Nasze absolutne rodzinne hity: pyłek pszczeli i propolis
Używamy ich regularnie od ośmiu lat. Są z nami zawsze, przez okrągły rok. Dzięki nim nie chorujemy, a jeśli pojawi się jakaś infekcja, to jej przebieg jest łagodny i trwa bardzo krótko. Jeśli zaatakuje nas coś poważniejszego, to stawiamy sobie bańki. Poważnie! Są genialne! Więcej na ich temat napiszę już wkrótce.
Pyłek pszczeli
W naszym domu używamy go do wzmocnienia naszych organizmów. Zaczynając od małej Helenki, a na mojej Mamie, seniorce rodu kończąc. Nie przyjmujemy go przez cały czas, ale zawsze wtedy, gdy chcemy wzmocnić nasze organizmy – zawsze przed nastaniem zimy, gdy jesteśmy przemęczeni lub wyczerpani lub gdy łapią nas przeziębienia.
Odwiedziła mnie kiedyś znajoma, która pracuje w Szwecji. Powiedziała, że ma niesamowite lekarstwo naturalnego pochodzenia, które w krajach Skandynawii robi zawrotną karierę. Biorą je wszyscy – kobiety w czasie menopauzy (bo niweluje jej uciążliwe objawy) i małe dzieci (bo bardzo wzmacnia). Sportowcy i kobiety w ciąży. Dała mi w prezencie opakowanie mówiąc przy tym, że jest obłędnie drogie. „Cóż to za cud natury”? zastanawiałam się. Przetłumaczyłam łacińską nazwę, która znajdowała się na opakowaniu i okazało się, że było to nic innego niż pyłek pszczeli. Ale w formie tabletek…. Cóż, ja swój pyłek kupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza i cały litrowy, szczelnie zamknięty słoik trzymam w kuchni. Zawsze pod ręką.
Na czym polega fenomen pyłku?
Jest najwartościowszym odżywczym produktem naturalnego pochodzenia. Właściwości lecznicze i terapeutyczne pyłku pszczelego dokładnie są już udokumentowane. Jak dzisiaj wiemy pyłek pszczeli ma niezwykle bogaty skład, którego nie da się podrobić. Znajduje się w nim ponad 250 zidentyfikowanych naturalnych związków chemicznych. Niektórych z nich człowiek jeszcze nie potrafi nazwać, podobnie jak składników ludzkiego mleka… W pyłku pszczelim zidentyfikowano między innymi liczne składniki mineralne, witaminy, rutynę, fitocydy, antybiotyki-inhybiny, hormony, enzymy, kwasy organiczne, stymulatory wzrostu, węglowodany, białka… Wykryto aż 32 aminokwasy, wiele makro- i mikroelementów (potas, fosfor, wapń, magnez, sód, krzem, mangan, żelazo, miedź, cynk, jod, selen i inne), witaminy (między innymi A, B1, B2, B3, B6, B12, E, C, PP, P, D, H), kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercetynę, ponad 42 enzymy i wiele innych substancji.
Liczne badania wykazały następujące właściwości pyłku:
- Wzmacnia i regeneruje organizm. Odżywia, likwiduje niedobory aminokwasów, biopierwiastków i witamin.
- Reguluje przemianę materii, normalizuje wagę ciała (spadek wagi osób otyłych, wzrost u osób bardzo szczupłych);
- działa antyanemicznie – zwiększa liczbę czerwonych krwinek oraz poziom żelaza we krwi;
- oczyszcza i odtruwa – eliminuje lub zmniejsza szkodliwe oddziaływanie wielu czynników chemicznych, osłania tkankę wątrobową przed zatruciem substancjami toksycznymi, ułatwia wydalanie toksyn, przyśpiesza odnowienie tkanki wątrobowej uszkodzonej przewlekłymi chorobami i przyjmowaniem dużej ilości leków, wspomaga leczenie choroby alkoholowej, uzupełnia niedobory bioelementów;
- podnosi odporność – zwiększa ilość limfocytów i przeciwciał, przyspiesza leczenie zakażeń;
- działa antydepresyjne i uspokajająco – wzmacnia system nerwowy, zmniejsza nerwowość, wspomaga leczenie depresji, nerwic wegetatywnych, zwiększa ukrwienie tkanki nerwowej, podwyższa sprawność psychiczną, podnosi koncentrację;
- jest antyalergiczny. Choć niektóre osoby twierdzą, że są uczulone na pyłek pszczeli, w rzeczywistości zdarza się to dosyć rzadko. Pyłek pszczeli może służyć do leczenia chorób alergicznych, leczy katar sienny, astmę lub znacznie łagodzi ich objawy. Osoby, które cierpią na alergie, powinny kupować pyłek i miód, które zbierane są w okolicy możliwie niedalekiej od miejsca ich zamieszkania;
- działa przeciwmiażdżycowo – obniża poziom lipidów, hamuje zlepianie się płytek krwi, wspomaga leczenie stanów pozawałowych i nadciśnienia;
- ma właściwości antybiotyczne – posiada silne działanie przeciwdrobnoustrojowe, działa na bakterie, grzyby, wraz z propolisem skutecznie leczy stany zapalne jamy ustnej, niszczy lub wstrzymuje działalność bakterii chorobotwórczych w przewodzie pokarmowym;
- a także: reguluje trawienie, wspomaga leczenie zaparć, choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, schorzeń prostaty, cukrzycy (pyłek kwiatowy zwiększa wydzielanie insuliny), poprawia ostrość widzenia (duża zawartości ryboflawiny – witaminy B2), działa przeciwzapalne, odżywia i odmładza skórę.
Znacie cos lepszego? Bo ja nie!
Jak stosujemy pyłek pszczeli?
Pyłek pszczeli należy dobrze rozpuścić w płynie, który powinien być letni (nie może być ani zbyt zimny, ani zbyt ciepły!). Niektórzy używają soków, a my zawsze używamy tylko i wyłącznie lekko ciepłej wody. Proporcje: 1 płaska łyżka pyłku pszczelego rozpuszczona w ½ szklanki płynu. Trzeba go dokładnie wymieszać, najlepiej drewnianą lub plastikową łyżeczką i na chwile odstawić (na ok 15), aby wszystkie substancje się uwolniły. Taką miksturę można pić 1 lub 2 razy dziennie, w zależności od potrzeb.
Nasza Helenka dostaje rozpuszczony pyłek do buzi, przy pomocy niewielkiej strzykawki (oczywiście bez igły!) lub małej łyżeczki, więc dostaje zaledwie kilka mililitrów. Twierdzi, że jest pyszny. Czasem wyjada ziarenka pyłku prosto ze słoika, ponieważ jej smakuje.
Jednak są osoby, którym pyłek pszczeli bardzo nie smakuje – do takich osób należy mój Syn. Ja nad walorami smakowymi pyłku pszczelego w ogóle się nie zastanawiam. Jest bardzo zdrowy, więc po prostu go wypijam, połykam i popijam letnią wodą.
Gdy jesteśmy przeziębieni lub czujemy, że „coś nas łapie” do pyłku dodajemy propolis (ok 10-20 kropli). Helence również, ale mniej. Wprawdzie jest na alkoholu, jednak dostaje zaledwie 1-2 kropelki rozpuszczone w płynie. Mikstura pyłku pszczelego i propolisu działa NIESAMOWICIE!!! Dzięki nim po prostu nie chorujemy, a jeśli załapie nas infekcja, przeziębienie lub „wirusówka” to trwa 1-2 dni. Pyłek pszczeli można kupić od zaprzyjaźnionego pszczelarza lub w sklepie ze zdrową żywnością. W aptekach są dostępne również preparaty z pyłkiem pszczelim oraz propolisem.
Propolis
Ten niesamowity preparat otrzymuje się z rozpuszczonego kitu pszczelego, który używany jest przez pszczoły do wewnętrznego uszczelniania ula. Kit pszczeli bardzo skutecznie zabezpiecza ul przez wszelkimi bakteriami, wirusami, grzybami i pleśnią. Dlatego jest tak niesamowicie skuteczny również w przypadku naszych organizmów!
Właściwości propolisu to:
- stanowi ochronę przed najdrobniejszymi patogenami, bakteriami, grzybami, pleśnią i innymi mikroorganizmami.
- posiada bardzo silnie właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne, które są efektem synergistycznym zawartych w nim związków chemicznych, a tym samym ma zdolność niszczenia bakterii, grzybów chorobotwórczych, wirusów i pierwotniaków. Doskonale leczy więc wszelkie choroby zarówno bakteryjne, jak i wirusowe!
Jest to jeden skuteczny lek na wszelkie infekcje, niezależnie jakiego pochodzenia. Propolisem przemywamy również miejsca po ukąszeniach owadów, rany, wypryski skóry, poparzenia itd… Działa wręcz magicznie! Propolis można kupić u zaprzyjaźnionego pszczelarza, w sklepie ze zdrową żywnością, w aptece lub zrobić go samemu.
My robimy do regularnie:
W słoiczku ze szczelną nakrętką rozpuszczamy 25 g kitu pszczelego w 1/4 litra czystego spirytusu. Słoik należy dokładnie zakręcić i wstawić do lodówki na 3 tygodnie. Należy raz dziennie dobrze wstrząsnąć słoiczkiem. Uwaga na plamy z propolisu – można je usunąć tylko czystym spirytusem.
Na chore gardło, infekcje gardła, anginę ropną i wszelkie inne cięższe choroby świetnie sprawdza się mieszanka miodu z dodatkiem propolisu, który należy dobrze wymieszać i jeść powili, ssąc kilka razy dziennie. Z dodatkiem propolisu również robi się świetne i bardzo skuteczne płyny do płukania gardła.
Homeopatia
O roli homeopatii pisałam dla Was w tym wpisie. Jest nie do przecenienia. Wspomagająco przy wszelkich infekcjach, przeziębieniach, stanach zapalnych ale też przy grypie i gorączce. Rewelacyjnym lekiem na gorączkę (zanim wystąpią poty) jest Aconitum napellus, a po ich wystąpieniu popularna i łatwo dostępna Belladonna (przy objawach nagłych, gwałtownych, wysokiej gorączce wysoka, dużym pragnieniu, suchości śluzówek, suchym kaszlu, zaczerwienieniu na twarzy). Na grypę bardzo dobrze działają Eupatorium (bóle mięśniowe, wysoka gorączka) oraz Gelsemium (silne bóle głowy, ból oczodołów, dreszcze).
Na wodnisty, lejący się i przezroczysty katar idealnie nadaje się Allium cepa. Na katar gęstszy, zielonkawy rewelacyjnie działa Kalium bichromicum, a częste kichanie możemy ograniczyć stosując Nux vomica.
Na mokry, głęboki, grzechoczący, trudny do odkrztuszenia kaszel zadziała Antimonium tartaricum lub Ipeca, w przypadku kaszlu prowokującego odruch wymiotny i/lub wymioty. Z kolei na kaszel suchy, napadowy, duszący, „szczekający” można stosować lek Drosera lub Spongia (przy mocniejszym podrażnieniu krtani i tchawicy).
Uwaga!
Niektóre osoby są uczulone na produkty pszczele. W przypadku takich osób oczywiście zalecana jest ostrożność. Osoby, które cierpią na alergie, mogą sprawdzić, czy nie są uczulone, wykonując następujący test: powinny posmarować propolisem skórę na przedramieniu i jeśli po kilku godzinach nie wystąpi zaczerwienienie, mogą stosować go zewnętrznie i wewnętrznie. Należy zaczynać od małych dawek i w razie konieczności stopniowo je zwiększać.
O innych bardzo skutecznych, naturalnych sposobach na zdrowie będę pisała w kolejnych postach. A tym czasem życzę Wam dużo zdrowia i ciepło pozdrawiam!!! 🙂
Witam! Bardzo zainteresował mnie Pani artykuł i w związku z tym mam pytanie-czy pyłek pszczeli można podawać 2 miesięcznemu dziecko( jako formę dopajania), oczywiście po wykonaniu próby alergicznej? Pozdrawiam
Absolutnie nie! Najlepsze co istnieje dla małego dziecka to mleko mamy. Przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecko nie powinno dostawać absolutnie nic innego po za mlekiem mamy – żadnego dodatkowego dopajania. Nie ma takiej potrzeby.
W mleku mamy są WSZYSTKIE substancje, które odżywiają i chronią dziecko przed chorobami. Nawet wtedy, gdy mama jest chora, np. przechodzi infekcję wirusową, poprzez karmienie piersią całkowicie chroni dziecko przed chorobą.
Ja miałam taką sytuację, gdy Helenka była malutka – zaatakował nas paskudny wirus grypy. Byłam przerażona, bo martwiałam się o dziecko. Nie wiedziałam, czy mogę karmić ją takim „chorym” mlekiem. Moja położna uspokoił mnie, że w mleku matki pojawiają się przeciwciała, które chronią dziecko. Karmiłam więc Helenkę nadal piersią. W domu były 3 dorosłe osoby z ostrym wirusem, a Helenka nie miała nawet kataru! Byłam w szoku! Natura jest NIESAMOWITA i nieustannie mnie zdumiewa.
Produkty pszczele zaczęłam podawać Helence bardzo stopniowo, w maleńkich ilościach, zaczynając od minimalnych ilości dobrego polskiego miodu, gdy Helenka miała ok 14 miesięcy. Karmiłam ją piersią przez 17 miesięcy. Po odstawianiu od piersi, w czasie jesieni i zimy wzmacniałam ją tylko niewielkimi, śladowymi ilościami pyłku.
Moje dziecko nie wie co to choroby…. Tfu tfu odpukać… Oby tak pozostało! 🙂
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia! 🙂
Witam
Pisze Pani ze do 6mc nie należy niczym przepajac dziecka ze mleko mamy jest najlepsza ochrona itd… w sobotę zaatakował mnie jakiś wirUs mialam 39′ po czym w pon bylo super ale do dzis bola mnie migdalki. A w niedziele mój prawie 4 letni syn poległ. .. od piątku 3mc syn jest chory (4latek miał zapalenie krtani i goraczke dzis jest juz chyba ok… i niestety ale 3mc synek złapał to samo tzn zapalenie krtani szczeka jak szczeniaczek) czym mam go leczyc? Jak mu pomóc? Ma Pani jakąś magiczna miksture?
Pozdrawiam
D;a takich maluszków nie nadają się żadne mikstury. Natomiast idealnie sprawdza się homeopatia – lda takich maluszków to jedyne bezpieczne i skuteczne leki…
A ja swoim dzieciom rozgniatalam czosnek, zawijalam w gaze i wieszalam kolo lozeczka na noc. Zawsze sie super sprawdzalo. Nawet teraz (5 lat pozniej) nadal to robie gdy widze ze juz sa jakies nie mrawe. Ostatnio maz mi mowil, ze wyszly jakies studies o czosnku. Jest taki silny, ze podobno samym zapachem zabija wszystkie bakterie w promieniu 20 cm 🙂
witam
dzieciom od jakiego wieku można podawać pyłek, mam synka prawie dwu i półrocznego i z tego co czytam w necie, można dawać dzieciom od 3 roku dopiero, czy to prawda ?
