraz u dr Jadwigi Górnickiej. Jako ze od dzieciństwa byłam nękana częstymi katarami, wtedy nikt nie wiedział, ze to alergia, oraz przeziębieniami, nie miałam nic do stracenia. Bo ile można zażywać antybiotyki? Znałam niemal wszystkie jakie są w aptekach.
Jako ze pracuję głosem, przebywam wśród ludzi nie mogłam sobie pozwolić na ciągłe smarkanie albo ból gardła. Na szczęście nigdy nie tracę głosu, ale ile mnie boli gardło, to tylko ja wiem.
Przyznam, że nie do końca wierzyłam w tę metodę. No ale skoro dr Górnika poleca, postanowiłam spróbować. Ssałam olej słonecznikowy. Zdziwiłam się, jak po kilku minutach muldania go w ustach odtyka mi się nos, leci woda. Czułam, jak w gardle coś się odlepia i powoli ono się odtyka. Wypluwałam zużyty na papier rozłożony na umywalce. Zobaczyłam wielkie, zielone gluty (przepraszam za szczegóły) dziwiąc się, jak to mogło się zmieścić w moim gardle i zatokach.
Wcześniej leczyłam się w poradni laryngologicznej i lekarze przepisywali mi różne tabletki do ssania, psikadła i co tam jeszcze, a wszystko powodowało szczypanie, drapanie, zaczerwienienia i zero poprawy.
Zabieg powtarzałam przez 2 lata. Bardzo się uodporniłam, przestałam przeziębiać, skończyła się alergia w czasie kwitnienia traw i drzew oraz na kurz.
Teraz trochę zaniedbałam tą terapię ale zawsze wracam, gdy zaczyna mnie kręcić w nosie lub drapać w gardle. Dolegliwości szybko mijają.
Aha, pani stomatolog nie mogła się nadziwić, że wcale nie mam kamienia nazębnego.
Spróbowałam za namową mojej córki (ona mi powiedziała, że to jest metoda ajuwerdyjska) ssać olej kokosowy. Kuracja stała sie jeszcze bardziej przyjemna. Szczypiące gardło wypłukane wieczorem rano było jak nowe.
Dobrze, że Pani propaguję tą metodę.
Pozadrawiam
Jestem wielką fanką naszego polskiego oleju rzepakowego. Niech się schowają oliwy i oleje kokosowe. Czy on może być stosowany do ssania, Agnieszko? Bardzo lubię twojego bloga i konto na Instagramie. Pamiętam Cię sprzed „stu lat” z różnych imprez, na których bywałam jako dziennikarka, a ty jako modelka. Nie poznałyśmy się, ale jakoś tak czuję, jakbym czytała koleżankę z dawnych lat:))) Bardzo się zmieniłaś na plus! Podoba mi się twoja filozofia życia, no i świetnie wyglądasz, kochana!
Pani Agnieszko!
Z zaciekawieniem czytam Pani bloga oraz książkę. Od 2 tygodni płukam usta olejem słonecznikowym. Mam skłonność do okropnych infekcji gardła oraz zapalenia migdałów. Interesuję się medycyną naturalną oraz ziołolecznictwem. Wiem, że w medycynie chińskiej występują różne konstytucje organizmu : sucha, wilgotna itd. Mój organizm ma skłonność do gromadzenia dużej wilgoci – śluzu z czym ciężko sobie poradzić. W internecie ogólnie jest mało informacji na ten temat. Chciałam zapytać, czy orientuje się Pani, czy olej słonecznikowy będzie usuwał ŚLUZ czy w odwrotnie? Piję do tego napar z lukrecji, nasion kozieradki, siemienia lnianego oraz kopru włoskiego. Z tym problemem boryka się wiele osób … a śluz jest bardzo ciężko usunąć z organizmu. Serdecznie Panią pozdrawiam!
Pozdrawiam wszystkich ssących,,,
Czytam wszystkie wypowiedzi i przyznam jestem zdumiona. Dlaczego Państwo ssiecie inne oleje? Podstawowym olejem, myślę, że jedynym jaki nadaje się do ssanie jest olej słonecznikowy. Jego działanie opisywano już w latach 80 tych. Tą metodę rozpropagowała Jadwiga Górnicka w swoich książkach i profesor Michał Tombak. OLEJ SŁONECZNIKOWY a nie inny tłoczony na zimno, kupicie Państwo w sklepach ze zdrową żywnością, zielarskich i w Intermarche. Smak jest przyjemny orzechowy, tylko proszę zacząć od niecałej łyżki. Osobiście olej przechowuję w temperaturze pokojowej. Wg mnie lepiej się go ssie. Ja już 5 lat stosuję tę metodę. Oczywiście robię przerwy:-) Polecam szczególnie na choroby jamy ustnej, zatok, uszu. Cera wygląda olśniewająco. Ja tą metodą pięknie zaleczyłam żołądek i nadwrażliwe jelita, oraz alergię wziewną. Polecam, bo pierwsze efekty w postaci lśniących białych zębów zobaczycie już po tygodniu ssania. Wzmocnią się dziąsła, przestaną krwawić a język będzie czysty nie obłożony. Pozdrawiam ssaczy:-) i życzę wytrwałości.
Dzięki tej metodzie zniknęły mi torbiele na piersi…lekarz zdziwiony…to DZIAŁA 😉
Ssanie oleju to nie jest panaceum na wszelakie schorzenia. Nie odrastają po nim zęby, nie chudnie się lub nie znika łupież. Kurację ssania oleju stosuję od bardzo dawna. Robię to systematycznie. Ponieważ pracuję głosem, do tego często narażona jestem na przebywanie wśród osób zakatarzonych i kaszlących, to pomimo mojej systematyczności podłapuję to, czy tamto. Ssanie pomaga mi przezwyciężyć dyskomfort objawiający się drapaniem, szczypaniem, bólem, zaczerwienieniem. Podczas ssania oczyszczają się i odflegmiają się górne drogi oddechowe. Wszystko powoli się odrywa (szczególnie te gęstości), spływa i można wypluć lub wydmuchać. Warunek to systematyczność i intensywne ssanie przynajmniej 20 minut.
Pani Agnieszko przeczytałam o kuracji , mam chorego kuzyna na nowotrów jeli, jest bardzo chudy , ma ciemną cerę , ale sprwany umysłowo , chodzi o własnych siłąch ,dzisiaj odwiedziłam go ma obie nogi spuchniete od pachwin do końcek palców, pije olej lniany , czy może w takim stanie rozpocząc kuracje stosując olej słonecznikowycz czy kokosowy, jutro tj,25.01.16 ma iść prawdopodownie na chemioterapie , bardzo prosze co Pani o tym myśli i poosze o odpowiedź.
Z góry dziekuje
Witam Cię Agnieszko. Zaczynam swoją przygodę z płukaniem ust olejem kokosowym. W swoim poście napisałaś, aby po wypluciu tego oleju wypłukać buzię wodą. Mam pytanie: jakbyś mogła coś więcej tutaj napisać? Czy to ma być sama woda z kranu, czy jakoś specjalnie przyrządzona, czy to ma być czysta woda, czy jakaś mikstura z czymś wymieszane??? Bardzo proszę Cię o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie, Kasia
Pani Agnieszko ,cieszę się ,że odkryłam Pani bloga -jest FANTASTYCZNY! Pozdrawiam.
Dzień dobry Pani Agnieszko.
Chciałbym się dowiedzieć czy można do tego zabiegu używać olej ryżowy, olej lniany czy oliwę z oliwek?
Najlepszy jest olej kokosowy lub słonecznikowy. Tak jak napisałam w tekście. Pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko, zdecydowałam się rozpocząć kurację ssania oleju kokosowego m.in. ze względu na zatkane zatoki. Niestety już na drugi dzień kuracji zaczęły mnie męczyć praktycznie całodniowe mdłości, dopiero później uświadomiłam sobie, że może być temu winne ssanie oleju. Nie poddawałam się jednak i wytrzymałam z kuracją 8 dni, niestety mdłości nie ustępowały, a wręcz nasiliły się, a po pięciu dniach zwariowały moje jelita zmuszając mnie do częstych wizyt w toalecie. Zaczęłam szukać informacji w Internecie i trafiłam na hasło: „kryzys ozdrowieńczy”. Nie wiem co o tym myśleć. Od trzech dni nie używałam oleju, bo naprawdę się przestraszyłam, mdłości nadal mi towarzyszą. Czy uruchomiłam jakąś falę skutków ubocznych? Czy Pani albo któryś z Gości tego bloga doświadczył czegoś podobnego? Nie wiem czy kontynuować kurację dalej mimo wszystko, czy to po prostu nie jest rzecz dla mnie i dać sobie spokój. Z góry dziękuję za jakiekolwiek odzew.
ja nigdy nie miałam takich reakcji – gdyby tak było, z pewnością bym o tym napisała. Nie słyszałam również o tym, aby ktoś tak ostro zareagował. Czy to znaczy, że miała Pani tak mocno zatruty organizm? Oczywiście istnieje coś takiego jak kryzys ozdrowieńczy, w takim wypadku należy go przejść. Czy kontynuować? Proszę posłuchać swojej intuicji. W moim przekonaniu kuracja ssania oleju jest bezpieczna. Życzę zdrowia i mądrych decyzji! 🙂
Witam serdecznie
Piszę z ustami pełnymi oleju słonecznikowego 🙂
To już drugi raz po 20 minut.
Pisk w lewym uchu jakby mniejszy 🙂
Polecam też Łukasza Lubickiego
Fitoterapeuta
https://www.youtube.com/watch?v=AfnXoKhAn9o
Agnieszko
Twoje wpisy sprawiają mi wiele radości. 🙂
Możliwe, że nie masz specjalistycznej wiedzy na temat, na który chcę zadać Ci pytanie. Niestety w internecie nie mogę znaleźć odpowiedzi, pomijając to, że mam do internetu ograniczone zaufanie.
Chciałabym zacząć ssanie oleju.
Czy ssanie oleju może wpływać na doustną antykoncepcję hormonalną (np. razem z toksynami wypłukiwać syntetyczne hormony przyjmowane z tabletek)?
Pozdrawiam
Patrycja
Moim zdaniem nie, nie ma to związku, nie ma na to wpływu. Ale dla pewności należy zapytać specjalisty 🙂
Dziękuję za szybką odpowiedź. 🙂
Jakiej mikstury na gardło używa Pani po ssaniu oleju?
Witam,
Od tygodnia płuczę usta przez ok. 20 minut olejem z pestek dyni każdego dnia rano po śniadaniu. Efekt nieprzyjemny to codzienny ból głowy, z drugiej strony uczucie świeżości w ustach nawet kilka godzin po opłukaniu i umyciu zębów. Myślę sobie, że ten ból głowy to efekt detoksyzacji i minie za kilka dni. Jestem uparta i nie poddam się łatwo, a co muszę zmienić to chyba płukanie na czczo zamiast po śniadaniu i zmienić olej na kokosowy. Proszę o sugestię, Pani Agnieszko.
