Żyjemy w niesamowitych czasach, kiedy naszą rzeczywistością stały się dokonania, osiągnięcia i wynalazki, które jeszcze niedawno wydawały się absolutną fikcją. Podróżujemy po całym świecie korzystając z relatywnie niedrogich połączeń lotniczych (gdy byłam dzieckiem wydawało się to nierealne), każdy człowiek ma przenośny telefon BEZ KABLA (gdy byłam dzieckiem wydawało się to nierealne), każdy z nas korzysta z muzyki czy ogląda filmy pobierając je z „chmury” (taka opcja w ogóle nie powstała w mojej głowie gdy byłam dzieckiem), swobodnie jeździmy po Europie bez kontroli granicznych (to wydawało się to równie prawdopodobne jak podróż na Marsa!). Mogę tak wymieniać bez końca. Świat, w którym dzisiaj żyjemy pokazuje nam, że niemożliwe nie istnieje. Wiele osób tworzy i wprowadza do naszej codzienności niesamowite wynalazki, podczas gdy inne osoby nie są w stanie stworzyć… prostej wizji swojego życia. A przecież od wizji wszystko się zaczyna! Niektórzy tworzą przełomowe dzieła, a inni drepczą w miejscu – a przecież wszyscy jesteśmy tym samym gatunkiem ludzkim, wszyscy jednakowo obdarzeni wielką mocą i siłą sprawczą!

 Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz to na pewno tam nie dotrzesz.

Tak głosi stare chińskie przysłowie, które stało się jednym z najważniejszych zdań mojego życia. Można je odnaleźć na przykład w mojej książce „Pełnia życia” – opisałam je tam jako jeden z głównych filarów tworzenia szczęścia i spełnienia.

Bez jasno określonej wizji nie jesteśmy w stanie tworzyć absolutnie nic. Bez jasno określonego celu jesteśmy miotani wydarzeniami, emocjami i przypadkowymi zdarzeniami. Jeśli kapitan okrętu nie wie, dokąd zmierza, statek może osiąść na mieliźnie, rozbić się o skały lub kręcić się w kółko… Tak też jest z ludzkim życiem.

Jak uczynić realnym to, co wydaje się nierealne?

Wyobraź sobie setki hektarów bagien. Ptaki nurkują w wodzie łowiąc ryby, aligatory czają się leniwie wokół bagien. Jest gorąco, wilgotno i parno. Czy widzisz w tym miejscu najszczęśliwsze miejsce na Ziemi? Pewien człowiek to zrobił. Nazywał się Walt Disney.

Oglądałam o nim film dokumentalny i zdumiała mnie nie tylko jego niczym nieograniczona wyobraźnia, ale również wiara i determinacja. Dzięki nim, na nieużytecznej działce na Florydzie stworzył Disneyland. A wszystko zaczęło się od wizji, która przyszła do niego w latach trzydziestych XX wieku, kiedy to Walt Disney marzył o stworzeniu „magicznego parku”, w którym rodzice i dzieci będą mogliby dobrze bawić się razem.

Ta wizja stała się kalifornijskim parkiem rozrywki Disneyland. Park był jednak ograniczony ze względu na swoje położenie, a Waltowi nie podobały się firmy, które wokół niego powstały. Postanowił udać się na wschód w 1959 roku, aby znaleźć nową lokalizację, w której mógłby zbudować większy park rozrywki i mieć większą kontrolę nad otaczającym go terenem.

Po latach poszukiwań wymarzonego celu znalazł go w końcu. W listopadzie 1963 roku Walt przeleciał nad dużym obszarem bagien na obrzeżach Orlando. Osiedlił się w tym miejscu i natychmiast postanowił potajemnie kupować połacie ziemi (aby nie wywołać wybuchu spekulacji cenowych). Marzenie Walta o budowie większego i lepszego parku tematycznego spełniło się, ponieważ miał jasną i przejrzystą wizję tego, co chciał osiągnąć.

