W ostatnim czasie chlorella staje się coraz bardziej popularna, modna i łatwo dostępna. Dlaczego? Ponieważ posiada kilka unikalnych cech, w tym jedną bezcenną w naszych czasach – oczyszcza organizm z metali ciężkich. Dlaczego jest to dla nas wszystkich aż tak ważne?
Co to jest chlorella?
Jest intensywnie zielonym glonem o właściwościach odżywczych i leczniczych. Swoją sławę zawdzięcza wyjątkowej mocy oczyszczania organizmu, między innymi z metali ciężkich, wspiera utratę tłuszczu (idealna przy odchudzaniu), wzmacnia organizm i dodaje energii. Chlorella stała się częstym obiektem badań naukowców, którzy jednogłośnie uznali ją za fenomen natury i światowej sławy superfood. Badania wykazały, że chlorella wpływa pozytywnie na cały organizm człowieka: wspiera prawidłowe funkcjonowanie gospodarki hormonalnej, kondycję układu sercowo-naczyniowego oraz reguluje trawienie. Pomaga zmniejszyć skutki uboczne chemioterapii i radioterapii, obniża ciśnienie krwi i poziom „złego” cholesterolu. Jest niezwykle pomocna w schorzeniach chronicznych, takich jak reumatyzm, artretyzm, cukrzyca, zaburzenia ciśnienia, trawienia i wchłaniania, jak również w wirusowych i bakteryjnych infekcjach oraz grzybicach. Wspiera proces detoksykacji ciała. Ale nie tylko. Rozmawiając z zaprzyjaźnionymi naturoterapeutami wszyscy podkreślali, że biorąc pod uwagę współczesny styl życia oraz warunki w jakich przyszło nam żyć (zanieczyszczenie środowiska, powietrza oraz żywności), każdy z nas powinien na stałe włączyć chlorellę do swojego menu. Nawet dzieci….
Jak to się stało, że chlorella na dobre zagościła w naszym domu?
Od dawna znam spirulinę. Już wiele lat temu pisałam o niej w moich książkach. Chlorella była mniej znana, mniej popularna, a ja nie czułam potrzeby, aby zainteresować się nią w sposób szczególny.
Robiąc badania biorezonansem elektromagnetycznym dla całej naszej rodziny okazało się, że moja Helenka jest mocno obciążona metalami ciężkimi. W przypadku każdego człowieka jest to bardzo niebezpieczne, a w przypadku dziecka szczególnie. Skąd w organizmach biorą się metale ciężkie?
„Zatrucie metalami ciężkimi może być związane z zanieczyszczeniem środowiska (gleby, wody, powietrza). Z zanieczyszczonego środowiska toksyczne związki dostają się do żywności – głównie ryb i roślin. Metale ciężkie mogą przedostać się do organizmu człowieka z gleby, wody i powietrza poprzez układ oddechowy, pokarmowy oraz przez skórę”.
Innym, powszechnym powodem obciążenia organizmu metalami ciężkimi są amalgamaty (tak zwane ciemne plomby starej generacji wykonane z ołowiu z zawartością rtęci – bardzo niebezpieczne!) a w przypadku małych dzieci szczepionki. Nośnikami szczepionek jest rtęć, a w nowszych aluminium.
Na samym wstępie od razu chciałam zaznaczyć, że nie będę w tym artykule pisała o tym czy szczepić dzieci, czy też nie. Piszę ten artykuł po to, aby podzielić się moim doświadczeniem, które być może komuś pomoże. Nie jestem lekarzem, jestem mamą, która musi działać, aby zapewnić zdrowie swojej rodzinie. Mam nadzieję, że ten blog będzie również dla Was miejscem do dzielenia się swoim doświadczeniem, aby pomagać.
Dlaczego metale ciężkie są tak niebezpieczne?
Metale ciężkie gromadzą się w organizmie, zwłaszcza w wątrobie i nerkach (nasze najważniejsze oczyszczacze organizmu), doprowadzając do ich uszkodzenia. Metale ciężkie mają też toksyczny wpływ na mózg, stąd często objawy ze strony układu nerwowego, takie jak, np. zaburzenia snu, upośledzenie koncentracji i pamięci, niedowłady, zaburzenia zachowania, napady złości, brak stabilności emocjonalnej, a nawet objawy przypominające choroby psychiczne. Metale ciężkie mogą też doprowadzić do odwapnienia kości zmiany w układzie kostnym, niepłodności, niekorzystnych zmian w układzie sercowo-naczyniowym, uszkodzenia płodu, a także do rozwoju nowotworów.
Dobrze by było, aby każdy rodzic zbadał swoje dziecko na obecność metali ciężkich w organizmie. Być może jest więcej metod na ich oczyszczenie (dzielcie się nimi w komentarzach proszę), ale ja opiszę dwa, które znam.
Szukając metod na oczyszczenie Helenki trafiłam na chlorellę. Postanowiłam spróbować, tym bardziej, że jej inne udowodnione naukowo właściwości były zachwycające. Dlatego zaczęliśmy ja przyjmować – całą rodziną .
Co zawiera chlorella?
Ta niezwykła roślina zawiera między innymi takie składniki odżywcze jak aminokwasy, chlorofil, potas, fosfor, biotynę, magnez, witaminy z grupy B, białka, witaminę A, żelazo i cynk. Ta wyjątkowa intensywność składników odżywczych sprawia, że chlorella została zaliczona do pierwszej dziesiątki najzdrowszych naturalnych substancji odżywczych świata.
Chlorella oczyszcza organizm z metali ciężkich.
Fenomen chlorelli polega na tym, że „owija się” wokół nawet najbardziej upartych toksyn i nie pozwala na ich ponowne wchłanianie. Mówimy tu o ołowiu, kadmie, rtęci, uranie czy aluminium. Regularne spożycie chlorelli pomaga powstrzymać gromadzenie się metali ciężkich w tkankach miękkich i organach oraz w ich wydaleniu.
Oczyszczanie organizmu po radio- i chemioterapii
To bardzo ważna informacja dla osób, które cierpią z powodu raka. Chemio- i radioterapia są obecnie najczęstszymi metodami leczenia nowotworów. Są to metody bardzo obciążające dla całego organizmu. Badania naukowe wykazały, że chlorella nie tylko oczyszcza organizm. Ponadto bardzo wysoki poziom chlorofilu chroni organizm przed działaniem promieniowania ultrafioletowego podczas usuwania radioaktywnych cząstek z organizmu. Badanie uniwersyteckie pozwoliły naukowcom ustalić również, że pacjenci z glejakiem mają mniejszą ilość infekcji dróg oddechowych i grypopodobnych podczas przyjmowania chlorelli. Dlaczego? Ponieważ….
Chlorella wspiera układ odpornościowy.
Badania opublikowane w 2012 roku, w Nutrition Journal wykazały, że po 8 tygodniach przyjmowania chlorelli wyraźnie poprawiła się aktywność komórek układu odpornościowego. Naukowcy z Yonsei University w Seulu przeprowadzili badania zdrowych osób i ich odpowiedzi immunologicznej na suplement chlorelli. Wyniki wykazały, że chlorella wspomaga zdrową odpowiedź układu immunologicznego oraz wspiera aktywność komórek układu odpornościowego.
Odkryto także, że chlorella ma silne działanie przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe – pobudzając wytwarzanie interferonu w organizmie.
Chlorella wzmacnia organizm.