Witam Pani Agnieszko, od jakiegoś czasu zaczęłam zerkać na bloga i muszę powiedzieć że jest Pani super ciepłą osobą i coś przyciąga żeby tu zaglądnąć. Ostatnio złapało mnie gardło i jestem na drugim antybiotyku który nie wiele mi pomaga taka byłam już wkurzona że przypomniałam sobie o Pani miksturze na bolące gardło. Od wczoraj stosuję płukanie olejem kokosowym, później płukanie szałwią i solą (tylko to miałam w domu) i popijam po łyże miksture 3 razy dziennie i jest dużo lepiej:) Mam nadzieję że w końcu wrócę do sił. Ale chciałam zapytać jeszcze o picie czystka i co Pani sądzi o miodzie Manuka? Czystek stosuję już jakiś czas daje też raz dziennie mojej córeczce ale nie widzę jakiś rezultatów bo jesteśmy chorowitki. Moja córcia jeszcze do tego że łapie infekcje (więcej jej nie ma w zerówce niż jest) to ma problemy z jelitami i też nie wiem co mogę jej podawać a co nie na odporność. Już mam dość chodzenia od lekarzy do lekarzy i faszerowania ją lekami:( Może mi Pani coś poradzi bardzo proszę. Zdesperowana mama…
Zdecydowanie polecam i czystek i mód manuka 🙂 Naturalnym preparatem na wzrost odporności jest również Biostymina (z aloesu) i oczywiście dobre, wartościowe pożywienie, ale jestem pewna, że to Pani już stosuje! 🙂 Warto również robić napar z pokrzywy. Można dosłodzić jasny miodem, ale dopiero wtedy, gdy trochę przestygnie.
Życzę zdrowia i ciepło pozdrawiam! 🙂
Dzień Dobry Pani Agnieszko,
O metodzie oczyszczania organizmu za pomocą oleju, słyszałam i sama stosowałam parę lat temu. Ja używałam ojeju słonecznikowego codziennie rano i ssałam go 10-15 min. Efekt jest naprawdę świetny widać jak nasz organizm oczyszcza się z toksyn, poprawa cery, lepsze samopoczucie, a przede wszystkim utrata wagi ( przynajmniej tak było w moim przypadku). Polecam.
Nie stosowałam natomiast oleju kokosowego, z chęcią sprawdzę. Dziękuje i pozdrawiam ciepło:))
Baaardzo dziwna reakcja. Znam ssanie oleju od bardzo dawna, przecież praktykuje na co dzień. Znam mnóstwo osób, które to robią. Przeczytałam na ten temat kilka książek, ale nie słyszałam nigdy o podobnych reakcjach. Aby zgłębić temat proponuję przeczytać książkę pt. „Płukanie ust oleje” dr. Bruce Fife. Wieloletnie doświadczenie medyczne – może tam znajdzie Pani odpowiedź na swoje wyjątkowe wątpliwości.
Wszystko jest po coś!
Życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko,
Dziękuję bardzo za odpowiedź. 🙂
Poszukam, poczytam bo mi też reakcja mojego organizmu wydaje się bardzo dziwna. Na początku pomyślałam o tym tzw „kryzysie ozdrowieńczym”, ale 4 miesiące???
No cóż, jak Pani napisała – wszystko jest po coś. Zobaczymy co to ma być dla mnie 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Studiowałam dzisiaj książkę „Płukanie ust olejem” dr. Bruce Fife pod kątem Pani problemów i z tego co lekarz piszę, nie ma możliwości, żeby ssanie oleju przynosiło tak negatywne skutki. Pisze: „olej oczyszcza organizm w ten sposób, że wchłania bakterie i inne mikroelementy z jamy ustnej (a nie np. z krwiobiegu – to niemożliwe). Tylko tyle. Nie penetruje nic głębiej, nie dociera do innych przestrzeni, nie penetruje całego organizmu. Dr. Fife poleca ssanie oleju kobietom w ciąży i karmiącym matkom. Z jego wieloletniej praktyki wynika, że jest CAŁKOWICIE bezpieczny i zaleca go wszystkim, bez przeciwwskazań.
Pozdrawiam bardzo serdecznie! 🙂
Dziękuję bardzo Pani Agnieszko za czas poświęcony na szukanie odpowiedzi na moje pytania – wiem że ma go Pani bardzo mało – więc tym bardziej doceniam.
Nie wiem czy to reakcja mojego organizmu na olej czy coś innego. Lekarz powiedział że moje wyniki jednoznacznie wskazują na toczący się w moim organizmie stan zapalny. Nie ostry ale przewlekły właśnie. Być może olej rozpoczynając proces oczyszczania nasilił coś co już miałam…
Zaczęłam ssać olej z powodu potwornego zmęczenia, bólów głowy i wiecznych przeziębień. Chociaż wyniki morfologii i podstawowych badań miałam dość zadowalające (szukałam jakiś czas przyczyny mojego stanu i nie znalazłam)…
Oprócz ssania oleju nie robiłam nic, nie brałam żadnych leków, nie stosowałam innych kuracji.
Dlatego pomyślałam o oleju jako przyczynie mojego stanu obecnego – zwłaszcza że węzły chłonne zaczęły mnie boleć i się powiększyły właśnie w początkowym okresie ssania oleju.
Możliwe jest że ssanie oleju zbiegło się w czasie ze złapaniem jakiegoś paskudztwa i stąd pogorszenie mojego stanu zdrowia…
Myślę, że za jakiś czas spróbuję znowu.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję!
Witam,
od 13 miesięcy karmię piersią córeczkę, czy mogę zacząć ssanie oleju kokosowego w tym momencie czy powinnam zaczekać do zakończenia przygody z karmieniem?
z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam:)
Do ssania oleju gorąco zachęcał mnie latem pan handlujący olejami własnego wyrobu na Jarmarku Dominikańskim, ale cóż – jak to często bywa, zbagatelizowałam. Pod przeczytaniu Pani wpisu zrozumiałam, że popełniłam błąd! Od wczoraj posłusznie ssę olej każdego ranka 🙂
Zdam relację z efektów, pozdrawiam serdecznie
PS. Warto słuchać co mówią inni, włączenie do codziennego jadłospisu kaszy jaglanej doradził mi z kolei inny pan (handlujący pysznym miodem). Cera już po miesiącu re-we-la-cja!
No i już po dwóch dniach ssania mam z głowy przewlekłe, bardzo bolesne i uciążliwe zapalenie kieszonki wokółzębowej. Wczoraj po południu niespodziewanie silny ból głowy, osłabienie i stan podgorączkowy, a po godzinie wyciekły z tego miejsca duże ilości ropnej wydzieliny. Pomasowałam jeszcze trochę całe dziąsło, dziś po bólu i wielomiesięcznej przypadłości ani śladu! Działa 🙂
Z innej beczki: Pani Agnieszko, czy słyszała Pani kiedyś o czymś takim jak „rukiew wodna”? O_O
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/rukiew-wodna-wlasciwosci-lecznicze-gdzie-kupic-rukiwe-wodna_38525.html
Wyczytałam, że jako najzdrowsze warzywo świata robi oszałamiającą karierę (ponoć nawet o 40% spłyca zmarszczki) ale nigdzie nie udaje mi się tego namierzyć.
Pozdrawiam Panią serdecznie i jeszcze raz pięknie dziękuję za zmobilizowanie do metody dr Karacha.
PS. Taki artykuł o właściwościach rukwi wodnej blokujących rozwój komórek nowotworowych znalazłam w „Fakcie” (na zdjęciu jest zwykła rzeżucha, ktoś w redakcji musiał się pomylić)
http://www.fakt.pl/Roslina-pomaga-wygrac-z-rakiem,artykuly,90741,1.html
Pani Agnieszko i drodzy czytelnicy,
od ponad roku mam uczucie ciała obcego w gardle. Wizyty u lekarzy nic nie dają i dlatego chciałam przetestować ssanie lub płukanie oleju, ale w całkowicie nie wiem jak to robić? Czy płukanie polega na tych samych ruchach co płukanie ust np. wodą czy płynem do płukania jamy ustnej? a ssanie. Jak ssać coś płynnego? Nie umiem sobie kompletnie tego wyobrazić. Czy olej ma być po ciśnieniem w jamie ustnej przelewany?
Po prostu trzeba wziąć do buzi łyżkę oleju i spokojnie przemieszczać go (np. językiem, albo jak przy płukaniu zębów) tak, żeby obmywał zęby i całą jamę ustną. Ja jeszcze dodatkowo od czasu do czasu lekko odchylam głowę do tyłu, żeby dostał się w głębiej w okolice gardła i migdałków.
Z czasem na pewno sama Pani dojdzie, jak to robić najlepiej. Powodzenia!
Witam, przeczytałam chyba wszystkie komentarze , ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie, a jeśli ominęłam to z góry przepraszam;)męczę się z przewlekłym zapaleniem zatok, najpierw ciąża- zero leków na zatoki, karmienie piersią- podobnie. Niedawno rozpoczęłam leczenie antybiotykami, dzisiaj kończę, nie widzę żadnej zmiany na lepsze. Węch utraciłam chwilowo już całkowicie… Szukając wskazówek w internecie trafiłam tutaj. Póki co mam w domu olej słonecznikowy nierafinowany i brak czasu rano na czczo. (Odprawiam starsze dziecko do przedszkola i cudem byłby fakt, gdybym mogła się nie odzywać;)) Czy ssanie oleju nierafinowanego kilkakrotnie w ciągu doby z czasem przyniesie zamierzone efekty? Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających jak i samą Autorkę;)
Mam pytanie, bo trochę sie pogubiłam, a chciałabym zacząć stosowac te metode – lepiej zacząć calą przygodę od ssania oleju (np sołecznikowego) wg dr Karacha czy płukaniu wg Ajuwerdy (np. olejem kokoseowym)?
Witam! O metodzie ssania oleju dowiedziałam się przypadkiem przeglądając książkę o ziołolecznictwie. Później wyszukałam ten temat w Internecie. Google wyszukał Pani publikację, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że to słuszna droga jeśli chodzi o infekcje zatok i higienę zębów. Zaczęłam stosować olej słonecznikowy, na przemian z kokosowym. Dzięki temu pokochałam olej kokosowy extra virgin i na stałe zagościł w moje kuchni. Ponieważ wcześniej ciągle miałam problemy z zatokami, katary, ropne anginy i co 2 miesiące musiałam stosować antybiotyki, rzuciłam się na ssanie oleju jak na ostatnią deskę ratunku. Ssałam pół roku od sierpnia do lutego br. Efekt wspaniały. Tylko jedno przeziębienie wyleczone domowymi sposobami czyli czosnek, miód, ssanie cebuli. Kiedy mówiłam koleżankom o moim sposobie na poprawę zdrowia to patrzyły na mnie jak na idiotkę. No cóż. Nie wszystko się podoba innym ludziom. W książce w której przeczytałam inforamację o ssaniu oleju, pisano o skutkach ubocznych w związku z odtruwaniem organizmu. Bolała mnie głowa przez trzy dni i to wszystko. Polecam wszystkim niedowiarkom. Ja traktowałam to jak poranny element higieny jamy ustnej. Po prostu weszło w krew. W tym roku również zaczynam od sierpnia ssanie oleju i liczę na to, że nie zachoruję poważnie w zimie. Pozdrawiam serdecznie i lubię Pani książki. Są nieocenioną skarbnicą wiedzy. Patrycja
Dzień dobry Pani Agnieszko, czy mogę ssać olej w ciąży? Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam Pani Agnieszko;)
Piszę do Ciebie pierwszy raz, na początku serdecznie pozdrawiam.
Uwielbiam Twoj blog cenię porady w kwestii diety ,urody czy stylu
życia .
Mam problem, który pojawił się niedawno i jestem tym faktem załamana.
Na łokciach wykryto u mnie łuszczyce! Czy spotkala się Pani z tą chorobą w
rodzinie czy wśród znajomych?Mogłaby mi Pani w jakikolwiek sposób pomóc? Czy
warto używać maści ze sterydami?Jakie naturalne może sposoby są na
pozbycie się i uciekanie od objawów?
