„Nie rodzimy się kobietami – stajemy się nimi”.
Simone Beauvoir
Ten cytat stał się kanonem kobiecości. Nie wiem w jakim wieku była słynna pisarka, kiedy spod jej pióra wyszły te kultowe już słowa, przypuszczam jednak, że była kobietą dojrzałą. Dopiero z perspektywy czasu w pełni rozumiemy, że być kobietą, to piękny proces przemiany.
Każda moja książka jest dla mnie procesem. Nie tylko podróżą, ale pełną, intensywną drogą. Tak też było z książką „Menopauza. Podróż do esencji kobiecości” oraz „Smak wiecznej młodości”. Pisząc te książki miałam poczucie, że jestem prowadzona i wspierana. Każda kolejna strona była dla mnie otwarciem nowej przestrzeni kobiecego serca i mądrości. Ogromnie się cieszę, że te książki zostały tak serdecznie przez Was przytulone do serca i od samego początku znalazły się na liście bestsellerów. Dziękuję za to z całego serca! Cieszę się, że tak wiele kobiet wyruszyło w tę podróż razem ze mną, że wspólnie rozwijamy się, zmieniamy siebie, nasze rodziny i ten świat. Wybieramy samodzielne myślenie, wolność od stereotypów, siłę i moc. Mamy odwagę, aby wyruszyć w nowe, oryginalne, nieprzetarte szlaki nowej świadomości. Wiem, że wspólnie tworzymy teraz zupełnie nową jakość kobiecości.
Od bardzo młodych po pięknie dojrzałe
Obie te książki czytają kobiety od 20 roku życia, do późnych lat dojrzałości. W tych książkach każda z Was odkrywa coś dla siebie. Otrzymuje od Was mnóstwo listów i komentarzy. W jednym z listów do mnie przeczytałam: „jeśli ta książka miała uratować choć jedno życie, to właśnie to zrobiła”. To najpiękniejsze, co autor, człowiek może przeczytać. Dziękuję…
O swoim doświadczeniu z tymi książkami pięknie napisała u siebie na Instagramie @whitehair_truth
„Odkąd uświadomiłam sobie, że wkroczyłam w wiek menopauzalny, marzyłam o tym, żeby zobaczyć w kawiarni kobietę, która z dumą czyta książkę o menopauzie. Nie ukradkiem, nie w zaciszu domowym, tylko w miejscu publicznym. Wczoraj to marzenie sama urzeczywistniłam. W samym środku Warszawy, w modnej kawiarni na Saskiej Kępie usiadłam z egzemplarzem niezwykłej książki Agnieszki Maciąg: „Menopauza – Podróż do esencji kobiecości”.
Kiedy ja przechodziłam menopauzę, a było to 8 lat temu, ten temat był wielkim tabu, a ja miałam 42 lata i właśnie rozpoczynałam nowy związek. Ponieważ skończyłam filozofię i psychologię, uczestniczyłam w warsztatach i kręgach kobiet, szukałam czegoś, co połączy wiedzę medyczną z duchowością i pokaże ten etap jak coś, czego sama doświadczałam. Czyli jako wielką przemianę. Przemianę na poziomie potrzeb ciała i duszy, wartości i postrzegania swojej kobiecości. Nie, nie tej która przekwita, ale właśnie tej, która w pełni rozkwita. Takiej książki wtedy w Polsce nie znalazłam. Kobiety, które teraz przechodzą menopauzę lub chcą się do tego niezwykłego czasu przygotować dostały od pani Agnieszki Maciąg przepiękny prezent, jaki tylko kobieta o tak wielkiej odwadze i sercu mogła podarować innym kobietom. Książkę, która pokazuje złoty czas kobiety w aureoli mocy, godności, piękna i esencji kobiecości.
