Od tysięcy lat ludzie starają się odkryć tajemnicę młodości. Literaccy bohaterowie: doktor Faust czy Dorian Gray byli w stanie zaprzedać duszę diabłu, by nigdy nie poznać smaku starości i dostać receptę na to, jak zatrzymać młodość. Sama też wiele lat temu zastanawiałam się, czy uda mi się zachować młodość i czy po „czterdziestce” będę czuła się i wyglądała młodo, witalnie i świeżo.
Natknęłam się na informację, iż amerykańscy badacze…
Stwierdzili, iż długowieczność zależy od:
1. naszej diety, czyli od tego co i jak jadamy każdego dnia
2. stylu życia, czyli odpowiedniej ilości ruchu, przebywania na świeżym powietrzu, umiejętności prawidłowego oddychania
3. mentalności, czyli m.in. pozytywnego nastawienia do życia i umiejętności radzenia sobie ze stresem.
Przedmiotem badań było nie tylko przedłużenie życia, ale jego j a k o ś ć.
Wszystkim nam przecież chodzi o to, by do późnych lat cieszyć się życiem, pozostać osobą zdrową, sprawną, pogodną i samodzielną. Istnieją na naszej planecie społeczności, których mieszkańcy tak właśnie żyją. W tych społecznościach obchody setnych urodzin nie należą do rzadkości, a 90-latkowie są bardzo sprawni fizycznie, intelektualnie i prowadzą satysfakcjonujące, samodzielne życie zachowując przy tym gładką cerę, błyszczące włosy i poczucie humoru.
Szczęśliwe krainy „wiecznej młodości” to między innymi:
- Japońska wyspa Okinawa
- Włoska wioska Campodimele
- Grecka wyspa Symi
- Pakistańska dolina Hunza
- Chiński powiat Bama
Co łączy te oddalone od siebie społeczności?
Dieta, która polega na spożywaniu dużych ilości lokalnie uprawianych warzyw i owoców, ryb oraz bardzo małym spożyciu mięsa, a jeśli już, to tylko zwierząt hodowanych w naturalnych warunkach. Duża ilość ruchu na świeżym powietrzu i optymistyczne podejście do życia.
Według wyników przeprowadzonych badań, ilość spożywanego pokarmu była w każdym z tych miejsc adekwatna do potrzeb i nie istnieje tam problem otyłości. W przypadku mieszkańców wyspy Okinawa dzienna ilość energii dostarczanej z pożywienia wynosi zaledwie 1500 kalorii, podczas, gdy ilościowo pożywienia jest sporo. Dodatkowo mieszkańcy tej wyspy bardzo dużo się ruszają.
Mieszkańcy zachodu, który jest zdecydowanie bardziej zasobny w pożywienie zapominają, że ważnym czynnikiem powodującym przedwczesne starzenie organizmu, jest przejadanie się. Co chwilę spotykam się również z tym, że wiele osób otyłych jest również… niedożywionych. Ich pożywienie pozbawione jest składników odżywczych, choć zawiera ogromną ilość kalorii głównie za sprawą procesów przetwarzania i obróbki żywności.
A ja intuicyjnie czuję, że ogromny wpływ na mój wygląd i dobre samopoczucie ma oddawanie się pasji, życzliwość dla innych i nieustanna ciekawość życia. Chcę dożyć późnych lat prowadząc dobrej jakości życie i dlatego skupiam się na dbaniu o zdrowie poprzez racjonalne odżywianie, ruch i optymizm :).
Aga
Pani Agnieszko, kocham Panią. Budząc się dziś rano długo się zastanawiałam czy zaczynać dzień od śniadaniowej telewizji. Zachęciła mnie myśl że pewnie znów ktoś będzie gotował coś zdrowego. Pomyślałam o Pani. Niesamowite było moje zaskoczenie. Dziękuję. Już odwiedzam Pani bloga. Super. Dokładnie odzwierciedla wszystko to , o czym pisze Pani w swoich książkach. Pani postawa i autentyczność są żywym dowodem na to iż warto zdrowo żyć. Jest Pani dla mnie wielką inspiracją. Dziękuję za wskazówki
i podpowiedzi na drodze do zdrowego i harmonijnego życia. Pozdrawiam serdecznie. Adriana
Adriano droga, dziękuję z całego serca za ciepłe słowa! To bardzo budujące i cenne, zwłaszcza w tych czasach.
Pozdrawiam ciepło! ☺
Pani Agnieszko, zgadzam się z Panią w 100 %. Bardzo ważne jest to co jemy i skąd ta żywność pochodzi. Tak jak Pani napisała powinniśmy spożywać owoce, warzywa, które rosną w naszym regionie i wtedy kiedy jest na nie sezon. W naszym klimacie istotne jest również spożywanie kasz, miodu, jaj. Mięso powinniśmy ograniczyć, jeśli już, to wybieramy mięso drobiowe, najlepiej gotowane lub pieczone.
Ilość jedzenia jaką spożywamy jest zdecydowanie za duża. Michał Tombak w swojej książce pisze: „Jeść należy tylko wtedy, kiedy się chce. I nie mylić uczucia głodu z apetytem. Pierwsze to oznaka zdrowia, drugie to oznaka chorego układu trawiennego”. Według autora głównym warunkiem zdrowia nie jest jedzenie, ale ruch, oddychanie świeżym powietrzem i pozytywne nastawienie do życia. 🙂 i tego zarówno Pani jak i czytelnikom bloga życzę. Pozdrawiam 🙂
Pani Basiu, dziękuję bardzo za ten ważny i inspirujący głos. Dokładnie o to chodzi! Jest Pani dowodem na to, że naprawdę można i że warto. Pozdrawiam ciepło ☺