Bardzo proszę o odpowiedź; )
Dziękuję z góry i pozdrawiam
Sylwia
Tak, spotkałam się i leczy to idealnie dieta (zwykle odstawianie pszenicy lub glutenu, jajek i wszelkich produktów z mleka krowiego) plus nauka radzenia sobie ze stresem – istnieje wiele pomocnych technik. Dieta i zarządzanie stresem to sprawa kluczowa przy łuszczycy. Znika zupełnie 🙂
Dopiero niedawno zaczęłam odkrywać dobroczynne działanie olejów. Szukając informacji na temat innych możliwych zastosowań, trafiłam na tę stronę. Bardzo dziękuję za podzielenie się wiedzą. Spróbowałam ssania oleju na razie raz – i zamierzam kontynuować – a efekt jest wyczuwalny.
Pani Agnieszko a czy mozna podczas plukania jamy ustnej na chwile „przelozyc” olej na przod jamy ustnej i polknac? Wtedy niby nic sie nie polyka ale ja nie moge zbyt dlugo wytrzymac bez tego odruchu polykania.. Czy trzeba sie wytrzymac do czasu wyplucia oleju? Dzisiaj probowalam pierwszy raz i dwa razy przelknelam (z tym ze caly olej oddalilam od przelyku i zablokowalam go zeby go nie polknac. Pozdrawiam
mam ten sam problem!
Ssę oliwę z oliwek(extra virgin) już ponad trzy lata. Żałuję że nie stosowałem tej metody wcześniej, chociaż wiedziałem o niej, nie straciłbym obu dolnych jedynek z powodu paradontozy. Oto co u mnie wyleczyła ta metoda: grzybica stóp i pachwin, nadciśnienie tętnicze, zatoki, astma w 75%(proszki wziewne flixotide, asaris, brałem 2xdziennie, a teraz jeden raz lub dwa razy w tygodniu). Od trzech lat nie wiem co to ból głowy, grypa, przeziębienia. Jestem po trzech zabiegach wycięcia polipów nosowych, które odradzały się i po paru miesiącach nie mogłem już oddychać przez nos. Ostatni zabieg był w kwietniu 2014 i dziś nadal swobodnie oddycham nosem. Ostanie badanie USG jamy brzusznej wykazało że wszystko mam w normie, EKG tak samo. Morfologia krwi od góry do dołu wszystko w granicach normy. Cholesterol, trójglicerydy, cukier też. Śpię teraz ok. 7 godzin, a dawniej 5,5-6 i nie budzę się w nocy. Jestem już nałogowcem i oliwę lub olej słonecznikowy biorę ze sobą do sanatorium czy na wczasy.
Gorąco polecam dziennie wypicie jednej, dwóch łyżek oliwy lub oleju słon. tłoczonych na zimno zamiast ohydnych margaryn. Ja to robię w ten sposób że łyżkę oliwy wlewam na spodek i maczam w tym kawałek bułki lub rogala.
Pani Agnieszko , czy można ssać olej podczas noszenia aparatu na zębach ?
Witam, zastanawiam się, czy licowki porcelanowe na platynie są przeciwwskazaniem względem tej metody. Ktoś wie? Pozdrawiam
Pani Agnieszko, mam jedno bardzo ważne pytanie. Ssanie oleju zaczęłam już prawie dwa lata temu jeszcze zanim zobaczyłam ten post na Pani blogu. Bez problemu utrzymuję olej w ustach pół godziny a gdy zapomnę nawet i dłużej.
Wątpliwości pojawiły się po przeczytaniu książki Andreasa Mortiza „Ponadczasowe tajemnice zdrowia i odmładzania”. Autor przekonuje iż oleju nie powinno się ssać dłużej niż 5 minut, w przeciwnym wypadku toksyny wchłoną się znów do krwi. Niestety na żadnej stronie nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na ten temat. Z drugiej strony po 5 minutach olej nie ma konsystencji jaką powinniśmy osiągnąc po wypluciu. Będę wdzięczna za komentarz gdyż bardzo mnie to nurtuje.
Pozdrawiam ciepło,
Izabela
Pani Izabelo, ja mam kilka książek o płukaniu ust olejem, pisanych głównie przez lekarzy z wieloletnie doświadczeniem terapeutycznym związanym z olejem właśnie. W każdej książce, która ja posiada jest napisane, że sesja ssania oleju powinna trwać 20 minut. Nie oznacza to jednak, że przez te 20 minut musimy mieć w ustach ten sam olej. Ja osobiście zmieniam go kilkakrotnie. Wypluwam i biorę następną partie. Nigdy nie zdarzyło mi się, że bym miała jedną dawkę oleju u ustach dłużej niż 5 minut – i być może właśnie o to chodzi autorowi książki, którą Pani posiada. Proszę więc nie zapominać o oleju w ustach i nie ssać aż pół godziny – bo nawet najlepsze lakarstwo w nadmiarze staje się trucizna 🙂
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia! 🙂
Serdecznie dziękuję Pani Agnieszko, dostosuję się do rady. 🙂
pozdrawiam ciepło,
Izabela
W swojej kuchni stosuję olej sojowy tłoczony nierafinowany na zimno. Czy tym olejem mogę stosować płukanie/ssanie?
Z góry dziękuję za odp.
Tak naprawdę do ssania nadaj się każdy olej, którego smak nam nie przeszkadza 🙂
miało być olej sojowy nierafinowany tłoczony na zimno
Pani Agnieszko, po pierwsze – jestem zachwycona Pani blogiem! 🙂
Po drugie, mam pytania co do ssania oleju. Czy istnieją jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o tę metodę? I czy można to robić przez nieograniczony czas czy lepiej zaprzestać co jakis czas i później znów wrócić?
Witam Pani Agnieszko.
Mam 21 lat i choruję na przewlekłe zapalenie zatok, ciągłe infekcje gardła, uszu. Cierpię również na nerwicę po śmierci mamy. Czy bezpieczne dla mnie będzie wypróbowanie ssania oleju? Jaki jest najlepszy?
Szczerze przyznam, że przerażają mnie 'skutki odtruwania organizmu’.
Życzę wszystkiego co najlepsze!
Witam,
chciałabym zacząć płukac zwłaszcza gardło ( ciagłe infekcje … ) olejem kokosowym. Musze kupic olej kokosowy, nierafinowany, smakowy, zgadza się? Czy płukając gardło mam pozwolic aby olej dostał sie do gardła, pogulgotać i potem wypłuć?
Pozdrawiam serdecznie! Beata
Pani Agnieszko, właśnie bardzo się przestraszyłam czytając komentarze pod tym wpisem. Zaczęłam parę dni temu kurację olejem, karmię piersią mojego półtorarocznego synka. Właśnie przeczytałam, że podczas karmienia prawdopodobnie nie jest to wskazane. Czy ma Pani jakieś nowe informacje na ten temat? Bardzo proszę o odpowiedź. Kurację teraz przerwę, ale to że przez kilka dni ją stosowałam będzie mi teraz spędzać sen z powiek 🙁
Proszę się nie martwić, na pewno wszystko będzie ok 🙂 To tylko kilka dni! Proszę spać spokojnie i myśleć wyłącznie o zdrowiu i szczęściu swoim i maleństwa!!! 🙂
Ciepło pozdrawiam! 🙂
Dziękuję za odpowiedź 🙂 w dodatku tak życzliwą 🙂
Spotkałam się w internecie z różnymi opiniami na temat ssania oleju i karmienia piersią i sama już się w tym pogubiłam, ale na wszelki wypadek zostawię kurację na kiedy indziej, choć szkoda mi, bo mam duży problem z dziąsłami 🙁
To bardzo polecam płukanie ust ziołami, na przykład mocny, ciepłu napar z szałwii. Z gotowych preparatów może być Dentosept (do kupienia w aptece) rozcieńczony ciepłą wodą. Ufam, że to pomoże 🙂
Pani Agnieszko!
Znalazlam Pani bloga dzieki kolezance mamy ktora polecila pasztet z cukinii. Od tamtego czasu regularnie tu zagladam. Wlasnie przechodze zapalenie gardla i stosuje rozne metody polecane przez Pania. Rezultaty sa zaskakujace! Chcialam bardzo cieplo podziekowac za to ze dzieli sie Pani swoja wiedza i doswiadczenia oraz spytac , ktora ksiazke o ajuwerdzie (polska lub angielska) poleca Pani? pozdrawiam
potwierdzam skuteczność tej metody – stosuje cała moja rodzina. Uwierzyliśmy w terapię olejem od czasu gdy jeden z członków rodziny miał problemy z paradontozą i nie pomagały przepisywane przez lekarza sterydy. Ssanie oleju z czarnuszki przez ok. miesiąc wyleczyło całkowicie ze schorzenia. Oczywiście lekarz nie uwierzył – moc leczniczą przypisał ostatnio przepisanemu „cudownemu sterydowi” – choć ten nie był w ogóle podany…. ba nie był nawet wykupiony. Niech żyje natura!
Pani Agnieszko bardzo dziękuję za światło, którym Pani dzieli się z nami… Pozdrawiam
Witam,
Ponawiam pytanie, będe wdzieczna za podpowiedź.
chciałabym zacząć płukac zwłaszcza gardło ( ciagłe infekcje … ) olejem kokosowym. Musze kupic olej kokosowy, nierafinowany, smakowy, zgadza się? Czy płukając gardło mam pozwolic aby olej dostał sie do gardła, pogulgotać i potem wypłuć?
Pozdrawiam serdecznie! Beata
To nie jest gulgotanie, ale ssanie oleju. Nie musi być kokosowy, może być sezamowy (droższy) lub słonecznikowy – opcja tańsza, ale równie dobra!!!! 🙂
Pani Agnieszko,
nie bardzo rozumie jak ssanie ma płukać gardło?
Beata
Witam,
Pani Agnieszko czy można ssać olej karmiąc piersią? Zastanawiam się , bo jednym z efektów jest detoksykacja i zastanawia mnie to czy nie przenika to do mleka.
Pozdrawiam Asia
Ja bym tego w czasie karmienia piersią jednak nie robiła. Bo nie znam Pani organizmu. Jeśli jest Pani silna, zdrowa, nie przyjmowała i nie przyjmuje leków i dobrze się odżywia (w tym przypadku przeszłość również jest ważna), to nie ma obaw. Ale jeśli jest inaczej, to różnie z tym oczyszczaniem organizmu bywa…. To wszystko naprawdę są sprawy bardzo indywidualne. Więc na wszelkie wypadek odradzam 🙂
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Z tą siłą to właśnie jest u mnie ostatnio ciężko, wieczne uczucie zmęczenia i osłabienia, a tuż po porodzie miałam silną anemię. A źe wciąż mam nawracajace zapalenia zatok pomyślałam o metodzie którą Pani opisuje
A czy do oleju można dodać kroplę jakiegoś olejku eterycznego dla smaku i dodatkowych korzyści? 🙂
Pani Agnieszko, cieszę się, że znalazłam Pani blog, dopiero zaczynam przygodę z olejem. Od dwóch tygodni mam zapalenie gardła ze stanem podgoraczkowym. Dodatkowo jestem w ciąży, 11 tydzień, nie powinnam brać żadnych leków czy antybiotyków. Jednak wdrożyłam ssanie oleju i płukanie gardła szałwią. Przetestowałam już wszelkie możliwe sposoby, czosnek, imbir, miód, cebula i nic nie pomagało, dlatego tak bardzo liczę na te metody. Całe życie byłam leczona antybiotykami, przynajmniej 1-2 razy w roku leczenie oskrzeli, gardła czy krtani, oczywiście antybiotykyki na czele. Próbowałam wiele razy ich uniknąć i niestety zawsze kończyło się na nich. Licząc na poprawę mojego zdrowia, czerpiąc porady na pani blogu, serdecznie pozdrawiam Monika
Życzę zdrowia!!!! Ja kiedyś również byłam non stop na antybiotykach – nie biorę ich już od 10 lat! Hura! Te naturalne metody naprawdę działają!!! 🙂
mozna te metode stosowac w przypadku plomb amalgamatowych?