Pozdrawiam
Nie bardzo rozumiem, dlaczego młodszym dzieciom można podawać leki chemiczne, a pyłek pszczeli dopiero od 3 roku życia… Tak jak pisałam, ja zaczęłam podawać Helence wcześniej, w maleńkich ilościach, więc nigdy nie było potrzeby podawania leków chemicznych. Moim zdaniem jest to dużo lepsze rozwiązanie.
Wydaje mi się również, że jeśli zaczynamy przyzwyczajać dzieci do produktów pszczelich wcześniej, stopniowo,
od maleńkich ilości, to po pierwsze uodparniamy nie tylko ich organizmy przeciwko chorobom, ale również powodujemy, że nie będę później reagowały w sposób alergiczny na to co naturalne.
Proszę słuchać swojego matczynego serca i kobiecej mądrości 🙂
Pozdrawiam ciepło! 🙂
Witam, gdzie najlepiej kupić pyłek pszczeli jak nie mam dojścia u pszczelarzy?
Polecam kupno przez internet z najlepszej pasieki strona: pasiekazpasja.pl
Znam osobiście przeczelarzy i korzystam z produktów są najwyższej jakości.
Witam. Dawkę propolisu, którą opisała Pani w artykule, to jest dzienna porcja? Czytałam wiele innych artykułów gdzie podaje sie do 20 kropli 2-3 razy dziennie.
Drugie pytanko mam odnośnie pyłku pszczelego. Jak długo należy go przyjmować, jakie ewentualne przerwy robić?
Jest takie stwierdzenie, że „rasa ludzka wyginie, gdy wyginął pszczoły”. Wszelkie produkty pszczele są bardzo wartościowe. Stosuję je przez cały rok, zwłaszcza miód i nie choruję. Bardzo mnie także wzmacnia zażywany w okresie jesiennym i wiosennym tran, który ogromnie polecam.
Dziękuję za ten wpis. Natura naprawdę działa cuda.
Pozdrawiam ciepło! 🙂
Pani Agnieszko! Ten artykul spadl mi z nieba 🙂 Dziekuje.
Swietnie Pani pisze, lubie tu zagladac.
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę! Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
Pani Agnieszko bardzo dziękuję za ten wpis i z niecierpliwością czekam na rozwinięcie tematu. Cały blog jest niezmiernie ciekawy. Od kiedy zaczęła Pani podawać Helence pyłek pszczeli? Czy rocznemu dziecku można już go podawać?
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Bardzo dziękuję za miłe słowa 🙂 Jeśli roczne dziecko jest jeszcze na piersi mamy, to nie potrzebuje absolutnie nic innego. W mleczku mamy jest wszystko co najcenniejsze.
Mówi się, że produkty pochodzenia pszczelego można podawać dzieciom od 2-3 roku życia, ale ja zaczęłam podawać Helence wcześniej. Nie bardzo rozumiem faktu, że dopuszczone są dla maleńkich dzieci leki chemiczne, a ostrzega się mamy przed produktami naturalnymi, znanymi ludzkości od tysięcy lat.
Proszę obserwować swoje dziecko i słuchać swojego matczynego serca i intuicji.
One znają odpowiedzi 🙂
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia! 🙂
Dzień dobry 🙂 jeżeli rozpuszcze łyżeczke pyłku w 1/2-szklanki wody to 4 latek może wypic calość ?
Moim zdaniem taka ilość wody dla maluszka to może być zbyt dużo. Ja rozpuszczam 1 łyżeczkę pyłku w maleńkiej ilości letniej wody, mieszam i odstawiam na kilka – kilkanaście godzin. Najlepiej na całą noc 🙂
Witam Pani Agnieszko,
Dziękuję za niezwykle przydatny wpis. Moje dziecko w poniedziałek zaczęło nowe przedszkole a już w środę kaszlał. Generalnie często łapie różne wirusy, teraz jest to bardziej kłopotliwe bo mam młodszą córeczkę, 4-miesięczną. Braciszek uwielbia siostrzyczkę więc złapanie wirusa przez nią to tylko kwestia czasu. Marcel zaczął łapać wirusy dopiero rok temu, jak zaczął przedszkole, pomimo tego że urodził się w listopadzie. Dzięki temu chyba wzmocnił się i radził sobie doskonale przez 3 lata. Z młodszym dzieckiem będzie trudniej, braciszek będzie przynosił wirusy.
Nie pomyślała bym że pyłek i propolis mogą być takie dobre. A co Pani sądzi o miodzie Manuka? Inwestować w niego czy darować sobie?
Pozdrawiam,
Ewa
Generalnie uważam, że najlepsze dla nas są produktu pszczele zebrane w okolicy miejsca naszego zamieszkania. W nich znajdują się najcenniejsze dla nas składniki.
Tu muszę jednak zrobić wyjątek dla miodu Manuka, który ma wyjątkowe i unikalne składniki.
Wielu moim znajomych podawało chorym dzieciom miód Manuka i byli bardzo zadowoleni z rezultatów.
U nas w domu również jest mały słoiczek tego miodu (oczywiście, że mały, bo cena jest zabójcza 🙂 i od czasu do czasu, gdy jest chłodno i pada daję Helence do lizania – maleńko, dosłownie na końcu łyżeczki. Pomimo ostrego, wyrazistego smaku bardzo jej smakuje 🙂
Jeśli karmi Pani piersią, to proponuję przyjmować pyłek pszczeli. Będzie znajdował się w mleczku i córeczka będzie dostawała go dokładnie tyle, ile powinna 🙂
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za zdrowie całej rodziny! 🙂
Ciekawy artykuł. A co po prostu z miodem? Ja robię syrop z cebuli i miodu. Rozpuszczam miód w ciepłej wodzie. Czy ten pyłek ma jakieś lepsze działanie niż miód?
Pozdrawiam.
Miód rozrobiony wieczorem z letnią wodą, odstawiony na całą noc i wypity rano też ma genialne właściwości! Bardzo wzmacnia i uodparnia. Jeśli świetny!
Pyłek ma bardziej złożony i bogaty skład.
Jeśli jest Pani zdrowa, to nie ma konieczności przyjmowania pyłku – ten miód w wodzie jest super.
Syrop z cebuli z miodem – genialny! Muszę o tym szerzej napisać, bo to bardzo skuteczny lek.
Dziękuję za inspirację! 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
witam Pani Agnieszko
czytam Pania prawie od początku. tego mi brakowało. takiego mądrego kompendium wiedzy
pytanie.: jak zaleje propolis spirytusem to po tych 3 tyg go przelewam przez sitko i dopiero to pijemy ? bo tak słyszałam a wg Pani nie jest to jasno opisane. będę wdzięczna za info.
a i czy propolis z zeszłego roku się nadaje ? bo schowałam go i dopiero dzisiaj znalazłam 😉
Pozdrawiam ciepło
Ojej, faktycznie tego nie napisałam – gapa ze mnie 🙂
Mam tyle obowiązków, że czasem zapominam o ważnych sprawach – proszę mnie upominać! 🙂
Po trzech tygodniach robię tak: na małym sitku układam gazę (taką z apteki) i w ten sposób przecedzam propolis. Tą gazę jeszcze wyciskam, żeby niczego nie stracić 🙂
Czysty propolis przelewam do buteleczek z kroplomierzem, lub do słoiczka, z którego nabieram go pipetką z kroplomierzem (mój mąż gdzieś kupił taką śliczną, szklaną).
Propolis z zeszłego roku jak najbardziej się nadaje!
Podczas przelewania propolisu mogą pojawić się zabrudzenia trudne do usunięcia – idealnie czyści się je odrobiną czystego spirytusu. Inne środki czystości nie działają – próbowałam 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
dziękuję pięknie za wyjaśnienia i pozdrawiam ciepło 😉
Pani Agnieszko, jak sie ciesze za ten wpis bo moja roczna kruszynka(Sofie) pierwszy raz zachorowala i kaszle tak ze serce mnie boli. Mieszkam w Dani od 14 lat i o pylku raczej cichutko. Jedziemy do polski wkrøtce wiec zaopatrze sie jak zwykle w ziola, witaminy , herbaty i pylek:) dziekuje!!!!!
Jeśli kaszle, to należy nacierać klatkę piersiową preparatem (delikatną maścią) przeznaczonym dla maluszków, najlepiej naturalnym. W pomieszczeniu w którym Mała przebywa dobrze jest umieścić lampkę wodną z olejkiem np. eukaliptusowym (małe ilości, jest intensywny), który działa bakteriobójczo i cudownie ułatwia oddychanie.
Te tabletki z pyłkiem pszczelim, które dostałam od koleżanki miały nazwę tak odległą od słów „pyłek pszczeli”, że nikt nie wpadł na to, że to on tak cudownie działa 🙂
Mój brat z Kanady i przyjaciel z Londynu też robią w Polsce zakupy naturalnych produktów! Boże, żeby Polacy doceniali to, co tutaj mamy.. 🙂
Życzę dużo zdrowia! Trzymam za Was kciuki i ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko!
Ciekawy blog.ciekawe wpisy,zagladam do Pani bardzo czesto:).
Chciałam zapytać, z racji tego,ze jest Pani mama, czy mogę przyjmować wspomniane produkty i miód w okresie karmienia piersią. Jestem mama 4miesiecznego dziecka i nie wiem czy mi nie zaszkodzę.Bardzo lubie miód i pomagał mi zawsze w okresie jesiennym utrzymać dobrą formę a teraz nie jestem pewna czy mogę go używać.
Proszę koniecznie jeść miód podczas karmienia piersią i przyjmować wszystkie produkty pochodzenia pszczelego, które Pani tylko może. Wzmocni to nie tylko Panią, ale również maleństwo. Mało tego – dzięki temu, że produkty te otrzyma z mlekiem mamy najprawdopodobniej nie będzie dziecku groziła alergia na produkty pochodzenia pszczelego. Gdy ja karmiłam Helenkę piersią stale przyjmowałam pyłek pszczeli, a czasem propolis, jeśli było to konieczne. Np. wtedy, gdy złapałam paskudnego wirusa. Wtedy wyleczyłam się samym tylko propolisem, a Helenka była zdrowa 🙂
Ciepło pozdrawiam cała rodzinę i życzę zdrowia! 🙂
Dziękuję za informację.
Znalazłam w Internecie, że cytuje: ” surowy miód zawiera bakterię Clostridium botulinum, która może wywołać botulizm dziecięcy, poważną chorobę (zarodniki botulinowe mogą w niedojrzałym układzie pokarmowym dziecka wydzielać toksyny). Chociaż nie udowodniono, że toksyny przenikają do mleka matki, zaleca się ostrożność. Dobra wiadomość jest taka, że gdy jest miód przetworzony, przetrwalniki bakterii są niszczone”.
Podczas ciąży ciągle jadłam miód więc po przeczytaniu pozostałych komentarzy wierze, że nic nie będzie mojemu Maleństwu:). Trzeba wrócić do starych nawyków tym bardziej, że już jakaś „paskuda” mnie łapie.
Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie,
Nie wiem czy przeoczylam, ale czy moze Pani Agnieszko podac przepis jak zrobic wlasny propolis? Mieszkam w Australii I pomimo ze te produkty sa w miare latwo dostapne ciezko jest trafic na cos fantastycznego.
Dziekuje bardzo,
Pani Eliso kochana,
wszystko jest w tekście, a uzupełnienie wątpliwości w komentarzach.
Proszę pamiętać, że propolis też jest świetny na wszelki ukąszenia owadów! 🙂
Bardzo ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko,
jak można zdobyć pani książki Smak szczęścia i Smak życia?
Pozdrawiam ciepło:-)
Niestety wydawnictwo na razie nie podjęło decyzji o ich wznowieniu, ale planowany jest dodruk „Smaku miłości”. Pozdrawiam ciepło! 🙂
Dziekuje serdecznie!!!!!!!
Droga Eliso i Magdo, pozwole sobie odpowiedziec za pania Agnieszke.
Dziewczyny, czytajcie dokladnie to o czym pisze pani Agnieszka, w komentarzach rowniez sa odpowiedzi na wiele naszych pytan i watpliwosci.
Naklad ksiazek Smak szczescia i Smak zycia jest wyprzedany. Na samym dole tej stronki sa „Moje Ksiazki” i mozna przeczytac, ze w sprzedarzy jest tylko Smak Milosci.
Pozdrawiam.
Pani Agnieszko, chciałam zapytać jak sobie można pomóc głównie pokarmem przy leczeniu helicobacter pylori? Mam rownież skłonność do napowietrzania jelit co bardzo uprzykrza mi codzienność. Może mi Pani coś poradzić? Z góry dziękuje. Pani blog jest cudowny. Uwielbiam czytać Pani wpisy, są fantastyczne i takie mądre. Pozdrawiam gorąco.
Pani Agnieszko kochana,
niestety (a raczej stety! 🙂 ) nie znam tych chorób, więc w tym przypadku nie jestem w stanie podzielić się własnym doświadczeniem. Bardzo mi przykro. Na pewno warto poszukać informacji w książce Pitchforda o której piszę tutaj:
https://agnieszkamaciag.pl/paul-pitchford-odzywianie-zdrowia-tradycje-wschodnie-nowoczesna-wiedza-zywieniu/
To jest kompendium wiedzy i książka, która powinna być w każdym domu.
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia!
Pani Evo,
bardzo dziękuję za odpowiedź. Jestem zachwycona tym blogiem, zakupiłam również Smak Miłości i zapragnęłam przeczytać wszystkie wcześniejsze książki pani Agnieszki, niestety po licznych próbach moje starania spełzły na niczym. Myślałam, że może w najbliższym czasie planujecie Państwo kolejne wydania, dodruk czy cokolwiek co sprawi, ze będę mogła cieszyć się tymi książkami 🙂 Przepraszam za kłopot.
Pozdrawiam ciepło.