Chlorella to jedno z najbogatszych źródeł chlorofilu, który odgrywa ważną rolę w leczeniu niedokrwistości. Zawiera też ponad dwadzieścia różnych witamin i związków mineralnych. Jest, na przykład, bogatym źródłem karotenu (prowitaminy A), który usuwa uszkodzenia skóry powstałe w wyniku działania promieniowania ultrafioletowego, wzmacnia wzrok i zapobiega rozwojowi raka płuc. Ponadto występują w niej znaczące ilości żelaza, jodu, cynku i kobaltu. Ma tyle różnorodnych składników odżywczych, że można ją również bezpiecznie stosować w trakcie różnych diet lub postu jak i w celu pozbycia się nadwagi.
Ponadto chlorellin zawarty w chlorelli, działa jak naturalny antybiotyk walcząc z wirusami, bateriami i grzybami.
Chlorella – wspomaganie… odchudzania
Utrata wagi bywa trudna, a proces ten staje się trudniejszy wraz z wiekiem. W badaniu opublikowanym w Journal of Medicinal Food, naukowcy stwierdzili, że „spożycie chlorelli spowodowało zauważalne zmniejszenie zawartości tłuszczu w organizmie, cholesterolu całkowitego w osoczu i poziomu glukozy we krwi, mierzonego na czczo”.
Ponadto chlorella pomaga w regulacji gospodarki hormonalnej, wspomaga metabolizm, poprawia krążenie i zwiększa poziom energii. Pomaga zmniejszyć masę ciała i tkanki tłuszczowej, a także usuwa zgromadzone w organizmie toksyny. Czyż nie jest to świetna wiadomość dla kobiet w okresie menopauzy?
Wraz z utratą wagi uwalniane są toksyny, które mogą zostać ponownie wchłonięte do organizmu. Ważne jest, by jak najszybciej wypłukać te toksyny z naszego systemu. Zdolność chlorelli do „owijania się” wokół toksyn i metali ciężkich ułatwia ich eliminację z naszego ciała oraz zapobiega ponownemu wchłanianiu.
Chlorella sprawia, że… wyglądamy młodziej.
Kolejne badania odkryły jeszcze więcej właściwości chlorelli: może ona również spowolnić proces starzenia, dzięki czemu wyglądamy młodziej. Badania opublikowane w czasopiśmie Clinical Laboratory ujawniły, że chlorella znacznie zmniejsza stres oksydacyjny. Może być on spowodowany zanieczyszczeniem, stresem i złym odżywianiem. Chlorella jest bardzo skuteczna w nadawaniu naszej skórze młodego wyglądu. Robi to naturalnie podnosząc poziom witaminy A, C oraz glutationu w organizmie. Eliminują one wolne rodniki i chronią komórki. Biorąc jedynie 1 łyżeczkę (lub kilka kapsułek) chlorelli dziennie, uzyskamy zauważalne wyniki już po 2 tygodniach.
Wspomaganie walki z rakiem.
Istnieje przekonanie, że ludzkie ciało na pewnym etapie życia rozwija komórki nowotworowe. Właściwie funkcjonujący system odpornościowy ma zdolność do ataku i zniszczenia tych komórek, zanim zmienią się w komórki rakowe. Ostatnie medyczne badania wykazały, że chlorella pomaga zwalczać raka na kilka sposobów. Po pierwsze, prewencja. Chlorella wzmacnia nasz układ odpornościowy, zatem nasz organizm ma szansę zareagować prawidłowo za stan zagrożenia. Po drugie, usuwa metale ciężkie i toksyny z naszego organizmu. Dzięki temu jesteśmy mniej narażeni na powstawanie nowotworów. Po trzecie badania wykazały, że u osób ze zdiagnozowanym rakiem – za sprawą chlorelli – zwiększona została aktywność komórek, które wspomagają walkę z nowo powstającymi chorymi komórkami.
Obniżenie poziomu cholesterolu i cukru we krwi.
Cukrzyca typu II oraz wysoki poziom cholesterolu to dwa poważne przewlekłe stany, z którymi boryka się dziś wiele osób. Lata nieprawidłowego odżywiania, stres i brak snu spowodowały, że wielu osobom postawiono obie diagnozy. W badaniu opublikowanym w Journal of Medicine Food, naukowcy wskazują, że chlorella przyjmowana w ilości 8000 mg na dobę (podzielona na 2 dawki), pomaga zmniejszyć poziom cholesterolu i glukozy we krwi.
Badacze zaobserwowali najpierw spadek poziomu cholesterolu, a następnie poprawę poziomu glukozy we krwi. Uważają oni, że chlorella aktywuje szereg genów na poziomie komórkowym, co poprawia wrażliwość na insulinę, pomagając utrzymać zdrowy balans.
Ważna uwaga!
Grube ścianki chlorelli są trudne do strawienia. Potrzebnych było wiele badań, prób i błędów, by znaleźć sposób na ominięcie tego problemu. Istotą sprawy jest to, że w swych ściankach chlorella posiada substancję „owijającą” toksyny i metale ciężkie. Właściwość ta jest potrzebna, by wydalić je z organizmu.
Dlatego też, przy zakupie suplementów, należy zwrócić uwagę na to, by ściany komórkowe chlorelli były rozerwane (informacja ta powinna znajdować się na etykiecie). Tak więc kupując chlorellę sprawdź, czy na opakowaniu znajduje się napis: „rozerwana ściana komórkowa”. To jest bardzo ważne! Tylko tak przygotowana chlorella gwarantuje całkowite wchłonięcie.
Jaką chlorellę warto jest kupić?
W sprzedaży znajdziecie chlorellę w postaci proszku, kapsułek lub tabletek. Tabletki chlorelli występują również często w połączeniu ze spiruliną. Spirulina również jest wspaniała, ale może wychładzać organizm. Chlorella tego nie robi.
Ja kupuję chlorellę w proszku, czystą, z rozerwaną ścianą komórkową. Proszek można dodawać do koktajli, soków lub po prostu wymieszać z wodą i wypić.
Jak podać chlorellę dziecku?
Tabletek i kapsułek małe dziecko nie połknie, więc są inne metody – wymieszaną z sokiem lub w koktajlu. Jeśli dziecko odmawia wypicia takiego dziwnego zielonego napoju (co może się zdarzyć), to wymyśliłam jeszcze jedną metodę: pół łyżeczki chlorelli mieszam z pół łyżeczki jasnego miodu i podaję dziecku taką słodką pastę łyżeczką, którą Helenka popija wodą. Zaczęliśmy podawać Helence chlorelle codziennie w grudniu ubiegłego roku. Gdy zbadaliśmy Helenkę w maju po metalach ciężkich w organizmie… nie było już śladu. Tę kurację wzbogaciłam o podawanie codziennie 1 kropli leczniczego oleju konopnego, który bez problemu, zupełnie legalnie można już kupić w Polsce.
Co zrobić, jeśli dziecko jest zbyt małe, aby przyjmować chlorellę?
Istnieją leki homeopatyczne, które również wspaniale oczyszczają organizm. Nie będę pisała jakie i jak je zażywać, ponieważ najlepiej, aby kurację przeprowadził lekarz homeopata. Leczenie homeopatyczne jest bezpieczne dla wszystkich, dla noworodków, maleńkich dzieci i kobiet w ciąży.
Adresy i namiary na lekarzy homeopatów w całej Polsce można znaleźć na stronie Polskiego Towarzystwa Homeopatii Klinicznej na stronie www.pthk.pl
Generalnie szczerze polecam, aby każdy rodzic, który planuje szczepienie dziecka znalazł dla rodziny dobrego lekarza homeopatę. Taki lekarz przygotuje dziecko do szczepienia, a po szczepieniu przeprowadzi proces oczyszczania organizmu. Taki doświadczony, dobry lekarz potrafi również ocenić co i kiedy dla dziecka jest potrzebne, bezpieczne, odpowiednie itd.