Witam serdecznie
Mam w domu malego alergika -9-letniego, mozna stosowac ssanie oleju u dzieci?
Pozdrawiamy cieplutko
Polecam sklep internetowy fit-zone.pl od lat tam kupuję i jest ekologicznie, tanio i z 5% rabatem dla stałych klientów.
witam pani Agnieszko czy w ciąży można stosować ssanie oleju i te wszystkie mikstury na przeziębienie? bardzo pozdrawiam
Witam 🙂 Pani Agnieszko.Zaczęłam kilkudniowe leczenie sterydami po zabiegu; endoskopowe otwarcie wielu zatok i plastyka przegrody nosowej.Chciałabym znów zacząć ssanie oleju,lecz nie wiem czy przy przyjmowaniu sterydów powinnam…jak Pani sądzi? Pozdrawiam serdecznie 🙂
witam
czy w ciąży można stosować ssanie oleju i mikstury na przeziębienie?
pozdrawiam
Witam , stosuję ssanie oleju systematycznie. Zaczynam od tego każdy dzień. Spektakularnych efektów nie widzę ale wierzę że działa dobroczynnie. Dość często moje ssanie oleju muszę przerwać gdyż w tym czasie dopada mnie kaszel a raczej b. Intensywne swędzenie w gardle. Jest to nie do opanowania. Olej muszę wypluć i rozpoczyna się gwałtowny kaszel. Po chwili wszystko uspokaja się. Zastanawia mnie to. Czy to jest efekt jakiegoś oczyszczania czy może uczulenie. I nie ma znaczenia czy stosuję olej słonecznikowy czy inny.??. Pozdrawiam Jadwiga. ?
Witam
Równo 3 tyg temu zaczęłam ssać olej sezamowy… Miałam torbiel 4 cm lekarz skierował mnie na laparoskopie.. Dziś poszłam na usg okazało się, że torbieli nie ma jajniki są czyste… Jestem w szoku sądzę że to dzięki tej cudownej metodzie.. Dziękuję bardzo Pana Agnieszko, uratowała mnie Pani przed operacja,
Pozdrawiam
Magdalena
Pani Agnieszko, mam pytanie jak to logistycznie rozwiązać. Otóż zawsze rano wypijam szklankę wody z babką płesznik i popijam szklanką wody ( na regulację wypróżnień bardzo mi pomaga ). Nie chciałabym z tego rezygnować. Rodzi się pytanie – czy najpierw wypić i potem płukać i umyć zęby, czy odwrotnie jednak na czczo plukać, umyć i dopiero pić? Nie mam też rano zbyt dużo czasu bo codziennie bardzo wcześnie wychodzę do pracy, chciałabym żeby w miarę sprawnie to szlo. Bardzo proszę o podpowiedź.
Witam Pani Agnieszko. Chciałabym zacząć stosować metodę ssania oleju i mi bardziej pasuje robić to wieczorem. Wszędzie jest napisane, że olej powinno się ssać albo rano na czczo, albo wieczorem 3-4 godziny po ostatnim posiłku. A czy można coś pić w tak zwanym międzyczasie? Czy picie np. herbaty lub wyciskanego soku warzywnego lub owocowego zaliczamy do „ostatniego posiłku” czy może picie nie ma znaczenia? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Optymalne godziny ssania oleju zostały określone na podstawie badań – kiedy w jamie ustnej jest najwięcej bakterii. Rano, zaraz po przebudzeniu, na czczo – jest ich najwięcej. Ssanie oleju wieczorem jest o tyle dobre, że jeśli oczyścimy się przed snem, to rano już będzie ich mniej 🙂 Ale jeśli mamy problem z tymi godzinami, to dobrze jest zrobić sesję ssania oleju o jakiejkolwiek innej dowolnej porze – lepiej tak niż wcale. To również świetnie zadziała! Jak Pani po ssanie oleju wieczorem coś zje lub wypije, to nic się nie stanie. To już nie ma większego znaczenia 🙂
Witam pani Agnieszko czy olej lniany tloczony na zimno bedzie dobry do ssania bo taki akurat mam?
Witam, ssanie oleju skomentuje tak: Chorowałem bardzo często nawet po wyjściu na chwile bez czapki na zewnątrz. Dwa lata temu trafiłem do 3 szpitali miałem gorączkę trwajaca 3 mce nikt nie wykryl u mnie żadnej choroby robiłem mnóstwo badan również odpornosciowych i wtedy zacząłem ssac ssac i ssac antybiotyku nie biorę już od pory kiedy zacząłem ssać olej dziekuje.
ja sama produkuje oleje na zimno więc nie boję się czy te oleje będą w 100% zdrowe, zaczęłam ssać olej i przestałam mieć problem z nadwrażliwymi zębami, lubię olej kokosowy za zapach, ale jeszcze bardziej lubię sezamowy, po kilku dniach się przyzwyczaiłam i teraz nie wyobrażam sobie zacząć dnia bez ssania
Pani Agnieszko czy to mozliwe ze od ssania oleju kokosowowego dostałam zapalenia jamy ustnej? dodam ze choruje na boreliozę czy ma to zwiazek ?pozdrawiam
W skrajnych przypadkach może dochodzić do tzw. kryzysu ozdrowieńczego – towarzyszą temu różne, niezbyt miłe objawy jak na przykład wypryski. W jamie ustnej – jeszcze się z tym nie spotkałam, ale nie możemy wykluczyć, że to właśnie to. Zwykle płukanie ust olejem leczy wszelkie infekcje jamy ustnej oraz dziąseł, przyzębia – ale być może jest Pani tym wyjątkiem…
Życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam!
Ps. Przypominam o czystku na boleriozę, ale na pewno już o tym Pani wie 🙂
Pani Agnieszko
W nowym artykule” jak leczyc zatoki” kaze Pani ssac olej i wypluwac i na nowo nabierac i tak 20 min.Absolutnie nie kaze Pani jednej porcji ssac przez caly ten czas.
A tu pod tym artykulem Pani kaze ssac miedzy zebami jedna porcje 20 min.
Czy ja czegos nie rozumiem?pozdrawiam Iza
Tak. To jest nieporozumienie. Jedna sesja ssanie oleju trwa 20 minut, ale to nie musi być ten samo olej – możemy wypluwać i nabierać kolejną porcję.
Jeśli mamy chore zatoki, to flegma spływa do jamy ustnej – nie ma sensu przetrzymywanie jej w ustach i ssanie tech bakterii. Trzeba to wypluć i wziąć nową porcję oleju. Jeśli jest Pani zdrowa, flegma nie spływa do jamy ustnej, to można ssać tę samą porcję oleju – jeśli czuje się z tym Pani komfortowo i jest to dla Pani ok. Jeśli czuje Pani, ze jest inaczej – proszę wypluć, nabrać nową porcję oleju i kontynuować ssanie tak, aby cała sesja miała 20 minut. Mam nadzieję, że to rozwiało Pani wątpliwości 🙂
Dziękuje za odpowiedz dotyczacą ssania oleju .W swojej odpowiedzi wspomniała Pani o piciu czystka na borelioze ,czy mogę prosić o radę jaki czystek kupować i gdzie oraz czy sa Pani znane jeszcze inne naturalne metody leczenia boreliozy i wzmocnienia organizmu wymęczonego chorobą? Pozdrawiam i dziękuje za dobra energię jaka Pani zaraża na swoim blogu
Najlepszy czystek jest z Herbapolu bodajże Wrocław
A czy olej z ostropestu może być..”'”
Pani Agnieszko, czy pojawienie sie bolu glowy i bolu zatok, ktorych wczesniej nie doswiadczalam jest normalna reakcja organizmu? Zaczelam ssac olej dopiero wczoraj, ale bol glowy i zatok towarzyszy mi od rana. Martwi mnie to i nie wiem, czy mam przestac czy sprobowac przeczekac i kontynuowac ssanie oleju? Z gory bardzo dziekuje za odpowiedz.
Pani Agnieszko, właśnie męczę się z niedoleczoną anginą. Chorowała cała rodzina – wszyscy wyleczeni penicyliną juz dawno zapomnieli o chorobie. Ja jestem na nią uczulona, więc dostałam inny lek i nie pomógł w 100%. Obecnie mam wielkie węzły chłonne, stan podgorączkowy i zero sił do życia. Zrobiono antybiogram i okazało się, że powinnam doleczyć to właśnie penicyliną, na którą jestem uczulona, bo szczep jest oporny na inne antybiotyki.
Szukając alternatyw trafiłam na Pani bloga. Zaczynam szukać naturalnych sposobów. Zjadłam już miksturę z miodu, kurkumy i imbiru. Possałam olej – to akurat planuję wprowadzić na stałe w plan dnia. Jutro kupię nagietek i bedę pić napar. Czy może Pani coś mi jeszcze podpowiedzieć w tej kwestii?
Dziękuję za bloga i proszę trzymać za mnie kciuki!
Dzień dobry, bardzo dziękuję za ten artykuł, zaczynam dopiero moją przygodę ze ssaniem oleju- na pierwszy ogień wrzuciłam słonecznikowy. Jak Pani sądzi – czy mogę stosować oleje naprzemiennie, mam też kokosowy.. zastanawiam się czy to będzie miało jakiś wpływ na eliminację niechcianych gości 🙂 Pozdrawiam!
Witam!
Metodę ssania oleju stosuję już od kilku lat z przerwami. Niestety ostatnio zdarzyło mi się połknąć , to co miałam w buzi. Chcę się dowiedzieć, jakie są tego konsekwencje i środki zaradcze, bo nigdzie się na ten temat nie pisze. Pozdrawiam.
Witam stosuję płukanie ust olejem od miesiąca ,jestem zachwycona efektami.Czuję się lepiej,mam bielsze zeby,wydaje mi się że gospodarka hormonalna się reguluje.Jednak dzisiaj przeczytałam gdzieś że przez to można „nabawić się „lipidowego zapalenia płuc.Ktoś coś wie ?Pytam mądrzejszych od siebie ?Ktoś coś słyszał bo trochę się wystraszyłam…Pani Agnieszko proszę o odpowiedz.
Pani Agnieszko, mam problemy z zatokami, krzywa przegrodę, ssię olej słonecznikowy już prawie 2 miesiące i nie widzę poprawy. Na początki wyszły mi pleśniawki, ale to normalne na początku. Czuję spływanie wydzieliny z zatok, ale to często czułam. W międzyczasie przeszłam infekcję, też zatokową, zażyłam antybiotyk……….a wydzielina jak spływała tak spływa…….po jakim czasie ssania powinnam poczuć różnicę? mniej więcej, bo to też na pewno zależy od stopnia zanieczyszczenia. Niektórzy piszą że po tygodniu, dwóch jest lepiej…..pozdrawiam serdecznie….dodam, że jestem pacjentem onkologicznym, cały czas otrzymuję leczenie (teraz eksperymentalne)i może to wpływa na inną reakcję organizmu niż u normalnego człowieka
Witam panią. Na wstępie …
Dziękuję za pani blog:)
Moje pytanie dotyczy oleju sezamowego wiem, że również można nim smarować ciało, czy ma to być tradycyjny olej sezamowy który spożywam w posiłkach ??? Tłoczony na zimno??
Dziękuję za odpowiedź:)
Witam serdecznie:)
Pani Agnieszko czy olej kokosowy trzeba rozpuścić,czy taki w kawałku ssać?