Ja też mam taką nadzieję Pani Magdo! 🙂
Dziękuję za ciepło słowa i pozdrawiam bardzo ciepło 🙂
Wspaniale czytać mądrych i myślących ludzi! Dziękuję za świetny wpis. W naszych czasach wszystkim wydaje się, że połkną pigułkę, wezmą jakieś lekarstwo i już, czekają na natychmiastowy efekt. Jeśli rezultatu nie ma to uważają, że lek jest nieskuteczny i dalej czekają w kolejce do okienka gdzie sprzedawca (bo już dawno nie prawdziwy farmaceuta) wydaje nafaszerowane nie wiadomo czym pigułki, o których sam dowiedział się od marketingowców. Ludzie chcą przycisnąć jeden przycisk i tyle, zapominają że człowiek to cały układ to system którego każda część jest ze sobą połączona. Współczesna medycyna już dawno zaprzedała to o czym mówił Hipokrates na rzecz profitu, nie słychać nigdzie, że to jedzenie jest naszym lekarstwem. Żywność jest podwaliną naszego zdrowia i wspaniale, że Pani pisze o tym, że nie tylko naturalne leki ale również dieta czy też odpowiedni detoks również są ważne. Holizm jest kluczem do zdrowia. Mnie bardzo często trudno jest wytłumaczyć własnym czytelnikom, że nie da się wziąć magicznego ziółka i tyle. To smutne, że zapomnieliśmy o dziedzictwie zielarzy i dawnej medycyny z kpiną nazywanej „ludową”, bo ta wiedza pomagała i leczyła. Zdrowie jest efektem tego co dostało się do naszego ciała i tak jak Pani wspomina nie zapominajmy o toksynach, które są w naszych domach,lekach czy kosmetykach. Pamiętam jak pisałam na Zielonym Zagonku o mleku modyfikowanym i posypała się lawina komentarzy gdzie mamy pisały, że one karmią dziecko piersią a ono jest chore. Wtedy odpowiadałam im, że to iż karmią piersią jest wspaniałe ponieważ kto wie ile razy wylądowały by ich dziecko w szpitalu gdyby dziecko było karmione sztucznie? Równocześnie mówię, że bardzo istotne jest to czy dziecko było szczepione, jakich kosmetyków używa się do pielęgnacji czy też co je i skąd to jedzenie pochodzi, jednak to wszystko wydaje się za trudne dla społeczeństwa, które ma jedynie czas aby włączyć telewizor. Bardzo się cieszę, że osoby Pani pokroju otwierają społeczeństwu oczy, to ważne, bo impuls został wysłany.
Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Jest w tym wiele prawy i doświadczenia życiowego Pani Ewo.
Dziękuję serdecznie i ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko,
Kupiłam propolis (zachęcona Pani artykułem) i zgodnie z instrukcją na opakowaniu rozpuściłam 4 krople w połowie szklanki wody, ale…moje dzieci nie chciały tego pić (faktycznie paskudnie smakuje)! Myśli Pani, że można dodać te krople do czegoś innego, aby to je zachęciło?
Moje dzieciaczki często chorują. Szukam sposobów, aby je uodpornić. Dziękuję za ciekawego bloga 🙂
Czekam na kolejne wpisy z niecierpliwością 🙂
Pozdrawiam ciepło.
Oczywiście, tak jak pisałam w tekście – można dodać do ulubionego soku 🙂 Można dodać do wody z miodem. Można dodać do rozpuszczonej mikstury z pyłku pszczelego. W tym miejscu ostrzegam, że dzieci, które nie są przyzwyczajone do smaku miodu, pyłku i generalnie produktów pszczelich nie są ich smakiem zachwycone. Dlatego ja po doświadczeniach ze starszym synem moją córeczkę zapoznawałam z tym smakami gdy byłam w ciąży, podczas karmienia piersią, a także do maleńkości.
Trzymam kciuki, że się uda znaleźć dobra metodę!
Pozdrawiam ciepło 🙂
Pani Agnieszko PE,
propolis jest jak najbardziej wskazany, zeby zwiekszyc odpornosc dzieci, ale to musi isc w parze ze zmiana diety. Nie wiem jak pani karmi swoje pociechy, ale cos pani doradze.
Powinna pani wykluczyc na kilka miesiecy slodycze i przetwory mleczne w kazdej postaci, bo i tak maja niewiele wspolnego ze zdrowiem /chemia/ ,a bardzo zasluzowuja organizm co jest doskonala pozywka dla roznych bakterii. Zapalenie oskrzeli, powiekszone migdalki , anginy , zatoki to tylko niektore choroby wywolane przez nadmiar slodyczy i przetworow mlecznych. Jesli pani je wyeliminuje to dzieciom nic sie nie stanie a coraz mniej beda chorowaly. Jest juz jesien wiec bardzo dobrym sposobem, zeby sie wzmocnic jest gotowanie roznych zup, na bazie kawalka mieska z indyka albo mlodej wolowiny, warzyw w tym czosnnku, kaszy i przypraw np: ziele ang., listka laurowego, szczypty mielonego imbiru itp. Takie zupy wspaniale rozgrzewaja organizm co przyczynia sie do rozrzedzania sluzu w ciele i jego wyrzucania.
Lekarze i , o zgrozo, dietetycy, zalecaja spozywanie duzych ilosci mleka i jego przetworow, bo niby ma duzo wapnia, tylko zapominaja dodac, ze trudno przyswajalnego po tej calej chemicznej obrobce. Duzo wiecej wapna znajduje sie w orzechach i roznych warzywach i duzo lepiej przyswajalnego, co nie znaczy zeby zajadac sie orzechami, wystarcza 2 szt. dziennie. Dodam tylko, ze w podobny sposob „wyleczylam” syna z polipow i powiekszonych migdalkow, bez skalpela! Dzis jest juz doroslym mezczyzna i nie choruje.
A wiec drogie mlode mamy, zyjemy w takich czasach, ze naprawde trzeba miec wiedze jak karmic nasze rodzinki, bo gdy pojdziecie na skroty, to tylko bedziecie wpedzaly wasze dzieci w choroby.
Serdecznie pozdrawiam.
Pani Evo, moja córeczka nie choruje wcale – tak jak pisałam w tekście. Zachęcam do uważnego czytania. Moja córeczka nie je słodyczy, ani krowiego mleka, tylko kozie sery i jogurtu. Wszystkie kasze, warzywa i owoce na naszego ogródka, prosto z krzaka.
W naszym domu nie ma chemii. Wszyscy odżywiamy się zdrowo i nie chorujemy.
Zachęcam do uważnego czytania moich tekstów. Pozdrawiam 🙂
Pani Agnieszko, to pomylka. Moj list byl adresowany do Agnieszki PE, w ktorym m.in. pisala, ze jej dzieciaczki czesto choruja a ja podzielilam sie tylko swoim doswiadczeniem.
Pozdrawiam.
Evi
Jak wykurowałaś syna z tymi migdałami?mój 4 latek ma ciągle powiększone….łapie często infekcje itd…
Chciąłbym uratować go w najgorszym przypadku od zabiegu usunięcia m…
Będę wdzięczna za szczegółowe informacje!
Do pani Ewy Koziol,
ma pani racje, ja rowniez tak podobnie odbieram i widze dookola co sie dzieje. Znam osoby, ktore pomimo powaznych dolegliwosci NIC nie chca zmieniac w swoim zyciu. Nawet powazne choroby nie sa dla nich zadna motywacja do zmian. A wiec dalej jedza to co jedza , nadal pala papierosy, dalej mysla tak jak mysleli. Gdy staram sie pomoc i wytlumaczyc od czego sami moga zaczac a nie wieszac sie tylko na lekarzach, to patrza jak na osobe z innej planety. No, ale coz, my za nich zycia nie przezyjemy.
Serdecznie pania pozdrawiam.
Pani Agnieszko!
Bardzo dziękuję za Pani wpisy – dzisiejsze, wczorajsze i jeszcze starsze. Szalenie inspirujące tym bardziej, ze dogłębnie filtruje Pani każdy temat a unoszaca sie dookoła pasja i uspokojenie tworzą wprost genialną mieszankę.
Czyta się wprost cudnie.
A propos propolisu – faktycznie rewelacyjny na wszelkie rany. I te malutkie i te trudno gojące, Jest niezastąpiony podczas podróży. Dzieciom zawsze się coś przytrafi a po rozcienczeniu wodą ( w przypadku dzieci ) goi szybko wszelkie przypadki.
Zgadza się, staramy się zawsze mieć małą buteleczkę przy sobie.
Dziękuję za miłe słowa i ciepło pozdrawiam 🙂
Oczywiscie pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
Pani Agnieszko,
Skoro pyłek jest taki zdrowy to dlaczego zabronione jest jego zażywanie kobietom w początkowej fazie ciazy? Takie informacje znalazłam w internecie?
Czy to oznacza ze w kolejnych miesiącach można?
Serdecznosci dla Pani:)
Nie mam pojęcia i nie rozumiem dlaczego. Zapewne nie ma na ten temat przeprowadzonych żadnych badań, więc wszystko co jest nieprzebadane jest zabronione dla kobiet w ciąży.
Jeśli Pani obawia się pyłku, to oczywiście proszę go nie zażywać.
Ja zażywałam go przez całą ciążę. Uważam, że lepsze jest naturalne wzmocnienie, niż później, w razie przeziębienia lub choroby przyjmowanie chemii. Ale to oczywiście moje zdanie 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
Pani Agnieszko kupiłam pyłek pszczeli w granulkach czy w takiej formie mam go rozpuszczać czy mielić w młynku i wtedy dodawać do wody ? czy ma znaczenia czy się go bierze przed czy po posiłku ? z góry dziękuje za odp. pozdrawiam
Pani Agatko, proszę go broń boże nie mielić, tylko w takiej postaci rozpuścić w płynie (w wodzie lub ulubionym soku). Niektóre źródła zalecają picie go na czczo, ale wiele osób ma po nim lekkie problemy żołądkowe, więc moim zdaniem bezpieczniej jest zażywać go w ciągu dnia lub po śniadaniu. Jest doskonale przyswajalny, więc nie ma problemu, że nie na czczo.
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia! 🙂
Pani Agnieszko, dziękuję za ten cenny wpis. I mam pytanie: mój prawie -letni syn lubi pyłek pszczeli – podjadać – tak jak Pani córeczka. Zastanawiam się czy jeśli będzie zjadał np pół łyżeczki pyłku – to będzie dobra profilaktyka infekcji – to znaczy czy ta forma (nie rozpuszczony w płynie, a jedzony) jest ok? I jaka częstotliwość? Codziennie? Z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam 🙂
Z całą pewnością najlepiej jest rozpuścić pyłek w letnim, lekko ciepłym nawet płynie (ja zawsze w wodzie). I taka mikstura od czasu do czasu mieszana powinna chwilę postać. W takiej formie pyłek jest najlepiej przyswajalny przez organizm. Jeśli dziecku smakuje i nie dzieje się nic złego, to oczywiście taka forma podawania pyłku również jest lepsza niż żadna, ale w formie płynnej jest najcenniejsza.
Ciepło pozdrawiam 🙂
prawie dwu-letni syn
Pani Agnieszko czy pyłek pszczeli a pylek kwiatowy to jedno i to samo. Proszę o odpowiedź.
Wspanialy blog Pani Agnieszko . pozdrawiam
Tak, to jest ten sam pyłek – pyłek kwiatowy zbierany przez pszczoły, potocznie zwany pyłkiem pszczelim. Ale de facto jest to pyłek kwiatowy 🙂
Dziękuję za miłe słowa i ciepło pozdrawiam 🙂
Witam serdecznie Pani Agnieszko!
Bardzo się cieszę,że trafiłam na pani bloga ….jestem zafascynowana i zainspirowana wieloma wpisami….
Mam pytanie odnośnie kąpieli oczyszczających w soli i sodzie oczyszczonej:czy moGę je stosować w ciąży….jestem w 7 miesiącu ….?
Pozdrawiam
Sama mikstura jest bezpieczna, ale w ciąży zdecydowanie należy unikać długich kąpieli w ciepłej wodzie. A oczyszczanie organizmu należy robić dopiero po zakończeniu karmienia dziecka piersią.
Więc proszę troszkę poczekać 🙂
Życzę zdrowia i ciepło pozdrawiam!!!! :))))
Wiatam pani Agnieszko i drogie panie.Czytam pani bloga od kilku miesięcy,jestem nim zachwycona,mogę znaleźć tutaj mnóstwo wspaniałych porad,od jakiegoś czasu bardzo zwracam uwagę na to co jem i na samą siebie
Bardzo się z tego cieszę i życzę wytrwałości!
Pozdrawiam ciepło! :))))
Witam ,
Pani Agnieszko na razie zakupiłam propolis w tabletkach do ssania i miód Manuka i to wybitnie wspomogło leczenie córki z pierwszej infekcji w tym roku. Ona ma młody organizm i uprawia bardzo dużo sportu więc poszło gładko.
Natomiast ja jestem w pani wieku, ale niestety jestem kompletnym Pani przeciwieństwem. Nie prowadzę higienicznego trybu życia choć mam nadzieję, że okrycie pani bloga jest pierwszym krokiem do zmiany złych przyzwyczajeń.
Właściwie to mam jedno konkretne pytanie w tej chwili. Ja też załapałam się na pierwszą infekcję w tym roku, ale pewnie z powodu gorszej kondycji organizmu nie przechodzi mi tak łagodnie. Wspomagam się też herbatą z sokiem malinowym zrobionym przez siebie w zeszłym roku i o to właśnie chciałam spytać. Jaki jest pani stosunek do soku malinowego jako leku na przeziębienie? Bo właśnie się zastanawiam czy zrobić jeszcze raz-na zimę. Przepraszam – zanadto się rozpisałam. Pozdrawiam serdecznie.
Robić zdecydowanie robić. Jest wspaniały. Proszę również, jeśli ma Pani taką możliwość zasuszyć liście malin – one również są niesamowicie zdrowe i wspierają organizm w walce z infekcjami. Można parzyć z nich herbatkę i do niej nawet dodać trochę soku z malin. Podczas gorączki rewelacyjny jest również napar z kwiatów lipy (działa rozgrzewająco i napotnie), no i oczywiście syrop z cebuli (posiekana cebula, miód, wymieszać w słoiku, zakręcić, odstawić aż puści sok i wypijać po łyżce).
Życzę zdrowia i sukcesów w walce ze złymi nawykami!!!