Ponadto każdy rodzic, który podejrzewa, że jego dziecko cierpi z powodu skutków po szczepionce powinien znaleźć sobie dobrego lekarza homeopatę. Z całego serca bardzo Wam to polecam. Widziałam już wiele beznadziejnych nawet przypadków całkowitego wyleczenia dzieci z najtrudniejszych chorób. Wymaga to oczywiście cierpliwości i czasu, ale skutki często są spektakularne, zaskakujące, rewelacyjne. Szukajcie, pytajcie, próbujcie, rozmawiajcie, czytajcie. W tej chwili można znaleźć wiele informacji.
Możliwe skutki uboczne i środki ostrożności zażywania chlorelli.
Z góry zaznaczam, że w przypadku preparatów, które intensywnie oczyszczają organizm każdy może inaczej na nie zareagować. Ważne jest to, aby na początku przyjmować małe dawki chlorelli i przez około 2-3 tygodnie stopniowo przygotować organizm do pełnej dawki. Kiedy zastosowaliśmy się do tego zlecenia u nas nie było żadnych objawów ubocznych. Ale umówmy się – my nie palimy, nie pijemy alkoholu, nie zażywamy leków i zdrowo się odżywiamy, a więc mamy w organizmach zdecydowanie mniej toksyn niż przeciętny człowiek. Jeśli nawet pojawią się skutki uboczne w związku z detoksykacją, to są one przejściowe. Te możliwe skutki uboczne detoksykacji to: uczucie zmęczenia, senność, apatyczność, bóle głowy, zawroty głowy, czasem obrzęk twarzy lub języka, nadwrażliwość na światło słoneczne, zaburzenia trawienia, wypryski, trądzik, a w skrajnych przypadkach drżenie.
Osoby przyjmujące leki przeciwzakrzepowe i przeciwzatorowe, powinny przed użyciem chlorelli skonsultować się z lekarzem.
Życzę Wam dużo zdrowia i ciepło pozdrawiam!!!
Agnieszka
Ps. Dla osób, które mają problem ze zrozumieniem zasad działania homeopatii i nie rozumieją zasad działania fizyki kwantowej (po prostu nie „wierzą” w homeopatię) polecam do obejrzenia film o człowieku (trafiło na filmowca), który za sprawą homeopatii wyleczył się z bardzo trudnej, lekoopornej infekcji gronkowcem złocistym:
https://www.youtube.com/watch?v=qspf0QAH9oY
Dla osób, które obawiają się homeopatii z powodu dezorientacji religijnej polecam do obejrzenia filmy:
https://www.youtube.com/watch?v=PYNnVkKKfnE
http://www.lekarzehomeopaci.pl/dla-mediow/8-homeopatia
https://www.youtube.com/watch?v=az0Dwz9ecac
Dla osób zainteresowanych naturalnymi metodami leczenia i dbałości o zdrowie polecam moją książkę pt. „Smak ZDROWIA” oraz „Smak szczęścia” 🙂
Źródła z których czerpałam informacje podczas tworzenia tekstu:
https://draxe.com/7-proven-chlorella-benefits-side-effects/
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/urazy-wypadki/zatrucie-metalami-ciezkimi-objawy-przyczyny-leczenie_44225.html
http://longevitas.pl/7-naukowo-udowodnionych-wlasciwosci-chlorelli/
http://chlorella.pl/artykuly-prasowe
Pani Agnieszko, czy można zacząć jeść chlorelle w ciąży jeśli się wcześniej tego nie robiło, czy te uwalniające się toksyny mogą zaszkodzić dziecku?
A to by było warto spytać lekarza. Generalna zasada jest taka, że w czasie ciąży nie oczyszczamy organizmu, ale przed 🙂 Ale znalazłam w internecie taki fragment wywiadu:
„- Czy dzieci i kobiety w ciąży lub w okresie karmienia piersią mogą zażywać chlorellę?
– Tak! Chlorella wspiera prawidłowy wzrost i rozwój dzieci, a także w przypadku ciężarnych i karmiących ma bardzo sprzyjający wpływ na rozwój dziecka. Także alergicy bardzo dobrze tolerują chlorellę. Nie spotkałam się w literaturze medycznej z opisanym nietolerancji, czy wystąpienia alergii na chlorellę.” – wywiad z Elżbietą Sikorską – specjalistką do spraw żywienia.
Chlorella to cudowna alga. Jednak oprócz tego, że powinna mieć rozerwane błony, powinna pochodzić ze sprawdzonego źródła, czystego, ekologicznego regionu, ponieważ sprzedawana zwłaszcza w Polsce jest często zanieczyszczona. Łatwo wchłania toksyny oraz metale ciężkie (za jej pomocą oczyszczane są przecież naturalne zbiorniki wodne). Poza tym działanie oczyszczające chlorelli z toksyn i metali ciężkich zwiększa znacznie kolendra. Świetnie usuwa z kości i centralnego układu nerwowego rtęć, kadm i ołów. Skutecznie wyciąga te metale ciężkie z przestrzeni międzykomórkowych oraz z jąder komórek (czego nie potrafi chlorella), jednak nie usuwa ich z organizmu tylko przesuwa do innych obszarów ciała. I tutaj swoją pracę zaczyna chlorella. To ona wiąże „wydobyte” toksyny i usuwa je z organizmu. Dlatego polecam szejka: garść świeżej kolendry, łyżeczka chlorelli, ulubiony owoc lub owoce, odrobina wody. Takiego szejka pijemy codziennie na czczo przez 1-2 miesiące. Drugim skutecznym sposobem na usuwanie metali ciężkich jest EDTA (aminokwas) w kapsułkach (wersenian dwusodowy), który był już stosowany w latach 50- , 60-tych do usuwania ołowiu i rtęci z organizmów osób pracujących w wielkich fabrykach w Stanach Zjednoczonych, mających przez cały czas styczność z tymi metalami w swojej pracy. Nadmienię, że ja stosuję oba sposoby zamiennie, efekty są nie tylko odczuwalne, ale też widoczne :). Polecam:).
Super wiadomości, dziękuję! Tak, ja słyszałam o tej mieszance, ale tego już dla Helenki było za dużo, więc spróbowałam bez.
Na szczęście sama okazała się również bardzo skuteczna.
Ale może przyda się ta informacja czytelniczkom – na pewno 🙂
A chlorella powinna być maksymalnie czysta, z dobrego źródła – jasna sprawa. Ale warto to podkreślić, słusznie 🙂
Dziękuję i ciepło pozdrawiam 🙂
Nie wiem czy pytanie adekwatne do postu, ale mam pytanie odnośnie grzybicy stóp. Chciałbym zapytać Panią co w tej kwestii robić. Czytałem, że przyczyną leży w organizmie a zewnętrznie tylko się to objawia. Co w takim razie z dietą, czy jest to kwestia oczyszczenia organizmu. Jeśli tak to czym i w jaki sposób. Czy istnieje środek naturalny który zewnętrzenie złagodzi objawy choćby w stopniu pozwalającym w miarę normalnie funkcjonować?
Dziekuje serdecznie za informację i życzę wszystkiego dobrego.
Skąd bierze Pani chlorellę ?
Witam Pani Agnieszko,czy może Pani polecić jakąś solidna firmę odnośnie spirulina j chlorelli… Ja już mam taki metlik w głowie, bo ponoć algi są również zanieczyszczone, skąd więc kupować aby było bezpiecznie. Będę wdzięczna za pomoc. ANIA
Poproszę o namiar gdzie można kupić dobrą chlorellę. Pozdrawiam
Dobrą chlorellę produkuje firma Febico. Ma rozerwaną ścianę komórkową!
Agnieszko, czy rocznemu dziecku można zacząć wprowadzać chlorellę? Mamy prawdopodobnie zatrucie metalami ciężkimi po szczepieniu
Pani Agnieszko! Jest Pani dla mnie ogromną inspiracją i cudowną osobą :). Dlatego cieszę się, że mój wpis może być pomocny :). Ja również dziękuję – za wszystko, co Pani robi dla innych, bo to jest piękne :).