Dziękuje i pozdrawiam:)
Witam. Olej kokosowy sam rozpuści się w buzi. Zestalony jest zawsze, dopiero od 26 st. C jest płynny.
Dzień dobry
Kiedyś mi się trafiła książka Tombaka i metoda ssania oleju spróbowałam ze względu na moje zdrowie muszę powiedzieć że mi pomogło ale jak przerwałam to częściowo wszystko powróciło,
Tombak pisał że należy ssać do momentu aż zrobi się biały płyn wodnisty to wtedy należy wypluć trwa to około 20 min
Akurat mam w planach niedlugo zaczac ssac olej, jedynie co, to nie zrozumialam roznicy miedzy kokosowym a slonecznikowym – od czego zalezy, ktory wybrac?
Linki nie działają. Proszę o podanie dresów sklepów. Dziękuje
Witam,
Zbieram się do płukania jamy ustnej olejem juz od jakiegoś czasu ale Pani post przekonał mnie i idę prosto do kuchni po butelkę. Ale mam takie pytanie: czytałam niedawno, że nie zaleca sie już płukania przez 15-20 min gdyż powodować to może zwrotne wchłanianie zebranych bakterii i że należy je skrócić do 5 – 7 minut. Nie mogę odnaleźć tego artykułu ale moze Pani się także z tym nowym zaleceniem spotkała ?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Witam. Pani Agnieszko, czy mogę zastosować tą metodę przy przewlekłym zapaleniu zatok i migdałków??
Chyba dla mnie ta metoda to już jedyny ratunek, a mam dopiero 22 lata..
Pozdrawiam
Witam pania mam chore zatoki ale nie wiem którym olej mam ssać. Czy najlepszy będzie olej słonecznikowy ekologiczny czy inny?
Pani Agnieszko, świetny blog, świetne artykuły! Zaczynam czytać wszystko od deski do deski, bo problemów ze zdrowiem mam niemało, począwszy od bólu w stawach skroniowo żuchwowych, dalej przez zatoki i atopowe zapalenie skóry. Na pani stronę trafiłam przypadkiem. Chodziłam do szkoły policealnej w Warszawie na dietetykę. Nie będę mówić głośno do jakiej, powiem tylko, że zajęcia były zaraz przy metrze politechnika. A mówię to dlatego, że zdrowe odżywianie interesuje mnie od dawna. I własnie kiedyś, kiedyś na jednych zajęciach, koleżanka powiedziała, że czyta Pani bloga. Miałam zacząć i ja już dawno, ale wie Pani jak to jest – człowiekowi ciągle niestety brakuje czasu. Na szczęście sobie o Pani przypomniałam i będę korzystać, bo rady super! Pozdrawiam ;)!
Witam!
Pani Agnieszka, zaczęłam stosować ssanie oleju i po tygodniu dostała infekcji gardła, kaszlu i kataru. Wszystko utrzymuje się już od tygodnia. Masa śluzu spływa mi po gardle zwłaszcza kiedy leże. Jestem już trochę zmęczona tym kasłaniem bo podrażnia mi gardło i zakwasy mam aż na brzuchu.
Nie wiem czy to infekcja czy to ten olej, bo cały czas kurację prowadzę.
Proszę o Pani opinie. Pozdrawiam
Ta metoda samoleczenia pochodzi z Tybetu od mnichów sprzed 2tys. lat i odkrył ją i opublikował wspomniany dr.
Po pierwsze tylko olej arachidowy lub słonecznikowy najlepiej tłoczone na zimno bo takie tylko wytwarzali mnisi.
I tylko 1 duża łyżka stołowa. Olej na początku ssania gęstnieje, a kiedy czujemy, że zrobił się rzadki wypluwamy ostrożnie
najlepiej do umywalki, po czym płuczemy dokładnie usta i umywalkę ( mnisi nakazywali zakopywać w ziemi ). Olej jest biały jak mleko. I przede wszystkim można to robić wiele razy dziennie, jeżeli mamy tylko czas. BARDZO WAŻNE ABY W TRAKCIE SSANIA NIE POŁKNĄĆ ANI KROPELKI. Mnisi przestrzegali o opisywali nawet zgony jeżeli dany organizm był poważnie chory a pacjent nawet o tym jeszcze nie wiedział. I WŁAŚNIE BARDZO WAŻNE JEST TO , ŻE TA METODA POWODUJE „WYCIĄGANIE” ZAKAMUFLOWANYCH W ORGANIŹMIE CHORÓB I MOŻNA GORZEJ SIĘ CZUĆ TO W ŻADNYM RAZIE NIE WOLNO PRZERWAĆ STOSOWANIA TEJ METODY A WRĘCZ NAJLEPIEJ ZWIĘKSZYĆ CZĘSTOTLIWOŚĆ.
Dr. Karach opisał też, że tym sposobem można skutecznie leczyć nowotwory we wczesnych stadiach.
Najprościej opisując ten sposób samoleczenia polega na właśnie usuwaniu z organizmu to co złe w przemianie materii
spowodowane żarciem a nie jedzeniem i brakiem właściwej przemiany spowodowanej różnymi czynnikami.
W trakcie ssanie następuje wymiana gazów i dzięki temu „to co zle” gromadzi właśnie olej. Dlatego im częściej tym lepiej i dlatego NIE WOLNO NIC POŁKNĄĆ. A że przy okazji dodatkowo oczyszcza zęby i jamę ustną to tylko +.
I jeżeli np. mamy katar można najszybciej odczuć skuteczność tej metody.
Są jeszcze inne sposoby, ale już trochę bardziej skomplikowane i wymagające systematyczności. Jednocześnie jednak bardzo skuteczne. Ale to może innym razem. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jemy aby żyć a nie żyjemy żeby jeść. Pozdrawiam.
Olej kokosowy staje się coraz bardziej popularny. Początkowo tylko w diecie, a teraz używa się go do pielęgnacji ciała czy włosów. Podejrzewam, że są jeszcze inne zastosowania, o których nawet nie mam pojęcia. Z chęcią spróbuje tej metody ssania oleju przede wszystkim dlatego że cały czas borykam się z zapaleniem zatok. Mam nadzieję, że to pomoże:)
Pani Agnieszko mam pytanie czy możliwe jest że przy ssaniu oleju moga pojawić się upławy.Ssanie robię już kilka dni i nagle leci ze mnie ta wydzielina .Nigdy nie miałam problemów kobiecych.Przestraszyłam się.Jeżeli mogę to proszę o szybką odpowiedź.Pozdrawiam serdecznie.
Nidy nie spotkałam się z taką reakcją, ale wiem, że ja kuracja oczyszcza organizm. Być może to jest właśnie efekt tego oczyszczania. Widocznie coś się w organizmie działo niepokojącego.
Może to zbieżność wydarzeń, a może efekt oczyszczania….
Witam panie Agnieszkę.
Ja kiedyś czytałam w gazecie, (nad tą kartkę mam) o mniszku lekarski i selerze. Cudowne lekarstwo na raka. Były tam badanie profesora, przypadki bardzo złośliwych nowotworów, które zostały pokonane dzięki parzeniu korzenia mniszka lekarskiego.
Mój komentarz. Może działa, to ponieważ jest to naturalne lekarstwo. Tak samo z ssaniem olejku. Nie wprowadzą, tego sposobu naturalnego w życie, ponieważ koncerny, by stracili ogromne pieniądze (stały dochód). I nie jest to spisek z rakiem, tylko logiczna prawda. Jeżeli pojawi się jakaś, rzecz, która zagraża, to pojawi się Lobbysca i przekupuje, żeby nie wprowadzić na rynek.
Pozdrawiam
Ssalam olej kokosowy i sezamowy na przemian przez kilka miesiecy. Zeby bielsze ale niestety dziasla podniosly sie i na zebach pojawily sie ubytki przy dziaslach.
Pani Agnieszko, czy spotkala sie Pani z podobnymi negatywnymi objawami ssania oleju?
Bardzo prosze o odpowiedz.
Dzień dobry przeczytałam ze zdanie oleju kokosowego może być niebezpieczne i prowadzić do lipidowego zapalenia płuc.Czy to może być prawda???Pozdrawiam AgnieszkaAgnieszka
A czy ssać olej można również w ciągu dnia czy tylko na czczo ??
Czy ssanie oleju moze prowadzic do lipidowego zapalenia pluc????? byl obszerny artykul na onecie , ze ssanie oleju kokosowego moze byc bardzo niebezieczne …prosiabym o odpowiedz.pozdrawiam
Nie wiem kto coś takiego napisał – badania naukowe są zupełnie odmienne. Ja używam oleju słonecznikowego – jest nasz, polski….
Właśnie niedawno zakupiłam olej sezamowy w ekopiramidzie i zastanawiałam się nad płukaniem nim jamy ustnej. Jakiś czas temu oglądałam reportaż w telewizji o kobiecie, która stosuje tą metodę już od kilkunastu lat i efekty są niesamowite. Fajnie, że trafiłam na ten artykuł, dużo mi rozjaśnił w głowie w tej kwestii.
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/dieta/cala-prawda-o-oleju-kokosowym/h9y3w5f
tu jest link do artykulu na onecie „Cala prawda o oleju kojosowym” i zostalo napisane ,ze ssanie oleju jest niebezpieczne i dla wielu skonczylo sie lipidowym zapaleniem pluc.Artykul ogolnie jest na „nie” dla oleju kokosowego ,ale ta informacja szczególnie mnie zainteresowala , bo plukam usta głównie tym olejem , a drugie , że pierwsze słyszę….i chcialam Pani zapytać czy Pani może coś na ten temat słyszała…serdeczne pozdrowienia
A ja widzę niesamowitą nagonkę na olej kokosowy. Ciekawa jestem czyja to sprawka?… 🙂
Prosze o podpowiedź, co kryje sie pod zwrotem „moja cudowna mikstura”?, chyba ominełam jakąś informacje… 🙂
Mikstura: napar z szałwii, sól, ocet jabłkowy, propolis. Przepisy na moje wszystkie zdrowe naturalne mikstury są zebrane w książce pt. „Smak zdrowia” – poświęciłam temu cały duży dział 🙂
Pani Agnieszko, nie wiem od czego mam zacząć … Jest Pani obecna (za sprawą Pani książek) w moim życiu od 1,5 roku. Tak wiele wydarzyło się przez ten czas w moim życiu. W tamtym roku urodziłam mojego synka. Ciąża spowodowała, że moja tarczyca strasznie się rozregulowala. Chorowalam od 8 lat na chorobę Hashimoto. Po porodzie dostałam nadczynności tarczycy, dopadło mnie wysokie nadciśnienie i strach, że coś mi się stanie. Zaczęłam praktykować jogę, jeszcze bardziej zdrowo się odżywiać, przeszłam na naturalne kosmetyki a od tygodnia zaczęłam ssać olej i stosować skrobaczke do oczyszczania języka? Robiłam ostatnio badanie USG tarczycy i poziom hormonów. Od roku nie biorą leków od tarczycy (które według lekarzy powinnam brać do końca życia) a guzki na mojej tarczycy zaczynają się zacierać.?. Dwóch niezależnych lekarzy powiedziało, że jest to rzadkość. To jest niesamowite. Niestety pozostał mi problem nadciśnienia – jest ustabilizowane ale biorę leki. Jednak wierzę, że uda mi się pokonać ten problem. Poza tym pozbyłam się łuszczycy, powracajacej opryszczki, nie łapię infekcji, antybiotyków nie biorę od 10 lat. Wszystkim polecam zdrowy styl życia, odrzucenie chemii, alkoholu, walki a zarazem znalezienia lekarstwa na stres – joga jest wspaniała, dała mi siłę i spokój …. myślę, że również wpływa na moje zdrowie – tyle o tym czytałam. Pani Agnieszko, dziękuję …. za to, że Pani jest, za pyszny pasztet z cukinii, owsianki, ukochaną zupę z dyni, pieczone warzywa i …… pozostale wspaniałości, które goszczą w mojej kuchni. Każda Pani książka zajmuje szczególne miejsce w moim domu? a Pani słowa w moim sercu. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się gościć na Pani warsztatach. Bardzo serdecznie i ciepło pozdrawiam. Aneta Ps. Przepraszam, za długi wpis ale ja już tak mam?