Trzymam kciuki i ciepło pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko, o liściach malin nie słyszałam, dziękuje, zasusze,a ja zawsze gotowałam gałązki malin i puszczały sok i wtedy do picia, pytanie odnośnie kitu pszczelego… podaje dzieciom taką mixture z kitu pszczelego na spirytusie w celu podniesienia odporności tylko zastanawiam się ile czasu to podawać,jaką robić przerwę ? pozdrawiam
Witam serdecznie:)
Tego bloga poleciła mi moja kuzynka wiedząc że uwielbiam zdrowe odżywiania i różne nowinki żywieniowe. Nie zawsze stosuję się do tych zdrowych zasad ale się staram jak mogę. Jestem kobietą po trzydziestce mam troje świetnych dzieci w wieku 8 lat, 4 lata i 2 lata. pierwsze i ostatnie chorowały na zapalenie oskrzeli prawie od urodzenia za to to w środku nigdy oprócz drobnych katarowo- gardłowych infekcji. Dzieci z jednego ojca i matki a tak bardzo różne zdrowotnie. Wiktor najstarszy tak mi chorował że co i rusz był w szpitalu , ja młoda mamusia trzęsłam się nad nim i ze stresu straciłam pokarm(karmiłam go tylko 4-msc).Choroby skończyły się po przycięciu migdałków. Natomiast Kornelia karmiona 1,7msc nie chorowała mi. Hubert najmłodszy zaczął chorować tak samo jak starszy syn na zapalenie oskrzeli przez pierwszy rok swojego życia przyjął chyba z 7 antybiotyków inhalacje ze sterydów oraz z 4 razy zastrzyki. Przyznam że karmiłam go piersią do drugich urodzin, spotkałam się z okropnymi komentarzami od wielu osób. Mało tego karmiłabym go i do dziś ale już otoczenie wywarło na mnie presje że to nie smaczne. Ja uważam że mamy trzeciego świata karmią swoje dzieci i do 6 roku życia i tam to jest normalne a u nas dofinansowuje się koncerny mleczne . Oprócz tego że maje chłopaki tyle chorowały to ja jako mama odżywiałam się królikiem przywiezionym od cioci ze wsi jajeczkami, kurczaczkami i indyczkami takimi wsiowymi:) zioła u mnie w domu wiodły prym, woda także. Dzieci nie zawsze z entuzjazmem próbowały moich cudów, miód jest od zawsze czasem też stoi zapomniany 🙂 ale jest i wraca do łask. Robiłam różne nalewki Stefanii Korżawskiej i w ogóle korzystałam z jej przepisów. Cały dom był podporządkowany ziołom , nalewkom leczniczym i zdrowej żywności. Na stole za miast żelek i cukierków stały suszone owoce , orzechy , pestki dyni. Słuchajcie mnie mili i nic nie pomogło mojemu małemu synkowi. Poniosłam klęskę. Tak się czuję dziś kiedy on ma dwa lata i cztery msc. Zaczyna się jesień katar powraca jak nocny koszmar. Po raz kolejny chwytam się deski ratunkowej pyłku pszczelego:) Kupiłam go na święcie kwiatów w Skierniewicach od pani co ma ule i wspaniały miód. Pyłek jak dla mnie pachnie ślicznie. Kupiłam też kit i będę robiła propolis bo wieżę że ma im tzn nam to pomóc . Wciskam w te moje dzieci ten pyłek codziennie z namaszczenie. One mówią że niedobre. A ja proszę pij bo zdrowe. I tak piją z miną kwaśną:) Do tego zimą wełniane skarpety. Cuda na kiju. Ja pamiętam czasy kiedy jedzenie na prawdę było pysznym jedzeniem. Świnka od wuja , szynka wędzona i kiełbaska , twarożek i masło robione przez ciocie . Mleko pachniało mlekiem i było ciepłe prosto od krowy:) To były czasy:) Pani Agnieszko ja bardzo dziękuję za tego bloga za nowe inspiracje jakimi mnie pani prowadzi, bo lubię tę zdrową żywność i tęsknię do niej. Życzę Pani siły i czasu do prowadzenia bloga bo czekam na kolejne wpisy. No i wieżę w ten cud na który czekam po pyłku pszczelim.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich internautów:)
Emilia
Ja również wierzę w cud – bo wiele, naprawdę bardzo wiele ich przez ostatnie lata widziałam. Nie sposób tego opisać – i u dzieci, i u dorosłych. Dlatego o tym wszystkim piszę 🙂
Życzę bardzo dużo zdrowia i pogody ducha!
Pozdrawiam ciepło całą rodzinę!!! :)))
Pani Agnieszko,
Proszę o radę: 3 letnia córka rano wypija kubek mleka z łyżką miodu, ale mleko musi być ciepłe żeby wypiła, tak więc ten miód raczej traci swoje właściowości, więc co robić, żeby ich nie tracił? czy łyżka miodu zalana zimnym mlekiem i później połączone z ciepłym będzie miało sens?
a może jakiś inny sposób mogłaby Pani podpowiedzieć? córka miodu w czystej postaci nie zjada, raz zakupiłam miód Manuka( ale za drogie to jest) i musiałam „wciskać ” go na siłę.
Bardzo dziękuję za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam ciepło
Pani Julio kochana, najlepiej zrobić tak: wieczorem rozpuścić miód w maleńkiej ilości wody i zostawić na całą noc. A rano uzupełnić to ciepłym (ale nie gorącym) mlekiem. W takiej temperaturze, żeby Córeczka mogła od razu to pić. Taka temperatura nie zniszczy jego cennych właściwości. A jeśli miód postoi w wodzie przez całą noc, to uwolnią się wszystkie najcenniejsze składniki 🙂
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo zdrowia 🙂
Fantastyczny artykuł : pyłek oraz propolis są już na mojej liście zakupów. Wierzę, że pomogą gładko przejść przez tegoroczną jesień i zimę. Bardzo dziękuję!
Mam do Pani pytanie trochę ” z innej beczki”. Co Pani sądzi o szczepionce przeciw pneumokokom?
Mój syn ma trzy miesiące i na kolejnej wizycie szczepiennej chciałabym się zdecydować na tą szczepionkę. Karmię maluszka tylko i wyłącznie piersią. Proszę o radę. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Decyzja dotyczące szczepień jest ogromnie ważna i ja nie chcę tutaj niczego radzić, bo to jest Pani odpowiedzialność 🙂 Szczepionki maja bardzo duży wpływ na życie i rozwój dziecka, dlatego trzeba dokładnie dowiedzieć się co zawierają i jakie są skutki uboczne. A zawsze, gdy wprowadzamy do organizmu chemię są skutki uboczne. Na świecie mówi się o tym dużo, a w naszym kraju nie i trzeba szukać wiedzy w niezależnych źródłach. Tendencja na świecie jest taka, że nie szczepi się tak malutkich dzieci, a szczepienia zaczyna się dopiero, gdy dziecko ukończy 2 latka. Do tego czasu buduje się układ odpornościowy dziecka, który obciąża każda chemiczna szczepionka. Najlepsze co może być dla dziecka to wyłącznie mleko mamy do 6 miesiąca życia. Przed podaniem szczepionki bardzo Panią proszę o dokładne zapoznanie się ze skutkami ubocznymi szczepień – nie tylko od lekarzy, ale również od rodziców.
Można np. wejść na stronę Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach.
Życzę dużo zdrowia i ciepło pozdrawiam Panią i Syneczka 🙂
Pani Agnieszko, bardzo dziękuję za tego bloga i cenne rady w nim zawarte. Kiedy przeczytałam ten wpis od razu wprowadziłam te wskazówki w życie. Mam jednak pytanie. Jak długo mogę podawać mojej 6-cio letniej córeczce pyłek z propolisem. Czy do ustąpienia objawów chorobowych, a potem sam pyłek, czy też przez cały okres jesienno – zimowy. Zosia bardzo dużo chorowała w przedszkolu. Teraz już poszła do szkoły, ale nadal łapie szybko infekcje, katar ciągnie się tygodniami, a potem przechodzi na gardło. I jeszcze jedno pytanie. Jaką ilość pyłku powinnam jej podawać. Dawałam pół łyżeczki od herbaty rozpuszczonego w 20 ml wody – więcej nie jest w stanie wypić, nie smakuje jej. Czy ta ilość pyłku jest wystarczająca i czy podawać jej jeden czy dwa razy dziennie.
Dziękuję serdecznie za wszystkie cenne rady i będę bardzo wdzięczna za rozwianie moich wątpliwości.
P.S. Mufinki cytrynowe z jeżynami i zupa z dyni rewelacja. Czekam na następne przepisy.
Taka ilość pyłku w małej ilość wody jest jak najbardziej ok. Jeśli dziecko jest tak chorowite, a katar ciągnie się tygodniami, to proponuję podawać pyłek tak długo, aż dziecko naprawdę się wzmocni. Sama będzie Pani wiedziała kiedy dziecko jest silne i można już zrobić przerwę. Teraz trzeba odbudować układ immunologiczny, dobrze się jest wzmacniać córeczkę pyłkiem. Na razie nawet 2 x dziennie. Sama będzie Pani widziała, kiedy już można dawać tylko 1 x, a kiedy przestać 🙂
Dobrze by też było zaprowadzić dziecko do dobrego lekarza medycyny chińskiej, bo być może dziecko jest „zaflegmione” i trzeba dziecko nie tylko wzmocnić, ale także oczyścić i zmienić dietę (bez białej mąki rafinowanej, cukru, przetworzonej żywności i bananów). Pozdrawiam i życzę zdrowia! 🙂
witam, przeczytałam wyrywkowo komentarze i natknęłam się na Pani zdanie, że katar Zosi ciągnie się tygodniami. Moja Zosia miała tak samo. Bardzo polecam kupić inhalator i w momencie kiedy nastapia pierwsze sympotomy kataru, (jestem pewna, że Pani juz wie duzo wczesniej) prosze zrobić jej inhalacje ze zwykłej soli fizjologicznej, te 2-3 inhalacje dziennie to podstawa. Możecie mi wierzyc lub nie, ale inhalacje w polączeniu z syropkiem miodowo czosnkowym działają cuda i Katar mojej Zośki (moj rekord) zwalczyłam w 2 dni, wcześniej trwał do 2 tygodni nawet 🙂 pozdrawiam i powodzenia
Pani Agnieszko, dzisiaj trafilam na Pani blog po raz pierwszy i jestem juz jego fanka. Jestem mloda mama i dopiero zaczynam rozszazac diete mojego dziecka. Poniewaz mieszkam w Meksyku swieze owoco i warzywa a takze produktu takie jak quino czy amaranth sa tutaj latwo dostepne i poki co wlasnie na nich opiera sie nasza dieta.
Bardzo dziekuje za ten wpis, bede zagladac do Pani regularnie. Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że pomimo dzielącej nas odległości możemy być blisko 🙂
W taki razie do następnego spotkania! Pozdrawiam bardzo ciepło 🙂
Pani Agnieszko,
Mam dwa pytania: posiadam propolis krople 7% Skład: alkohol etylowy,woda ,propolis (zawartość propolisu 7%) . Zastanawiam się czy taki propolis jest dobry? Czy kobieta w ciąży może zażywać propolis?
Piękny blog – Gratulacje
Pozdrawiam ciepło 🙂
Pani Agnieszko
Tak bardzo się cieszę że odkryłam Pani blog. Szkoda, że dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale 🙂 a że od kilkunastu ostatnich miesięcy staramy sie z mężem wdrażać zmiany i dobre nawyki żywieniowe w życie będę chyba stałym gościem u Pani 🙂 dziękuję za cenne porady 🙂 właśnie nabylam pyłek 🙂 jesli rzeczywiście Pani go tak poleca juz cieszę sie na samą myśl, że wreszcie-dzięki Pani- znalazłam wspaniale rozwiązanie na choróbska i infekcje. Pozdrawiam gorąco. Ania z Warszawy.
Witam,
Pani Agnieszko, proszę napisać jak stosować propolis (ile kropli dziennie, czy dziecku 3,5 letniemu tez można podawać?). Przepraszam, ale nie znalazłam tej informacji, ani w tekście, ani w komentarzach.
Z góry bardzo dziękuję.
Wspaniały blog.
Pozdrawiam
Ania
Pani Agnieszko,proszę podpowiedzieć gdzie można dostać pyłek pszczeli i propolis.Przypuszczam że Pani ma „swojego” zaufanego dostawcę, a jak się takiego nie ma to czy mimo to jest możliwość zakupienia i gdzie?W aptece , sklepie zielarskim?Pozdrawiam serdecznie.
Dzien dobry 🙂
Pani Agnieszko, ile czasu można przyjmować pyłek kwiatowy bez przerwy??
Mam 3letnią córeczkę (we wrzesniu debiut przedszkolny) i 4miesiecznego synka, wszystkich członków rodziny od miesiąca karmię pyłkiem, a córka od tygodnia „zajada się” miodem z 3 kropelkami propolisu, podobnie jak mąż, ponieważ oboje zaczęli mocno pociągać nosem i kaszleć… Synek oczywiście dostaje te produkty w moim pokarmie 🙂 Ostatnio trochę kaszle, więc może coś dobrego będzie z tego pyłkowego mleka.. 😉
Zastanawiam się, czy możemy pić pyłek przez 3-4 miesiące bez przerwy??
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo słońca 🙂
Agnieszka
Pani Agnieszko,
Po rozpuszczeniu pyłku kwiatowego należy odczekać 15 min czy 15 sek.? Pozdrawiam serdecznie
Witam, Pani Agnieszko, proszę napisać w jakiej temperaturze należy przechowywać roztwór z propolisu oraz jaka jest jego data przydatności?
Pozdrawiam Ania
Pani Agnieszko, w którymś z Pani postów natknęłam się na informację na temat lekarza który wyprowadził Panią z chorób. Niestety nie mogę tego postu teraz znaleźć 🙁 Czy jest możliwość uzyskania takiego kontaktu? Od 15 lat borykam się z tą samą dolegliwością i żaden lekarz nie jest w stanie mi pomóc. Nadmienię tylko, że zwracałam się już do wielu specjalistów, również poleconych z Warszawy a także do placówek biomedycznych itp. Niestety bez większych rezultatów, co więcej ostatnio dolegliwość się nasiliła. Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam
Pani Agnieszko, a co Pani sądzi o propolisie w kroplach na glicerynie roślinnej?
Droga Pani Agnieszko!
Moja córcia ma 15 miesięcy. Od września poszła do żłobka. Dopóki była ze mną w domu, praktycznie nawet kataru nie miała. Niestety, kontakt z tak dużą grupą dzieci /czasem chorych, które przez głupotę rodziców puszczane są do żłobka podczas infekcji/ spowodował, że córcia non stop choruje. W przeciągu miesiąca 2 razy miała zapalenie oskrzeli 🙁
Proszę o radę- mam pyłek pszczeli w miodzie i propolis w formie takich „kamyczków”. Jak się za to zabrać?
Pozdrawiam ciepło :*:*:*
Pani Agnieszko, czy mogłaby Pani napisać coś o więcej o oczyszczaniu organizmu, jakie metody są skuteczne. Borykam się z azs i coraz częściej jestem zdania, że jest to efekt również zanieczyczonego oragnizmu.
Witam serdecznie!
Już długo szukam czegoś co pozwoli mojej córce uniknąć kolejnego antybiotyku, które niestety od rozpoczęcia przygody z przedszkolem goszczą u nas coraz to częściej, nie wspominając o przeroznych syropkach które nazywam jedną nazwą „może pomoże”. Przeraża mnie to że jak idę do apteki i proszę o coś naturalnego na kaszelek słyszę że ziół nie poleca się małym dzieciom ze względu na to czy tamto i proponowany mi jest kolejny syropek czysto chemiczny i podobno super bezpieczny. Wszędzie radzą jak wyleczyć ale nikt nie mówi jak zabezpieczyć i oto jest! Magiczny wręcz pyłek pszczeli w którym pokładam juz wszystkie moje nadzieje bo jestem przekonana że jak tylko wzmocnimy odporność po całej tej chemii którą moje dziecko wypiło to przynajmniej na jakiś czas skończy się wieczne kasłanie i bieganie po lekarzach, mam tylko jedno pytanie, tak dla pewności, o roczne dziecko. Czy to maleństwo również może choćby „oblizać łyżeczkę” tego dobra? Niestety jej również „obrywa się” infekcjami przynoszonymi do domu, może nie aż tak bardzo ale jednak a antybiotyków boje się jak ognia. Dziękuję bardzo zarówno za ciekawego i pomocnego bloga jak i za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie!