Pozdrawiam :).
Pani Agnieszko
czy można ją stosować przy szpiczaku mnogim?
Moim zdaniem tak, ale warto zgłębić temat. Ja nigdzie nie natknęłam się na jakiekolwiek przeciwwskazania.
Pani Agnieszko mój synek ma 5 latek od jakiej dawki w takim wypadku mogłabym mu zacząć podawać chlorelle. I czy mogłaby Pani polecić konkretnego producenta?!
Ja na początku dawałam Helence 1/4 łyżeczki, przez około 2 tygodnie, a później doszłam do 1/2 łyżeczki i tyle jej podajemy. Dzienna porcja dla osoby dorosłej to 1 łyżeczka. Helenka dostaje pół tej porcji. Kupuję chlorellę głównie przez internet, zwracam uwagę, aby była czysta, bio, bez zanieczyszczeń.
Mieszanie dla dziecka chlorelli z owocami lub sokami jest moim zdaniem dość skomplikowane, ponieważ chlorella silnie barwi. Wiec jeśli damy na przykład czerwone truskawki + zieloną chlorellę = obrzydliwie brunatna breja. Dziecko tego nie tknie 🙂
Sok pomarańczowy lub marchewkowy + zielona chlorella = brunatna breja. Mogą być tylko zielone soki, owoce lub warzywa.
Ale mój patent z miodkiem u nas sprawdza się bardzo dobrze. Nie twierdzę, że Helenka za tym przepada, bo tak nie jest, ale przełyka i nie grymasi 🙂 U nas ta opcja sprawdziła się najlepiej. A ja po prostu piję wymieszaną z wodą i nie ma sprawy 🙂
Pani Agnieszko ślicznie dziękuję za odpowiedź i za wiedzę którą nabyłam dzięki Pani. Oby takich osób jak Pani było jak najwięcej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka dla całej rodziny.
Droga Pani Agnieszko!
jeżeli Pani może napisać jaki Pani stosowała u Helenki olej konopny leczniczy?
Dziękuję za każdą pomoc na szerokim polu Pani działań. Serdecznie pozdrawiam. Beata
Polecam podawać z kiwi jest piękny zielony kolor ?Ja mieszam 2 sztuki kiwi , pomarańcze i miod?z innymi owocami kolor koktajlu faktycznie mało apetyczny ? Pozdrawiam serdecznie ?
Agnieszko,
dziękuję za kolejny wspaniały tekst, za kolejną dawkę wiedzy.
Oczyszczanie mojego Kubusia po szczepionkach trwa dziesiąty miesiąc. Efekty są NIESAMOWITE! Zdiagnozowany autyzm i jego objawy (np. nadpobudliwość, agresja, alergie, brak koncentracji, otyłość i wiele innych) „kurczy” się na naszych oczach. Nauczyciele nie mogą wyjść z podziwu a my z mężem jesteśmy wzruszeni patrząc jak wygrywamy samodzielne, dorosłe życie Kubusia. A wszystko zaczęło się na tym blogu, potem spotkanie „W kobiecym stylu” w Krakowie (Serdeczne uściski dla Malwinki i Asi) nigdy tego nie zapomnę, to był najwspanialszy prezent urodzinowy jaki sobie mogłam sprawić :)) jadąc tam nie miałam pojęcia jak zmieni się nasze życie. Dzięki Twoim wpisom, Twoim książkom, książkom, które polecasz nauczyłaś nas wszystkiego, przede wszystkim tego, że jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie i wybory. Agnieszko, żadne słowa nie wyrażą naszej wdzięczności. Dzięki Twojej ostatniej książce „Rozmaryn i róże” zrozumiałam jak dzielenie się tym wszystkim bywa dla Ciebie trudne, obciążające…. tym bardziej dziękuję, że to robisz.
Z wyrazami szacunku i wdzięczności
DGR
Kochana, czytając ten list mam łzy w oczach. Z totalnej wdzięczności. Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że to działa, że z tego wychodzicie, że dzieją się cuda, że tyle dobrego możemy dla siebie zrobić, że nasza kobieca moc, gdy jest dobrze ukierunkowana, gdy płynie z serca – może zmieniać świat, leczyć, uzdrawiać.
Jestem mega wdzięczna za wszystkie cudowne osoby, które dane jest mi poznać na tej niezwykłej drodze.
W odpowiednim momencie, trudnym bardzo przyszło do mnie takie zdanie:
„Wszechświat pomaga ci, byś mogła pomagać inny”.
Wtedy tego nie rozumiałam, przez chwilę była we mnie złość, ale gdy ją uspokoiłam i się otworzyłam… tak się stało.
Dostałam wszystko to, co jest mi potrzebne, abym mogła pomagać sobie i swojej rodzinie, a później pomagać innym.
I to zdanie:
„Wszechświat pomaga ci, byś mogła pomagać inny”
nie jest skierowane tylko do mnie, ale do każdego z nas.
Wszechświat pomógł Tobie, byś teraz mogła pomagać innym.
I zrobiłaś to już teraz, pisząc ten list.
Ten list już teraz działa leczniczo na świat i dla wielu osób niesie nadzieję.
Wysyłam Tobie i Rodzinie całe morze miłości…. 🙂
Dzielę się tym, czego udało mi się nauczyć z kim się da, dobro płynie dalej ❤❤ Ściskam gorąco i do zobaczenia ??
P.S. Czytam „Boską matrycę” ….. niesamowite…….
Pani Danusiu,czy może Pani napisać jak udało Wam się tego dokonać? Bardzo proszę o polecenie dobrego lekarza homeopaty, który podjął się odtruwania. Z góry wielkie dzięki!
Dla osób, które obawiają się homeopatii z powodu dezorientacji religijnej polecam również artykuły, które kilka lat temu ukazały się na łamach Tygodnika Powszechnego (wszystkie wyszukać można na stronie internetowej Tygodnika): Niech lekarz decyduje (wywiad z abp. Henrykiem Hoserem, który z wykształcenia jest również lekarzem), Demony w kapsułkach (z cytatem abp. Józefa Życińskiego na temat homeopatii oraz listem, w którym ks. Paweł Ptasznik z Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu w Watykanie odpowiada w imieniu Jana Pawła II na pytanie lekarza katolika dotyczące stosowania homeopatii), Cukier krzepi.
Świetnie o homeopatii mówi ojciec Szustak, który cudnie opowiada o wielu trudnych sprawach, warto go posłuchać
https://youtu.be/e2E3MSX0b9U
Czytałam o Chlorelli już kilka interesujących publikacji, głownie medycznych i bardzo obszernych( nie do końca zrozumiałych dla ziemskiej istoty ;-)) . Bardzo dziękuje za ten wpis , kompendium wiedzy. BRAWO
Dołączę się do prośby o wskazówki gdzie bezpiecznie kupić, niestety rynek zalewa fala podrobionych i zanieczyszczonych suplementów co bardzo mnie odstrasza od zakupu. Moja starsza córka w wieku wczesnoniemowlęcym przeszła dość trudne leczenie , odbiło się to na jej zdrowiu mocno. Słaba odporność, problemy skórne, żołądkowe itd. Zmiana stylu życia i eliminacja „karmy farmaceutycznej” na rzecz ziół, homeopatii bardzo nam pomogły i jestem pewna że obrałam dobrą drogę, widzę to codziennie w oczach moich córek .
Dziękuje za wpisy na blogu, korzystam i rozsyłam w świat .
Zapewne nie można lokować produktu itd. (ech co za czasy) ale z chęcią dowiedziałabym sie, jaka firma dostarcza chlorellę z rozerwaną ścianą komórkową, gdyż szczerze mówiąc do tej pory nigdzie na opakowaniach nie spotkałam się z taką instalacją.