Długi, ale cudowny! Nie poddawaj się kochana, uparcie i codziennie ssij ten olej (najlepiej słonecznikowy) i dbaj o siebie!
Przesyłam dużo ciepłe i światła!!! 🙂
Pani Agnieszko, podczas płukania/ ssania zbiera się ślina w ustach..jak tego nie połykać tak długo (15 minut..)?. Dziękuję serdecznie za poradę.
Od ostatniego roku kiedy to miałam zapalenie zatok w ciąży i męczyłam się przez 6 tygodni postanowiłam poszukać naturalnych metod leczenia tej choroby. Ssanie oleju naprawdę pomaga, traktuję je jako kolejny zabieg higieniczny rano. Bycie rannym ptaszkiem przydaje się przy tych wszystkich zdrowotnych pielęgnacjach.
Chcę zapytać o ssanie oleju kiedy nosi się aparat ortodontyczny. Czy nic nie stoi na przeszkodzie?
Pani Agnieszko, proszę dokładnie opisać technikę ssania oleju..krok po kroku, dziękuję
Pani Agnieszko, trafiłam tu przed przypadek, walcze z zatokami i całorocznym niezytem nosa leczoan antybiotykami i bóg wie jakimi lekami jeszcze…
Zaczynam terapię ssania olejem i nie mogę doczekać się pierwszych efektów!!
Dziękuję i pozdrawiam!!
Zrozpaczona 30latka
Mogłabym napisać identyczny komentarz;) również jestem zrozpaczoną 30 latką, która walczy z przewlekłym zapalenie zatok… od jutra rana planuje wstawać wcześniej i zaczać kurację… jak efekty? Są jakieś ?
Dokładnie to samo….. 31 lat.. przewlekły nieżyt nosa + przewlekłe zapalenie zatok leczony Średnio co kwartał antybiotykami +sterydy ….. Bardzo jestem ciekawa efektów osób piszących ten komentarz. Trafiłam tutaj w akcie desperacji i załamania kolejnymi infekcjami zatok które łapie gdy dzieci z przedszkola coś przynoszą. Lekarz mi powiedział że póki dzieci będą znosiły choroby ja będę także chorowała. Ssie olej szósty dzień po wszystkich to przeczytaj wpisach mam nadzieję naprawdę że to coś zmieni u mnie. Trzymam kciuki za siebie i za wszystkich innych walczących z infekcjami zatok ❤️ Obiecuję że za jakiś czas dopisze jakie efekty u mnie przyniosła ta metoda.
Witam Pani Agnieszko, chciałabym prosić o poradę odnośnie leczenia grzybicy jamy ustnej. Dopadła mnie ta przypadłość podczas antybiotykoterapii, pomimo brania probiotyku. Czy ssanie oleju mogłoby pomóc pozbyć się grzybicy z jamy ustnej ?
Gorąco pozdrawiam !
Polecam homeopatię. Jest bardzo skuteczna na grzybice!
Pani Agnieszko
Prosze o szybka poradę
Od wczoraj płuczę usta olejem ,zaczęłam od oliwy z oliwek bo nie miałam nic innego
Czy to możliwe ,ze już czuje jsk katar mi ścieka i jestem lekko osłabiona ?czy mogą się już zatoki oczyszczać??czy po prostu na nowo bierze mnie infekcja??tym bardziej ,ze infekcja meczy mnie już z 3 tygodnie ,przerobiłam tez antybiotyk … wiec łapie się już wszystkiego
Pozdrawiam i czekam na szybka odp
Kochana, jak ścieka, to bardzo dobrze. Płucz, wypluwaj to, oczyszczaj. Korzystaj z przepisów na naturalne leki, które sa na tym blogu. To naprawdę działa!!!! Życzę Ci zdrowia!!! 🙂
Ale się cieszę ,ze Pani odpisała
Dziś czyli po dwóch dniach ssania obudziłam się na nowo z mocnym bólem gardła i ogólnym fatalnym samopoczuciem
Miałam dylemat czy dzwonić do lekarza po drugi antybiotyk …
Czy to możliwe ze dziś wlasnie przez oczyszczanie czułam się gorzej ??ze to co ścieka podrażnia gardło i dlatego boli??
Ale po rannym ssaniu wypiłam przygotowana wieczorem wodę z miodem i limonka a potem zrobiłam pastę z kurkumy i zażylam ja kilka razy dziś ,do tego na wieczór złote mleko i ssanie znów i kilka razy płukanie ust Psni mikstura niestety woda z octem i solą bo nie mam szałwii
Oleje jakie udało mi się kupić na ta chwile to sezam ,lniany i oliwa z oliwek -czy są ok jeśli nie znajdę nic innego póki co?ich smak mi nie przeszkadza
Aaa jeszcze budyń z kaszy jaglanej jadam co jskis czas ?
co Psni jeszcze poleca by się wzmocnić ?bo boje się obecnego wirusa i tego ze mogę go gorzej przechodzić skoro jestem tsk osłabiona
Pozdrawism serdecznie ❤️
Witam. Jestem w około 4 tygodniu ciąży. Ostatnio miałam test obciążeń organizmu i wyszło że mam duże stężenie ołowiu w organizmie. Chciałam zrobić płukanie olejem lnianym bo słyszałam że dzięki niemu pozbywa się metali ciężkich z organizmu ale już nie zdążyłam przed ciążą. Jestem przestraszona co robić czy mogę teraz w rąk wczesnej ciąży? Odchodzę od zmysłów. Proszę pomóżcie
Witam Pani Agnieszko,
Przekonala mnie Pani do ssania oleju. Mam nadzieje, ze pozwoli mi to podniesc moja odpornosc, gdyz jestem „zmarzluchem”, czesto sie przeziebiam, mam nieraz bole brzucha i problemy ze skora (egzema).
Sse olej slonecznikowy od 3 tygodni i po 2 tygodniach nagle poczulam sie bardzo zle : dreszcze a po kilku godzinach straszne bole brzucha przez 3 godziny. Czy to mozliwe, ze byloby to fizjologiczne pogorszenie stanu zdrowia, ktore jest podobno normalnym zjawiskiem na poczatku stosowania tej metody ? Dziwne jest chyba to, ze wystapilo to dopiero po 14 dniach i az z takim nasileniem (bole brzucha, jakich nigdy nie mialam). Czy slyszala Pani o takich dolegliwosciach ? Czy ssanie oleju oczyszcza rowniez watrobe i jelita ?
Dziekuje z gory za odpowiedz i serdecznie pozdrawiam. Kasia
Mam pytanie czy do płukania należy wyjąć częściową protezę z uzębienia. Własne zęby mam tylko z przodu, a po bokach sztuczne. pozdrawiam
Pani Agnieszko, dziękuję za ten wspaniały i merytoryczny wpis!
Jestem na kuracji 3 tydzień, powoli widzę bardzo pozytywne efekty działania .
Polecam wszystkim zmagającym się szczególnie nawracającymi bólami gardła, wnet pomaga.
Witam, od roku mam problem z nawracajacymi infekcjami uszu (z wymazu gronkowiec zlocisty). Za kazdym razem stosowalam antybiotyk w sumie 4 razy. Czy moze mi Pani cos polecic aby pozbyc sie gronkowca, bo jestem tym juz bardzo zmeczona.
Dzien dobry:)dolaczylam do duzej grupy osob-jak”widze” i czytam:)korzystajacych z plusow-mam nadzieje-jakich ma ssanie OLEJU,m.in.”wzielam sie „za to jak wynik ASO mialam b.wysoki-ponad 1000,za ten duzy wynik odpowiada bodajze bakteria paciorkowiec,ale laryngolog od razu powiedzial ze migdalki do wyciecia jak jest duze ASO,raz przeleczylam TO Ospamoxem i nie wiem po czym „spadlo”troche,bo wynik byl taki jak data Chrztu Polski:)pamietacie? Od chyba listopada plukam olejem buzke w mysl przyslowia”nie zaszkodzi,a moze pomoze”,plukam roznymi olejami:kokosowy,rzepakowy,lniany,oliwa z oliwek iiiiiii olejem KONOPNYM,,,,,aleeee kiedys przeczytalam ze na paciorkowca i nie tylko jest”dobry”LISC OLIWNEGO GAJU,oczywiscie zamowilam w aptece i dawkuje sobie:)na razie biore 1 tabl dziennie,a mozna 2xdz.,fakt,ze tez gdzies doczytalam jak poprzednie osoby o zapalenie lipidowym pluc przy plukaniu olejem i moze ktos nam to tutaj u Pani Agi wyjasni-prosimy:)doczytalam rowniez ze nie powinno sie przy plukaniu olejem”GULGOTAC”gardla…..na razie tyle,nie pisze o plusach czy minusach tylko obserwuje sie:)
Witam.Pani Agnieszko proszę o radę jak czyścić jamę ustną zaraz po ssaniu oleju?
Bardzo proszę o odpowiedź.Dziekuje
Witam wszystkich.
Od dwóch lat mam przewlekłe zapalenie migdałków. Wcześniej leczyłam metronidazolem i płukałam gardło nadmanganianem potasu, pomogło na 1,5 roku. Obecnie od 2 lutego 2018 miałam dwie anginy, cały czas stan podgorączkowy, biorę już czwarty antybiotyk i płuczę teraz gardło specjalnie sporządzaną na receptę jodyną. Laryngolog powiedział, że migdałki do wycięcia. Po pierwsze teraz przez kilka miesięcy nie mogę sobie pozwolić na jeszcze większe „uziemienie” a po drugie wolałabym całkowicie uniknąć usuwania tych migdałków. Wobec tego mam pytanie do Pani Agnieszki, jak i do Państwa: czy ktoś z Was wyleczył się w ten sposób (mam na myśli płukanie gardła olejem lub ssanie oleju) z przewlekłego zapalenia migdałków lub anginy? Być może ktoś już o tym wcześniej pisał w komentarzach ale niestety nie przeczytałam wszystkich.
Pozdrawiam, Ewa
Tak, ja się wyleczyłam. Dlatego o tym piszę 🙂
Propolis, codziennie ssanie oleju (rani i wieczorem) oraz płukanie gardła – od 12 lat nie chorowałam ani razu na anginę. A kiedyś kilka razy w roku. To działa. Wszystko opisałam na moim blogi iw moich książkach.
Życzę zdrowia! 🙂
Pani Agnieszko a co jeśli jestem akurat na antybiotyku bo nie mogę się od 4 tyg wyleczyć z mocnego bólu gardła ,cały czas nawraca inf i ostry ból
To już drugi antyb.
Zaczęłam ssanie i płukanie mikstura Woda z miódem na czczo i pasta z kurkumy i złote mleko ale w końcu i tak sięgnęłam po leki bo czułam się fatalnie
Co mogę robić z Pani rad będąc na antyb.zeby skutki nie były tak opłakane i bym się wreszcie wzmocniła
❤️
Polecam propolis – to genialny, naturalny antybiotyk!!!! ❤️
Witam! Chciałam spróbować kuracji ssania oleju, ale na czczo zawsze piję szklankę wody, czy jeśli będę ssała olej po jej wypiciu, to zmniejszy to jakość tej kuracji?