Pani Agnieszko,a co ze szczepieniami dzieci?czy Pani szczepi?czy jest na Pani blogu coś na ten temat?Pozdrawiam serdecznie
Super artykuł. Szczerze mówiąc, pyłek pszczeli jest jedynym produktem, który pomaga mi na przeziębienie. Inna „cuda” mogę brać lub nie – i tak się rozwinie choroba. Z pyłkiem trwa 1-2 dni…. i koniec. Fajnie że napisała Pani o nim. Miałam opory czy dawać moim 2-latkom – alergikom, ale już teraz nie mam :):)
Pozdrawiam!
Witam Pani Agnieszko 🙂 śledzę Pani bloga od jakiegoś czasu. Jest bardzo interesujący i inspirujący ! nie ukrywam że korzystam z wielu Pani porad, a ponieważ na wiosnę chcę oczyścić organizm to chciałam się dopytać o napar z pokrzywy i skrzypu, jak długo można go pić? Pozdrawiam gorąco 🙂
Dzien dobry
Ja mam pytanie czy moge spozywac mleczko pszczele zaraz na drugi dzien po porodzie a nastepnie karmic piersia
Jesli tak to w jakich dawkach
Dziekuje i pozdrawiam
A co gdy dziecko często ma zapalenie ucha środkowego proszę o pomoc
uważam, że w pewnym wieku…kiedy dzieci jeszcze nie chodzą do przedszkola…lepiej stosować naturalne sposoby leczenie…buduję się wtedy odporność dziecka
Bardzo ciekawy artykuł! Również jestem zwolenniczką podejścia, że początkiem dobrych zmian jest zwiększenie świadomości i pełnej, osobistej odpowiedzialności za swoje życie. Więcej można zyskać przez zrozumienie niż wyczerpującą walką z dolegliwościami i innymi bolączkami. Bardzo fajnie, że zamieściła Pani konkretne wskazówki na wzmocnienie organizmu.
Pani Agnieszko,
Czytam Pani bloga od jakiegoś czasu i jestem zachwycona!!! Czekam z niecierpliwością na każdy kolejny wpis/artykuł.
Mam pytanie, od 2 tygodni podaje moim dziewczynkom 5 i 2 latka codziennie po kropelce propolisu, jak długo można robić taką kurację, czy przez całą zimę czy w jakiś odstępach czasowych, jak Pani sądzi.
Pozdrawiam cieplutko, cieszę się, że Pani jest!
Dzień dobry,
Panie Agnieszko czy rano przed płukaniem jamy ustnej olejem należy umyć zęby?
Pozdrawiam,
Agnieszka
Witam serdecznie pani Agnieszko,
Uwielbiam pani blog i wszystkie rady. Jest lekki, bogaty w informacje, i naturalny… Mam pytanie co by pani radzila na napady kaszlu noca )antybiotyki nie pomagaja). Jest to uciazliwe i nie wiem juz jaka miksture wykrztusna mam zrobic by dzialalo. Prosze o rade
Pozdrawiam milutko
Wioletta
A czy karmiąc piersią 6-cio miesięczne dziecko można pić nalewkę z kitu pszczelego? Jeżeli tak to w jakiej ilości. bardzo proszę o informację.
Witam, Pani Agnieszko. Czytam Pani bloga od kilku miesięcy i jestem po wrażeniem. Mnie do zainteresowania się zdrowym odżywianiem zmusiło życie, mój synek jak miał ok. Roczku cały czas dostawał wysypki które przeradzaly się w rany. Skierowano mnie do alergologa, i trafiłam na bardzo nie miłą i oschła kobietę (choć do dzisiaj jestem jej wdzięczna), powiedziała, no cóż pani dziecko ma uczulenie na konserwanty -proszę gotować i nie podawać nic gotowego i żadnych słodyczy. Dziś syn ma 6lat zmienił dietę i podejście do żywienia całej rodziny. Do dnia dzisiejszego jak zje gotowe słodycze (czasem dostanie) to nie musi mówić od razu jest wysypka. Do lekarza chodziliśmy tylko po to by sprawdzić czy nie poszła choroba na oskrzela o dziwo nigdy nie poszła i wogole mało chorował. Od pół roku mieszkamy we Francji i jestem przerażona tym jaką ilość gotowego jedzenia oni jedzą i co to wogole jest, są zdziwieni po co ja gotuje jak wszystko jest w sklepie gotowe (to straszne), więcej naturalnych rzeczy można kupić na stoiskach muzułmańskich, wogole nie mogę znaleźć ziaren np. Słonecznika itp. Ale wracając do sedna, polecam wypróbować Syrop z selera, jest rewelacyjny na kaszel i wzmocnienie organizmu i pyszny dla dzieci. Seler kroje lub scieram na tarce i mieszam z miodem lub cukrem i czekam ok 2 godzin jak puści sok. daje synowi go przez 3 dni co godzinę po łyżce lub co 3 po szklaneczce, potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam
Witam, Pani Agnieszko karmię synka piersią. Synek ma 3 miesiące. Czy mogę zażywać pyłek pszczeli i propolis karmiąc dziecko? Czy to wpłynie również na jego odporność?
Witam! Pani Agnieszko wlasnie przeczytalam artykuł na temat cudownych właściwości pyłku pszczelego. Mam roczną córeczkę, która chodzi,a właściwie przez to ,ze cały czas choruje ,nie chodzi do żłobka. Bardzo chciałam zacząć podawać jej pylek pszczeli a także sama go przyjmowac ,ponieważ jeszcze karmie malutka piersią. Jednak mam ogromny problem z kupieniem tego pyłku. I moja prosba jest taka:czy ma Pani może jakieś namiary na osobę od której mogłabym droga kurierska kupić prawdziwy pyłek pszczeli.Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę wszystkiego dobrego;)))))
„Niech pożywienie będzie waszym lekarstwem” to powiedział akurat Hipokrates, niby ojciec medycyny konwencjonalnej, ale powiedział też „po pierwsze nie szkodzić” i że główną siłą leczącą jest natura. Dowodzi to, jak bardzo współczesna medycyna jest wyrodną córką tego Ojca.
Pozdrawiam i dziękuję za miłą i pożyteczna lekturę!
Pani Agnieszko, niesamowity wpis i blog! Jak często należy stosować oczyszczająca kąpiel?
Witam
Agnieszko mam pytanie odnośnie nalewki z propolisu. Większość przepisów oprócz spirytusu zawiera wodę? W Twoim przepisie jej nie ma, czy nie jest ona potrzebna?
Świetny blog. Bardzo mnie inspiruje. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego typu metod do czasu kiedy sama bardzo poważnie zachorowalam. Lekarze wycieli co mieli wyciąć, zatruli chemią chorobę,a przy okazji cały organizm. Dlatego szukam naturalnych metod wzmocnienia i o czyszczenia. Próbowałam tej kąpieli oczyszczające i nie wiem czy to normalna reakcja ale po 5 minutach całe ciało zaczęło mnie dosłownie palić. Może to pożądany efekt oczyszczający, może wina olejku z drzewa herbacianego, który dodałam
Jak często stosować taką kąpiel
?
, .
,
Myślę, że to mogła być sprawka olejku – zimny na ciał nie szczypie, ale podgrzany (ciepła woda) z tymi dodatkami mógł zadziałać w ten spsób. Proszę zrobić kąpiel tylko sól + soda i ocenić. Nie powinno być taki sensacji 🙂 Najlepiej jest robić 2- 3 razy w tygodniu. Pozdrawiam ciepło!!!!! 🙂
🙂 czy mozemy jeszcze na chwilke wrocic do tematu 'pylki i ciaza’? Zgadzam sie ze naturalny sposob na wzmocnienie organizmu jest najlepszy a pylki kwiatowe to czysta magia natury:-) czy moze Pani podac jeszcze raz sposob dawkowania pylkow w ciazy i w okresie karmienia piersia? Spodziewam sie blizniakow i czuje ze organizm potrzebuje pomocy!!!:-)
Z gory dziekuje u gratuluje super blogu.
Chciałabym zapytać czy mogę zastosować spirytusowy roztwór propolisu w przypadku powracajacego i bardzo bolesnego pęcherzyka ropnego na sutku. Karmię piersią 16 miesięczne dziecko i być może rani mnie ząbkami. Mam opory bo musislaby to zlizywac z ranki.
Ja stosowałam propolis w sprayu na poranione sutki i karmiłam 6 miesięczne dziecko. Nic się nie działo, a rany się szybko goją.
Witam,
Czy mogę podać dziecku (2,9mc) propolis i pyłek kwiatowy w trakcie podawania kropli do nosa na infekcje (przepisanych przez laryngologa) ? Po odstawieniu w/w kropli hamujących rozwój infekcji, pojawiła się gorączka więc aby uniknąć choroby, antybiotyku wróciłam do ich podawania. Aby wzmocnić organizm pomyślałam o propolisie i pyłku, nie mam jednak pewności czy mogę mieszczać z kroplami.
pozdrawiam
Chciałam podziękować bardzo Pani Agnieszce. Po przeczytaniu rok temu Pani bloga zaczęłam stosować propolis i pyłek pszczeli. Od tamtego czasu moje dziecko przedszkolne ma najwyżej katar 2 dni, a młodsze zero problemów skórnych. Całą rodzinę leczę propolisem i pyłkiem. Dzięki Pani mój synek może wreszcie chodzić normalnie do przedszkola 🙂
Pozdrawiam cieplutko Kinga
p. Agnieszko,
Jesień nadeszła i przeziębienia, już od dawna szukam informacji na temat propolisu… Od kiedy (którego roku życia) można podawać dzieciom propolis i w jakich dawkach. Mam trochę wątpliwości, ponieważ jest on robiony na spirytusie.
pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie, w tym roku przygotowałam nalewkę propolisową wg Pani przepisu ( 25 g kitu pszczelego połączyłam ze spirytusem).Gotowa nalewka stoi w lodowce.Prosze o infomacje jak ją stosować tzn.w jakich ilościach(łyżeczka, łyżka) czy rozcieńczyć z wodą?Pozdrawiam Ewa
Bardzo lubię czytać Pani blog. Jest mi szczególnie bliski, ponieważ sama stosuję naturalne produkty w leczeniu mojej rodziny. Całą zrobioną nalewkę propolisową wlewam do słoja miodu lipowego i podaję dzieciom łyżkę rano i wieczorem, dosypuję do tego pyłek pszczeli. Chłopcy lubią go rozgryzać. Ponad to na czczo podaję po 2 kapsułki mleczka pszczelego, które świetnie niweluje skutki zmęczenia, szczególnie u mnie – zapracowanej mamy:) Pozdrawiam.
Witaj Agnieszko! Nie posiadam wanny tylko prysznic, czy kąpiel oczyszczająca nog w misce zastąpi tę w wannie? Mam na mysli sol i sodę
Nie zastąpi, ale jest to dobra alternatywa. Ze stóp jak wiemy możemy usnąć sporo toksyn – więc jest to sprytne rozwiązanie 🙂
Agnieszko, chciałabym zapytać czy podałabyś pyłek pszczeli lub propolis dziecku (4 latka) z zatruciem? Właściwie nie wiem czy to zatrucie, czy wirus. Były same wymioty, potem słaby apetyt (ale bez zwrotek) i temperatura lekko powyżej 37.
Jeśli nie pyłek i nie propolis, co naturalnego byś poleciła?
Agnieszko ,niesamowity blog!mozna czytac godzinami:)gratuluje wiedzy i tak wspanialego przekazu:)
Chcialam zapytac jeszcze o ten pylek kwiatowy i propolis..pytanie podobne zapewne do wczesniej zadanych ale jednak nie do konca wiem ..
Synek 3,5 l mc temu wpadl w infekcje glownie z suchym kaszlem(byla na inhalacjach z nebbudu i berodualu)kaszel nigdy nie zrobili sie mokry ,doszedl
Katar.po okolo 2 tyg wszedl w druga infekcje prawie identyczna ale zmienila soe na zapal zatok.mam
Wszystko z mala przerwa trwa juz mc..synek kaszle zawsze rano jak sie obudzi,w dzien prawie nic ,czasem po bieganiu.chcialabym mu przemycic(ze smakiem nie zje miodu:( ) pylek kwiatowy lub propolos
Tylko nie wiem co lepiej.pylek czy propolis?w jakiej dawce bo „malutko”nic mi nie mowi:)i czy jak rozpuszcze sobie w malej ilosci wody to moge podawac co jakis czas czy wszystko na raz?ile razy na dzien?
Przepraszam jesli nie doczytalam..
Bede wdzieczna za odpowiedz:)
Pozdrawiam cieplutko!
Pyłek czy propolis? Pyłek wzmacnia organizm, propolis zwalcza bakterie i wirusy. Malutko propolisu, to około 3-4 krople w jednak dawce – rozrobione z czymś, co dziecko chętnie połknie, na przykład z sokiem z pomarańczy.
Czasem tego typu infekcje to efekt nietolerancji pokarmowej – zwykle na krowie mleko i wszelkie jego przetwory (w tym jogurty), biała mąka, gdy do tego dołączymy cukier i banany, wtedy pojawia się w organizmie flegma. Często są to u dzieci powracające infekcje, katary, oddychanie przez usta, zapalenie zatok, a później również ucha.
Rodzicom wydaje się, że to przeziębienie, a to efekt diety. Wydaje się że zdrowe, a jednak nie do końca…
Mam nadzieję, że uda się ustalić przyczynę problemów maluszka i że wkrótce wróci do zdrowia, czego z całego serca życzę! I ciepło pozdrawiam!!!! 🙂
Bardzo dziekuje Pani Agnieszko!:)
Pani Agnieszko, jestem fanką Pani bloga korzystam z rad i przyznaje ze wszystkie są skuteczne od ok 6 m- cy nie chorujemy a jak już dopada nas przyziebienie stosuje zalecenia z bloga i po 1-2 dniach jest po infekcji bardzo za to dziękuję. Mam 7 mies córeczkę karmie ja piersią która ma zaciek na płucu leczona w szpitalu antybiotykami chciałbym odbudować jej odporność tylko nie wiem czym czy może Pani coś doradzić? Myślałem o pyłku i propolisie w niewielkich ilościach.
Dziękuję!!! Ja, osoba, która kiedyś przyjmowała antybiotyki kilkanaście razy w roku, od 10 lat ich nie przyjmuję zupełnie – te naturalne metody naprawdę działają!!! 🙂
Dla takiego maleństwa proponuję pyłek pszczeli oraz mleczko pszczele – pięknie wzmacnia organizm. Ale na poczatek w maleńkich ilościach – aby sprawić czy dziecko na reaguje alergicznie. To bardzo ważne!