Poradzicie coś? 🙂
Kochana, ja mogę lokować produkty, nie ma z tym problemu. Ale kupowałam już kilka różnych i nie mam jeszcze opinii, która z nich jest najlepsza. Nie widziałam różnicy. Na mojej chlorelli na opakowaniu jest napisane, że ma rozerwaną ścianę komórkową, że jest czysta. Widziałam chlorellę w proszku nawet w Rossmanie – z opisu wynika, że ta również jest dobra i zamierzam ją również kupić 🙂
Pani Agnieszko bardzo proszę o namiary na dobrą chlorelle. Super artykuł.
czy może Pani podać źródło gdzie można kupić chlorelle taką jaką Pani kupuje pozdrawiam serdecznie mam wszystkie Pani ksiązki i czytam stosuje niektóre przepisy teraz pragnę zastosować chlorelle ale nie wiem gdzie kupić jeszcze raz pozdrawiam Alicja
Aga K
Witam serdecznie 🙂
Ja chciałabym się podzielić swoją obserwacją że chlorella pomogła mojej 6 letniej wówczas córce przy alergii -zdiagnozowana alergia na jajko i pszenicę. Oprócz zastosowania diety eliminacyjnej (bez jaj i pszenicy) podawałam córce chlorellę. Córka miał luźne stolce, które zostawiały ślady w muszli, niestety jest to objaw problemów ze szczelnością jelit – ten problem stopniowo się zmniejszał w trakcie stosowania chlorelli i pilnowania diety dziecka w domu i w szkole aż do całkowitego wyeliminowania. Po ok 7 m-cach córka miała wykonane ponownie testy skórne – panel pokarmowy, które nie wykazały alergii nawet na jaja i pszenicę, następnie miała wykonane testy alergiczne z krwii – panel pokarmowy na 21 alergenów -wyniki również były bardzo dobre (wynik < 0,15 kU/l – klasa 0). Fajnie że na blogu mojej ulubionej autorki znalazł się wpis o chlorelli :).
Dodam tylko że diagnoza córki została przeprowadzona w placówkach medycznych, zalecam ostrożność i czujność przy korzystaniu z usług osób prowadzących przeróżne "kliniki" parające się medycyną naturalną – diagnozujący kroplę krwii przy użyciu szkolnego mikroskopu lub diagnozujący meridiany przy użyciu zwykłego opornika – sama nacięłam się na tego typu szarlatana – panią artystkę z Warszawy która przekwalifikowała się na uzdrowicielkę prowadząca klinikę. Trafiłam tam niestety przez swoją naiwność i strach o zdrowie dziecka jednak nigdy więcej się to nie powtórzy.
Pozdrawiam ciepło
Dzielę się tym, czego udało mi się nauczyć z kim się da, dobro płynie dalej ❤❤ Ściskam gorąco i do zobaczenia ??
Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za tego niesamowitego, inspirującego bloga z porad którego wielokrotnie już skorzystałam:-)
Mam pytanie w związku z chlorellą-nalezy brać ją na czczo czy w dowolnym momencie? W oddaleniu od innych suplementów? (nie wiem czy oprócz toksyn nie wiąże też potrzebnych witamin i minerałów).
Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie! 🙂
Olu, na opakowaniu chlorelli, ktora spozywam, jest napisane, ze najlepiej brac ja w trakcie lub zaraz po posilku i popic duza iloscia plynow 🙂 Pozdrawiam
Pani Agnieszko, aż kręci mi się łezka w oku, bo to niewiarygodne, że w życiu spotykamy odpowiednich ludzi w odpowiednich momentach. Moje dzieci mają problem ze zdrowiem po szczepieniach. Moja droga do ich i naszej rodziny zdrowia trwa 2 lata, uczę się ciągle, szukam i tak bardzo się cieszę, że któregoś dnia przypadkiem weszłam na Pani stronę. Stosuję Pani domowe lekarstwa, syrop z czosnku i pasta z kurkumy to moje ulubione niezbędniki. Od jakiegoś czasu „dojrzewam” do chlorelli, wiem że to niezbędne dla moich dzieci. Tylko ciągle to odkładałam, bo bołam się, że samodzielnie im zaszkodze (moja córka ma 3 lata i nie wiem czy nie jest za mała). Tak się cieszę, że napisała Pani ten artykuł i napisała o homeopatii, której bałam się ze względów religilnych. Jeden artykuł, a rozwiane wątpliwości w 2 różnych ważnych dla mnie tematach. Został ostatni, dobry lekarz dla dzieci z podejściem otwartym (najlepiej w Warszawie), stosujący leczenie naturalne, homeopatie, a jeśli to konieczme to medycynę. Wierzę, że i ten temat zostanie rozwiązany.
Dziękuję bardzo za otworzenie duszy i jestem Pani fanką!
Pozdrawiam
Marta
Jestem w ciąży.
Niestety mam aż 3 plomby starego typu i spędza to
Mi sen z powiek…. czy może to mieć zły wpływ na dziecko?
Odżywiam się zdrowo, nie pije i nie pale.
Właśnie zakupiłam chlorelle i będę codziennie dosypywala ja do smoothie.
Dziękuje Agnieszko 🙂
Dzięki Tobie stałam się lepszym człowiekiem.
Pozdrawiam
Na to trzeba zwracac uwage przed no chyba ze ciazy nie planowalas. Dobry lekarz zaleca rowniez konsultacje u dentysty i wyleczenie wszystkich ubytkow zeby juz w czasie ciazy byl swiety spokoj i nic nie bolalo.
Pani Agnieszko, z radością czytam Pani książkę „Rozmaryn i róże” i pomyślałam, że może Pani może mi udzielić porady. Niestety gnębi mnie nawracająca przypadłość – opryszczka. Wirus tak mnie zaatakował, że mam wrażenie, że moje usta eksplodują. Duża liczba pęcherzy na obu wargach. Tak jest po nawet najmniejszym wysiłku. Stosowałam kilkukrotnie dłuższe kuracje heviranem, a ostatnio największą dawkę. To już nie działa. Po tygodniu od kuracji i to największą dawką miałam opryszczkę. Teraz mam mega opryszczkę. To mnie dobija. Muszę stosować wiele środków ostrożności, żeby nie zarazić dziecka. W trakcie opryszczki czuję się b. zle, nie mam sił. Piszę to wszystko, bo może Pani ma wiedzę jak zwalczyć tego wirusa przy pomocy homeopatiii, a może ktoś z osób czytających bloga może coś poradzić. Bardzo proszę o pomoc, bo już nie dam rady! Dziś nawet ktoś mi powiedział, że moje usta wyglądają jak po nieudanym botoksie. Ból i uczucie rozpierania jest nie do zniesienia. A potem czeka mnie kilka tygodni zaleczania ranek na ustach pękających co chwila. Bardzo proszę o pomoc.
Ja od pol roku walcze z wirusem z tej samej rodziny co opryszczka. Ostatnio znalazlam porade, ze osobom cierpiacym na opryszczke moze pomoc wrotycz. Cytuje:
„Ta roślina działa od wewnątrz na wirusa więc efekt jest imponujący. Niektórzy uzdrowiciele zalecają jedzenie 2 kwiatów tej rośliny w uderzeniach przez 2 tygodnie, a następnie zrobić sobie przerwę przez 10-15 dni. Możesz przygotować wywar z łodyg i liści wrotyczu – 1 łyżka suchego surowca na szklankę wrzącej wody, gotowac 10 minut na malym ogniu. 1 łyżeczkę wywaru wrotyczu spozywac raz dziennie po posiłku.