Witam ja choruje 8 lat zaczęło się to po zabiegu w szpitalu robili mi badania z wydzieliny z ust i nic cały czas stan zapalny nosa oskrzeli płuc antybiotyk za antybiotykiem i nic nie pomagało nos mi się zatykal wydzielina ropna z nosa ust dopiero nie dawno poszedłem prywatnie do laryngologa stwierdził przyrosniete malzowiny zdecydowałem się na zabieg po zabiegu jest lepiej oddychać nosem dowiedziałem się o ssaniu oleju kiedy zacząłem ta kurację zaczęła mi schodzić śmierdząca wydzielina z oskrzeli która nie usunąłem żadnymi innymi lekami chodziłem po lekarzach astmę mi nawet znaleźli leków nie wykupilem bo mi nie pomagały zbadalem ta śmierdząca ropna wydzieline wyszła mi z niej paleczka ropy błękitnej ta bakteria się załatwiłem w szpitalu przy pierwszm zabiegu i bakterie są przyczyną smierdzacej wydzieliny z nosa oskrzeli lub gronkowiec ssanie oleju naprawdę pomaga schodzi mi ropa śmierdząca po miesiącu stosowania kuracji polecam
witam.Świetny artykuł.moim problemem są zatoki i niesamowite bóle głowy,brak snu.spróbuje oleju,ale….nie wiem jak ja go mam ssać? jak to robić?Ssać lizaka,rozumiem,ale jak olej? :/ Przepraszam,no nie wiem jak :/
Opiekowałam się kiedyś starą babcią w Niemczech. Ta babcia dożyła w super zdrowiu do 98 lat. Od swoich 70 urodzin płukała usta olejem słonecznikowym zawsze po wstaniu z łóżka. Ona miała super zdrowie i umysł jak u młodej osoby. Ja od 10 lat też płukam usta po obudzeniu i nie wiem co to choroby.
Dzień dobry,
Pani Agnieszko
Czy moźna stosować 3tygodnie płukanie olejem kokosowym
A następnie 3 tygodnie ssanie oleju słonecznikowego?
MM
Pani Agnieszko, po raz pierwszy przy przeziębieniu nie zastosowałam żadnych substancji z apteki- zrobiłam syrop z Pani bloga (z czosnku i cytryny), 3 dni i wszystko odeszło jak ręką odjął!
Płuczę także jamę ustną olejem kokosowym, niestety spojrzałam że jest on rafinowany, został mi spory słoik i nie chciałabym go zmarnować, czy płukanie olejem rafinowanym również będzie skuteczne? Pozdrawiam, Marta Olszewska
Witam, ssanie oleju zastosowałem 4 miesiące temu na ostrą anginę gdzie organizm odrzucał antybiotyki – przeszło. Dziś ssam olej słonecznikowy rano 20 min i wieczorem też 20 min, jestem jakiś taki rozregulowany, ciągle wszystko mnie boli, nie mam co prawda szczególnych objawów ale sam nie wiem czy na coś poważnego zachorowałem czy to efekt oleju po dłuższym czasie- ból kręgosłupa, brzucha, czasem krwawienie przy 2…będę to kontynuował ale czasami już mam ochotę się poddać…
Pani Agnieszko od dwóch tygodni stosuje ssanie oleju i dostałam swędzącej wysypki czy to jest efekt oczyszczania organizmu bardo proszę o odpowidź czy słyszała Pani o takim przylądku.
Tak, organizm się oczyszcza. Widocznie sporo się tego u Pani nazbierało. Nie każda osoba tak reaguje.
Małgosiu, też tak miałam – mocno swędząca wysypka/ trądzik na buzi. Piłam bratka i pokrzywę – pomogło:)
Witam serdecznie,
Bardzo chciałabym rozpocząć przygodę z olejem, ale jestem „szczęśliwą” posiadaczką plomb amalgamatowych. Czy w takim przypadku ssanie oleju jest możliwe?
Pozdrawiam
Pani Joanno kochana, tych plomb powinna się Pani jak najszybciej pozbyć, bo są bardzo niebezpieczne dla całego organizmu. A gdy się już Pani ich pozbędzie, to koniecznie trzeba oczyścić organizm – płukanie ust olejem + przyjmowanie chlorelli.
Co w przypadku, gdy noszę aparat na zęby na noc? Czy są jakieś sposoby, aby skutecznie go dezynfekować, tak jak jamę ustną? Do tej pory tylko czyściłam go mydłem.
Witam serdecznie, od około roku mam problem piekącego języka…piecze z przerwami praktycznie codziennie…to niezmiernie frustrujące, w dodatku nie znam tego przyczyny mimo iż odwiedziłam już laryngologa, gastrologa alergologa. Mam zdiagnozowany refluks żółciowo nadżerkowy. Czy ssanie oleju slonecznikowego może mi w tym pomóc? Pozdrawiam serdecznie 🙂
od 1,5 tygodnia stosuje ssanie oleju słonecznikowego Bartek.Rewelacja,skóra jak jedwab,nos udrożniony,język różowiutki,oskrzela oczyszczają się/po wypłukaniu odpluwam flegmą i kicham dużo razy/.Jestem niedowiarkiem ale to naprawdę działa.Polecam.
Czy można ssać oliwę z oliwek?
Nie radzę, jest zbyt intensywna w smaku.
Witam, choruje od 6 lat.. gardło zatoki , cały czas zapalenia. Aktualnie mam zatkane zatoki ze az źle słysze:( Jutro lece do sklepu po olej słonecznikowy!
Ale czy płykanie ust a ssanie płynu to inaczej sie robi?
Pani Agnieszko, właśnie leczę zatoki. Nigdy nie brałam leków przeciwbólowych, nawet rodziłam bez wspomagaczy, ale dopadł mnie z powodu zatok taki ból, którego w życiu nie doświadczyłam i jestem na lekach przeciwbólowych , sterydach, antybiotyku… czy mogę wspomóc się ssaniem oleju równocześnie biorąc leki? Po porodzie tak się zaniedbałam fizycznie i psychicznie że szukam dla siebie ratunku. Pani stała się dla mnie inspiracją.
Odnośnie ssania oleju tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia jak olejem płuczemy ten najzwyklejszy Bartek rafinowany jest najlepszy najbardziej pochłania wciąga wszelkie zarazki. Przecież tego oleju nie mamy pić ani łykać on ma wyciągać z nas brudy te najlepsze kokosowy czy sezamowy czy inne nierafinowane mamy jeść, przygotowywać posiłki a nie wypluwać posłuchajcie jak mówi o tym naturoterapeutka Barbara Kazana wszystkiego się dowiecie
Czy ssanie oleju pomoze na powracajace polipy w szyjce macicy? Czy jest na to inny sposob??
Jeszcze nie mam.odp. prosxe o pomoc
Witam
Pomoze Smarowanie skóry podbrzusza plynem Lugola
Siostra miala w ubieglym roku bolesny zabieg usuniecia 3 polipow w znieczuleniu miejscowym w Londynie
W tym roku byla w Polsce i na wizycie u ginekologa diagnoza kolejny polip na macicy
Po powtocie do Londynu zaczęła smarowac sie płynem Lugola
3 mc i polip jest juz w dolnej czesci macicy
Lekarz mowi ze wkrotce zostanie wyrzucony z macicy
Witam. Przez 4 tygodnie ssałam olej kokosowy. Efekt świetny: przebarwienia zniknęły, zęby bielsze, oddech się poprawił, waga się obniżyła. Ale Przestalam, ponieważ zaczęły robić się dziurki w plombach. Czy ktoś z Państwa miał taką sytuację? Nie wiem co o tym sądzić.
Myślę,że nie jest to ,,wina”oleju. Z własnego doświadczenia dodam,że gdy stomatolog polecał wizytę max.za 3 m-ce w celu uzupełnienia wykruszeń plomby,a zjawiłam się za półtora roku, doktor był zdziwiony,że tyle wytrzymałam (czyt.bez z bólu). Metodę z olejem stosuję ponad 2 lata. Oczywiście nie namawiam do unikania dentysty (u mnie tak się złożyło), lecz sądzę,że gdyby nie płukanie olejem, spustoszenia w uzębieniu po tak długim czasie z brakiem wizyty, byłyby katastroficzne.
No dobra, ale czym to się różni od płukania dostępnymi na rynku płynami? Przecież one niszczą 99% bakterii. Rozumiem, że kiedyś nie było innej opcji, no ale teraz. ktoś mi to wyjaśni?
Po prostu ludzie nakręcają się na niepotwierdzone naukowo, dziwne metody, ponieważ są modne i eko. Nie to co „straszne” koncerny.
A czy olej z czarnuszki się nadaje? Pozdrawiam
Fakt, pani Barbara Kazana mówiła, że super jest płukać Bartkiem. Jednego nie rozumiem. Czy ten olej nie wnika przez ślinianki do organizmu/ a przeciez w nim mnostwo „skarbów” . Z jednej strony porada pani Basi która cenię z drugiej obawa czy to bezpieczne z tym Bartkiem
Czy można zacząć ssać olej będąc w ciąży?
Ja polecam do ssania olej słonecznikowy, dla tych bardziej wrażliwych olej z wiesiołka. Po długich poszukiwaniach znalazłam olej, który jest bardzo neutralny w smaku/zapachu i mnie nie „ciągnie” od niego. Od 2 lat ssiemy go całą rodziną, mi też pasuje słonecznikowy ale młode się buntowały. Ważne jest, żeby olej był dobrej jakości, my zaopatrujemy się przez internet (w pobliżu nie ma żadnej prawdziwej olejarni), dostajemy oleje w takich termosach z polskaolejarnia
Sprawdzone i w dobrej cenie. Pozdrawiam.
Ja ssalam olej (na zmian ekokosowy i sezamowy ) przez prawie rok . Rano i wieczorem codziennie Po tym czasie musialm przerwac bo dostalam aft w jamie ustej ktorych nie moge sie pozbyc juz od 3 lat. Lekarze nie wiedza co to jest i jak pomoc .Prosze uwazac na olej Ja drugi raz bym tego nie zrobila i nie polecam innym.
Pierwszy raz słyszę coś podobnego. Znam osoby, które stosują płukanie ust olejem od 20 lat i są totalnie zdrowe. Totalnie zdrowe to znaczy, że WOGÓLE nie chorują.
Czy olej lniany lub arganowy też przynosi takie efekty?
Jestem przekonana o skuteczności terapii olejem, bo sama jej doświadczyłam. Jakiś czas temu zaczęłam profilaktyczne ssanie oleju. Zaraz na początku rozbolała mnie zatoka szczękowa, co było o tyle dziwne, że nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu. Kiedy jednak w kolejnych dniach przy wydmuchiwaniu nosa zaczęła mi się wylewać płynna ropa, naocznie przekonałam się jak bardzo zanieczyszczone były moje zatoki. Oddech zdecydowanie się poprawił, a infekcje ustały. Jednak po jakimś czasie na zębach pojawiły się drobne zmiany próchnicze. Potraktowałam to jako zbieg okoliczności, ewentualnie byłam skłonna uwierzyć, że może olej wyciągnął na wierzch ukryty wewnątrz zęba problem. Raczej nie ma mowy o zaniedbaniach higienicznych, po olejowaniu zęby czyściłam wyjątkowo dokładnie. Dentysta wyleczył co trzeba i na jakiś czas zaprzestałam ssania. Po wznowieniu kuracji czuję, że tym razem podmyło mi plombę w innym zębie. Zaczyna mnie to niepokoić czy ssąc olej nie zniszczę sobie zębów. Czy ktoś miał podobny problem?
