Przepis na tę pyszną herbatę opublikowałam już kilka lat temu. Uwielbiam go niezmiennie! Gdy tylko na zewnątrz robi się zimno, deszczowo, wilgotno i ponuro rozgrzewam siebie, moją rodzinę i znajomych tym pysznym, aromatycznym, prawie magicznym napojem. 🙂 Rozgrzewająca herbata z pomarańczą, cynamonem i imbirem jest nieoceniona – dodaje wigoru i zamienia szary dzień w przytulny, błogi i piękny świat.
Czasem parzę ją w kubku, czasem w dzbanku, a kiedy mam w domu większą ilość gości robię cały duży garnek. Każdy nalewa sobie napar dużą chochlą, ogrzewa dłonie i… serce. A jak w domu pięknie pachnie! Kocham mój kobiecy świat… 🙂
Składniki – na średniej wielkości garnek naparu
- garść czarnej herbaty liściastej (najlepiej Yunnan) lub ROIBOSS (zdrowa, bez kofeiny)
- kilka kawałków kory cynamonu cejlońskiego
- ok. 10 ziaren goździk
- 1 łyżka ziaren zielonego kardamonu
- Ok 4-6 cm kawałek umytego pokrojonego w plastry korzenia imbiru
- 2 cytryny (najlepiej ekologiczne, niepryskane), dokładnie wyszorowane
- 2 pomarańcze (najlepiej ekologiczne, niepryskane), dokładnie wyszorowane
- Do posłodzenia cukier trzcinowy, syrop z agawy lub jasny miód (miodu nie dodajemy do wrzątku, bo staje się toksyczny)
Wykonanie:
- W garnku zagotuj wodę z herbatą i przyprawami, podgotuj kilka minut, aby nabrała mocy i aromatu.
- Pokrój w grube plastry 1 cytrynę i 1 pomarańczę i wrzuć do garnka (by napój nabrał aromatu skórki pomarańczy i cytryny).
- Gdy napar trochę przestygnie wyciśnij sok z 1 cytryny i 1 pomarańczy. Dodaj go do herbaty (nie dodawaj do wrzątku, bo sok straci swoje cenne właściwości zdrowotne).
- Uwaga – nie trzymaj skórek owoców cytrusowych zbyt długo w płynie, ponieważ napój stanie się gorzki.
- Na końcu posłodź do smaku.
- Napój wlej przez sitko do pięknych kubków i podawaj gorący.
Smacznego! 🙂
Przepis znalazł się w książce „Smak świąt” oraz „Smak miłości”, które dla wielu osób stały się ulubionymi książkami pełnymi inspiracji do dobrego gotowania i dobrego życia. 🙂
Pani Agnieszko, zakochałam się w książkach, blogu… pytań mnóstwo… ale na początek…jak przechowuje Pani świeży imbir…. moj korzeń wyjęlam z lodowki…. w środku fioletowy….:-(
Ja mój imbir przechowuję w lodówce. Kupuje na bieżąco i spożywamy go dużo, więc nigdy nie zdąży się popsuć 🙂 Ale może ktoś z Was (kochane dziewczyny i chłopaki) ma jakiś super sposób na przechowywanie imbiru? Podzielcie się proszę! 🙂
Przesyłam ciepłe uściski 🙂
Pani Joanno,
Prawdopodobnie Pani źle trafiła i być może korzeń imbiru był po prostu nieświeży już w sklepie. Ja imbir również często spożywam, ale czasami zdarza się, że jakiś kawałek się gdzieś zapodzieje w czeluściach lodówki i wtedy po prostu wysycha. Na pewno nie można imbiru, jak zresztą wszystkich owoców i warzyw przechowywać w woreczkach, muszą mieć czym oddychać
Dzień dobry,
To był świeży zakup, 3 dni w mojej lodówce i wyjęłam fioletowy- tak myślę, że może był źle przechowywany w sklepie. Pozdrawiam ciepło….. w tej chwili znad kubeczka z dziurawcem 🙂
J.
Dzień dobry,
Widzę, że jest to stary wpis ale może jeszcze ktoś przeczyta 🙂 … imbir najlepiej włożyć do jakiegoś ładnego naczynia, podlać wodą i trzymać na blacie kuchennym, dolewać wodę, wymieniać na czystą.. nie obsycha i cały czas jest jędrny.. może ewentualnie wypuścić liski jeśli długo stoi 😉
Smakowicie inspirujący blog 🙂
Pozdrawiam wszystkich!!