Niewielu ludzi ma jasną wizję swojego życia, nie mówiąc już o tworzeniu „królestwa” z bagien. To brak wizji powstrzymuje ludzi przed osiągnięciem sukcesu w życiu.

Brak jasności, co do swojej przyszłości powoduje brak celu, poczucie dreptania w miejscu, uczucie kręcenie się w kółko, nawet gdy dni po brzegi wypełnione są aktywnościami. Doskonale znam ten stan – kiedyś ja również taka byłam. Biegłam za „karierą”, jak chomik uwięziony w kółku do biegania, przebierałam łapkami, aż padłam z wyczerpania. Byłam bardzo zmęczona, ale wcale nie dobiegłam tam, gdzie chciałam.

Od czego zacząć?

Niektóre osoby rodzą się z pasją, która w niezmącony sposób świeci nad ich życiem i wytycza jego kierunek. Tak na przykład jest w przypadku mojego męża. Gdy Robert był małym chłopcem interesował się fotografią, a gdy był nastolatkiem z niezachwianą pewnością wiedział, że chce być fotografem. Tylko i wyłącznie to go interesowało. Nic dziwnego, że został jednym z najlepszych fotografów w naszym kraju. To było jego powołanie, talent oraz pasja.

Ja takiego szczęścia nie miałam. Zawsze interesowało mnie jednocześnie mnóstwo rzeczy – i nadal tak jest.  Miałam trudności ze znalezieniem centrum swoich zainteresowań. Przez wiele lat krytykowałam siebie za to, że nie mogę skupić się na jednym temacie, chwytam tak wiele wątków, ale z biegiem czasu okazało się, że wszystkie były mi potrzebne do tego, co robię obecnie.

Nie zmienia to faktu, że przez wiele długich lat mojego życia miotałam się. Aż wreszcie zaczęłam robić porządek z samą sobą, ze swoimi myślami, uczuciami i emocjami. Zaczęłam tworzyć porządek w samej sobie, oraz swoim życiu, a jego wizja pojawiła się wtedy, gdy nawiązałam kontakt z samą sobą – ze swoją duszą.

Umysł miotał mną przedtem, od jednego pomysłu do drugiego, ale gdy się uspokoiłam i połączyłam z moim wewnętrznym centrum dowodzenia (pomogła mi w tym joga i medytacja) przekonałam się, że moja dusza W I E. Umysł gubi się w myślach, wybiera mnóstwo opcji, analizuje, co jest realne, a co nie, znajduje dowody wskazujące, dlaczego nie może nam się udać… Dusza tym czasem spogląda na to wszystko ze spokojem i WIE. Po prostu.

Każdy z nas to w sobie ma. Każdy z nas nosi w sobie swój wewnętrzny kompas, który wskazuje kierunek. Tylko nie każdy ma ochotę/ odwagę/ determinacje/ zaangażowanie, aby po niego sięgnąć i go usłyszeć. A to wszystko jest niezbędne, aby przejść przez sabotujący nas głos umysłu – który ZAWSZE tworzy TYSIĄCE powodów, dla których JEGO zdaniem z pewnością nam się nie uda (to nie możliwe, nie uda ci się, nie masz na to czasu, pieniędzy, talentu, to wymaga znajomości, których nie masz, nie jesteś wystarczająco ładna, szczupła, mądra, pracowita, zaradna, to będzie klapa, ośmieszysz się itd., itp.).

Głos umysłu brzmi bardzo racjonalnie, głośno i jest niezwykle przekonujący – właśnie dlatego ludzie, którzy odnoszą sukcesy i wiodą szczęśliwe życie NALEŻĄ DO MNIEJSZOŚCI.

Więc mam do Ciebie pytanie – pragniesz pozostać w zdecydowanej większości, która żyje „bezpiecznie”, byle jak, słuchając wkodowanego przekonania, że „życie to nie bajka” i „trzeba nieść swój krzyż”? A może masz w sobie gotowość, aby odkryć skarby w sobie i stworzyć SWOJE wyjątkowe życie. Nie musisz budować imperium takiego jak Walt Disney – wystarczy, że stworzysz życie swoich marzeń.

