Kiedy zbliża się koniec roku, niezwykle popularne stają się przeróżne kalendarze i planery. A ja chciałam dzisiaj polecić Wam coś szczególnego, wartościowego i wyjątkowego – nową pozycję Eckharta Tolle „Potęga teraźniejszości. Dziennik”. Przecudnej urody książka, która zaprasza do pięknej pracy nad sobą, czule prowadzi, otwiera serce i umysł.

Jestem przekonana, że doskonale wiecie kim jest Eckhart Tolle – jest autorem kultowej książki „Potęga teraźniejszości”, która podbiła serca czytelników na całym świecie. Książka zajęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów „New York Times” i stała się jedną z najważniejszych pozycji z dziedziny rozwoju osobistego i duchowości.

 Koncepcja bycia tu i teraz, w pełni w chwili obecnej, chociaż doskonale znana starożytnym mędrcom, przez Eckhatra Tolle została przedstawiona współczesnym czytelnikom, jako skuteczne narzędzie wyrwania się z potrzasku myślenia o tym co było i o tym co będzie. To uwięzienie umysłu, które nie pozwala docenić tego, co jest teraz, jest najskuteczniejszą metodą na głębokie, wewnętrzne cierpienie. Autor doświadczał go przez wiele lat swojego życia pełnego leków, niepokoju, depresji i myśli samobójczych. Kilka dni po swoich 29 urodzinach, ogarnięty bezgranicznym lękiem i trwogą, przeszedł głęboką duchową przemianę świadomości. Po kilku latach „w stanie niezmąconego głębokiego spokoju” został nauczycielem duchowym, skutecznie pomagającym ludziom z ich wewnętrznymi problemami.

Zrozumiał, że w chwili obecnej wszystko jest dobrze – reszta to „sztuczki” umysłu. Tylko jak zdyscyplinować umysł, aby koncentrował się właśnie na tym, co jest?   

Zmiana nawyków myślenia wymaga systematycznej praktyki i uważności. Nasze umysły przez długie lata przywykły do poruszania się pomiędzy rozpamiętywaniem błędów i niepowodzeń przeszłości, a lękiem o wyimaginowaną przyszłość, której scenariusze podświadomie i automatycznie produkujemy – to jest powodem naszego zagubienia, a czasem nawet depresji czy rozpaczy. Musimy się „przeprogramować”, stworzyć inny sposób myślenia, ukształtować nowe, korzystne dla nas nawyki, którymi kroczyć będą ścieżki naszych myśli. „Potęga teraźniejszości. Dziennik” jest do tego idealnym narzędziem. Zachęca do pięknej pracy nad sobą, czyni ją łatwiejszą, bardziej przyjemną i głębszą. To niezwykłe, że umieszczone w niej krótkie zdania są w stanie poruszyć w nas najczulsze struny, niosąc ze sobą refleksje, mądrość, wgląd i przemianę na tak intensywnym poziomie.

Książka „Potęga teraźniejszości” nauczyła mnie odnajdować spokój, radość i siłę w chwili obecnej. Nie stało się to jednak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – musimy nauczyć się jak być w pełni w swoim TU i TERAZ. Dziennik jest do tego idealnym narzędziem. Istnieje w nim przestrzeń na notatki i zapiski czytelnika. Autor podaje kilka słów, zdań, do rozważenia, medytacji, ale są one tak niezwykle celne i przejmujące. Zmuszają do wglądu i autorefleksji i sprawiają, że niezależnie od samopoczucia, nagle zupełnie inaczej postrzegamy świat i samych siebie. Niezwykle interesujące doświadczenie. Zmiana nie następuje poprzez  czynniki zewnętrzne  – zachodzi w nas, wyłącznie poprzez zmianę sposobu myślenia. Czytaj codziennie po jednej stronie i pozostań z tym przekazem przez cały dzień – niech w Tobie pracuje. I poczuj spokój, jaki  niego płynie…

Polecam serdecznie tę pozycję wszystkim osobom, które zaczynają lub już są w pięknej podróży w głąb siebie.   Tylko w taki sposób możemy odkryć skarby, których nigdy się już nie utraci…  

Z miłością,

Agnieszka

Ps. Na zdjęciu książka „Potęga teraźniejszości. Dziennik” oraz moje karty afirmacyjne „Słowa mocy”.