Ja tę książkę przeczytałam w jedną noc. Jest w niej głęboka prawda, autentyczność i pokazanie osobistej drogi pani Agnieszki. Ale są też rady jak zdystansować swój umysł od przekazu, jaki o menopauzie płynie z mediów i kultury, w której żyjemy. Książka jest też zbiorem dobrych praktyk duchowych, dietetycznych i życiowych, które pozwolą kobiecie przejść ten czas w większej harmonii”.
Piękne słowa do wspaniałej dwudziestolatki 🙂
O tej książce napisała u siebie na Instagramie również @partycja_atras , która ma dwadzieścia kilka lat:
„Menopauza. Podróż do esencji kobiecości”. Książkę kupiłam z myślą o mojej mamie. Nie sądziłam, że to książka również dla mnie 🙂
Absolutnie uwielbiam Agnieszkę i jej książki. Jest dla mnie jak duchowa mama. Wszystkie rady, które mi dała, zawsze były cenne i wspierające. Wszystkie dostosowane do sytuacji życiowej. Myślę, że moje zdanie podziela wiele innych kobiet.
Nowe dzieło Agnieszki to książka, która może poprowadzić kobietę w każdym wieku do zdrowia, radości i wolności. Agnieszka, opisuje w niej swoją osobista podróż przez menopauzę, a także przedstawia podejście medycyny akademickiej i ajurwedyjskie. Pisze również o homeopatii i zbawiennej roli ruchu. Przedstawia całe piękne spektrum możliwości, szans i ukrytych darów, jakie niesie ze sobą ten czas.
Ujęło mnie holistyczne podejście do kobiet i do różnych okresów w naszym życiu. Agnieszka, podkreśla rolę kobiet w społeczeństwie i ogromne wyzwania, jakie ma przed sobą każda z nas! Urodzenie dziecka jest przecież obciążeniem organizmu równoznacznym z przebiegnięcie maratonu! A miesiączka i związane z nią gorsze samopoczucie jest wyraźnym znakiem od organizmu, że czas również oczyścić się z emocji żalu, złości i gniewu by ruszyć w kolejny miesiąc z nową czystą energią.
W książce znalazłam potwierdzenie jak ważne jest zrobienie testu na alergie pokarmowe, który zrobiłam sama jakiś czas temu. Uważam, ze jest to bardzo ważna kwestia, jeśli zmagamy się np. z chorobami autoimmunologicznymi. Warto odstawić to, co nam się służy. Agnieszka przedstawiła także swoje osobiste duchowe wyzwania, z jakimi się zmagała podczas pisania książki. Pokazuje tym samym, że ona również przechodzi takie same testy jak każdy człowiek na tej planecie!
Polecam tę książkę kobiecie w każdym wieku dlatego, że zdrowe odżywianie, nauka miłości do siebie i kontrola emocji są nam potrzebne każdego dnia i na każdym etapie życia. Agnieszka to ta która wie 🙂 i tę wiedzę przekazuje we wspaniały sposób”.
„Smak wiecznej młodości” zagościł w Waszych kuchniach
O książce „Smak wiecznej młodości” @aneta_taka napisała u siebie (zachowuję oryginalną pisownię):
„Smak wiecznej młodości” to książka o podróży w nowy etap życia kobiety. Opowieść o szlaku ku „dojrzałej, mądrej, spełnionej kobiecości” jak we wstępie pisze sama autorka. To podróż każdej kobiety. Nie ma przed nią ucieczki. Agnieszka Maciąg skupia się na najważniejszym aspekcie: uważnym, mądrym i troskliwym odżywianiu kobiecego ciała.
⠀? Kiedy pierwszy raz wzięłam tę książkę do ręki myślałam, że to kolejna książka kucharska, pełna absurdalnych przepisów, z udziałem drogich i trudno dostępnych składników. Niestety w tej kwestii się rozczarowałam. I to bardzo pozytywnie.
⠀? Po pierwsze ta książka jest pięknie wydana. Pod każdym względem. Cudowna okładka, mnóstwo pięknych zdjęć, dobry papier. Ale jak to powiadają: nie oceniaj książki po okładce. Sięgamy zatem do „wnętrza”.