Witam Moniko. Tez zadalam tutaj pytanie w tej sprawie 2 listopada 2018. Po 4 tygodniach plukania zaczęły robic sie dziury w plombach więc przerwałam plukanie. Nie wiem co o tym sądzić. Pani Agnieszko, czy Pani lub znajomi którzy długo stosują ta metodę mieli podobnna sytuację ?
Witam. Płukania jamy ustnej olejem stosuję systematycznie od roku każdego dnia. Sa efekty. Nie boli mnie gardło, mam ładniejszą cerę i co najważniejsze mam czyste gardło. Od roku nie byłam przeziębiona i ogólnie lepiej się czuję. Stosuję olej zapomniany, który jest produkowany od wielu lat w Polsce konkretnie olej pochodzący z Wielkopolski o nazwie „BARTEK”. Jest bezzapachowy i lekki. To moja opinia…ale mogę napisać, że pomaga. Życzę wytwałości…pozdrawiam Jola.
Witam, płuczę usta olejem od tygodnia. Od tego czasu mam ogromne pragnienie i apetyt. Niepokoi mnie szczególnie ten apetyt. Czy to normalne?
Płukanie ust olejem nie ma nic wspólnego z apetytem. Może w taki sposób oczyszcza się Twój organizm, może w tak sposób dąży do zdrowia i harmonii – tego nie wiem. Wiem tylko, że wzrost apetytu normalnie nie ma absolutnie nic wspólnego z płukaniem ust olejem 🙂
Ssię olej regularnie od około 3 tygodni i cały czas mnie wypryszcza. Zastanawiam się, czy to się kiedyś skończy?
Taka ciekawostka: olej kokosowy używa się w Zoofarmakognozji Stosowanej do oczyszczania układu pokarmowego i wydalniczego. Zwierzęta wybierają go także wtedy gdy maja pasożyty… Do 3 dni od spożycia dużej ilości mogą wymiotować/mieć biegunkę. Należy wtedy obserwować uważąć co znajduje się w wydzielinach, by nie przeoczyć pasożytów.
Pani Agnieszko,
jak długo mogę płukać buzię po wypluciu oleju wodą z wodą utlenioną (pół szklanki wody na łyżeczkę wody utlenionej) bez szkody dla zdrowia i błon śluzowych?. Najlepsze efekty kuracji przyszły u mnie w połączeniu z płukaniem wodą z wodą utelnioną ale nie chcę przesadzić:-) dziękuję. pozdrawiam.
Przypadkiem trafilam na ten artykul a akurat choruje na zatoki.
Nie na czczo, ale zaczelam ssanie oleju slonecznikowego. Stad moje pytanie, lyzka oleju, ale oczywiscie zrobilo mi sie w „buzi pełno”, pisze Pani, zeby nie polykac, ale jak sobie poradzic z tym odruchem checi przelkniecia?
Pozdrawiam
Pani Agnieszko czy przy problemach wątrobowo,żołądkowych i trzustkowych można ssać olej.Otrzymalam w prezencie geny zwiazane z układem pokarmowym i dlatego te problemy ,a tez czesto dopadaja mnie zatoki gardło no i chciałabym się jakoś wzmocnić. Lekarze nie przepisuja mi antybiotykow,bo efekty moga być nie fajne np.zapalenie trzustki juz mialam i nikomu nie zycze takiego bólu.Pozdrawiam.
Kompletnie nie wiem, czy to akurat ssanie oleju wpłynęło na zajście w drugą ciążę, ale gdzieś intuicyjnie czuję, ze nie było to bez znaczenia dla sprawy. Pierwsza ciąża dopiero po zabiegu inseminacji i potem długich 6 lat starań i nic. Rozpoczęłam ssanie oleju i niebawem całkiem naturalnie okazało się, ze jestem w ciąży ?. Patrząc teraz na moją czteroletnią już córcię, zastanawiam się, co by było gdybym na Pani stronę nigdy nie trafiła …. Pozdrawiam gorąco.
Pani Agnieszko wszędzie pisze żeby oleju nie połykać a co z naturalnym odruchem przełykania nie mogę się go wyzbyć, olej trzymam z przodu i muszę trochę przełknąć śliny z tylu gardła czy to nie zaszkodzi …
A co z olejem ryżowym? Nadaje się?
Bardzo dziękuję za ten wpis i za bloga – ja również często choruję na zapalenie gardła (kilkanaście infekcji rocznie), Wczoraj pierwszy raz spróbowałam ssania oleju w kombiniacji z płukaniem gardła miksturą wg Pani przepisu – po kilku godzinach po przebudzeniu w nocy stwierdziłam, że gardło przestało drapać (nfekcja trwała już drugi tydzień i nic nie pomagało). Mam jednak pytanie: czy na początku ssania oleju mogą wystąpić efekty uboczne? Wprawdzie ustąpił ból gardła, za to nastąpiły wręcz równolegle inne dolegliwości: kłucie w klatce piersiowej i zapalenie pęcherza, a nawet biegunka. Czy to może być efekt rozpoczętego detosku, czy też zbieg okoliczności i po prostu rozprzestrzenienie się infekcji?
Moim zdaniem to jest zbieg okoliczności – wygląda to na przeziębienie/ infekcje, która zakradła się w tym samym czasie. Oczyszczanie nie daje tego typu odczuć.
Życzę dużo zdrowia! 🙂
Czy każdy rodzaj oleju będzie ok, mam bardzo smaczny ekologiczny olej rzepakowy, dziś udało mi się ssać go przez 5 minut co uważam za swój sukces, może jutro będzie troszkę dłużej 🙂
Jeśli chodzi o płukanie olejem, to zawdzięczam mu bardzo wiele. Cierpiałam na ślinianki. Ponad dwa lata. Byłam diagnozowana w Instytucie Reumatologii na Zespół Sjogrena. Ciągle z bólem i opuchniętą twarzą… Na zapalenie zatok za namową koleżanki zaczęłam stosować płukanie olejem… No i cud. Ślinianki zdrowe. Schorzenie odeszło bezpowrotnie 🙂
Pani Agnieszko, czy dobrze rozumiem podczas płukania lub ssania oleju nie powinno się polykac śliny? Tylko co z nią robić przez 20minut?
Jak czujesz potrzebę, to po prostu wypluj wszystko do toalety i weź kolejna porcję oleju.
A ja chcialam sie zapytac o ta miksture na gardlo, co pani dodatkowo uzywa.
Ciagle mam problemy z gardlem, zastosuje sie do oleju ale czy moze pani napisac skladniki tej mikstury?
W tekście jest fragment w kolorze zielonym – oznacza to, że jak się w niego kliknie, to czytelnik zostanie przekierowany na inny link, gdzie znajduje się ten przepis.
Oto ten link raz jeszcze:
https://agnieszkamaciag.pl/cudowna-mikstura-chore-gardlo/
Witam, a jak się ma krwawiące dziąsła to można to robić? Czy te toksyny i bakterie nie dostaną się z krwią do organizmu ?
Dzień dobry,
mam problem z przewlekłym zapaleniem migdałków i krtani oraz bardzo podrażnione przesuszone okolice gardła. Zaczęłam ssać olej kokosowy, ale rozumiem, że aby płukać też okolice migdałków, to powinnam oprócz ssania też nim trochę pogulgać, tak jak płukankami do gardła ..?
Pozdrawiam serdecznie
Trochę to naciągane. W kilku postach o różnych nickach są te same spostrzeżenia i błędy stylistyczne oraz gramatyczne. Czy naprawdę jakiś przypadek czy ta cała strona to jednak wielkie oszustwo by naciągać na kupno oleju kokosowego?
Widocznie jestem kopiowana. Ja nie polecam oleju kokosowego – zdecydowanie lepiej działa olej słonecznikowy, co z uperem maniaka podkreślam.
Olej kokosowy ma zdecydowanie słabsze działanie oczyszczające niż najzwyklejszy olej słonecznikowy. I ten właśnie polecam.
A teraz proszę mnie przeprosić – ja nikogo na nic nie naciągam, niczego tym postem nie reklamuję i nie zarabiam na nim ani gorsza. Wręcz przeciwnie, na napisanie tego posta poświęciłam mnóstwo serca i bezcennego czasu, a publikuję go na blogu, który utrzymuję ze swoich pieniędzy (chociażby koszty serwera). Niech się pan wstydzi!
Dziękuję za poświęcenie czasu na napisanie tego posta! <3 Trafiłam na niego w idealnym momencie (w trakcie infekcji gardła i kataru), na razie używałam rzepakowego, bo taki miałam w domu, ale dziś kupię słonecznikowy i zaczynam kurację oczyszczającą 🙂 Pozdrawiam cieplutko!
Chciałbym się zapytać, co Pani sądzi o płukaniu olejem np. kokosowym w połączeniu z olejkami eterycznymi. Lepiej oddzielnie stosować, czy w połączeniu. Olejki eteryczne bardzo dobrze rozpuszczają się w tłuszczu i wtedy nie maja żadnego problemu z wchłanialnościa w nasze błony komórkowe które wykazują charakter lipidowy.
Pozdrawiam.
Mi problemy z zatokami minęły jak odstawiłam produkty mleczne. Mleko zaflegmiało mnie.
Witam a czy może być oliwa z oliwek ?
Piękne dzień dobry,
od wielu lat staram się jak najzdrowiej odżywiać. Kupuję ekologiczne produkty, piekę chleb na zakwasie, robię kiszonki etc. Zawsze w moim domu gości czosnek, cebula, kurkuma, kolendra i inne „wymiatacze” wirusów i bakterii .
Od ok. tygodnia stosuję kurację ssania oleju, z uwagi na długotrwały wodnisty katar. Z moich obserwacji organizm produkuje za dużo śluzu. Zmodyfikowałam też zimową dietę.
W moim przypadku stosuję oleje ekologiczne z czarnuszki i kokosowy. I bach! Wczoraj wyszła mi na ustach opryszczka. Dziś już zaczyna się zasuszać. Sądzicie, że to efekt oczyszczania?
Pozdrawiam, serdecznie Panią Agnieszkę. Mądra strona , z której nie raz czerpię informację . Ewa
Dzień dobry, co jest najbardziej skuteczne na leczenie gronkowca złocistego bytującego w nosie? Jaką metodę stosować jak długo i często?
Od kilku lat choruję na chorobę refluksową. Początkowo nie mogłam się uporać z nieprzyjemnym uczuciem „guli w gardle”. Wtedy przypomniałam sobie o tej metodzie. Okazało się, że jest to „strzał w dziesiątkę”! Dzięki porannemu ssaniu oleju jestem w stanie pozbyć się tego przykrego uczucia,a także odzyskać uczucie świeżości w jamie ustnej. Moje dziąsła i zęby są w dobrej kondycji, co jest niezwykle trudne przy tej chorobie. Bardzo polecam wszystkim , którzy cierpią na tą uciążliwą chorobę.
Ponad dwa lata rano ssanie oleju słonecznikowego przez 10 – 12min. Następnie wypluwam do przygotowanego słoiczka, płukanie ust ciepłą wodą, mycie zębów pastą do zębów, porządne odchrząknięcie (kilkakrotne) tak mocne aby śluzowata wydzielina z gardła (i pogranicza tchawicy) oderwała się i odpowiednim manewrem podciśnienia w jamie ustnej ją wypluć. Dla mnie to usunięcie zalegającej flegmy z gardła jest ważniejsze niż samo „płukanie” jamy ustnej. Nie mam stanów zapalnych jamy ustnej ani gardła. Do tego płukania ma być olej rzadki – zdecydowanie polecam olej słonecznikowy. To jest cała kwintesencja tego zabiegu.
Pozdrawiam