Nasze absolutne rodzinne hity: pyłek pszczeli i propolis

Używamy ich regularnie od ośmiu lat. Są z nami zawsze, przez okrągły rok. Dzięki nim nie chorujemy, a jeśli pojawi się jakaś infekcja, to jej przebieg jest łagodny i trwa bardzo krótko. Jeśli zaatakuje nas coś poważniejszego, to stawiamy sobie bańki. Poważnie! Są genialne! Więcej na ich temat napiszę już wkrótce.

 

Pyłek pszczeli

W naszym domu używamy go do wzmocnienia naszych organizmów. Zaczynając od małej Helenki, a na mojej Mamie, seniorce rodu kończąc. Nie przyjmujemy go przez cały czas, ale zawsze wtedy, gdy chcemy wzmocnić nasze organizmy  – zawsze przed nastaniem zimy, gdy jesteśmy przemęczeni lub wyczerpani lub gdy łapią nas przeziębienia.

Odwiedziła mnie kiedyś znajoma, która pracuje w Szwecji. Powiedziała, że ma niesamowite lekarstwo naturalnego pochodzenia, które w krajach Skandynawii robi zawrotną karierę. Biorą je wszyscy – kobiety w czasie menopauzy (bo niweluje jej uciążliwe objawy) i  małe dzieci (bo bardzo wzmacnia). Sportowcy i kobiety w ciąży. Dała mi w prezencie opakowanie mówiąc przy tym, że jest obłędnie drogie. „Cóż to za cud natury”? zastanawiałam się. Przetłumaczyłam łacińską nazwę, która znajdowała się na opakowaniu i okazało się, że było to nic innego niż pyłek pszczeli. Ale w formie tabletek…. Cóż, ja swój pyłek kupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza i cały litrowy, szczelnie zamknięty słoik trzymam w kuchni. Zawsze pod ręką.

 

Na czym polega fenomen pyłku?  

pyłek pszczeli
Jest najwartościowszym odżywczym produktem naturalnego pochodzenia. Właściwości lecznicze i terapeutyczne pyłku pszczelego dokładnie są już udokumentowane. Jak dzisiaj wiemy pyłek pszczeli ma niezwykle bogaty skład, którego nie da się podrobić. Znajduje się w nim ponad 250 zidentyfikowanych naturalnych związków chemicznych. Niektórych z nich człowiek jeszcze nie potrafi nazwać, podobnie jak składników ludzkiego mleka… W pyłku pszczelim zidentyfikowano między innymi liczne składniki mineralne, witaminy, rutynę, fitocydy, antybiotyki-inhybiny, hormony, enzymy, kwasy organiczne, stymulatory wzrostu, węglowodany, białka… Wykryto aż 32 aminokwasy, wiele makro- i mikroelementów (potas, fosfor, wapń, magnez, sód, krzem, mangan, żelazo, miedź, cynk, jod, selen i inne), witaminy (między innymi A, B1, B2, B3, B6, B12, E, C, PP, P, D, H), kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercetynę, ponad 42 enzymy i wiele innych substancji.

 

 

 

Liczne badania wykazały następujące właściwości pyłku:

  • Wzmacnia i regeneruje organizm. Odżywia, likwiduje niedobory aminokwasów, biopierwiastków i witamin.
  • Reguluje przemianę materii, normalizuje wagę ciała (spadek wagi osób otyłych, wzrost u osób bardzo szczupłych);
  • działa antyanemicznie – zwiększa liczbę czerwonych krwinek oraz poziom żelaza we krwi;
  • oczyszcza i odtruwa – eliminuje lub zmniejsza szkodliwe oddziaływanie wielu czynników chemicznych, osłania tkankę wątrobową przed zatruciem substancjami toksycznymi, ułatwia wydalanie toksyn, przyśpiesza odnowienie tkanki wątrobowej uszkodzonej przewlekłymi chorobami i przyjmowaniem dużej ilości leków, wspomaga leczenie choroby alkoholowej, uzupełnia niedobory bioelementów;
  • podnosi odporność – zwiększa ilość limfocytów i przeciwciał, przyspiesza leczenie zakażeń;
  • działa antydepresyjne i uspokajająco – wzmacnia system nerwowy, zmniejsza nerwowość, wspomaga leczenie depresji, nerwic wegetatywnych, zwiększa ukrwienie tkanki nerwowej, podwyższa sprawność psychiczną, podnosi koncentrację;
  • jest antyalergiczny. Choć niektóre osoby twierdzą, że są uczulone na pyłek pszczeli, w rzeczywistości zdarza się to dosyć rzadko. Pyłek pszczeli może służyć do leczenia chorób alergicznych, leczy katar sienny, astmę lub znacznie łagodzi ich objawy. Osoby, które cierpią na alergie, powinny kupować pyłek i miód, które zbierane są w okolicy możliwie niedalekiej od miejsca ich zamieszkania;
  • działa przeciwmiażdżycowo – obniża poziom lipidów, hamuje zlepianie się płytek krwi, wspomaga leczenie stanów pozawałowych i nadciśnienia;
  • ma właściwości antybiotyczne – posiada silne działanie przeciwdrobnoustrojowe, działa na bakterie, grzyby, wraz z propolisem skutecznie leczy stany zapalne jamy ustnej, niszczy lub wstrzymuje działalność bakterii chorobotwórczych w przewodzie pokarmowym;
  • a także: reguluje trawienie, wspomaga leczenie zaparć, choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, schorzeń prostaty, cukrzycy (pyłek kwiatowy zwiększa wydzielanie insuliny), poprawia ostrość widzenia (duża zawartości ryboflawiny – witaminy B2), działa przeciwzapalne, odżywia i odmładza skórę.

Znacie cos lepszego? Bo ja nie!

 

Jak stosujemy pyłek pszczeli?

Pyłek pszczeli należy dobrze rozpuścić w płynie, który powinien być letni (nie może być ani zbyt zimny, ani zbyt ciepły!). Niektórzy używają soków, a my zawsze używamy tylko i wyłącznie lekko ciepłej wody. Proporcje: 1 płaska łyżka pyłku pszczelego rozpuszczona w ½ szklanki płynu. Trzeba go dokładnie wymieszać, najlepiej drewnianą lub plastikową łyżeczką i na chwile odstawić (na ok 15), aby wszystkie substancje się uwolniły. Taką miksturę można pić 1 lub 2 razy dziennie, w zależności od potrzeb.

Nasza Helenka dostaje rozpuszczony pyłek do buzi, przy pomocy niewielkiej strzykawki (oczywiście bez igły!) lub małej łyżeczki, więc dostaje zaledwie kilka mililitrów. Twierdzi, że jest pyszny. Czasem wyjada ziarenka pyłku prosto ze słoika, ponieważ jej smakuje.

pyłek pszczeli
Jednak są osoby, którym pyłek pszczeli bardzo nie smakuje – do takich osób należy mój Syn. Ja nad walorami smakowymi pyłku pszczelego w ogóle się nie zastanawiam. Jest bardzo zdrowy, więc po prostu go wypijam, połykam i popijam letnią wodą.

Gdy jesteśmy przeziębieni lub czujemy, że „coś nas łapie” do pyłku dodajemy propolis (ok 10-20 kropli). Helence również, ale mniej. Wprawdzie jest na alkoholu, jednak dostaje zaledwie 1-2 kropelki rozpuszczone w płynie. Mikstura pyłku pszczelego i propolisu działa NIESAMOWICIE!!! Dzięki nim po prostu nie chorujemy, a jeśli załapie nas infekcja, przeziębienie lub „wirusówka” to trwa 1-2 dni. Pyłek pszczeli można kupić od zaprzyjaźnionego pszczelarza lub w sklepie ze zdrową żywnością. W aptekach są dostępne również preparaty z pyłkiem pszczelim oraz propolisem.