Pierwsze, co mamy, to wstęp. Bardzo podnoszący na duchu i zawierający sporo informacji na temat samoakceptacji. Ciało kobiety samo mówi o tym, czego potrzebuje. Wystarczy się wsłuchać i spróbować zrozumieć. Postarać się pomóc. Przybieranie na wadze, uderzenia gorąca, to niektóre z sygnałów, że powinnyśmy o siebie zadbać i to niekoniecznie chemią. Autorka zwraca uwagę na rolę właśnie takiej komunikacji z własnym ciałem. Musimy z nim rozmawiać, zrozumieć się i zaakceptować.
Kolejne informacje dotyczą roli cukrów, mięsa, węglowodanów i witamin w życiu. Wszystko zostało opisane prostym, kobiecym językiem.
⠀? Znajdziemy tutaj sporo ciekawostek dotyczących roli zdrowego odżywiania, od typowych chorób kobiecych do logicznie brzmiących przepisów niwelujących kobiece dolegliwości lub przyczyniających się do poprawy komfortu życia. Nie ma tutaj udziwnień. Zdecydowana większość składników jest prosta i ogólnodostępna.
Przepisy dotyczą: soków, śniadań, surówek, zup, dań głównych i deserów. Proste, jasne wraz ze składnikami i sposobem wykonania, dopełnione innymi cennymi wskazówkami dotyczącymi zdrowia i różnych jego aspektów.
⠀? Polecam! Kobieta zdrowa, akceptująca siebie i komunikująca się z własnym ciałem to kobieta szczęśliwa!
Kobiecość w świadomym rozkwicie
Wybrałam te komentarze (z pośród wielu innych wspaniałych, za każde z całego serca dziękuję!), ponieważ są one napisane przez kobiety na dwóch różnych etapach życia. Kobiety mądre, świadome, serdeczne i wrażliwe. Z całą pewnością moje książki są odpowiednie dla kobiet, które są gotowe przyjąć na siebie odpowiedzialność za swoje zdrowie i samopoczucie. Nie piszę w nich o tym, jak „przykleić plaster”, ale jak skutecznie „wyleczyć ranę”. Nie koncentruje się wyłącznie na skutku, ale rozprawiam się z przyczyną. I wiem, że im wcześniej poznajemy kobiecość i procesy, które jej towarzyszą, tym piękniejsze, zdrowsze i pełniejsze życie możemy tworzyć.
Kobietami nie rodzimy się, ale się nimi stajemy. Nie ma to absolutnie nic wspólnego z naszym wizerunkiem zewnętrznym, a z czym? O tej potędze piszę w mojej najnowszej książce, dla kobiet w każdym wieku…
Cieszę się, że żyję w czasach, w których jest nas więcej: wspaniałych, samodzielnie myślących, przebudzonych kobiet. Wspólnie tworzymy zupełnie nową jakość życia.
Kocham Was i dziękuję, za to, że jesteście!
Z miłością,
Agnieszka
Bardzo dziękuję za kolejne książki Pani Agnieszko. nie waham się napisać , że uratowała mnie Pani. Dotarła Pani do głębi mojego serca już wiele lat temu, przemieniła Pani moje zycie, moje serce, moją duszę.
Nie jestem już pulchną nie wierzącą w siebie bulimiczką. Jestem piękna uśmiechniętą kobietą kochającą siebie, swoje dzieci męża i wszystkie kobiety szczególnie. Musimy sobie pomagać, wspierać się, być razem. oddaję to co otrzymałam od Pani innym kobietą wokół siebie. To działa 🙂
Nowa książki były by cudownym darem dla mojej mamy. Niestety, mama ma glejaka, nie potrafię już jej pomóć. Ale i dzięki Pani i historii która przeczytałam w Pani książce o chorobie mamy jestem bardzo blisko swojej. Po prostu jestem, dbam, przytulam daję tyle milosci troski i uśmiechu ile tylko mogę. Bo nic więcej nie mogę. Nie płaczę, przyjmujemy obie rzeczywistość taka jaka jest. To tez dzięki Pani. Mam cudowną nauczycielkę. dziękuję
To my Cie kochamy i z całego serca dziękujemy za to co robisz dla nas!