Możesz użyć tego samego wywaru do użytku zewnętrznego – nasmaruj dotknięte obszary skóry, utwórz balsamy.
Nie zaobserwowałem objawów zatrucia przy przyjmowaniu dawki 200-220 ml naparu i odwaru 4 razy dziennie (3 łyżki suszonego ziela na 2 szklanki wrzącej wody).”
Ja dopiero od dzis zaczelam te kuracje wiec nie wiem czy bede miec efekt. Poza tym polecam sole Schuesslera, ktore mnie na przyklad bardzo wzmocnily mimo, ze biore je krocej niz tydzien (podobno maja moc wyleczenia z wirusa). Jestem tez w trakcie kuracji u bioenergoterapeuty i wyglada to obiecujaco. Zycze zdrowia!
Droga Ewo, ja również od dziecka zmagam się z tym problemem. Tak jak ty bylam na dlugich kuracjach Heviranem, nawet na 3 miesięcznej! Opryszczka nie zniknęła, a skutki uboczne dały mi do wiwatu. Jakiś czas temu odkryłam na YT panią Stefanię Korżewską, która zaleca miód z propolisem. Podobno przyjmowany codziennie daje niesamowite rezultaty. Ja nie sprawdzalam, gdyż jestem w ciąży i nie wiem czy to jest bezpieczne dla dziecka. Sprawdź sobie tą informację. Mam nadzieję, że Ci pomoże. Pozdrawiam serdecznie
Pani Ewo, tutaj muszę podzielić się moim doświadczeniem z opryszczką, mam nadzieję że będzie to dla Pani pomocne.
Od małego męczyły mnie opryszczki, jedna znikała i pojawiała się następna. Kilkakrotnie miałam nawet wysyp 18-stu opryszczek naraz (dosłownie cała broda, usta i nos). Kilkukrotnie byłam nawet z tego powodu w szpitalu, brałam wiele najmocniejszych kuracji heviranem. NIC NIE POMAGAŁO. Wszyscy mówili że tak już mam.
Aż w końcu zainteresowałam się zdrowym odżywianiem, jogą, medytacją i poczułam silne przebudzenie. Zaczęłam oczyszczać organizm pokrzywą, stosować oczyszczające techniki oddechowe, jeść organiczne produkty. Wyeliminowałam ze swojego otoczenia chemię. Stosuję naturalne kosmetyki, a codziennie rano zaczynam dzień od ciepłej wody z imbirem i cytryną.
I TAK STAŁO SIĘ COŚ NIESAMOWITEGO. CUD? Od dwóch lat nie mam już opryszczki! Nawet jak miałam grypę i wysoką gorączkę to nie zaatakował mnie (a wtedy przecież najczęściej się pojawia). Po prostu nagle ta opryszczka zniknęła po 30stu latach !!! UWażam, że organizm jeśli jest przemęczony, obciążony toksynami, mało odporny, zestresowany, to wtedy daje nam sygnał (na przykład w postaci opryszczki).
Nie wiem, jaki styl życia Pani prowadzi, ale mam nadzieję, że moja opowieść choć trochę Panią zainspiruje do zmian.
pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego dobrego!
Ania
Pani Ewo, proszę spróbować naświetlać lampą Bioptron. Według relacji mojej znajomej przynosi rewelacyjne efekty, opryszczka znika i nigdy już nie wraca.
.
Chętnie spróbowałabym chlorelli ale po doświadczeniu ze spiruliną obawiam się. Jadłam spirulinę ze względu na wypadające włosy. Pomagało bardzo dobrze. Ale po miesiącu stosowania zaczęłam odczuwać jakiś dyskomfort, nie najlepiej się czułam po niej, wręcz nagle zaczęło odpychać mnie od niej, choć było to dość irracjonalne. Posłuchałam jednak swojego ciała. Odstawiłam. Później okazało się, że chyba słusznie. Robiąc badania tarczycy wyszły mi bardzo dziwne wyniki, wg lekarza „bez sensu”. Endokrynolog po wywiadzie i badaniu stwierdziła, że to właśnie spirulina mogła wpłynąć na podwyższenie jednego z parametrów. Odradziła też jej stosowanie w moim przypadku z uwagi na obecność jodu. Czy zatem chlorella również odpada?
Dzień dobry : )
zakupiłam chlorellę {w Rossmanie : )} w piątek po przeczytaniu tego tekstu. Dziś przygotowałam sobie dawkę proszku w szklance wody… i ma problem. Smak i zapach…
Jak to pić?! : ( przywykłam do różnych dziwnych smaków ziół itp… ale to na tą chwilę wydaje się straszne…
Wypiłam około pół godziny przed posiłkiem… udało mi się wypić 1/3 szklanki…
Macie jakieś sposoby na to, żeby chlorella była znośna? Jak to podajecie dzieciom? : ) może i mi pomoże 🙂
Pozdrawiam ciepło z Katowic! ♥
A, przepraszam! Teraz doczytałam, że Pani Agnieszka pisze jak podaje Helence : ) pominęłam akapit o dzieciach, bo ich nie mam… i nie spodziewałam się aż takiego problemu u siebie 🙂
Stosuję chlorellę od dawna. Mojej córce zaczęłam dawać gdy skończyła 10 miesięcy. Przeczytałam że można:) Najpierw dawałam dosłownie szczyptę codziennie wieczorem. chlorella to jedzenie, nie suplement. Moja 15 miesieczna córka zajada się wręcz chlorellą dlatego że do takich smaków od małego została przyzwyczajona. Rozdrabniam jej 0,5 g tabletki i dodaję do tego 1-2 łyzki musu z suszonej sliwki, taki mus można kupić w rosmanie w produktach dla niemowląt. i już:) A z kolei chlorellę nie wiem czy mogę napisać najwyżej Agnieszko usuń ten fragment kupuję w sklepie TiB. Tam jest bardzo czysta chlorella.
Agnieszko czy chodzi Ci o olej z konopii z nasion konopi włóknistej (Cannabis sativa l.). Myślisz że mojej córci mogę podawać?
Staram się podawać dziecku to co najlepsze. Odstawiłam gluten i nabiał, nie daję frytek, parówek, chleba. Spotykam się w związku z tym z ogromnym buntem mojego meża. Nie umiem sobie juz z tym poradzić a batrdzo go kocham. w jednym z wywiadów Twój mąż mówił, że kiedy Ty sie zmieniałaś miał do wyboru pójść za tym lub zrezygnować. POszedł za tym…Teraz ja czuję ze z mężem jesteśmy w tej samej sytuacji. Mąż nie toleruje zmian jakie wprowadziłam w kuchni. Sprzeciwia się temu a ja nie wiem jak mam na niego wpłynać skoro argumenty racjonalne nie wchodzą w grę a to jedynie daje efekt dla niego mojego mędrkowania się….
Ja stosowałam kilka razy z przerwami i efekty są zawsze, w toalecie 3 razy dziennie przez pierwsze 1,5 tygodnia, oczyszczanie czuć w jelitach i na skórze, wychodzą wypryski, które potem znikają – to są moje obserwacje. Ja stosowałam kapsułki firmy na „S” (chlorella posiada rozerwana ścianę komórkową) ale trochę cena powala i szukam alternatywy.
Hej Agusia
Twoje wszystkie książki i blog są ze mną zawsze i dodają mi sił .
Mam ogromną prośbę czy mogłabyś mi polecić dobry biorezonans dla całej rodziny, ja niestety nie miałam tyle szczęścia i już parę razy wydałam niemałe pieniądze i trafiłam na ….. osoby które mnie oszukały. Jestem mamą 3 jki dzieci i chciałabym również ich poddać takiemu badaniu.
Czekam na info z niecierpliwością. Buziaki ?