Buziakuję..
Dzień dobry,
mojemu imbirowi zdarzyło się zacząć wypuszczać kiełki nawet w lodówce 🙂
To było jakiś czas temu i świeży imbir było mi ciężko zdobyć – został skonsumowany i nie wiem, czy gdyby skończył w doniczce z ziemią, miałby jakąść dłuższą historię 🙂
Pozdrawiam
Uwielbiam pić herbatę! A wersja :cynamon i imbir,wspaniale! Dziś piję z miodem i imbirem.
Na zdrowie!
Na zdrowie wzajemnie! 🙂
Ja robię podobnie herbatkę rooibos, a nie czarną. Też jest cudowna w smaku i aromat ma nieziemski. No i możemy pić ją bez ograniczeń razem z 1,5 roczna córeczką, bo nie zawiera teiny. Pozdrawiam ciepło! 🙂
Super, super, super! Absolutnie uwielbiamy rooibos i to jest świetny pomysł, aby tak właśnie przyrządzić taka herbatkę. Można jeszcze dodać śliczną gwiazdkę anyżu, jeśli ktoś lubi. Ja po ciąży polubiłam.
Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam Mamę i Córcię! 🙂
Droga pani Agnieszko,
Jestem zachwycona Pani blogiem – przepelniony jest ciepla, pozytywna enrgia. W zasadzie czytam kazdy nowy wpis I jestem zainteresowana kupnem Pani ksiazek. Niestety mieszkajac poza granicami Polski nie mam dostepu do wielu zrodel a przy pierwszych dwoch ksiazkach pokazuje sie informacja iz naklad zostal wysprzedany. Czy bylaby Pani tak uprzejma I moglaby podac jakies namiary gdzie owe ksiazki jeszcze mozna nabyc z przesylka za granice?
Z gory dziekuje I pozdrawiam serdecznie,
Izabela
Pani AGNIESZKO Z KOLEKCJI PANI KSIAZEK NIE ZAŁAPAŁAM SIE NA SMAK ZYCIA ,przez co bardzo ubolewam,ale nacieszAm dusze i oko dwoma pozostalymi,,herbata rewelacja !!!jest Pani dla mnie inspiracja na kazdy dzien
pozdrawiam
‚Smak zycia’ mozesz kupic w sklepie wysylkowym Sante. Kosztuje 45 zl.
http://sklep.sante.pl/pl/p/Smak-zycia-Agnieszka-Maciag/155
Pozdrawiam I milego gotowania.
Elzbieta
Pierwszy raz czytam Pani blog.Zajrzałam tutaj w poszukiwaniu przepisu na ocet jabłkowy.
Składniki herbatki razem wzięte smakowicie brzmią.
Czytałam kiedyś,że nie powinno się pić czarnej herbaty z cytryną,bo wyzwalaja się zwiazki przyspieszające powstanie choroby Alzheimera.
Nie wolno dodawać cytryny gdy mamy jeszcze liście herbaciane, bo cytryna uwalnia z nich niebezpieczne zwiazki. Po usunięciu fusów już można, smacznego:))
Imbir, jeśli jest świeży najlepiej przechowywać na wierzchu, mój leży na paterze z jabłkami, zwykle ok 2 tygodni, co dzień lub co dwa dni skracam go do użycia ( najlepiej przeciskać go przez wyciskarkę do czosnku, wtedy puszcza więcej soku) , czasem lekko obeschnie, ale nigdy nie wysuszył się tak, by nie dało się zużyć
Witam wszystkich
również muszę dołączyć się do tych pochlebstw co do bloga, kiedy tylko mogę polecam go znajomym, uwielbiam go czytać i przygotowywać potrawy z Pani przepisów, jest Pani dla mnie inspiracją w kuchni:), jestem teraz na urlopie rodzicielskim i po prostu pokochałam gotować , to dzięki Pani:), a mąż uwielbia to co gotuje, są to proste potrawy, nie zabierają dużo czasu-przy dwóch chłopcach w wieku 3,5 roku i 9 m-cy to ważne- i najważniejsze, wiem, że jak wrócę do pracy to dalej będę spędzać czas w kuchni na gotowaniu, już nie wrócę do „polskiej tatusiowej kuchni”:) -tłustej i ciężkostrawnej, wolę kuchnię przedstawianą przez Panią, dziękuje z całego serca, że Pani pisze bloga
Droga Agnieszko,
Pamietam cie jeszcze ze SP nr 33 na osiedlu Piasta. Potem przez lata jako krajanka obserwowalam zawsze twoja kariere modelki w mediach . A teraz 2 dni temu wpadlam na ten blog. Chce tylko powiedziec ze jak dla mnie to REWELACJA!