dziś są urodziny mojej MaMy…… 84-te ❤️❤️❤️ na co dzień nie mogę być blisko niej ….dzieli nas 500 km, bardzo mi z tym źle, że nie mogę uczestniczyć w jej codzienności ….każdy dzień z jej życia mi ucieka ? staram się z całych sił żeby nie czuła się samotna ale mam świadomość, że to pewnie jest za mało … MAMO KOCHAM CIĘ bądź zdrowa ❤️❤️❤️
Też Cię kocham i dziękuję za to, że jesteś, Agnieszko ❤️ Twoja energia to czysta miłość ❤️ Odczuwam ją we wszystkim co piszesz, ale w Twoich książkach mogę czerpać ją przez dłuższy czas. Dlatego czytam i będę czytać wszystko spod Twojego pióra ??❤️
Agnieszko, Twoje książki kupuję jako prezenty dla samej siebie – bardzo dużo zmieniły w moim życiu – szczególnie nastawienie do świata, docenianie chwili a także zachęciły do ćwiczenia jogi. Córki pokochały mantry w szczególności RA MA DA SA. Ostatnie dwie książki czyli Smak wiecznej młodości oraz Menopauza nabyłam wczoraj. Przeglądając przepisy na wspaniałe potrawy myślałam, która wykonam jako pierwszą. W międzyczasie podeszła do mnie młodsza córka (4 lata) i gdy zobaczyła apetycznie wykonane zdjęcia wybrała deser owocowy i owsiankę na testy. Książka zainteresowała również pozostałych domowników – starsza córka oceniła że pulpety z marchewki wyglądają bardzo smacznie więc też będę musiała jej przygotować – ale największe zaskoczenie to mój mąż mięsożerca. On również postanowił rzucić okiem co tam ciekawego w książce i moje tu moje zaskoczenie – on też tam znalazł propozycje dla siebie – makaron po chińsku z warzywami. Naprawdę świetne zdjęcia Roberta spowodowały, że z wielkim zapałem będziemy rodzinnie testować wszystkie zawarte przepisy.
Pani Agnieszko, po raz pierwszy nie kupię Pani nowych książek chociaż kilka poprzednich mam i bardzo je sobie chwalę. Dlaczego? Uważam, że świetnie Pani tworzy przepisy, ma Pani dar uspokajania rozchwianych emocji. Jednakże nie mogę zgodzić się, że niedyś wspaniała modelka pisze książkę o tematyce medycznej i jawnie krytykuje hormonalną terapię hormonalną, która wielu kobietom uratowało ten okres życia pozbawiając ich ciężkich objawów. Oczywiście hormony jak wszystkie leki do tej pory wynalezione mają objawy uboczne ale lekarze, do których grona Pani nie należy twierdzą, że są to leki bezpieczne jeśli regularnie się badamy i wsłuchujemy w swój organizm i przepisane są po gruntownym zbadaniu pacjentki. Podobna sytuacja jest z lekami na obniżenie cholesterolu tzw statynami. Mają szereg skutków ubocznych jednakże miażdżyca wywołuje więcej szkody niż zażywanie tych leków. Czy chemioterapii również Pani nie będzie zalecała bo ma skutki uboczne?
Czy branie leku przeciwbólowgo również bo ma szereg skutków niekorzystnych dla zdrowia? Leków na nadciśnienie? Leków na alergię ? Pigułek antykoncepcyjnych na silne krwawienia, które pozwalają kobietom żyć normalnie z krwawieniem miesięcznym? Bardzo Panią cenię i lubię. Podziwiam za urodę i siłę. Jeśli kogokolwiek uraziłam moim wpisem to nie ialam takiego zamiaru. Pozdrawiam ? Magda
Twoje książki to odkrycie tego lata…dziękuję. Zamówiłam kolejne dwie. Mam nadzieje że przyjdą już w poniedziałek. Nie mogę się już doczekać.
