Na ostatnich warsztatach jednodniowych w Warszawie (bardzo dziękuję za to wspaniałe spotkanie!) kilka zatroskanych mam pytało mnie, co zrobić z dzieckiem, które przeżywa silny stres związany ze szkołą, ma problemy, aby odnaleźć się w nowym środowisku, czuje się przytłoczone i zagubione. Podobne pytania zadawali mi rodzice, których dzieci poszły do żłobka lub przedszkola.
Nie minęły jeszcze trzy tygodnie od pierwszego dzwonka, a już wiele osób narzeka, że dzieci zaczęły chorować. Obwiniamy za to zmienną pogodę oraz słabą odporność, co oczywiście może być prawdą, ale bardzo często (jeśli nie zawsze) przyczyna fizycznych chorób ma podłoże w emocjach i stresie. Synek moich znajomych, który poszedł do żłobka zaczął gorączkować już po czterech pierwszych dniach. Możemy znaleźć fizyczne przyczyny takiego stanu rzeczy, ale podstawowym powodem może być rozłąka z rodzinami, z domem (miejsce, które jest znane i bezpieczne) i związany z tym stres. To on diametralnie obniża odporność i sprawia, że „łapanie” wszelkich infekcji staje się wyjątkowo szybkie. Dziecko pragnie zostać w domu, podświadomie „ucieka” w chorobę – dzięki temu ma bliskość rodziców i znany, bezpieczny dom, czego tak bardzo pragnie.
Na pewno nie pomaga dziecku nasze zamartwianie się. Energia rodziców bezpośrednio przekłada się na nasze dzieci – może je obciążać lub wzmacniać. Dlatego nasz osobisty rozwój jest największym darem, jaki możemy podarować naszym bliskim.
Emocje
Przyjrzyj się emocjom swoim oraz partnera. Stres, napięcia, nerwy lub zamartwianie się rodziców bardzo silnie wpływają na dziecko. Przyjrzyj się uważnie, jaki jest Twój wewnętrzny świat oraz Twojego partnera. Co możecie zrobić, aby odnaleźć w sobie więcej spokoju, siły, równowagi, harmonii i pozytywnego myślenia? Nieocenionym wsparciem jest regularna praktyka medytacji, uzdrawiająca mocy oddechów (pranajamy, 9 Oczyszczających Oddechów), mudry, mantry – wszystkie te techniki są teraz łatwo dla nad dostępne, a ich uzdrawiająca moc potwierdzona przez tysiące badań naukowych. Udowodniono, że wpływają na dobrostan całego naszego organizmu oraz na nasz układ odpornościowy (szerzej pisałam o tym w moich książkach „Smak szczęścia”, oraz „Smak zdrowia” ).
Czy nie zamartwiacie się nadmiernie? Czy w domu panuje harmonia i spokój? Wspieranie dziecka rodzice powinni zacząć od samych siebie. Szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dzieci.
Uzdrawiające dźwięki
Ogromnym wsparciem, aby od razu pomóc dziecku w uspokojeniu się i zrównoważeniu emocji są mantry. Ostatnio opublikowano na świecie wiele książek, które opisują naukowe badania wpływu uzdrawiających dźwięków (w tym głownie mantr) na organizm człowieka. W celu uspokojenia, zrównoważenia oraz uzdrowienia szczególnie polecam do śpiewania mantrę Ra Ma Da Sa a do słuchania Ra Ma Da SA Healing. Na moich ostatnich warsztatach kilka mam podzieliło się ze mną swoim osobistym doświadczeniem związanym z mantrami i ich dobroczynnym wpływem na dzieci. Jedna z mam powiedziała, że odkąd puszcza swojej córeczce przed snem Ra Ma Da Sa dziewczynka mówi, że przestała mieć „koszmarki”, które od dawna ją dręczyły. Zasypiała z trudem, z niepokojem, a w nocy budziły ją męczące sny. Teraz śpi spokojnie. Każda mama podkreślała, że ta mantra pomaga dzieciom oraz rodzicom wyciszyć się, uspokoić i odnaleźć spokój.