Życzę zdrowia!!!!
Pani Agnieszko, bardzo dziękuję za odpowiedź
Pani Agnieszko. Na ten artykuł trafiłam gdy szukałam pomocy przy nawracających anginach i braniu antybiotyków po 6 razy w roku. Mój organizm po śmierci męża zareagował całkowitym brakiem odporności.
Kupiłam kit, zrobiłam propolis i przy infekcjach płuczę nim gardło razem z szałwią. I od półtora roku nie brałam antybiotyków!! Teraz jak tylko zaczyna mnie drapać w gardle, od razu zaparzam szałwię. Już nawet przestałam kupować te wszystkie pastylki na gardło z apteki bo zauważyłam, że bez nich szybciej i bez podrażnień wychodzę z zapalenia gardła. Rozpisałam się a chciałam tylko podziękować. Życzę wszystkiego dobrego.
Witam
Niesamowite. Bardzo polubiłam Pani blog, a jestem z natury raczej sceptyczna. Jest tam wiele cennych porad. zastosowałam na sobie kit pszczeli zewnętrznie, tzn. na pękającą skórę palców u rąk, która to zaczęła pękać z niewiadomego powodu, dopiero po urodzeniu dziecka – podział reeewelacyjnie i jednocześnie odkryłam (a tak przynajmniej mi się wydaje) przyczynę jej pękania – mleko i nabiał. Męczy mnie też od pewnego czasu suchy kaszel. Znajoma podpowiedziała mi żeby zacząć stosować olejek pichtowy. Wobec czego mam do Pani pytanie czy słyszał Pani może o takim olejku, ewentualnie czy stosowała go Pani ?? Mało pisze sięna ten temat.
Tak, znam, stosowałam i bardzo polecam. Ja używam go główie wewnętrznie 🙂
Pani Agnieszko, mam pytanie czy ten pyłek pszczeli to pijemy łącznie z tymi granulkami nierozpuszczonymi co zostają na dnie czy tylko tą wodę?
Oczywiście pijemy całość i zjadamy każde ziarenko które się nie rozpuściło 🙂
Pani Agnieszko, dzisiaj weszłam na Pani bloga po obejrzeniu DDTVN.Od pewnego czasu staram się leczyć w miarę naturalnie. Jak często należy pić pyłek pszczeli tylko np.w okresie jesienno-zimowym czy Pani go pije cały rok.Nie miałam pojęcia że można zrobić własny propolis, ja kupiłam roztwór 10% propolisu w aerozolu do psiukania gardła.Moja 20letnia córka miała bardzo częste bóle gardła, myślę że było to spowodowane osłabieniem organizmu,zmęczeniem{sesja}. Po zastosowaniu antybiotyku nie pamiętam co dostała była chwila przerwy i znowu gardło dało o sobie znać dodam że to był koniec czerwca cieplutko,upalnie a tu ciągły ból gardła.Znajomy poradził mi właśnie kupić propolis i od tamtej pory spokój.Myślę że propolis własnej „roboty” będzie jeszcze lepszy.Świetny blog na pewno będę tu częściej zaglądać.Pozdrawiam
Witam Pani Agnieszko,
W internecie odnośnie stosowania pyłku pszczelego można znależć wiele propozycji. Ja podaje 2,5 letniej córce rozdrobniony pyłek (podobno w tej formie jest lepiej przyswajalny) bezpośrednio z łyżeczki na czczo. Dostałam informacje od pszczelarza, że w ślinie enzymy z pyłku efektywniej się uwalniają. Powiem szczerze,że nie jest to popularna metoda stosowania pyłku, raczej czytam o rozpuszczaniu go w miodzie, mleku, wodzie. Słyszała Pani o takim sposobie spożywania pyłku? Po ilu miesiącach stosowania należy zrobic przerwę u dziecka?
Ja ostatnio co chwilę mam przeziębienie. Czas zmienić sposób odżywiania się, bo człowiek się wykończy.
Witam Pani Agnieszko .Od jakiegoś czasu śledzę Pani bloga ,jestem zachwycona Pani przemiana. Od dziecka chorowałam na zatoki i uszy,wiecznie antybiotyki .Teraz mam 34 lata,dwoje dzieci.Cierpie na bóle głowy ,do tego stopnia że łykam leki na migrenę bo słabsze nie pomagają.Z zatokami walczę do dziś do tego dochodzi atopowe zapalenie skóry i brak odporności. 7 lat nie palę papierosów ( palilam 10lat)od roku nie jem mięsa ,myślałam że pozbędę się bólu głowy ale niestety. Dodam ,że dzieci w zeszłym roku przyniosły ze szkoły owsiki,ktore ja też miałam. Walczyliśmy jakieś pół roku. Od dwóch tygodni piję codziennie sok z ogórków kiszonych, 2 dni temu zaczęłam Pani kurację na zatoki,piecze jak smok czyli stan zapalny jest .wczoraj od znajomej dostałam pyłek pszczeli więc wypilam ( pół szklanki letniej wody i 1 łyżeczka pyłku) dziś powtorzylam rano 4 godzinki później wypilam kefir i się zaczęło ,straszny ból głowy i wymioty! Czy robię coś nie tak a może jestem uczulona na pyłek,kolezanka powiedziała że mam za jakiś czas spróbować i obserwować. Jestem zmęczona lykaniem tabletek,chce oczyścić organizm i cieszyć się zdrowiem i zabawa z moimi dziećmi,poki co wiecznie ich uciszam bo mamę boli głowa! Czuję że znowu mam owsiki! Od czego zacząć oczyszczanie organizmu? Proszę o radę.P ozdrawiam
Witam serdecznie 🙂
Pani Agnieszko od jakiegoś czasu czytam i czytam Pani bloga i pogłębiam swoją wiedzę na temat naturalnego odżywiania i życia:) Kupiłam pyłek pszczeli jednak mój syn -6 lat- nie chcę go pic nawet po dodaniu soki więc podaje mu kilka kropel propolisu. Znalazłam w necie dawkowanie ile lat ma dziecko tyle kropel w zasadzie bardzo trudno znaleźć dawkowanie dla dzieci. Czy taka ilość będzie wystarczająca czy można ją zwiększyć? Mój synek w okresie jesiennym często łapie zapalenie krtani co jest dla niego bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem kogo dziecko przeszło tą chorobę ten wie o czym mówię. Jakie mogłabym mu jeszcze podawać profilaktycznie preparaty by zminimalizować zachorowanie ? dziękuje i pozdrawiam
Jest coś takiego jak pierzga – jest to pyłek pszczeli z miodem w procesie naturalnej „fermentacji”, w ulu. Proszę poszukać, kupić i podawać dziecku po łyżeczce. Powinno smakować, a na pewno bardzo wzmocni! 🙂
Dziękuje serdecznie:)) a propolis nadal podawać czy zrezygnować? i jeszcze jedno pytanko czy 6-letniemu dziecku można podawać aloes do picia?
Dzień Dobry Pani Agnieszko,
Kupiłam pyłek pszczeli w sklepie ze zdrową żywnością. Niestety dwukrotnie po rozmieszaniu odstałego w płynie pyłku coś mi pływało na wierzchu. Przy dokładniejszych oględzinach za pierwszym razem okazało się, że była to maleńka brązowa, martwa i twarda larwa. Trochę obrzydziło mi to pyłek, ale pomyślałam, że może to normalne, że coś tam się przedostało w trakcie produkcji. Obejrzałam pyłek w słoiku dokładnie i niczego takiego już nie zauważyłam. Jednak po dwóch dniach znów coś mi pływało na powierzchni płynu. Tym razem wyglądało to jak większa, biała, skamieniała larwa. Nie znalazłam nigdzie informacji czy to normalne, a jedynie o chorobach grzybiczych w ulach, które powodują skamienienie czerwi oraz o tym, że w pyłku nie powinno być zanieczyszczeń. Trochę tego pyłku już wypiłam zanim coś się w nim ujawniło i teraz się martwię, czy sobie nie zaszkodziłam zamiast pomóc. Ogólnie jestem zła i chyba zwrócę się z tym do sklepu lub do producenta pyłku. Czy spotkała się Pani może z zanieczyszczonym pyłkiem, czy może to jednak normalne?
Pozdrawiam serdecznie
Używam pyłku od 10 lat i przyznam, że nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Kiedyś owszem, znalazłam na wierzchu pszczelą nóżkę, ale larwy? Nigdy….
Pani Agnieszko, jak dawkować propolis, dla dzieci i dorosłych?
Zam zapalenie gardla idace w kierunku anginy bo u mnie tak zazwyczaj sie kończy. Mam krople propolis kupione od pszczelarza krople sa bez miarki. Jak czesto i ile ich stodowac zebu pomogly. Przyznam ze nigdy ich nie probowalam.
Dzień dobry:)
Piszę, żeby podziękować za ten artykuł, od wielu dni męczyło mnie zapalenie zatok, okropny katar i ból głowy, zaczęłam już nawet przyjmować antybiotyk, ale niewiele pomagał, byłam załamana, po przeczytaniu tego artukułu byłam bardzo sceptyczna, ale stwierdziłam, że zaryzykuję i zamówiłam pyłek. Wczoraj przyszedł,wypiłam dosłownie 2 łyki tego specyfiku, po godzinie nos się odblokował, ból głowy i stan podgorączkowy ustąpił, po prostu rewelacja!
Dziś nadal jestem trochę chora, ale czuję się o niebo lepiej, katar jest niewielki i przezroczysty, myślę, że do poniedziałku będę zdrowa, bardzo dziękuję za polecenie pyłku!:)
Dzień dobry. Już kolejny raz trafiam nA Pani blog i jest naprawde super. Tym razem chciałam zapytać o pyłek pszczeli. Córka ma niedobór żelaza jako że nie chce pic suplementowac a i ja wolę ratować sie metodami naturalnymi zakupiłam również pyłek pszczeli.. Córka ma rok czy łyżeczką dziennie jej wystarczy? Rozpuszczam pyłek według Pani wskazówek czy takato pół szklanki wystarczy dziennie dla trzech osób? Pozdrawiam Ewelina
Witam, a czy można stosować propolis w ciąży? chodzi mi o stosowanie takie kilku kropelek do ssania z cukrem. bardzo się przeziębiłam i został mi okropny kaszel. mam kit pszczeli od koleżanki taki już gotowy ze spirytusem ale poznałam go dopiero teraz wiec niewiele wiem na ten temat. nie mogę brać żadnych leków a też boję się o wpływ tego specyfiku na dzidziusia w brzuszku. proszę o w miarę możliwości szybką odpowiedź i pozdrawiam serdecznie 🙂
Jak najbardziej tak 🙂 Życzę zdrowie i ciepło pozdrawiam! 🙂
Witam Pani Agnieszko uwielbiam czytac pani wpisy są genialne,jestem farmaceutką ale staram się unikac leków i cenie sobie medycyne naturalną jak również homeopatie .Czytałam również ksiązkę J. Zięby tez stosuje jego metody.Ale mam problem u córki ma łuszczyce paznokci czy pani mogłaby mi coś podpowiedziec jak taką chorobę zahamowac bo z tego co wiem nie da się wyleczyc łuszczycy ?Pozdrawiam serdecznie z góry dziekuję .Mariola.
Rzeczywiście niesamowity. Po 2 dniach stosowania, mogłam przespać cala noc, a wczesniej ten okropny suchy kaszel budził mnie po kilka razy. W dodatku stosowałam tylko ten pyłek, bardzo polecam przyszłym mamom, które nie mogą stosować leków ?
Pani Agnieszko,
czy mozna zastosowac propolis, pierzgę u 2 latki ktora jest jeszcze karmiona (oprocz normalnej diety bogatej w warzywa, owoce, kasze dostaje jeszcze mleko matki). córa chodzi do żłobka i co pojdzie to po 4 dniach łapie od razu katar – stosowalam juz wszytskiego do czasu gdy natrafilam na artykuly dotyczace pierzgi, propolisu – czy warto podjąc kolejna probe ? boje sie ze znowu okaze sie ona nieudana 🙁
czy lepszy jest pyłek pszczeli czy pierzga?a moze propolis? ratunku 🙁
Regularnie stosowałam się do wszystkich zalecen: zdrowa, nieprzetworzona żywność, herbatki ziołowe, len, ssanie oleju oraz zażywanie pyłku i co? Dorwala mnie taka infekcja ze bez antybiotyku ani rusz. Wszystko to sprawiło ze przestałam w to wierzyć. ..
Stawianie się s pozycji ofiary jest bardzo wygodne, ale niczego nie wnosi do tematu.
Infekcje są normalne, zdarzają się – proszę szczerze sobie się przyjrzeć.
Co z paleniem? Co z alkoholem? Co z ubieraniem się? Co ze stylem życia?
Jaki jest powód tej infekcji – bo na pewno jakiś jest.
Te wszystkie metody wzmacniają układ odpornościowy, ale nie załatwią za nas WSZYSTKIEGO.
Proszę szczerze i uczciwie poszukać powodu infekcji.
A zamiast antybiotyku – bardziej skuteczne są bańki.
Życzę zdrowia! 🙂
Witam, mam 5 letniego syna. Ma dosyć często katar i odrywający się kaszel. Proszę o informacje co będzie dla niego lepsze:
1. krople propolisu z cukrem? Ile kropli? Rozumiem że propolis 10%? Bo taki można kupić. Czy też jakiś inny propolis bezalkoholowy.
2. Myślę żeby mu zrobić inhalację inhalatorem. Ile kropli propolisu na 10ml wody? propolis 10% czy jakiś inny bezalkoholowy?
Dla mnie to są ważne informacje, wszędzie podaje się ogólnie ilości kropli, więc chyba z alkoholem, ale tu mam obawy czy takiemu dziecku to nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
Czesław
Witam Pani Agnieszko wspaniały blog, jestem pod wrażeniem ?!!! Mam pytanko czy synkowi, który ma 10 lat moge bez wahania podawać 7% propolis. Synek często ma infekcje gardła i tak naprawdę nie wiem ile kropli dziennie mogę mu podawać i jak długo stosować kurację. Proszę o pomoc i rade ?
Pani Agnieszko, co Pani sądzi o propolisie bezalkoholowym? Widziałam taki w sklepie internetowym i chciałabym stosować u 4,5 letniej córki przy infekcjach, a także u pół rocznego synka zewnętrznie przy atomowym zapaleniu skóry. Czy taki bez alkoholu jest rownie dobry? Niestety z tego co zauważyłam nie był to pridukt polski. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Pani Agnieszko…. proszę o pomoc. Jestem w pierwszym miesiącu ciąży… i zachorowałam na grypę. Czy mogę choć kilka kropel propolisu albo roztwór z pyłku ?