Pani Agnieszko,
Czy jest jakaś szansa na wydanie Pani książek w języku angielskim? Rozmawiałam z koleżanką z Brazyli o Pani książkach i była zachwycona informacjami, które jej przekazałam. Bardzo by chciała też przeczytać Pani książki. Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniała wiadomość, dziękuję! Pojawiły się osoby, które zapragnęły przetłumaczyć moje książki na języki obce. Nie miałam niestety czasy, aby tym się zająć (cały czas pisze nowe książki)… Zobaczymy, co przyniesie przyszłość… 🙂
Pani Agnieszko,
A co robić gdy menopauza przychodzi dużo za wcześnie? Mam 39 lat i menopauzę… Nie wiem czy decydować się na hormony. Lekarze mówią że menopauza w takim wieku bez hormonalnej terapii zastępczej to skazywanie się na choroby naczyniowe i osteoporozę. Bardzo się boję HTZ ale tego co mówią lekarze też… Zaznaczam że odżywiam się bardzo dobrze i bardzo dbam o siebie. Ale co robić w przypadku tak przedwczesnej menopauzy?
Kochana, ja na Twoim miejscu szukałabym i pytała w wielu różnych źródłach. Naturoterapeuci, Medycyna Chińska, Ajurweda. Najprościej jest podać syntetyczne hormony, nie twierdzę, że to jest tylko i wyłącznie złe. Ale czy ktoś zastanowił się nad przyczyną? Przyklejania plastra na ranę bez poznanie jej przyczyny moim zdaniem nie ma sensu.
Dlaczego tak się stało? Jaki prowadzisz tryb życia? Czy radzisz sobie ze stresem w zdrowy sposób? Co o sobie myślisz? Czy kochasz i akceptujesz siebie? Czy dobrze się odżywaisz? Czy śpisz w odpowiednich porach? Czy wykluczyłaś z diety pokarwy, na które masz nietolerancję? (nie mylić tego z alergiami!) Czy oczyściłaś organizm dietą roślinną (na przykład dieta Dąbrowskiej). Istnieje teraz tak wiele możliwości, które mogą skutecznie pomóc w naturalny sposób, trwale i bez skutków ubocznych…
Dzień dobry, Pani Agnieszko, przeczytałam Pani książkę o menopauzie, jest cudowna i dziękuję za nią. Poruszyło mnie bardzo, gdy pisała Pani o energoterapeutce, która zdiagnozowała u Pani problem z kolanem i menopauzę. Chciałabym się z nią skontaktować w sprawie mojego zdrowia. Czy jest szansa otrzymać od Pani jej namiary, nazwisko?
Wiosną zaskoczyło mnie 5 kg więcej na wadze……chociaż regularnie praktykuję jogę, odżywiam się jak do tej pory, wcześnie udaję się na nocny spoczynek, jestem aktywna i całe dotychczasowe życie jestem drobnej postury … Mam drobne grzeszki…kocham domowe ciasta, co do tej pory nie miało wpływu na moją figurę. Z racji wieku (46 lat) zakupiłam Pani książkę ” Podróż do esencji kobiecości” i otrzymałam odpowiedź na moje pytanie i wiele innych wątpliwości . Zbliżam się do następnego etapu w życiu, pięknego etapu, który mnie nie przeraża, ale ciekawi. Zanim kupiłam Pani książkę powiedziałam do męża, że mamy najpiękniejszy okres w naszym życiu – dzieci już samodzielne, rodzice jeszcze sprawni …jesteśmy wolni, zdrowi, kochamy się jak kiedyś, możemy spełniać marzenia, podróżować, cieszyć się naturą i sobą, być blisko i razem. To dodatkowy atut tego okresu. Dziękuję Pani Agnieszko za podzielenie się tą piękną świadomością o menopauzie z innymi kobietami. To prawda, że ten okres jest tak niedoceniany, a oto wystarczy zmienić troszkę swój styl życia, aby cudownie przeżyć te chwile i cieszyć się nadal witalnością….dziękuję po raz kolejny Pani Agnieszko za wspaniałą książkę i piękne przesłanie….