Uzdrawiające Mindfulness dla dzieci i rodziców
Doskonałą metodą pracy z dziećmi (oraz rodzicami!) w wieku przedszkolnym i szkolnym jest wspaniała książka Eline Snel „Uważność i spokój żabki” ( opowieści i ćwiczenia mindfullnes dla rodziców i dzieci od 5 roku życia). Tę książkę również poleciła mi jedna ze wspaniałych mam obecna kiedyś na moich warsztatach. Pracowała z nią ze swoją córeczką, a efekty okazały się tak fantastyczne, że zapragnęła uczyć tych metod w przedszkolach i szkołach – to wspaniały pomysł!
Bardzo Wam polecam tę książkę oraz książkę z ćwiczeniami „Moja supermoc. Uważność i spokój żabki. Historie, gry i zabawy mindfulness”. Eline Snel jest terapeutką i trenerką od 1980 roku, ma ogromne doświadczenie, a jej książki przetłumaczono już na kilkanaście języków. Jej metody wykorzystywane są w szkołach na świecie, w ośrodkach zdrowia i prywatnych gabinetach. Do książki dołączona jest płyta MP3, na której znajdziecie ćwiczenia i medytacje dla rodziców i dzieci. Nasze dzieci są naszymi nauczycielami, a zaczynamy się uczyć dopiero wtedy, kiedy jest nam ciężko ( w przeciwnym razie lenistwo i wygoda biorą górę…). Więc do dzieła! Możemy stać się wspanialszymi ludźmi dla siebie, naszych dzieci i dla świata! To będzie piękna przygoda!!!
Naturalne wsparcie
Zanim dokonamy niezbędnych, głębokich zmian w naszym życiu, ogromnym wsparciem dla dziecka (ale również dla rodziców) jest homeopatia. O szczegóły byłam poproszona również przez uczestniczki moich warsztatów i obiecałam, że wszystko dokładnie opisze na moim blogu. Z pewnością najlepiej by było znaleźć dobrego lekarza homeopatę, co można uczyć na przykład poprzez TĘ STRONĘ.
Polecam Wam również, aby mieć w domu pod ręką książkę „Homeopatia. Porady praktyczne. 43 sytuacje kliniczne” oraz „Pediatria”, w których opisane są poszczególne konkretne przypadki oraz dokładny sposób stosowania leków. Ostatnio mnie to uratowało, gdy tuż pod okiem użądliłam mnie osa. Po stosowaniu homeopatii następnego dnia nie było nawet śladu po ukąszeniu! Homeopatia jest zbawienna nie tylko w przypadku problemów fizycznych, ale również emocjonalnych. Moja znajoma, która bardzo cierpiała z powodu depresji po urodzeniu dziecka, której nikt nie był w stanie w żaden sposób pomóc, dzięki homeopatii wróciła do równowagi i pełni zdrowia w ciągu zaledwie kilku dni.
Poprosiłam moją znajomą lekarkę ( która od 30 lat jest lekarzem pediatrą medycyny konwencjonalnej, a od 20 lat również lekarzem homeopatii z ogromnym doświadczeniem) o listę preparatów, które mogą pomóc dzieciom w różnym wieku poradzić sobie w trudnych chwilach życia.
1.Gelsemium sempervirens
stres, trema przed wydarzeniami, które mają nadejść, które się zbliżają, ( rozpoczęcie roku szkolnego, klasówka, konkurs), trema przed wystąpieniami, brak wiary w siebie, niemoc intelektualna, drżą ręce, biegunka, częstomocz, pustka w głowie ( dziecka zapytane jak ma na imię – niestety nie pamięta, uczy się wierszyka na pamięć wychodzi na środek, żeby go wyrecytować i nic nie pamięta).
- Ignatia amara
dla dzieci nerwowych, nadwrażliwych, silnie emocjonalnych, które mają paradoksalne reakcje naprzemienne nastroje przejścia ze śmiechu w płaczu, wzdychania, uczucia kulki w gardle.
- Pulsatilla
Strach przed rozłąką z rodzicem. Jeśli przyczyną pojawienia się problemu u dzieci jest też nieśmiałość i ukryta zazdrość, wtedy pomocny może się okazać Pulsatilla. Takie dzieci czują się opuszczone i zaniedbane, nawet jeśli w rzeczywistości rodzice bardzo się o nie troszczą. Potrzebują one sporo uwagi i zainteresowania, uwielbiają się przytulać, chcą być ciągle głaskane i pieszczone. Są nieśmiałe i łatwo się czerwienią, chowając się za mamą. Płaczą z powodu najmniejszego drobiazgu, bywają też zazdrosne i poirytowane.