Pozdrawiam goraco!
PS. W jednym z wpisow wspomnialas o resztkach z fabryki dywanow – wzruszylam sie. Tez takie mialam a juz zapomnialam o tym…. Dzieki!
Pani Agnieszko, herbatka rozgrzewająca zrobiona wczoraj. Smakowała wyśmienicie 🙂 Córka dopytywała dziś kiedy znów zrobimy 🙂 a teraz w plany wskoczyły ciasteczka z dzisiejszego wpisu 🙂 Dziękujemy za inspiracje Świąteczne 🙂
Przepraszam, za pytanie od czapy, ale czy ukazał się wpis o olejkach kominkowych? Niestety dopadł nas zatkany nos a wiemy, że nie wszystkie olejki są dobre. Poza tym mam przedszkolaka w domu i nie chciałabym mu zaszkodzić. oczywiście stosujemy wszystkie Pani mikstury, ale wsparcie w postaci aromatycznych olejków też ny się przydało. Dziękujemy:)
Pani Agnieszko! Uprzejmie proszę (wiem, powtarzam się, już wielokrotnie inne Dziewczyny pisały o tym) o wznowienie nakładu „Smak szczęścia”;-))) czekam na ten moment od dawna. Miałam cichą nadzieję, że może teraz, przed świętami mile się zaskoczę. „Smak miłości” już czeka wśród prezentów na nową właścicielkę, trafi do Przyjaciółki z życzeniami poznania smaku prawdziwej Miłości ;-))) Pozdrawiam serdecznie! Gosia
Witam serdecznie, jeżeli chcemy żeby imbir na dłużej zachował świeżość, trzymajmy go w lodówce w papierowej chusteczce, może być kawałek papierowego ręcznika 🙂 Pozdrawiam gorąco ! 🙂
przy dodawaniu cytryny do herbaty należy wyciągnąć z niej liście, inaczej zdrowa herbatka z cytryną zmienia się w mało zdrowy napój z łatwo przyswajalnym aluminium, http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/kiedy-herbata-z-cytryna-szkodzi-zdrowiu-tlumaczy-dietetyk/6009t
Fajny pomysł na herbatę, zwłaszcza że piję główni zwykła a jedynym dodatkiem jest syrop malinowy Paola. Cytrynę i miód też dodaję ale raczej rzadko.
Pani Agnieszko,
Jaką herbatę czarną najlepiej wybrać do codziennego spożycia? Czy właśnie tę Yunnan Pani poleca? jaka firmę najlepiej? Może ma Pani jakąś alternatywę czarnej herbaty ale zdrowszą i żeby nie miała działania odchudzającego ?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Pani Agnieszko,
Czy tak przyrządzoną herbatę mogą również spożywać kobiety w ciązy, bo jest ona rozgrzewająca ,a w ciązy ponoć rozgrzewanie organizmu jest niewskazane ?
Ja imbir zamiast kroić w plastry, często trę na tarce z mały oczkami. Mam wrażenie, że herbata ma wtedy lepszy, bardziej imbirowy posmak
czy może być herbata zielona i czy dobrze zrozumiałem że jedną cytryne i pomarancze wciskamy a z drugich tylko skórke dajemy?
Zielona herbata wychładza organizm , dlatego lepiej czarna kub rooibos
Pani Agnieszko
Ma pytanie: ile szklanek herbaty wyjdzie z podanego przepisu? Garnek – to pojęcie względne.
Ten smak. Pamiętam go doskonale. Bo często robię sobie takie herbatki.
Skąd te sensacje o toksyczności miodu zalanego wrzątkiem?
Nie zalewamy go wrzątkiem tylko i wyłącznie dlatego, że w wysokiej temperaturze miód traci prozdrowotne właściwości – giną enzymy i witaminy.
Według ajurwedy surowy miód jest zdrowy, podgrzewany (w tym zalany wrzątkiem) ze zdrowego staje się toksyczny. Traci wartości zdrowotne i staje się cukrem. Cukry proste są dla organizmu człowieka toksyczne.
Witam, dlaczego napój podajemy gorąco skoro w kilku miejscach jest podane aby dodawać np sok z cytryny nie do gorącego