Czytam tą książkę i widzę w niej swoją drogę i poszukiwania. Moja mama przechodziła menopauzę ciężko więc ja w wieku 45 lat postanowiłam się do tego przygotować. Ku mojemu zaskoczeniu droga ta zaprowadziła mnie do ciekawych lektur od książek Dispanzy bo Brene Brown do Techniki Uwalniania David Hawkins . Teraz przyszedł czas na kundalini. Ciągle jestem na początku drogi i wiele jest do zrobienia. Poszłam na warsztaty odżywiania podczas menopauzy i było nas tylko 4 kobiety, ja najmłodsza. Moje koleżanki kiedy poruszam temat nie są zainteresowane rozmową. Marzy mi się kampania społeczna która uświadomi kobietom, że mają rożne możliwościowi, że istniej inna droga niż HTZ i tabletki reklamowane w mass mediach, że mają wybór a co najważniejsze, że menopauza otwiera nowy rozdział w ich życiu a nie że kończy wszystko co najlepsze. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki pani narodziłam się na nowo..
Uwielbiam pani książki
Jestem niezmiernie wdzięczna bo do tej pory nikt nie potrafił przemówić do mnie tak jak robi to pani.
Mam dwa marzenia,pierwsze to jest to aby pani książki zostały przetłumaczone na język angielski, obym mogła się dzielić nimi z przyjaciółkami, które nie znają języka polskiego.
Drugie, wzięcie udziału w warsztatach z panią.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady, które odmieniły moje zycie…
Dzień dobry kochana! 🙂
Dziękuję z całego serca za piękne słowa!
Moją książkę „Pełnia życia” wspaniale przetłumaczyła na język angielski cudowna dziewczyna, ale ja nie wiem co dalej z tym tłumaczeniem zrobić.
Nie mam wiedzy, ani pomysłu jak je wydać…
Mam nadzieję, że coś się przed nami i tą książką w języku angielskim otworzy…
A na warsztatach na pewno się spotkamy, ponieważ marzenia są po to, aby je spełniać! :))))
Dziękuję za ciepłe słowa i przytulam Cię mocno do serca!!!!
Pani Agnieszko, kończę właśnie czytać „Menopauzę” i jestem zachwycona! Mam 45 lat, jeszcze nie wkroczyłam w ten czas przemiany, ale zaczęłam interesować się tematem. Koleżanka pożyczyła mi kilka Pani książek i całkowicie wsiąkłam. Nie mam słów, by opisać, ile dobra zaczerpnęłam z „Pełni życia”, „Twojej wewnętrznej mocy” i właśnie „Menopauzy”. Zachwyciły mnie mantry w wykonaniu Devy Premal. Nawet wybieram się na jej koncert do Warszawy. A to tylko ułamek tego, co chwyciło mnie za serce po przeczytaniu Pani książek. Od razu chciałam kupić je wszystkie, ale tu pojawiła się przeszkoda. Niestety nie udało mi się nigdzie znaleźć „Menopauzy”. Czy posiada Pani może informację, czy będzie może wznowienie? Pani książek nie można czytać tylko jeden raz. Mam potrzebę wracać do nich ciągle 🙂 Dziękuję z całego serca, że dzieli się Pani swoją wiedzą.
Kochana, dziękuję za piękną wiadomość! Ogromnie się cieszę, że to wszystko tak pięknie działa! 🙂 Jestem wdzięczna 🙂
Dowiem się u Wydawcy, kiedy będzie wznowienie Menopauzy i dam znać.
Przesyłam ciepłe pozdrowienia!!!!! :))))))