- Passiflora
Passiflora – problemy ze snem z powodu różnych lęków nocnych i przeżywania wszelkich stanów niepokoju również w trakcie dnia.
- Stramonium
Problemy ze snem. To dziecko, które chce spać z rodzicami, ponieważ boi się spać samo. Wynika to z lęku przed ciemnością, dlatego należy zawsze pamiętać o włączeniu mu na noc lampki. Jest niezwykle wrażliwe i podatne także na wiele innych lęków, które mogą powodować, że w czasie snu pojawiają się epizody moczenia nocnego. Budzi się wówczas przestraszone, na wpół przytomne i nie wie, gdzie się znajduje.
Oczywiście stosowanie tych leków powinno być doraźne i nie powinno zastępować głębokich przemian, jakie są niezbędne w życiu całej rodziny. Stres związany ze szkołą i przedszkolem może nasilać się zwłaszcza wtedy, kiedy w domu sytuacja nie jest idealna – kiedy napięcia przeżywa rodzic, albo oboje, kiedy między rodzicami nie układa się idealnie. Dziecko czuje znacznie więcej, niż dorosłym się wydaje. Na poziomie energetycznym niczego nie można ukryć, chociaż nie wszystko jest uświadomione.
Wsparcie duchowe
Jest ogromnie ważne! Modlitwa, rozświetlanie oraz metoda „Odkurzacza Archanioła Michała” – to wszystko dokładnie opisane w mojej książce „Miłość. Ścieżki do wolności” . I chociaż ta ostatnie metoda może brzmieć nieco dziwnie, to mnóstwo mam opowiadało mi o niesamowicie zbawiennych efektach stosowania tej metody! Dzieci przestawały mieć nie tylko ataki paniki, ale u niektórych znikły również problemy psychosomatyczne!
Warto mieć w domu również książkę „Twoje ciało mówi pokochaj siebie”, która szczegółowo omawiają emocjonalne podłoża wielu fizycznych chorób i dolegliwości. Tym również zajmuje się Totalna Biologia, o której pisałam w mojej książce „Smak zdrowia”.
I na zakończenie…
Temat jest niezwykle szeroki i złożony, z pewnością nie jestem w stanie wyczerpać go w pełni we wpisie na blogu, ale mam nadzieję, że kilka z tych porad okaże się pomocne dla Was i Waszych pociech! Najważniejszym i najcenniejszym lekarstwem zawsze jest miłość, bliskość, spokój, wspólnie spędzony czas. Wspieranie dziecka, akceptacja, głaskanie, przytulanie i nasza cierpliwość, uważność oraz pozytywne nastawienie (patrz ostatni wpis na moim blogu).
Życzę Wam dużo miłości, spokoju, radości, zdrowia, mądrości i siły, które są nam wszystkim tak bardzo potrzebne!
Z miłością,
Agnieszka
Ps. Jak stosować poszczególne leki homeopatyczne? Tym powinien kierować lekarz homeopata. Najczęściej stosowane rozcieńczenie to 15 CH, jeśli chodzi o dawkowanie to w zależności od sytuacji – jeśli jest to jakieś wydarzenie, którego się obawiamy to na 3 dni przed nim 1 raz dziennie po 5 kulek i w dniu wydarzenia 2 x po 5 kulek. Jeśli są to stany trwające dłużej, wtedy stosuje się codziennie dwa razy dziennie rano i wieczorem po 5 kulek. Nie ma znaczenia czy dorosły czy dziecko, lecz dla mniejszych dzieci wystarczą 3 kulki. Po szczegółowe wskazówki raz jeszcze odsyłam do lekarza homeopaty.
Droga Agnieszko jakiś czas temu puszczałam moim synkom Ra Ma Da Sa i faktycznie się uspokoili na początku ale mój wtedy 3 letni synek robił się bardzo smutny nawet się popłakał i już później po kilku dniach mówił, że nie mam mu tego puszczać. zbyt dużo emocji wyzwalalało to w nim chyba
Bardzo ciekawy i przydatny artykuł. A jakie publikacje dla starszych dzieci i nastolatków poleciłabyś Agnieszko?