 

Propolis

Ten niesamowity preparat otrzymuje się z rozpuszczonego kitu pszczelego, który używany jest przez pszczoły do wewnętrznego uszczelniania ula. Kit pszczeli bardzo skutecznie zabezpiecza ul przez wszelkimi bakteriami, wirusami, grzybami i pleśnią. Dlatego jest tak niesamowicie skuteczny również w przypadku naszych organizmów!

Właściwości propolisu to:

  • stanowi ochronę przed najdrobniejszymi patogenami, bakteriami, grzybami, pleśnią i innymi mikroorganizmami.
  • posiada bardzo silnie właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne, które są efektem synergistycznym zawartych w nim związków chemicznych, a tym samym ma zdolność niszczenia bakterii, grzybów chorobotwórczych, wirusów i pierwotniaków. Doskonale leczy więc wszelkie choroby zarówno bakteryjne, jak i wirusowe!

Jest to jeden skuteczny lek na wszelkie infekcje, niezależnie jakiego pochodzenia. Propolisem przemywamy również miejsca po ukąszeniach owadów, rany, wypryski skóry, poparzenia itd… Działa wręcz magicznie! Propolis można kupić u zaprzyjaźnionego pszczelarza, w sklepie ze zdrową żywnością, w aptece lub zrobić go samemu.

My robimy do regularnie:

W słoiczku ze szczelną nakrętką rozpuszczamy 25 g kitu pszczelego w 1/4 litra czystego spirytusu. Słoik należy dokładnie zakręcić i wstawić do lodówki na 3 tygodnie. Należy raz dziennie dobrze wstrząsnąć słoiczkiem. Uwaga na plamy z propolisu – można je usunąć tylko czystym spirytusem.

Na chore gardło, infekcje gardła, anginę ropną i wszelkie inne cięższe choroby świetnie sprawdza się mieszanka miodu z dodatkiem propolisu, który należy dobrze wymieszać i jeść powili, ssąc kilka razy dziennie. Z dodatkiem propolisu również robi się świetne i bardzo skuteczne płyny do płukania gardła.

Homeopatia

O roli homeopatii pisałam dla Was w tym wpisie. Jest nie do przecenienia. Wspomagająco przy wszelkich infekcjach, przeziębieniach, stanach zapalnych ale też przy grypie i gorączce. Rewelacyjnym lekiem na gorączkę (zanim wystąpią poty) jest Aconitum napellus, a po ich wystąpieniu popularna i łatwo dostępna Belladonna (przy objawach nagłych, gwałtownych, wysokiej gorączce wysoka, dużym pragnieniu, suchości śluzówek, suchym kaszlu, zaczerwienieniu na twarzy). Na grypę bardzo dobrze działają Eupatorium (bóle mięśniowe, wysoka gorączka) oraz Gelsemium (silne bóle głowy, ból oczodołów, dreszcze).

Na wodnisty, lejący się i przezroczysty katar idealnie nadaje się Allium cepa. Na katar gęstszy, zielonkawy rewelacyjnie działa Kalium bichromicum, a częste kichanie możemy ograniczyć stosując Nux vomica.

Na mokry, głęboki, grzechoczący, trudny do odkrztuszenia kaszel zadziała Antimonium tartaricum lub Ipeca, w przypadku kaszlu prowokującego odruch wymiotny i/lub wymioty. Z kolei na kaszel suchy, napadowy, duszący, „szczekający” można stosować lek Drosera lub Spongia (przy mocniejszym podrażnieniu krtani i tchawicy).

 

Uwaga!

Niektóre osoby są uczulone na produkty pszczele. W przypadku takich osób oczywiście zalecana jest ostrożność. Osoby, które cierpią na alergie, mogą sprawdzić, czy nie są uczulone, wykonując następujący test: powinny posmarować propolisem skórę na przedramieniu i jeśli po kilku godzinach nie wystąpi zaczerwienienie, mogą stosować go zewnętrznie i wewnętrznie. Należy zaczynać od małych dawek i w razie konieczności stopniowo je zwiększać.

O innych bardzo skutecznych, naturalnych sposobach na zdrowie będę pisała w kolejnych postach. A tym czasem życzę Wam dużo zdrowia i ciepło pozdrawiam!!! 🙂