Są książki, które zmieniają życie. Moją osobistą listę najważniejszych książek, które zmieniają życie na lepsze zamieściłam na końcu książki „Pełnia życia” (której mocno oczekiwany dodruk pojawi się w sprzedaży ponownie 8 października) oraz na tym blogu tutaj. Dzisiaj do tej listy dopisuję jeszcze jedną, ważną, nową pozycję, która z pewnością będzie dla Was ogromną pomocą na ścieżce osobistego rozwoju, wolności i oświecenia. Jestem o tym przekonana! 🙂
Jej autorem jest człowieku, którego książki zmieniły sposób myślenia oraz życie milionów ludzi na świecie. Nazywa się Don Miguel Ruiz i w swojej najnowszej książce stawia trzy ważne pytania. Pierwsze z nich brzmi:
Kim jestem?
Wydaje się proste, prawda? Ale znalezienie prawdziwej, głębokiej odpowiedzi wcale nie jest tak oczywiste jak się z pozoru wydaje. Gdy zaczęłam praktykować jogę nasza nauczycielka zadała nam to pytanie na początku naszej drogi rozwoju i poprosiła, aby stało się częścią naszej codziennej praktyki i medytacji, co najmniej przez kilka miesięcy.
„Dlaczego aż tak długo?!” – zastanawiałam się w duchu trochę zbuntowana. Dzisiaj już wiem, że była to jedno z najważniejszych poszukiwań, jakie kiedykolwiek odbyłam. Gdy odkryłam wewnątrz siebie swoją osobistą odpowiedź, zupełnie zmieniło się całe moje życie, na wszystkich płaszczyznach, osobistej i zawodowej. Zmieniły się moje priorytety, cele oraz sposób w jaki spoglądam na siebie, moich bliskich, na wyzwania życia i na radości. Zmieniło się wszystko. Proste pytanie, a tak wiele do odkrycia!
Niedawno swoją premierę miała książka „Trzy pytania”. Mała książeczka bogata w treść i wielką mądrość. Jej autor Don Miguel Ruiz jest jednym z najbardziej cenionych nauczycieli duchowych na świecie. Jego kultowe już „Cztery umowy” po raz pierwszy zostały opublikowane w 1997 roku i przez ponad 10 lat nieustannie znajdowały się na liście bestsellerów „New York Times”. Książka została przetłumaczona na 40 języków, i sprzedała się w samych tylko Stanach Zjednoczonych w nakładzie ponad około 7,2 miliona egzemplarzy! Dla mnie jest to książka ważna, która wpłynęła na moje życie i moje losy. Często ją cytuję nie tylko w mojej głowie, ale również w moich tekstach. Pisałam o niej w mojej ostatniej książce „Rozmaryn i róże”, kiedy to jej mądrość pomogła nam opanować negatywne uczucia, które mogły się w nas zapalić na wskutek pewnego niespodziewanego zdarzenia. Mądrość ma prawdziwą wartość tylko wtedy, gdy jest używana w życiu, w praktyce, gdy staje się użyteczna i zmienia nasz sposób reakcji na wyzwania codzienności.
Kim jest Don Miguel Ruiz?
