Chyba każdy z Was, miał okazję używać sodę oczyszczoną do świątecznego piernika, czy do nabłyszczania srebrnej biżuterii i sztućców. Zapewne pomogła Wam także nie raz przy zwalczaniu uciążliwej zgagi. To jej bardzo popularne zastosowanie. Ale czy to wszystko? Absolutnie nie! Soda potrafi zastąpić cały szereg silnie trujących detergentów.

Kiedyś śmiałam się z mojej Babci i Mamy, które zawsze miały pod ręką sodę oczyszczoną, którą stosowały jako remedium na niemal wszystkie sytuacje, jakie mogły zdarzyć się w domu. Nie mała zapachu i wyglądała mało atrakcyjnie, nie od razu zdobyła więc moje serce. Wydawała mi się bardzo oldschool’owa i  przestarzała z czasem przekonałam się jednak, że w domu jest po prostu niezastąpiona. Od kilku już lat przechują ją w ładnych słoikach z małymi, białymi ceramicznymi łyżeczkami do aplikacji, dzięki czemu nabrała atrakcyjności J Jeden z nich zawsze stoi w kuchni, pod ręką obok zlewu,  a drugi w łazience.

Jak można wykorzystać sodę oczyszczoną w domu?

Soda do sprzątania

Aby wyczyścić płytki łazienkowe i kuchenne, nie używając szkodliwego, chemicznego mleczka do czyszczenia, czy innych silnych środków chemicznych, wystarczy posypać sodą gąbkę/ściereczkę, przetrzeć nią kafle i spłukać wodą. Podobnie możemy umyć wannę, kabinę prysznicową oraz kuchenkę i piekarnik. Ten magiczny proszek w połączeniu z octem doskonale usuwa także kamień i tłuszcz, świetnie nabłyszczając wszystkie domowe powierzchnie. Doskonale radzi sobie również z przypalonymi garnkami (wystarczy zalać spód wodą, zagotować ją, potem wsypać ¼ – ½ szklanki sody  i zostawić na noc. Rano naczynie będzie nie do poznania).

Soda stosowana była również przez nasze babcie do czyszczenia srebrnych naczyń i sztućców. Jak dla mnie do dziś nie ma lepszego rozwiązania na idealnie błyszczące sztućce lub czajniczki. Podobnie ze srebrną biżuterią, która niestety lubi czernieć – bransoletkę, czy pierścionek czyścimy pastą z sody (soda z wodą), aż wszystko będzie pięknie lśnić. W taki sam sposób możemy zwalczyć osad po kawie, czy herbacie na kubkach, filiżankach i dzbankach.

Kolejnym zastosowaniem sody jest usuwanie plam i wybielanie tkanin. Wino, sok z jagód, a nawet  krew nie są dla niej straszne. Plamę na ubraniu należy  namoczyć, a następnie wetrzeć pastę z sody i zostawić, aż plama puści. W przypadku silnych zabrudzeń, można na końcu polać ją wrzątkiem – trzeba jednak uważać, żeby nie zniszczyć ubrania. Nie każda tkanina może być tak traktowana. Soda pozwala walczyć także z brudnym dywanem i chodniczkami. Na poplamione miejsca sypiemy proszek i zostawiamy na noc. Na drugi dzień odkurzamy – plamy same znikają.

Soda oczyszczona działa nie tylko widocznie, ale także wyczuwalnie, eliminując nieprzyjemne zapachy z lodówki, z „przesiąkniętych” pojemników na jedzenie, a także … z butów. Do plastikowych lub ceramicznych naczyń wsypujemy kilka łyżeczek sody i zalewamy wodą, po kilku godzinach zapach zostaje zneutralizowany. Pojemnik z takim roztworem wstawiamy do lodówki, aby pozbyć się intensywnego rybnego, cebulowego czy mięsnego „aromatu”. Świetnie usuwa też zapach z desek do krojenia czy noży.

Samą sodę możemy także wsypać do woreczka (wystarczy kawałek materiału związany gumką lub wstążką) i umieścić go w szafie, w półce z butami, czy w walizce, aby zachować świeżość przechowywanych ubrań.

Świetnie sprawdza się również w udrażnianiu zatkanych rur, odladzaniu chodników (nie niszczy butów, tak jak powszechnie stosowana sól), czy przedłużaniu świeżości ciętych kwiatów.

Soda do gotowania i leczenia

Ten wielofunkcyjny proszek to także doskonały pomocnik w gotowaniu. Jak wszystkim wiadomo, używa się go zamiast proszku do pieczenia, gdyż posiada właściwości spulchniające i pianotwórcze  (wynikają one z faktu, że wodorowęglan sodu rozkłada się w temperaturze powyżej 60 °C, wydzielając dwutlenek węgla). Co więcej,  może nawet w połączeniu z kwaskiem cytrynowym zastąpić drożdże! Jeśli chcemy, aby omlet, czy naleśniki były puszyste, również możemy dodać odrobinę sody (ale nie za dużo, by nie była wyczuwalna w potrawie). Pomaga ona także wypłukać warzywa i owoce z pestycydów – wystarczy wsypać do miski z wodą 2-3 łyżeczki sody i wrzucić do niej jabłka, pomarańcze, pomidory, paprykę itd, odstawić całość na 10 min. i po wyciągnięciu obficie opłukać czystą wodą. Tylko wtedy mamy pewność, co do czystości tego, co jemy i podajemy swoim bliskim.

Wodorowęglan sodu fantastycznie sprawdza się też przy przyrządzaniu ryb. Przed smażeniem należy wymoczyć rybę w wodzie z sodą i osuszyć, dzięki czemu mięso zachowa naturalny kolor, ale też pozbędziemy się przykrego dla niektórych zapachu.

Soda obniża również kwasowość kawy i sprawdza się jako substancja musująca do napojów owocowych. Natychmiastowo niemalże eliminuje zgagę. Można zrobić z niej również domową pastę do zębów. Dwie łyżki oleju kokosowego mieszamy z dwoma łyżkami sody i kilkoma kroplami olejku z mięty pieprzowej. Taka pasta wzmacnia nasze dziąsła, zapobiega próchnicy i naturalnie wybiela zęby. Ten niezwykły proszek możemy użyć również, aby pozbyć się z dłoni zapachu ryby, czosnku, czy cebuli – jest całkowicie bezpieczny dla skóry.

Właściwości sody nie sposób wyliczyć – czyści, odświeża, nabłyszcza, ale też leczy dolegliwości, pomaga w gotowaniu i pielęgnacji jamy ustnej, działa antybakteryjnie. Do tego wszystkiego jest tania i ekologiczna. Jest dobra na wszystko!