Ja  właśnie tak wybrałam.

Pisanie scenariusza swojego życia.

Brzmi to banalnie, ale dla mnie to było jedno z najważniejszych narzędzi spełnionego życia. Aby dobrze je wykonać potrzebny jest:

  1. Spokój / względna cisza / brak „rozpraszaczy”
  2. Uspokojenie umysłu
  3. Czas

Nie wykonasz tego między swoimi licznymi zajęciami i obowiązkami.

Pisanie scenariusza życia to najważniejsze zadanie Twojego życia! Twój absolutny priorytet.  Znajdź na to spokoje 1-2 godziny. Twoja wizja pomoże Ci skupić energię i odnaleźć absolutną jasność dotycząca tego, czego tak naprawdę pragniesz w głębi serca.

Uspokojenie umysły jest w tym procesie bardzo ważne, ponieważ kiedy pojawia się wizja, umysł natychmiast jest przerażony! Nie ma pojęcia, jak temu wszystkiemu sprostać, więc wymyśla miliony „realnych” przeciwności.

Owszem, one są „realne”, ale spójrz wokół siebie – na co dzień każdy z nas korzysta z przedmiotów, które jeszcze niedawno wydawały się ABSOLUTNIE NIEREALNE! Fikcja, mrzonki. A jednak korzystasz z nich! Tworzą je ludzie – tacy sami jak TY, tylko z trochę większą odwagą. Można się jej nauczyć!

Całe moje życie do 12 lat wydaje się nierealne. Nie tylko mój własny umysł, ale również ludzie wokół mnie mówili, że to co robię i jak pragnę żyć – to nie może się udać. A jednak ja idę za głosem mojej duszy i to wszystko spełnia się i DZIAŁA. A mój umysł nadal się temu dziwi, że wszystko to działa aż tak sprawnie….

Dlatego pamiętaj – kiedy piszesz scenariusz swojego życia odłóż na bok to co jest realne, a co nie, co może się spełnić, a co nie. Na tym etapie to W OGÓLE mnie ma żadnego znaczenia.

Na tym etapie znaczenie ma jedynie WIZJA i płynąca z niej/ z Ciebie radość.

Niczym nieskrępowana wizja i otwarta radość. Marzenie. Tworzone w przyjemny sposób, na pełnym relaksie.

Dla mnie idealny moment na wszelkie tworzenie to ranek, zaraz po zaśpiewaniu mantry i medytacji. Ale odpowiedni może być również na przykład wieczór – zaraz po medytacji, kiedy umysł jest spokojny. Poranek to jest mój czas na połączenie z moją duszą oraz wizją, która prowadzi mnie przez życie – w idealny sposób, w pełnej synchroniczności.

Podczas tworzenia tej wizji NIE KORZYSTAJ Z ALKOHOLU! Nawet mała lampka najlepszego wina odetnie Cię od podszeptów płynących z wnętrza Twojego serca. Życie przyjmuj przytomnie i na trzeźwo –  to jest najpiękniejszy i najpełniejszy stan! 🙂

Planowanie idealnej przyszłości.

Jak pragniesz, aby wyglądała Twoja przyszłość?

Gdzie chcesz być, z kim chcesz być, co chcesz robić?

Teraz uwaga – jeśli na przykład nie masz partnera, a marzysz o szczęśliwej rodzinie, to nie wyobrażaj sobie, że jesteś w związku na przykład z Tomkiem, którzy zerwał z Tobą tydzień temu, ale Ty wierzysz, że jeszcze może się Wam udać.

Zostaw to i po prostu otwórz się na wizję idealnego partnera dla Ciebie (nie musisz wyobrażać sobie, jak wygląda). Upierając się przy „Tomku” możesz zablokować się na spotkanie partnera znacznie lepszego, przeznaczonego specjalnie dla Ciebie, który może się pojawić tylko wtedy, kiedy Ty przestaniesz blokować siebie swoim przekonaniem, że to musi być akurat Tomek. Nie musi. Może to być ktoś zupełnie inny. Ty tylko czuj w sobie energię tego, czego pragniesz w tym związku doświadczać. Radość, szacunek, bliskość, zrozumienie, zaangażowanie itd.