Jak zwykle cenne i mądre wskazówki. Dziękuję z całego serca!!! Dużo miłości i wszystkiego co najlepsze ?
Książka „Uważność i spokój żabki” jest świetna, poleciłam nawet Pani w przedszkolu:)
Tak, to działa. Dużo pracy, ale warto. I ważne żeby dążyć do ideału, ale porównywać się tylko do siebie z przeszłości. I jeśli patrzę na ostatni rok to widzę ogrom pracy i jeszcze większą różnicę w sobie. Świat się nie wali a ja nie muszę nigdzie lecieć. Siedzę rano( nie w nocy) i po prostu przeczytałam świetny tekst mojej ulubionej pisarki. I mam czas żeby to napisać co właśnie piszę 🙂 Wszystkiego dobrego!
Wlasnie zastanawialam sie jaka jest roznica miedzy mantra RA MA DA SA a RA MA DA SA Healing-teraz juz wiem. Bede puszczac swojemu synowi na noc ra ma da sa healing, a czy im wiecej tym lepiej czy np kiedy zasnie 1 raz tez starczy?
Zawsze jesteś coś się dzieje. Od pewnego czasu mam problem z moim synkiem i tu taki wpis ❤️❤️❤️
Dziękuję ?
Miło to czytać. Uwielbiam wszystkie Pani wpisy i zawsze z niecierpliwością czekam na następne. Może coś o nastolatkach ? Jakieś porady jak postępować w tym trudnym wieku? Może trudnym dla nas rodziców kiedy, dziecko zaczyna mieć swoje sprawy ( nowa szkoła, pierwsze bliskie relacje chłopak – dziewczyna) Jak pokierować, wesprzeć? Codziennie proszę anioły o ochronę i wsparcie dla moich dzieci.
Dziękuję z całego serca.
Kochana, na moim Instagramie polecałam świetną książkę „Daj przestrzeń i bądź blisko” – właśnie dla rodziców nastolatków. Polecam. Powodzenia kochana! 🙂
Agnieszko czy leki homeopatyczne które polecasz można stosować również u nastolatków i dorosłych?
Absolutnie tak! Myślę, że dla nastolatków, w okresie tak silnych burz hormonalnych oraz wszelkich wyzwań, jakich doznają, mogą okazać się nieocenionym wsparciem!
Czy „Uważność i spokój żabki” można wdrożyć u 4-latka? Czy ta granica wieku – 5 lat – jest bardzo istotna? Mój Maluch płacze rano w domu i przy odprowadzaniu do przedszkola. Mówi, że chce zostawać w domu z rodzicami, bo w przedszkolu mu się nudzi. 🙂 W przedszkolu podobno nie płacze (zdarza się od czasu do czasu mały kryzys), odbieramy go zadowolonego. Czuwamy nad tym, czy nic niepokojącego nie dzieje się w czasie, kiedy jest w przedszkolu, pytamy, rozmawiamy z nim. Nic nie wskazuje na to, że coś jest nie tak. Tylko te dantejskie sceny rano. A do przedszkola chodzi już drugi rok…
Droga Agnieszko (napiszę mój komentarz raz jeszcze bo chyba moja intencja mogła nie być jasna 🙂 ) Pani książki są jak tchnienie ciepła, promień słońca wskazujący drogę. Dlatego też zaczęłam słuchać Ra Ma Da Sa i pewnego dnia postanowiłam puścić ją moim synkom. początkowo faktyczni się uspokoili ale też mój wówczas 3 letni syn bardzo posmutniał przy słuchaniu (generalnie jest wrażliwym chłopcem) i raz się nawet popłakał. po kilku dniach powiedział, że nie chce tego słuchać, że mam nie puszczać i zastanawiam się dlaczego tak może być. jakieś sugestie? :-)pozdrawiam serdecznie i dziękuję za bycie naszą latarnią 🙂
BETI
Pani Agnieszko, a co Pani poleci z homeopatii lub innych źródeł na zbuntowaną nastolatkę, która stoi przed wyborem szkoły średniej, nie wie co chciałaby robić, jaką szkołę wybrać. Nie lubi się uczyć, opuściła się w nauce i ma wstręt do szkoły. Jestem załamana, bo ta sytuacja bardzo negatywnie wpływa na relacje wszystkich domowników