A profilaktycznie synkowi 4 latkowi jak czesto podawać propolis i pyłek ? ( propolis na alkoholu więc nie chcę przesadzić)
W ciąży pyłek to samo zdrowie i naturalne wzmocnienie organizmu! Alkohol zawarty w propolisie to nie dramat – przecież nie pijemy tego kieliszkami, ale kroplami. Po prostu należy to rozcieńczyć, na przykład wodą, sokiem pyłkiem.
Dla dziecka lat 4 pyłek jest SUPER, a propolisu wystarczy dać kilka kropelek – 4-6 rozcieńczone w napoju, to nie będzie mocny alkohol.
To jest sama natura 🙂 Ja w ciąży stosowałam również leki homeopatyczne – z fenomenalnym skutkiem.
Życzę zdrowia i dużo pozytywnego myślenia i optymizmu! W czasie grypy ważne jest, aby się wyleżeć, wygrzać i porządnie wypocić. I nie śpieszyć się z powrotem do normalnych zajęć, ale porządnie się wykurować.
Życzę dużo zdrowia!!! 🙂
Witam. Ile kropli dziennie propolis można dodać dziecku i ile razy dziennie?
Dzień dobry!
Pani Agnieszko! O ile ze swoimi nawracającymi zapaleniami pęcherza i okolic radze sobie w miarę naturalnie ( chociaz wiem, że wracają za często, ale nie odkryłam jeszcze dlaczego), to już takie atrakcje u pięcioletniej córki zaczynają mnie przerażać. Nie chcę jej podawać antybiotyku, bo wiadomo, że nie tędy droga. I tu pojawia się moje pytanie.
Czy są sprawdzone metody postępowania z takimi infekcjami u małych dzieci, czy Marta może pić skrzyp i pokrzywę jak ja? A może są jakieś publikacje, które mogłaby Pani polecić?
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Agnieszka
Pani Agnieszki w pierwszych słowach chciałam podziękować za pani bloga. Czytając go człowiek mobilizuje się do działania by zrobić wszystko aby wykluczyć chemię z naszego pożywienia i zacząć zdrowo żyć. Dziękuję że dzieli się pani z nami swoim doświadczeniem i wiedzą. Mam 4 letniego synka i dla niego staram się odżywiać rodzinę zdrowo. Stawiam banki i to działa ale szukam jeszcze czegoś na wzmocnienie odporności dziecka. Synek od urodzenia intensywnie się poci mimo że nie ma nadwagi mały wysiłek czy bieganie w kurtce na dworze oznacza mokre plecy i główkę. Nigdy nie był chorowitkiem do czasu gdy poszedł do przedszkola. Ciągle chore gardło lub katar. Po tygodniu przechodzi idzie do przedszkola i od nowa. Mąż kupił w sklepie ze zdrową żywnością pyłek kwiatowy i myślałam że to będzie nasz cudowny środek naturalnie wzmacniający. Po rozpuszczeniu w wodzie z miodem, dla mnie i męża łyżeczki a dla synka na czubek łyżeczki wypiliśmy. Okazało się że jestem uczulona. Najpierw swędzenie w ustach i gardle a po pół godziny silny ból żołądka. Boję się teraz podawać dziecku. Czy zna pani jeszcze jakies produkty na wzmacnianie odporności, czy słyszała pani żeby ktoś źle reagował na pylek? Trochę dużo tych pytać ale czy na zapalenie gardła dla małych dzieci jest coś naturalnego? Napiszę jeszcze że pijemy olej z czarnuszki egipskiej bo ma właściwości antyhistaminowe, sok z aceroli na zmianę z sokiem z rokitnika(nie wiem który lepszy dla dzieci) bo mają dużo Wit. C. Może podawać odrobinę pyłku codziennie i obserwować? Dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź. Pozdrawiam.
Pani Agnieszko jaki propolis moze Pani polecic ?w sklepach ze zdrowa zywnoscia jak bardzo duzy wybor na co się zdecydowac w walce z borelioza?
Witam
Również leczymy się propolisem 😉 ale tak jak dla dorosłych robimy kropelki na spirytusie tak dla 2 latka robię wodny roztwór spirytusu (1:10) i bardzo polecam dla dzieci, bo nie ma alkoholu i nie ma właściwości drażniących
1l przegotowanej wody w temp ok. 50C
10g propolisu – najlepiej zmielonego (np. w młynku do kawy)
wymieszać, zostawić na 12-24h, przelać przez gazę lub filtr do kawy. Zlać do butelek z ciemnego szkła.
choroby przeziębieniowe, zapalenie gardła, krtani, oskrzeli, gruźlica, zapalenie płuc, choroby przewodu pokarmowego – pić 30-50ml 3-5 razy dziennie przed jedzeniem.
*można również przy katarze zakropić 3-5 kropel 3-4 razy dziennie
*używać zewnętrznie do trudnogojących ran, wrzodów, oparzeń
*płukać gardło
*robić przymoczki (przy hemorodiach)
*robić inhalacje (przeziębienia)
„Propolis w domowej aptece” opracował mgr inż Narcyz Kędziora, Biblioteka Karpackiego Związku Pszczelarzy w Nowym Sączu
Dziękujęmy! 🙂
Witam,
Pani Agnieszko czy 9 letniemu dziecku można podawać krople z propolisu na spirytusie czy lepiej kupić bezalkoholowe?
Oczywiście lepiej jest kupić bez alkoholu. Jeszcze do niedawna nie było takiej możliwości, więc skoro teraz jest, warto z tego korzystać! 🙂
Pani Agnieszko
Czy zastosowanie homeopatii w zespole suchego oka uwolniło Panią od problemu tymczasowo czy na trwałe ? Czy może Pani zasugerować jakiś schemat przyjmowania leków ?
Dziękuję i pozdrawiam
A moim sposobem jest hartowanie. Czytałam ostatnio artykuł http://www.cafe-mama.pl/nawracajace-infekcje-u-dzieci-przyczyny-i-sposoby-zapobiegania/ i tam też było napisane, żeby jak najwięcej przebywać z dzieckiem na dworze.
Witam Pani Agnieszko i drogie Czytelniczki bloga!
Jestem niezmiernie szczesliwa ze znalazlam sie w tym czasie i miejscu, przepojonym energia milosci , wzajemnego zrozumienia , ciepla i wsparcia. Przesylam wszystkim wyrazy milosci i Anielskiego swiatla .
Pani Agnieszko i drogie czytelniczki, mam przeogromna prosbe ..Jestem w podobnym do Pani wieku,jestem mama jedynaka- nastoletniego Syna ( 16 lat) ktory jest obecnie w tzw. trudnym wieku… wszystko na nie. Prosze z calego sera o podzielenie sie doswiadczeniami z okresu dojrzewania Pani Syna . Tak bardzo chcialabym sie z moim Synem porozumiec i dogadac, a w rezultacie tylko sie klocimy i oskarzamy. .Juz nie wiem jak pomoc sobie i mojemu dziecku, zaczynam sie czuc jak wredna i wyrodna matka.
Pozdrawiam z serca i zycze wspanialego dnia.
Witam Pani Agnieszko. Mój synek strasznie choruje, jest cały czas na antybiotykach, zawsze zapalenie oskrzeli, gardła itp. bardzo prosze mi powiedzieć w jakich ilościach mam podawać tego pyłku pszczelego czy kitu? i jak długo? czy robić jakieś przerwy? synek nigdy jeszcze czegoś takiego nie przyjmował a ma 7 lat. Pozdrawiam. Zdesperowana mama:(
Bardzo się cieszę ,że znalazłam taki blog choruję na toczeń i mam bardzo słabą odporność w związku z tym zakupiłam pyłek kwiatowy który to wierzę,że mi pomoże w podniesieniu odporności.Poleciłam go również córce dla mojej kochanej wnusi .Dziękuję
Witam.Tymi sposobami wyleczyła Pani ropne migdały,jestem zainteresowana z uwagi na fakt,że grozi mi usunięcie migdałów.Proszę napisać jak Pani to zrobiła.Pozdrawiam gorąco.
właśnie zaczęłam czytać Pani bloga… już się cieszę, że tu trafiłam. Mam 7 letniego synka który choruje od urodzenia. pierwsza infekcja dopadła go w 3 dobie życia. Pediatra skierował nas do Krakowa Prokocimia do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego na Immunologię, tam stwierdzono wrodzone zaburzenia odporności, prócz tego astma, alergia, niedobór genu alfa1 i azs. I nie mogłam uwierzyć w to jak po 5 latach leczenia konwencjonalnego lekarze z Krakowa przepisują mi homeopatię…. na dzień dzisiejszy syn przyjmuje Lymphomyosot. Stosujemy dopiero 2 m-ce więc jeszcze jakiś super efektów nie widzę, ale wierzę że zobaczę.
Właśnie pędzę do zielarskiego kupić pyłek i propolis… skoro farmaceutyczne leki konwencjonalne niewiele pomogły przez tyle lat a wręcz myślę że zaszkodziły, czas na homeopatię … Jeśli ma Pani jakieś super sprawdzone sposoby na zapalenia ucha to poproszę 😉
pozdrawiam serdecznie 🙂
Olejek manuka – ale należy go stosować jak najszybciej, gdy tylko ucho zacznie boleć, a problem nie zabrnie zbyt daleko…
Dziękuję <3
Pani Agnieszko,
a karmiąc piersią mogę zażywać miód z pyłkiem i propolisem???
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
Nie można, ale TRZEBA!!!! Koniecznie! Przeciwwskazaniem jest jedynie alergia na produkty pszczele. Jeśli jej nie ma, to koniecznie trzeba przyjmować – działają antybakteryjnie, przeciwwirusowo, wzmacniaiająco. Bezcenne!!!!!! 🙂
Witam Pani Agnieszko. Mam dzieci w wieku: 5, 6, 10 lat. Zaczyna się u nas sezon chorobowy, aktualnie mam w domu tylko propolis 10%. Czy mogę go podawać dzieciom? Który cud natury lepiej wzmocni odporność: propolis, pyłek czy pierzga? Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam serdecznie z deszczowej Irlandii! Pani artykuł okazał sie bardzo pomocny w ostatnich dniach, wlasnie walczę z grypa i zastosowałam antybiotyk nr 1, propolis, szałwię do płukania gardła a na obiad była zupa czosnkowa (nawet moja 9 miesięczna córeczka sie zajadała i wyjątkowo ja infekcja ominęła) i muszę powiedzieć ze juz po jednym dniu stosowania choroba prawie całkowicie minęła! Mam pytanie czy słyszała Pani o pierzdze pszczelej (chyba tak to sie odmienia). Dostałam ja od mamy i podobno pierzga jest jeszcze lepsza od pyłku pszczelego ale jakos nigdy mi sie nie obiła o uszy. Całuje mocno! Monika
Oczywiście pierzga jest wspaniała, ale bardzo trudno jest ja kupić 🙂
Jak byłam mała pamiętam jak mama biegała za mną po domu żeby „wypędzlować” mi gardło jak tylko zaczynała się angina i bolało gardło. Rozcienczala nalewkę z kitu pszczelego, koniec drewnianej łyżki zawitała gaze i moczyla w roztworze. Im lepiej dało się wyczyścić gardlo i migdalki tym szybciej bylismy zdrowi. Na lata zapomnialam o tym sposobie. Teraz sama jestem mamą i staram się wszystkich w domu tym leczyć. Jest to nie przyjemne ale działanie ma rewelacyjne!
Witam serdecznie ☺️ Dzięki Pani korzystam od kilku lat z kilku cudownych mikstur i wiele razy pomogły mi i moim bliskim .zaopsytxona jestem zawsze w pyłek i propolis . Odkąd mam synka i wyczytałam oraz od pszczelarza dowiedziałam się ze produkty pszczele dopeoero od 3roku życia całkiem wykluczyłam go nawet ze swojej diety w sumie nie wiem dlaczego . Mamy oboje z synkiem anemię i właśnie pewna cudowna kobieta przypomniała mi o tym jak pyłek wpływa na anemię .o ile co do siebie jestem pewna i od jutra zacznę go brać o tyle co do synka trochę się obawiam bo ma dopiero 9mcy . Czy to rzeczywiście za wcześnie dla niego ?? Serdecznie pozdrawiam
Pszczelarz Pani powiedział, że produkty pszczele można podawać dziecku od 3 roku życia?
Jest to bardzo dziwy, wręcz zdumiewający punkt widzenia.
Jeśli dziecko będzie dostawało produkty pszczele tak późno, to organizm może zareagować na nie alergicznie – przecież ich nie zna, są dla takiego organizmu obce.
To jakie naturalne preparaty ta osoba poleca dla małych dzieci?
Moja Helenka zaczęła dostawać produkty pszczele od mniej więcej 9 miesiąca życia. Pyłek pszczeli brała ze słoika paluszkami i próbowała, smakowała. To najlepsza naturlana multiwitamina świata.
Wszystko co nowe wprowadzamy dziecku w maleńkich ilościach i stopniowo.
Miód w ajurwedzie uważany jest za chemicznie najbliższy ludzkiej krwi – genialnie wzmacnia ludzki organizm.
Jak można nie dawać miodu dziecku?…
Proszę zrobić tak, jak mówi Pani serce, poszukać innych opinii i znaleźć swoją drogę. Ale zamykanie się w przekonaniu, że produkty pszczele można podawać dopiero od 3 roku życia – moim zdaniem to jest zwyczajnie szkodliwe :(…..
Pani Agnieszko jakie dawki stosować dla 7mc dzieciaczka? Mam na myśli homeopatię, a dokładniej nux vomica i allium cepa? Synek chyba się zaraził od taty, ma niedrożny nosek (wyciągałam biedaczkowi śluz) i sporo kicha, jest też trochę bardziej marudny niż zwykle. Poleci może Pani coś jeszcze?
Agnieszko, czy możesz powiedzieć po jakim czasie Twoja kuracja przyniosła efekty, tj. po jakim czasie przewlekłe zapalenie migdałów u Ciebie zniknęło? Mam świadomość, że wpływa na to mnóstwo czynników, tak więc pytam wyłącznie poglądowo. Ja leczę się od 2 mcy, widać pierwsze efekty (zmniejszenie migdała ropnego) ale chciałoby się żeby efekt był już 100 % 🙂 pozdrawiam!
Pani Agnieszko od tygodnia pije pylek z miodem Od 3 dni pojawił się ból dretwy na skórze z lewej strony i 3 Krosty Poszłam do lekarza okazało się że polpasiec Czy mogę dalej pić pylek i co spowodowało że tak zareagował organizm
Pani Haniu droga, półpasiec nie ma żadnego związku z pyłkiem i miodem.
Cytuję: „Półpasiec – choroba zakaźna. Przyczyny, objawy, leczenie półpaśca. Półpasiec, ostrą chorobę zakaźną, wywołuje ten sam wirus co ospę wietrzną. Objawy półpaśca to przede wszystkim charakterystyczna wysypka i dotkliwy ból”.