Jest uważany z jednego ze 100 najważniejszych żyjących nauczycieli duchowych naszych czasów. Urodził się w Meksyku w 1952 roku, jako najmłodszy z 13 dzieci. Studiował medycynę i został cenionym chirurgiem, który praktykował i robił karierę przez lata. Poważny, niemal śmiertelny wypadek samochodowy całkowicie zmienił kierunek jego życia. Kiedy otarł się o śmierć zrozumiał, że w pogoni za karierą stracił coś bardzo cennego. Wrócił do swojej matki, do swoich rodzinnych stron, gdzie zacząć pobierać starożytne nauki i poznawać mądrość przodków, która w jego rodzinie była przekazywana od wieków, z pokolenia na pokolenie, z ust do ust, jak wielki skarb. Stał się spadkobiercą mądrości Tolteków, bardzo wysoko rozwiniętej starożytnej cywilizacji. Kultura i spuścizna Tolteków nie posiadała żadnych zapisków, była przekazywana w bezpośrednich naukach, i zawierała w sobie tajemnicę o tym jak poprowadzić jednostkę do szczęścia, spełnienia i osobistej wolności. Stał się mistrzem, który naucza innych. W swoich przekazach łączy tradycyjną mądrość z nowoczesnym zrozumieniem. Tak naprawdę ta mądrość jest uniwersalna i wykracza po za wszelkie podziały. Sprawia, że dzięki niej człowiek staje się nie tylko bardziej świadomy, lepszy, bardziej spokojny, zrównoważony i mądry, ale również wolny.
W swojej najnowszej książce autor zadaje trzy odwieczne pytania:
Kim jestem? Co jest prawdą? W czym przejawia się miłość?
Te trzy proste (z pozoru) pytania mają zasadnicze znaczenie dla zdobycia i utrzymania równowagi duchowej. Już samo poszukiwanie odpowiedzi otwiera nam drzwi do kolejnego poziomu rozwoju i prowadzi do prawdziwego poznania samego siebie. „Trzy pytania” to prosto i fenomenalnie przekazana głęboka mądrość, która prowadzi nas pokonania naszych lęków i obaw, pomaga w odnalezieniu spokoju ducha i wewnętrznej siły. Ta książka to wielkie wsparcie dla osób, które dążą do samopoznania, zrozumienia i samoakceptacji.
I na koniec dwa cytaty z tej pięknej, mądrej książki:
„Każdy ma moc, aby skierować swoją rzeczywistość w inną stronę. Każdy ma szansę odmienić swoje przesłanie. Wytworzyliśmy ideę samego siebie poprzez słuchanie opinii najbliższych. Oni przedstawiali nam swoje wersje tego, kim jesteśmy. Nie możemy zmienić sposobu, w jaki postrzegają nas inni, i wcale nie warto próbować. Możemy się za to zmierzyć ze swoim własnym snem.”
****
„Umysł jest sprzymierzeńcem wtedy, kiedy potrafi przystosować się do gwałtownych zmian, bez względu na to, czy są one tragiczne, czy też radosne. W naszej egzystencji zawarte są wydarzenia i wszelkie możliwości. Każde doświadczenie jest nierozerwalną częścią życia, wraz z akceptacją wszystkich emocji. Nie musimy odgrywać ról ani okazywać naszych uczuć dla dramatycznego efektu. Nie musimy podążać za programem naszego umysłu i reagować na zdarzenia tak, jak nas tego nauczono. Nie musimy przestrzegać starych praw. W każdym czasie i w każdej sytuacji możemy przeżywać zdarzenia z perspektywy samego życia”.
****
Bardzo Wam polecam tę książkę i jestem przekonana, że dla wielu osób będzie ważnym krokiem w wewnętrznej przemianie! 🙂
Z miłością,
Agnieszka
Ps. Książkę można kupić na przykład tutaj
Dziękuję za wsparcie jakie dajesz Agnieszko dzieląc się z nami swoją mądrością, wiedzą i doświadczeniem. Z miłością dobrego weekendu!
Agnieszko! Jesteś moją inspiracją. Odkryłam Twoje książki, bloga w trudnym dla mnie okresie. I jestem bardzo wdzięczna losowi. Moje nastawienie do życia zmienia się i to najlepsze co moglo mnie spotkać. Nawet wczoraj gdy kładłam się spać ( a było to bardzo poźno – bo ok 2 w nocy) pomyślałam : ” Jejku, Agnieszka wstaje za 2,5h, a ja dopiero się kładę”. 😉 Serdeczne pozdrowienia z ” Pełnią życia” w rękach.
