Kilka dni temu naszą społeczność obiegł filmik nakręcony w szpitalu w Madrycie, w którym lekarze i personel medyczny toczą walkę z koronawirusem. Filmik pokazuje jak zgromadzeni na korytarzu lekarze i pielęgniarki wspólnie śpiewają mantrę „Ek Ong Kar” – coś pięknego! Dlaczego właśnie ta mantra?

Jest to bardzo silna mantra, która zamienia to, co negatywne, w to co pozytywne. Korzystam z niej od wielu już lat i muszę przyznać, że jej energia naprawdę jest potężna. Wiele razy działy się cuda w moim życiu, dotyczące największych wyzwań – z chorobami i zagrożeniem życia bliskich członków mojej rodziny włącznie.

Wielokrotnie doświadczyłam tego, że czarne scenariusze i „logiczne” prognozy nie sprawdzały się, a beznadziejna sytuacja stawała się naprawdę pozytywna, wnosząc do życia nie dramat i nieszczęścia, ale wspaniałe zdarzenia, mnóstwa dobra i pozytywnych „zbiegów okoliczności”. To co miało być negatywne – zamieniało się w najlepsze wydarzenie w moim życiu.

Obok mantry Ra Ma Da Sa i Aad Guray jest to jedna z moich ulubionych i podstawowych mantr. Uwielbiają ją również bliscy mi mężczyźni (mąż, syn, brat, przyjaciel), bo nie każdy z nich lubi śpiewać Ra Ma Da Sę. A tę lubią śpiewać wszyscy.

Zamień negatywność w to, co pozytywne.

Ludzki umysł jest przestrzenią, która bardzo łatwo jest wypełnić negatywnymi myślami, lękiem i zamartwianiem się – a one tworzą bardzo niskie wibracje. To, na czym koncentrujemy naszą uwagą, to przyciągamy do naszego życia. Większości osób bardzo łatwo daje się wciągnąć w cykl eskalacji negatywności. „Co to będzie”, „jak to będzie”, „co nasz czeka” – zastanawiając się, wiele osób produkuje czarne, pesymistyczne, negatywne scenariusze – musimy na to bardzo uważać!

Im częściej medytujesz, tym częściej oczyszczasz podświadomość i podnosisz swoje wibracje, samopoczucie i nastrój. Tym samym produkujesz mniej negatywnych myśli, a umysł staje się uważny i czujny – od razu dostrzega negatywną myśli i umie zastąpić ją inną, pozytywną.  Ek Ong Kar jest potężną mantrą, która posiada moc, aby zatrzymać negatywność i  jąw to, co dobre i pozytywne.

Jest to mantra, która należy traktować z szacunkiem. Przed intonowaniem „Ek Ong Kar” zaleca się intonowanie „ Aad Guray Nameh” lub Mul Mantry, aby stworzyć wokół siebie czystą energię.

Mantra Ek Ong Kar jest mantrą, która posiada pewne ważne zastrzeżenie! Jej ogromna moc sprawcza jest potężna, dlatego po jej zaśpiewaniu musimy być bardzo uważni na każde słowo oraz myśl, aby były wyłącznie POZYTYWNE. Ta mantra przyśpiesza manifestację naszych myśli i słów w materialnym świecie. Teraz, kiedy znajdujemy się w globalnym kryzysie, możemy ją wykorzystać, wyobrażając sobie po jej zaśpiewaniu zdrowie, szczęście, obfitość, dobrobyt i cudowne uzdrowienie nas, naszych bliskich, naszych rodzin i całej ludzkości, a także naszej Ziemi. Koncentrujmy naszą uwagę na tym, co jest pozytywne, na najwyższej i na najwspanialszej wizji!

Nie martw się na zapas o swoje negatywne myśli –  energia tej mantry jest tak piękna i potężna, że już samo jej zaśpiewanie pomoże Ci zmienić myśli na pozytywne! Energia tej mantry chwyta negatywność, zatrzymuje ją i zmienia w pozytywność.

Słowa tej mantry są następujące:

Ek Ong Kar

Sat Gur Prasad,

Sat Gur Prasad

Ek Ong Kar

Tłumaczenie:

Bóg i ja to jedno / lub Bóg i ja jesteśmy jednym

Wiem o tym dzięki Łasce Prawdziwego Guru.

Bóg i ja to jedno.

Lub inne, szersze tłumaczenie:

Istnieje jeden Stwórca całego Stworzenia.

Wszystko jest błogosławieństwem Jedynego Stwórcy.

To urzeczywistnienie przychodzi dzięki Łasce Guru.

Co oznacza guru? Słowo guru oznacza to, co wyprowadza nas z ciemności do światła. Innymi słowy: Boska łaska pomaga nam wyjść z ciemności do światła.

W czasach ciemności istnieje największy potencjał dobra!