To samo dotyczy relacji w pracy zawodowej.

Jak chcesz pracować? Po co? Czy tylko chodzi Ci o pieniądze, czy może jednak pragniesz coś dobrego dawać z siebie dla świata?

Co to jest? Czym pragniesz się dzielić?

Jakich uczuć i emocji pragniesz doświadczać w związku z pracą zawodową?

A kiedy już to poczujesz – dopiero wtedy pomyśl, jak możesz tego dokonać. Co możesz robić, aby doświadczać tych emocji w swoim życiu, w związku z Twoją pracą zawodową.  Najpierw jest wizja – dopiero potem zaczyna się planowanie.

Innymi słowy -najpierw słuchasz swojej duszy, a dopiero potem zapraszasz do współpracy umysł, aby działa na twoją korzyść” „co moge zrobić, aby to osiągnąć?”.

Ten proces tworzenia jest prosty i niezwykle efektywny.

Co dalej?

Pierwszy krok do realizacji marzeń i to ich zobaczenie, poznanie i zwerbalizowanie.

Później bardziej szczegółowo zajmiesz się planowałem tego JAK zrealizować swoje marzenia – z biegiem czasu zobaczysz wszystko z krystaliczną przejrzystością.

Każdego dnia będziesz podejmować działania w kierunku realizacji tej wizji, aby dotrzeć do wymarzonego celu.

To wszystko będzie jak magnes przyciągało do Twojego życia wiele szczęśliwych zdarzeń, możliwości, okazji oraz dobrych ludzi.

Tak działa prawo przyciągania.

Ono działa ZAWSZE, niezależnie od tego, czy mamy naszą wizję świadomie, czy też nieświadomie; czy marzymy o pomyślności, czy zamartwiamy się o przyszłość.

To, o czym myślimy (niezależnie od tego, czy są to myśli pełne optymizmu czy też podszyte lękiem) spełnia się w naszym życiu zawsze.

Przekonanie, że „faceci to dranie” z niezachwianą pewnością będzie przyciągało osoby, które będą potwierdzały to zamówienie złożone do wszechświata. Ale możesz tez wybrać inaczej – to Twoja decyzja.

Wszystko zaczyna się od myśli. Krystalicznie przejrzysta wizja to wszystko, czego potrzebujesz – podobnie jak Walt.

Jak napisać swój scenariusz.

Tworzenie wizji wymarzonego życie jest proste i bardzo przyjemne, ale wymaga zaangażowania. Pisałam już o tym, że potrzebny jest spokój i czas oraz odpowiedni stan umysły.

Oto kolejne wskazówki:

  1. Twoja wizja musi być jasna, zwięzła i tak precyzyjna, aby ją poczuć, usłyszeć i zobaczyć. Wszechświat nie rozumie słów, ale CZUJE TWOJE WIBRACJE i robi wszystko, aby się do nich dostosować!
  2. Pisz (najlepiej ręcznie, ale nie koniecznie), w sposób niczym nieskrępowany.
  3. Nie oceniaj tego co piszesz! Nie zatrzymuj się. Nie analizuj i nie zastanawiaj się – niech to z Ciebie płynie!
  4. Włóż w to swoją radość, kreatywność i pasję!
  5. Jeśli Twój scenariusz powstał na komputerze – koniecznie go wydrukuj.
  6. Czytaj i przeglądaj swoja wizje regularnie, aby utrzymać siebie na dobrej drodze. Używaj jej często, aby inspirowała Cię w trudnych chwilach, gorszych dniach – musisz stale wierzyć, że osiągniesz to, czego pragniesz.
  7. Każdego dnia dokonuj odpowiednich wyborów i działań, aby wszystko co robisz przybliżyło Cię do idealnego życia. To wymaga dokonywania wielu wyborów i podejmowania konkretnych działań.