Zamówiona ? Dziękuję i ściskam ???❤
DGR
Bardzo trudne do pojęcia i zrozumienia i uwierzenia , że mamy w sobie takie pokłady siły i mocy. W codziennym życiu tak się zapętlamy w wirze obowiązków, pracy i myśleniu jak przeżyć dzień następny we względnym spokoju, że zapominamy o sobie i swojej mocy. Trudne sytuacje ,często tragiczne – śmierć męża, choroba córki, rozwód drugiej córki, zerwanie kontaktów z bliską rodziną przez głupotę- to wszystko potwierdza tylko ,że chyba moja moc jest za słaba ,żeby zmienić rzeczywistość. Książkę kupię i przeczytam.Może znajdę odpowiedź jak żyć , żeby odczarować rzeczywistość i żeby spotykały mnie już tylko dobre rzeczy.Pozdrawiam cieplutko
Ja również nie czuję swojej mocy. Wydaje mi się jednak Krysiu, że odnalezienie jej nie polega na odczarowaniu rzeczywistości, ale pracy, którą Pani Agnieszka wykonywała kilka miesięcy praktykując jogę/ medytując. I w tym tkwi cała trudność – by to zapętlenie, o którym piszesz, odstawić na bok. Aby przestało dominować nasz umysł, zamgławiać nasze widzenie, zagłuszać głos, który mówi nam, co jest dla nas dobre. Powodzenia!
Lektury są tak ważne w samorozwoju. W zalewie wydawanych książek modnych trenerów personalnych nie każda książka okazuje się wartościowa. Kupiłam ich za dużo. Teraz wybieram rozważniej, a Twoje Agnieszko polecenie zawsze jest gwarancją jakości.
Dzięki, Beata
Pytanie kim jestem jest chyba najtrudniejszym pytaniem w życiu . Od lat szukam odpowiedzi . Czy są jakieś rady , sposoby ?
Witam, dzisiaj trafiłam ba Pani bloga. Może to zabrzmi stereotypowo ale właśnie gdzieś zgubiłam siebie i to co jest dla mnie ważne. Tutaj znalazlam mnostwo energii i chcialabym ja zaczac pilegnowac w sobie. Proszę o podpowiedź od jakiej książki powinnam zacząć ponieważ jest ich sporo.
pozdrawiam
Karolina
Choć nie znamy się czasami wydaje się że czytasz w moich myślach wiele razy wpisywałam w wyszukiwarkę: książki warte przeczytania ale żaden wynik mnie nie satysfakcjonował myślałam o tym intensywnie i bach pewnego dnia pojawił się taki wpis na Twoim blogu? czysta magia
Dobrze byłoby, gdyby ludzie jeszcze chcieli znaleźć czas na zadawanie sobie ważnych pytań… Może wreszcie się opamiętamy i zamiast gonić przystaniemy na chwilę…
Poszukuję siebie od około 3 lat, czytam, czytam, ćwiczę jogę, medytuję. Agnieszko jesteś ze mną od grudnia 2017, a mam wrażenie, że to już całe wieki minęły odkąd przeczytałam ( po raz pierwszy) ” Pełnię życia”. Spełniłam swoje marzenie – wzięłam udział w Twoich warsztatach w Karpaczu we wrześniu, gdzie naładowałaś mnie potężną dawką pozytywnej energii. Wróciłam odmieniona, niestety straciłam czujność i wiry codziennego życia pozbawiły mnie tej energii w 3 tygodnie. To był dla mnie sprawdzian, byłam pewna siebie, wydawało mi się, że to, co zyskałam na warsztatach pozostanie we mnie bez dalszej pracy- niestety bez pracy nie ma kołaczy. Wracam do codziennej praktyki, ćwiczenia uważności, dalej czytam polecane pozycje. Korzystam także z wykładów nt. archetypów osobowości Emilii i Marcina Cząby. Jest moc.
Pozdrawiam gorąco z wyrazami miłości.