Obecna trudna sytuacja na naszej Planecie daje nam okazję do ogromnego wzrostu i podniesienia wibracji nas wszystkich, całej naszej planety, oraz uzdrowienia i wniesienia pokoju. Aby mogło się tak stać, ważne jest, aby jak największa ilość ludzi dobrej woli zjednoczyła się we wspólnej energii dobra, pokoju, uzdrowienia i życzliwości. Kiedy się jednoczymy, mamy szanse przezwyciężenia obecnego globalnego kryzysu zdrowotnego, możemy wnieść pokój i miłość do naszego życia, do naszych domów i do tego świata. O naukowych dowodach skuteczności mantr możesz przeczytać na przykład TUTAJ , TUTAJ i TUTAJ a o wspólnych medytacjach TUTAJ.

Energia mantr jest niezwykle pozytywna. Jak pokazują badania dr. Emoto na cząsteczkach wody, śpiewanie mantr i medytacja z intencją uzdrowienia i oczyszcza, naprawdę działają na materię! Grupa naukowców badała zanieczyszczone akweny wodne przed i po medytacji, śpiewaniu mantry i modlitwach – zmiana struktury była spektakularna! Brudna woda stawała się czysta! Badania te, oraz zdjęcia które je dokumentują, opublikowane są w książce dr. Masaru Emoto pt. „Woda. Obraz energii życia” na stronach 134 – 139.

Anita Mooriani jest autorką książki „Umrzeć, aby stać się sobą”. Jej śmierć kliniczna oraz cudowne uzdrowienie są doskonale udokumentowane naukowo. W swojej książce opisuje, że kiedy była „po drugiej stronie” (podczas śmierci klinicznej) czuła i była świadoma  energii grup modlitewnych, które zgromadziły się w jej intencji –  jej przyjaciół buddystów, hindusów, chrześcijan, żydów czy ateistów. W swoich publikacjach podkreśla, że religia nie ma żadnego znaczenia – po „tamtej stronie” nie ma lepszych lub gorszych religii i żadna z nich nie jest uprzywilejowana. Wszyscy ludzie, bez wyjątku są równi, tak samo mocna kochani przez Stwórcę i tak samo ważni. Jeśli człowiek wysyła szczerą i czystą energię miłości i uzdrowienia, to ona działa cuda. Jest to ponad wszelkimi religiami.

Żyjemy w pięknych czasach, w których możemy pojednać się i zjednoczyć ponad religiami i podziałami. Po prostu być razem w intencji uzdrowienia i pokoju na naszej planecie. Ten wirus nas jednoczy – każdy z nas, niezależnie od wiary, religii i przekonań politycznych, może tak samo zachorować. Nie ma lepszych lub gorszych – w obliczu wirusa wszyscy jesteśmy jednakowi. Paradoksalnie to zagrożenie może nas zjednoczyć.

Przepięknie jest móc obserwować zmiany zachodzące na naszej planecie, widzieć lekarzy i personel medyczny zjednoczony we wspólnej intencji dobra i uzdrowienia, podczas śpiewania tej pięknej mantry. Kiedy ja zaczynałam moją przygodę z mantrami kilkanaście lat temu, coś takiego było nie do wyobrażenia! Już sam fakt, że tak się dzieje, jest w moim pojęciu cudem. Oto zdjęcia ze szpitala w Madrycie podczas śpiewania Ek Ong Kar.

 

Dzisiaj widziałam zdjęcie, na którym personel medyczny bije brawo sprzątaczkom w szpitalach we Francji, w podziękowaniu za ich trud i pracę, w której one również narażają swoje życie! Czy wcześniej ktoś o nich myślał z wdzięcznością? To są niezwykłe czasy, których ludzkość potrzebuje, aby nauczyć się kochać siebie, szanować i doceniać.

Jeśli zjednoczymy się razem w intencji zdrowia i pokoju, będą działy się wielkie cuda. Jestem o tym przekonana! Ta potężna, przepiękna energia może pokonać ograniczenia naszej fizyczności.

Jak śpiewać Ek Ong Kar?

Istnieje wiele wersji tej mantry. Możesz ją znaleźć na przykład TUTAJ – je  właśnie śpiewam najczęściej.

Zaśpiewaj tę mantrę, gdy czujesz się przygnębiona, zmartwiona, pełna lęku, gdy Twoje myśli są pełne obaw, kiedy doświadczasz życiowych wyzwań. Śpiewają ją, aby uzyskać kontrolę nad negatywności i zamienić ją w to, co pozytywne. Pamiętaj, że nie ma rzeczy niemożliwych! Poczuj błogosławieństwa w sobie i w swoim życiu.

Śpiewaj tę mantrę siedząc w wygodnej pozycji, po „turecku”. Dłonie mogą spoczywać na sercu. Oczy zamknięte, a umysł skoncentrowany na słowach mantry, serce przepełnione intencją dobra, zdrowia, spokoju i uzdrowienia dla Ciebie, Twojego życia, Twojej rodziny i całej naszej Planety.

Powodzenia!!!

Z miłością,

Agnieszka

Więcej o mantrach i ich mocy pisałam w książkach „Pełnia życia” oraz „Miłość. Ścieżki do wolności”.