 Pisanie scenariusza krok za krokiem.

Zarezerwuj sobie godzinę lub dwie na swobodne pisanie, kiedy jesteś najbardziej spokojna i kreatywna (na przykład rano lub wieczorem).

  1. Napisz swoją wizję bez jakiejkolwiek edycji i poprawiania. Nie odrzucaj żadnych pomysłów. Nie hamuj się i nie ograniczaj.
  2. Stwórz odważną, jasną, zwięzłą i konkretną historię.
  3. Tworzenie wizji wymaga napisania scenariusza tak, jakbyś już była/ był w tym miejscu, w tej przyszłości – jakby była teraźniejszością.
  4. Można stworzyć swoją wizję na rok, trzy, pięć, dziesięć lat lub na całe życie – nie ma ograniczeń.
  5. Nie oceniaj tego, co możesz osiągnąć – na świecie wszystko jest możliwe!!!!
  6. Poczuj w sobie radość, jakbyś JUŻ osiągnęła swoje cele.
  7. Następnie odłóż na bok swoją wizję, na co najmniej 24 godziny i przejrzyj ją ponownie obiektywnie z perspektywy czasu. Upewnij się, że tworzysz SWOJĄ wizję tego, czego naprawdę pragniesz, a nie tego, co inni chcą dla Ciebie. Jeśli uważasz za stosowne, uzupełnij swoją wizję, a następnie przepisz jej ostatnią wersję/ wydrukuj.
  8. Jeśli czujesz taką potrzebę, możesz podzielić się swoją wizją ze swoim partnerem lub bliską sercu osobą, ale nigdy, przenigdy nie dziel się nią z osobami, które podcinają Ci skrzydła, nie wierzą w Ciebie, niszczą Twoje wysiłki i marzenia, same nie mają w sobie siły i wiary, aby realizować swoje marzenia i plany. Jeśli ktoś nie ma siły, aby realizować swoje marzenia, będzie podważał sens Twoich. Uważaj na to!!!!

Pytania pomocne w pisaniu scenariusza swojego życia.

Obszary, jakie powinien obejmować scenariusz Twojego życia obejmuje następujące obszary:

  1. Ty – Twoje zdrowie, witalność, ruch, wygląd.
  2. Twoja praca / misja życiowa.
  3. Twoja rodzina / życie rodzinne, miłość.
  4. Twoi przyjaciele / znajomi / życie społeczne.
  5. Twoje hobby/ czas wolny/ podróże.
  • Jak wygląda twoja rodzina?
  • Czego pragniesz doświadczać?
  • Jak pragniesz żyć?
  • Co robi twoja rodzina, a czego nie?
  • Kto jeszcze ma duże znaczenie w twoim życiu?
  • Co osiągnęłaś w swojej karierze zawodowej? (bądź odważna i śmiała)
  • Co robisz i czego nie robisz w swojej karierze?
  • Jakimi ludźmi pragniesz się otaczać w życiu osobistym i zawodowym?
  • Jaka jest twoja misja w życiu?
  • Co pragniesz wnosić do świata?

I na zakończenie.

Masz wpływ na swoje życie – nie blokuj tego! Pozwól, by Twoja dusza wyraziła swoje pragnienia i stworzyła do Ciebie mapę, po której będziesz się poruszać. Tym właśnie jest scenariusz życia – to Twoja osobista mapa do szczęśliwego, dobrego, spełnionego życia, które jest zgodne z Twoim powołaniem.

Jesteś tutaj z jakiegoś powodu! Co pragniesz, tworzyć, wyrażać i powołać do życia?

Masz prawo do szczęścia i spełnienia – po to tutaj jesteś!!!!

Ale na tym nie koniec- to dopiero początek nowych zmian, o których będę pisała dalej, krok za krokiem…

Więcej o dobrym, spełnionym, świadomym życiu napisałam w książkach „Pełnia życia”, „Miłość. Ścieżki do wolności”, „Rozmaryn i róże”, „Twój dobry rok”.

Powodzenia!!!!

Z miłością,

Agnieszka