Jest to choroba zakaźna.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! 🙂
Dziękuję serdecznie Pani Po przebytej chorobie postanawiam umówić się że sobą na randkie Pozwoli Pani że jeszcze raz dzięki za mądrość z której mogę skorzystać O rezultatach poinformuję Życzę wszystkiego co najlepsze Pani Hania☺
Witam Pani Agnieszko!
Czy zna Pani jakieś środki homeopatyczne dla małych dzieci by wspomóc się przy alergii skórnej, prawdopodobnie AZS. Prosiłabym o nazwy.
Pani Agnieszko,
czy to prawda, że propolis niszczy flore bakteryjną? Podaję swoim dzieciom regularnie w porze jesienno-zimowej, jednak po wizycie w moim ulubionym sklepie z miodami pani sprzedawczyni ostrzegła mnie, że propolis wolno podawać tylko kilka dni bo niszczy florę bakteryjną.
Jeśli ktoś nie ma w swojej diecie jogurtów, kefirów oraz kiszonek, to oczywiście, że niszczy, ponieważ to jest naturalny antybiotyk. Spodziewam się, że Pani podaje dzieciom jogurty, kefir oraz kiszonki – tak jako powinno być w zdrowej, zbilansowanej diecie. Wtedy nie ma problemu z propolisem. Dobre bakterie to podstawa naszego układu odpornościowego! 🙂
Pani Agnieszko, mój 6 letni synek ma okrutny kaszel krtaniowy. Kupilam Spongia 15 ch. Tylko nie ma informacji o stosowaniu. Czy może Pani podpowiedzieć jakie dawki i jak często? Z góry dziękuję Magdalena
Pani Agnieszko, czy ma Pani jakieś sprawdzone miejsce (może sklep internetowy?) gdzie można kupić prawdziwy miód, pyłek pszczeli i propolis? Jest ogromna różnica między miodem, który mój partner przywozi ze swoich rodzinnych stron, a takim z supermarketu… Nie tylko w smaku, ale i w działaniu!
Dziękuję bardzo za wspaniałego bloga!
Dzień dobry.
Chciałabym się dowiedzieć czy ma Pani jakieś doświadczenie z propolisem, pylkiem pszczelim jeśli chodzi o ból zatok / zapalenie zatok.
Gdzie można kupić taki propolis i pyłek pszczeli może Pani podać jakieś strony ?
Pozdrawiam ciepło .
Pani Agnieszko, mam pytanie czy stosowała Pani pierzge pszczelą?
Proszę mi powiedzieć w jakiej propozycji na chorw gardło stosuje Pani miód z propoliesem do ssania i ile razy w ciągu dnia można to robić?
Dzień dobry Pani Agnieszko. Od niedawna zaglądam i czytam Pani genialne wpisy. Czuje ze wreszcie trafiłem we właściwe miejsce. Mój 2 letni syn jest od urodzenia prawie co chwila hospitalizowany z uwagi na nawracające zakażenia układu moczowego związane z wodonerczem olbrzymim. Już kilka razy miał pałeczkę ropy błękitnej w moczu na ktira działałly pojedyncze i bardzo silne antybiotyki. Dostał już tyle sntybiotykow dożylnych żeby zabić bakterie ze nawet nie chce już liczyć. Szukam teraz naturalnych sposobów żeby pomoc symowi pozbyć się nawracających infekcji układu moczowego. Zacząłem podawać miód manuka, miód spadziowy, podajemy homeopatie na wzmocnienie.
Może zna Pani jakieś naturalne lekarstwo na nasze infekcje albo kogoś kto mógłby pomoc synowi w naturalny sposób pozbyć się infekcji. Bardzo proszę o pomoc. Nie wiem już jak pomoc synowi, nie chce już katować syna silnymi antybiotykami. Szukam naturalnych leków.
Czy pyłek pszczeli wystarczy rozpuszczać 15 min ? Znalazłem informacje ze należy kilka godzin aby wszystko przyswoić.
Pozdrawiam i z góry dziekuje za pomoc.
Pyłek pszczeli należy rozpuścić wieczorem w letniej wodzie, wymieszać i odstawić na całą noc.
Można wypić rano.
Przygotowany rano – może na wypić wieczorem.
Pyłek pszczeli potrzebuje co najmniej 8 godzin w płynie, aby uwolnił wszystkie swoje właściwości.
Tak, dziecko trzeba oczyścić i wzmocnić. Warto jest poszukać dobrego lekarza homeopaty, aby poprowadził dziecko.
Homeopatia nie tylko na wzmocnienie, ale ZAMIAST antybiotyków.
Warto również znaleźć dla dziecka dobrego naturoterapeutę – aby ustalić odpowiednią dietę, oczyszczanie itd.
Tu na pewno przyda się ktoś profesjonalny, kto przeprowadzi cała kurację.
Życzę zdrowia i ciepło pozdrawiam!!! 🙂
Dziekuje za odpowiedz Pani Agnieszko. Proszę jeszcze o pomoc w sprawie zakwaszenia moczu – podawania wit c. Kupiłem naturane soki z żurawiny i dzikiej róży żeby podawać synowi. W internecie są tak różne informacje p dawkowaniu i optymalnym zapotzrzebowaniu na wit c dla dzieci ze czuje się bezradny. Jaka Pani zdaniem jest bezpieczna profilaktyczna i lecznicza dawka wit c dla dwulatka?mam tez suszone owoce dzikiej róży ibherbatke
Pani Agnieszko czy dr Stopinska to dobry kierunek dla mojego syna? Czy pyłek kwiatowy mogę podawać 2 letniemu synowi przewlekłe? Jakie iloscibpylku i kodu mogę mu bezpiecznie podawać? Bardzo dziekuje za pomoc i pozdrawiam gorąco.
witam ani Agnieszko ostatnio wpadłam na pani artykuł o wmocnieniu organizmu,bardzo mi się spodobał,bo brakuje takich mądrych porad.Od ponad 6 lat miewam ciągłe infekcje od zapalenia płuc,po przewlekłe zapalenie zatok, zaplenie ucha,zawsze kończy się antybiotykiem ,ciągle coś mi dolega,co miesiąc jestem chora.Robiłam wymaz z nosa okazało się ,że mam gronkowca,myśle ,ze on ciągle powoduje te problemy,jaką kuracje by pani radziła dla mnie.Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
Witam, co Pani poleca na katar zielony u 4 latka ?
Czy moglaby mi Pani powiedziec jak stosowac podane leki homeopatyczne.W jakiej potencji ile kulek i jak czesto?
Pani Agnieszko czy propolis jest lepszy z alkoholem czy bez? Bo jestem przed zakupem. Mam nawracającą angin, 3 antybiotyk w ciągu miesiąca, proszę o podpowiedź co najlepiej zrobić aby z tym walczyć no i wyleczyć. Nie bardzo w grę wchodzą mikstury, które trzeba robic 2 tyg. Bo ból gardła jest ostry, a funkcjonować na co dzień muszę:(
Lepszy jest Z. Zdecydowanie. Takie są wyniki badań. BEZ jest zalecany jedynie osobom, które zdecydowanie nie mogą używać alkoholu. Pozdrawiam! 🙂
Pani Agnieszko czy podczas ciązy lub karmienia piersią można zażywać pyłek pszczeli?
Oczywiście, że tak 🙂 Jest niezwykle odżywczy dla mamy i dla dziecka 🙂
Poleca Pani na katar zielony Kalium bichromicum. Czy naprawdę działa? Jak stosować u 4 latka? Dziecko ciągle wraca z przedszkola z katarem zielonym a nie chcę znowu sięgać po antybiotyki czy sterydy
Proszę o porady co można zastosować dla dziecka 2 letniego na katar. Czy coś z homeopatii?
Pani Agnieszko, od jakiego wieku można dziecku podawać pyłek pszczeli? Czy tak jak miód dopiero po 1 roku zycia?
Witam! Pani Agnieszko czy mozna jednoczesnie stosowac nalewke z propolisu, pylek i miksture zdrowia z Pani przepisu czy to za duzo dla organizmu? Pamietajac oczywiscie o dbaniu o flore bakteryjna. Pozdrawiam
Witam.
Czy Propolis 7% w kroplach zakupiony w aptece,jest też równiez korzystny? Poniżej podaje skład:
Propolis (kit pszczeli), spirytus rektyfikowany, woda.
Zawartość propolisu: 7% (58 mg/ml).
Zawartość etanolu: max 60% (v/v).
Dziękuje i pozdrawiam
Pani Agnieszko,
A czy „eliksir”: łyżka pyłku pszczelego, 1 łyżeczka miody, 1 łyżeczka cytryna zalane ciepłą wodą i zostawione na noc, wypite rano, jest ok?
Miód + pyłek pszczeli na noc super. Ale sok z cytryny proszę dodać świeży, tuż przed wypiciem 🙂
Pani Agnieszko, dziękuję za dzielenie się wiedzą na temat naturalnych źródeł odporności dla organizmu. Stosuję od niedawna pyłek kwiatowy, miksturę na zatoki oraz eliksir na gardło z wyciągu z szałwii – juz widzę super efekty i pierwszy raz obyło się bez wizyty u lekarza. W związku z tym, że pyłek ma mnóstwo dobroci, chciałam go zaproponować mojej bratanicy, ktora od dłuższego czasu przyjmowała często antybiotyki na nawracające bakterie w moczu. W jednej gazecie znalazłam artykuł o pyłku pszczelim i była tam informacja, ze nie zaleca sie uzywania pyłku osobom ze znacznym uszkodzeniem nerek. Czy może go używać dziecko 1,5 roczne, które miało usuniętą nerkę? Pewnie najlepiej skonsultować to z lekarzem, ale może ma Pani jakieś doświadczenie w tym temacie lub wie Pani coś więcej na ten temat. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, bo szukamy sposobów żeby wzmocnić organizm tego aniołka 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie, chciałam zapytać w jaki sposób przemycić pyłek dzieciom? niestety „magiczny napój” z miodem i cytrynką nie smakuje:( Czy ma Pani jakiś inny pomysł? chcę wspomóc szczególnie syna po antybiotykoteriapii. Będę wdzięczna za pomysły:)
Witam Pani Agnieszko! Razem z Narzeczonym prowadzimy pasieki, ja od lat z Córką stosuję homeopatię. Jak to dobrze przeczytać taki artykuł 🙂
Bardzo nas boli, że do natury i jej doskonałości trzeba ludzi przekonywać, a ona mimo naszej niewdzięczności, daje nam tyle dobrodziejstw! Pszczoły to cudowne stworzenia!
Życzymy wszystkiego dobrego! 🙂
Pani Agnieszko ja chciałam zapytać o pierzga jak to stosować u 5 letniego dziecka,czy to ma mocniejsze zastosowanie niż pyłek?
Pani Agnieszko jak długo można przechowywać pyłek pszczeli w słoiku? Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji? Czy 2-letni pyłek nadaje się jeszcze do spożycia?
Najcenniejszy jest taki do roku, ale dwuletni, zwłaszcza jeśli był przechowywany w ciemności – nadal ma mnóstwo wartości odżywczych.
Dzień dobry Pani Agnieszko! Moja córcia ma 2 latka i 8 mcy. Chce podawać jej miksturę pyłku rozpuszczonego w wodzie. Ale ile jej tego podać?;) łyżeczkę? 2 ? Dodam że nie jest uczulona na pyłek. Będę wdzięczna za odpowiedź:)
Joanna
A czy propolis pomoże na gradowke. Moja 3-letnia córeczka męczy się z tym już z pół roku i nic nie pomaga jak już się zmniejsza to złapie jakieś przeziębienie i pojawia się nowa. Bardzo proszę o odp. Pozdrawiam ciepło
Droga Agnieszko,
Mój 11 miesięczny synek już od ponad tygodnia ma straszny katar i kaszel, który od suchego zmienił się teraz na mokry. Jak mogę mu pomóc? Stosuje nawilżacz powietrza z kropelkami do wdychania. Psikam mu nosek sprayem żeby oczyścić go (czego nie cierpi ) kilka razy podawalam paracetamol. Czy są jakieś inne sposoby by mu pomóc? Biedak strasznie kaszle w nocy 🙁 od razu pisze że mieszkam w Anglii więc lekarz pewnie przepisałby tylko syrop od kaszlu 🙁 pozdrawiam serdecznie
Pani Agnieszko czy propolis można podawać 2.5 letniemu dziecku? Jest on na spirytusie 90%.
Jeśli tak to ile kropel można podać? Czy podawać tylko podczas infekcji czy można też np jakis czas?
Pozdrawiam serdecznie.
Jola
Pani Agnieszko mam pytanie odnośnie leków homeopatycznych o których Pani wspomina. Moja córka w przedszkolu ostatnio łapie infekcje krtani i ma szczekajacy kaszel potem chrypkę. Co by Pani poleciła z homeopatii i w jakich dawkach dla dziecka 2.5 roku.
Pozdrawiam serdecznie
Jolanta
Pani Agnieszko jak pozbyć sie z gardła 3 latka gronkowca złocistego czy są jakieś sposoby
A czy propolis można stosować profilaktycznie przez okres jesienno-zimowy , np. raz dziennie ? 🙂
Tak, jak najbardziej! Zwłaszcza teraz!
Dzień dobry Pani Agnieszko, mam wątpliwości czy nie przesadzę z podawaniem wszystkiego. Po 4 latach w końcu znalazłam rewelacyjny sposób na wzmocnienie odporności u córki-olej z czarnuszki. I obecnie jeśli już coś się rozwija to trwa krótko i łagodnie przechodzimy. W przypadku pojawienia się kataru/kaszlu daje córce łyżeczkę mikstury z czosnku miodu i rokitnika (2 razy dziennie) zmieszanej z sokiem swieżo wyciskanym np z pomarańczy czy jabłek. Chciałabym jeszcze dodatkowo włączyć jej kilka kropel propolisu z pyłkiem pszczelim. Moje pytanie brzmi czy nie przesadzę?
Z kolei w okresie przeziębien podaję syrop z mniszka lekarskiego lub pędów sosny. Pijemy wodę lub wodę z własnej roboty sokiem z aronii, malin, badź czarnego bzu.
Są to naturalne sposoby radzenia sobie przeziębieniem ale obawiam się czy myśl co za dużo to nie zdrowo nie odniesie się do mojego postępowania.
Pozzdrawiam serdecznie 🙂
Droga Pani Agnieszko,
a co z propolisem surowym- kawałeczki w słoiczku? Czy można go sobie ot tak podjadać? Na opakowaniu jest napisane 'nie spożywać bezpośrednio’, a ja wolałabym taką formę od kropel. Co Pani uważa? Jeśli był już temat poruszany w komentarzach poruszany to przepraszam- nie znalazłam odpowiedzi. Serdecznie pozdrawiam.
Nie kochana, tak nie można. Musi być rozpuszczony – jak wykazują badania naukowe, najbardziej skuteczny i wartościowy jest ten, który była zanurzony przez co najmniej 2-3 tygodnie z alkoholu 🙂