Wcześniej o chlorelli nie słyszałem zbyt wiele. Będę musiał wprowadzić ją do mojej kuchni.
Pani Agnieszko od kilku dni podaje synkowi Chlorelle sposób podawania że tak to ujmę wzięty od Pani ? po pierwszym podaniu zaraz synka przeczyściło więc myślę że to efekt oczyszczania. Co jeszcze ciekawego zauważyłam że zaczerwienienie z tyłu główki które pojawiło mi się po szczepieniu po spożyciu chlorelli robi się bardzo intensywne. Więc nie wiem czy to też efekt oczyszczania z miejsca gdzie najwięcej tych toksyn się skumulowało.
Pani Agnieszko mam jeszcze pytanie odnośnie oleju z konopi pisała Pani że oprócz chlorelli właśnie nim wzbogaciła dietę Helenka, jeśli Pani może proszę powiedzieć jakie stężenie można zamówić dla 5 latka bo również chciałabym mu podawać. Widziałam że są 5 %, 10% A nawet 20%. Bardzo proszę o podpowiedź. Z góry dziękuję.
Pani Agnieszko,
a tak a propos menopauzy – co Pani radzi na „lekkie” przejscie?
Pozdrawiam serdecznie,
Beatrycze
Pani Agnieszko
czy może mi Pani powiedzieć jaki kupuje Pani leczniczy olej konopny? czy to jest olej konopny tłoczony na zimno nieoczyszczony czy OLEJ KONOPNY CBD CANNABIGOLD 5% 10G?
Bardzo dziękuję za informację
Pozdrawiam Beata
Napisz cos.wiecej.o nowiu teraz tym.zbkizajacym.sie. zalezy mi na oczyszczeniu sie tak.by to dobrze oddzialywalo. Ostatnio wiele.sie dzieje w moim zyciu . Zlych rzeczy i bardzo chce sie odciac od nich. Tylko prosze wstaz jak. Pozdrawiam
Super artykuł ? jak zawsze rewelacja. Mam pytanie inne na Twoim szkoleniu w lutym mówiłaś że używacie oleju konopnego. Czy możesz polecić firmę. Jest tyle tego na rynku. A też słyszę że nie sa prawdziwe.. dziękuję
Czy poleciłaby Pani jakiś kurs medytacji? Najlepiej w okolicach Trójmiasta.
Przyłączam się do pytania! Również jestem z okolic trojmiasta więc jak Pani znajdzie coś wartego uwagi to bardzo proszę o podzielenie się wiedzą 🙂
Pozdrawiam ciepło
Ania
Witam. Czy chlorella może pomóc w oczyszczeniu organizmu z metali tj kontrastu gadovist zastosowany przy RMI ? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Myślę, że tak.
Z przypisów widzę, że opinia dr Axe została przekazana dalej, również u Ciebie Agnieszko. I powiem szczerze, że mnie ten temat kiedyś też zachwycił, jednak nie wykorzystałem swoich wszystkich zapasów tych glonów do końca, bo dotarła do mnie wiedza ze źródeł. Moja koleżanka japonka i jej mama farmaceutyka odradzaja nam, rasie białej, chlorelle ( spiruline również ). Te dobroczynne właściwości mają nie wystepowac jeśli wprowadza je do swojej diety ludzie w naszej szerokości geograficznej. W przypadku obu glonów, w czasie ich stosowania, należy też unikać światła i pić dużo wody. No to NAMASTE!
Dzień Dobry
Pani Agnieszko czy przy oczyszczaniu Helenki pojawiły się jakieś efekty uboczne np wysypka?
Dla Igi mojej córki właśnie zaczeła się pierwsza klasa, bardzo ten tydzień przeżywała. Chcąc ją wzmocnić podałam w środę chlorellę a w czwartek późnym popołudniem kaszka na całej twarzy. Wydaje mi się że to stres ale może u dzieci przy oczyszczaniu też mogą być „efekty uboczne”.
Ela
Też stosowalam chlorelle na detoks organizmu, była naprawdę mega i to czuć. Organizm stal mi sie o wiele zdrowszy.
Witaj droga Agnieszko dziekuje za to ze jestes.
Czy 2 latka moze brac chlorelle?
Jaka dawka?
Dorosly 1 lyzeczka, a jaki okres brania dzien w dzien juz zawsze??? Czy tylko kuracja?
Prosze pomoz
Asia
Czy mogłaby Pani podać namiary na dobrego homeopate pediatre w Warszawie ? Mam swojego ale nie jestem zadowolona. Jak wspomniałam do Pani dr że chce podać chlorelle dziecku to zabronila mi. Córka miala robiony biorezonans i chciałabym aby dobry homeopata ogarnął to. Dodam że moja homeopatka zignorowala to badanie. Pozdrawiam serdecznie
Nie miałem okazji gościć jeszcze na Pani blogu i jestem pozytywnie zaskoczony wiedzą, którą Pani się dzięki. Z uwagi na choroby mojej małej ćórki – padaczkę i wady serca – czytam wiele postów rodziców z padaczką i autyzmem. Wielu rodzicom pomogła medycyna naturalna oraz diagnostyka. Jest naprawdę wiele przypadków z życia o których piszą rodzice, gdzie pomogła homeopatia, suplementacja m.in. kurkuminą, olejami CBD, DHA, witaminami, karnozyną, olejem z czarnuszki,drybozą…., wspomaganie mitochondriów,odtruwanie szczepień, metali, glifosatu, m.in. protokołem Cutlera jak i homeopatią, wspomaganie dietą eliminującą mleko, gluten, żywność przetworzoną, produkty na które jest nietolerancj, walką z pasożytami i bakteriami jelitowymi- często potwierdzone drogimi badaniami itd. Jestem mile zaskoczony tym, że jako osoba znana pisze Pani o tym otwarcie bo mam wrażenie, że ta wiedza jest zupełnie obca lekarzom i nie rozpowszechnia w mediach. Informacje o chlorelli to kolejna cegiełka do naszego leczenia. Chciałem zapytać o biorezonans – na ile sprawdzona się w diagnostyce?
Jak polecalaby pani rozwijac sie w zakresie jogi i medytacji? Jestem poczatkujaca. Chodzilam do szkoly jogi ale ciezko mi bylo przelozyc to co robilismy na zajeciach na zycie. Brakowalo mi odoby, ktora by mna pokierowala. Chodzi mi glowni o takie wewnetrzne wyciszenie i rownowage.
Pani Agnieszko,
święta prawda na temat Chlorelli. Ja Spirulinę i Chlorellę znam od 2005 roku. Przyjmuję obie algi praktycznie cały czas, czasami robię sobie mały detoks – zwłaszcza w lecie kiedy tak dużo jest naszych polskich superfoods 🙂
Efekt jest taki, że mój pracodawca się śmieje, że jest pracownikiem roku – ponieważ nigdy nie byłam na L4. zdarza mi się przeziębić – to normalne, ale grypa i inne świństwa omijają mnie szerokim łukiem.
Teraz jestem w ciąży i nadal biorę Spirulinę, dla wzmocnienia. Moja sprawdzona Spirulina i Chlorella to ta z Tajwanu. Obie słodkowodne, bez jodu. Jakoś nie do końca ufam produktom hodowanym w morzu – zwłaszcza po tym jak się widzi co w tym morzu pływa – i to niestety przez nas ludzi.
Chlorella to tylko taka co ma rozerwaną ścianę komórkową – tak jak Pani pisze.
Kotlina Kłodzka pozdrawia bardzo serdecznie
Możesz napisać jakie firmy chlorellie słodkowodnej polecasz?
Pani Agnieszko,
czytam i czytam o kolendrze i są różne sprzeczne informacje, niektórzy podają, że właściwości wyciągania metali ciężkich z komórek i przestrzeni międzykomórkowych mają liście kolendry a niektórzy że nie ma na to żadnych dowodów a są tylko dowody na takie właściwości nasion kolendry. Jaka jest prawda ? Liście czy nasiona ?
pozdrawiam i życzę dużo dobrego
Renata
Dzien dobry, bardzo dziekuje za niezwykle ciekawy wpis na temat chlorelli. Dotychczas uzywalam wylacznie spiruliny, ale po tym artykule na pewno sie znajdzie w mojej diecie :). Wspominala Pani o badaniu biorezonansu magnetycznego. Czy moze Pani polecic sprawdzone miejsce w Warszawie, w ktorym mozna go wykonac?
Droga Pani Agnieszko,
bardzo dziekuje za ten wpis. Mnie jednak zaciekawila inna sprawa.
Co sklonilo Pania do zorganizowania badan biorezonansem elektromagnetycznym dla calej rodziny?
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Dbałość o zdrowie. Biorezonans elektromagnetyczny to jedyny w pełni kompleksowy przegląd całego organizmu.
Myślę, że każdy człowiek powinien robić sobie badanie biorezonansem do pół roku – jako przegląd. Ludzie robią przeglądy techniczne swoich aut, ale nie swoich ciał….
Dziekuje bardzo za odpowiedz.
Mieszkam poza Polska od kilkunastu lat i o badaniu biorezonansem elektromagnetycznym nigdy nie slyszalam. Tutaj takie specjalistyczne badania sa zalecane jedynie w przypadku jakis konkretnych objawow.
Dziekuje za cierpliwosc.
🙂
Pozdrawiam bardzo cieplo. Z miloscia. 🙂
Witam. Moja Hania zaczela jeść chroelle od 9 miesiaca jakoś. Kupuje z firmy Green Way. Są w formie tabletek ale jako biomasa sproszkowana ktore mozna rosgryzać.Na poczatku dawalam jej dwie tabletki gdzie nauczyła sie rozgryzać, pozniej 3 , 4.tabl. Teraz ma 3 latka skończone i podjada 8,9 a czasem kłoci sie o wiecej..Jest uzazleżniona od alg bardzo jej smakują i sama mnie prosi abym jej kupila bo sie już skończyly. Ja sama wole polkąc aby nie mieć zielonych zębow 🙂
Będziemy jadły do końca życia chroelle (zastępuje nam bialko ,bo jesteśmy wegetariankami )
Od 1.5 roku wogole nie choruje ,chodząc do żlobka i przedszkola. Zdrowe żywienie działa i to jak.
Oprocz alg malutka je jescze aloes,colostrum, olej z czarnuszki i inne oleje np z linianiki, pieżge zamiennie z pylkiem pszczelim, pije wit C z fermentowanej kapusty z miodem. Wit D. Je orzechy ,daktyle migdaly prawie codziennie.Nie je chemi w jedzeniu i Nie je wogole slodyczy przetworzonej bo jej nigdy nie nauczyłam i sama nie jem. Pozdrawiam Panią serdecznie. Musze sie zaponac bardziej z Pani radami na blogu odnośnie zdroeego ożywiania i przepisow.Jest Pani wzorem do naśladowania ! Cudowna Energia od Pani bije.
Pani Agnieszko bardzo bym prosiła żeby Pani poleciła mi dobrego naturopate w Warszawie mój synek łapie co chwile infekcje 🙁
Witajcie, polecam markę This is BIO. Przygodę z chlorellą zaczęłam 2 miesiące temu. Na początku od jednej tabletki, obecnie 2 x dziennie po 6 tabletek. Na etapie zwiększenia ilości chlorelli pojawiły się mocne bóle głowy, biegunka, wysypka. Obecnie widzę już tylko same pozytywy, zwłaszcza ze strony układu pokarmowego. Alergia na glutem właściwie zniknęła.
„Skutki katastrofy w Fukushimie ominęły Chiny. Zatrucie środowiska przemieściło się w kierunku zachodniego wybrzeża USA. Osławiona dotychczas hawajska spirulina i chlorella była najgorszym na ten moment wyborem. Najlepsza jest chlorella pochodząca z tropikalnej wyspy Hajnan, znajdującej się w specjalnej strefie doskonale czystego środowiska. Dzięki setkom naturalnych źródeł karmionych przez największy las tropikalny w Chinach zachowany w nienaruszonej formie, wyspa Hajnan posiada najlepszej jakości wody powierzchniowe. Wszystkie gałęzie przemysłu na wyspie Hajnan muszą być wolne od zanieczyszczeń i szkody dla środowiska.”
Nie chcę spamować, ale po wpisaniu w wyszukiwarce chlorelli z wyspy hajnan wyskoczy ta, o którą mi chodzi. Naprawdę nie żałujmy pieniędzy na dobre jakościowo, sprawdzone, organiczne produkty. Są niestety firmy, które chcą dorobić się fortuny na naszej niewiedzy. Nie dziwmy się później, że coś nam nie pomaga. Pietruszkę to ja też mogę wysuszyć, zmielić i sprzedawać jako super food. Oczywiście pietruszka też jest zdrowa, tylko kosztuje o wiele mniej 🙂
Witam. Chciałam zapytać czy ma Pani jakieś fajne przepisy z wykorzystaniem chlorelli… Nie mogę jeść pszenicy nabiału i chwilowo owoców:-)
Pani Agnieszko, a co Pani sądzi o biorezonansie?
Ja polecam pesto! Do makaronu, na chleb…chlorella, czosnek, szpinak, płatki drożdżowe, dobry olej, cytryna i przyprawy, zblendować i jeść:)
Witam.
Jak długo można przyjmować chlorellę. Czy należy wykonać kurację, zrobić przerwę i ponownie? Dopiero zaczynam przygodę z chlorellą?
Pozdrawiam ?♥️
Dzień dobry,
Pani Agnieszko, chciałam się podzielić przepisem na chlorelle dla dzieci tzn może komuś przyda się mój sposób podania.
Moja córka ma 6 lat i niestety od 1,5 roku choruje na cukrzycę typu 1, dlatego dla niej miód odpada. Mój patent jest taki: rozpuszczam dobrą, gorzką czekoladę i jak ostygnie dodaję chlorelle w proszku, mieszam dokładnie. Oczywiście czekolada zmieni trochę swój kolor, ale dzieci go akceptują :). Następnie łyżeczką od herbaty nakładam małe porcje czekolady na papier do pieczenia, tak aby powstały małe, okrągłe czekoladki i czekamy aż wystygnie. Wierzch czekoladek można posypać liofilizowaną truskawką, wtedy wyglądają jak pralinki :).
Taką czekoladkę córka zjada przed obiadem lub kolacją i popija wodą. Do tego codzienna porcja herbaty z syropem z mniszka i pastą z kurkumy i przeziębienia nam nie straszne 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Nie polecam i radzę z tym uważać, nie stosuję już od 2 msc i dalej mi wychodzą pryszcze na czole i skorni, mam problemy z trawieniem i uczucie ociężałości, zielone stolce (oznaka że to cholerstwo dalej jest we mnie) wsześniej na twarzy nie miałem ani jednego pryszcza teraz moja twarz wygląda masakrycznie. Przez chlorellę jestem wykończony psychicznie, codziennie chce mi się płakać jak patrzę w lustro. Jeżeli tak ma wyglądać zdrowie to ja dziękuję. Zastanawiam się czy to wgl kiedyś się skonczy.
To efekt oczyszczania organizmu – detoksykacja. Warto zrobić badanie biorezonansem elektromagnetycznym aby sprawdzić, co w tym organizmie się dzieje. To nie jest normalna reakcja – w naszej rodzinie wszyscy używają chlorelli (4 osoby) i nikt z nas nie ma żadnych sensacji.