W mojej rodzinie od zawsze mówiło się, że siemię lniane ma właściwości kojące nie tylko przewód pokarmowy, ale również skórę. Bezkonkurencyjnie regeneruje naskórek wysuszony przez mróz, ogrzewanie i wiatr. Działa regenerująco również po oparzeniach słonecznych. Maseczka z siemienia lnianego zawiera duża witaminy E, dzięki czemu staje się ona naszym naturalnym sprzymierzeńcem w walce z oznakami starzenia. Jest bardzo skuteczna, a jednocześnie tania i łatwa w wykonaniu. Przekonaj się, jak gładka może być Twoje skóra!
Sposób wykonania:
2 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego (ja używam do mielenia specjalnie do tego celu przeznaczonego, najprostszego młynka do kawy) zalewam ¼ szklanki gorącej wody i odstawiam na 15 minut.
Po upływie tego czasu delikatnie mieszając dodaję taka ilość ciepłej wody (jeśli istnieje taka potrzeba), by osiągnąć konsystencję maski, którą nakładam na czystą twarz, szyję i dekolt.
Odprężam się i pozostawiam maseczkę na skórze przez 15 minut. Zmywam czystą wodą przy użyciu gąbki lub gazy, ponieważ siemię lniane pozostawia śluz, który trzeba usunąć. Teraz już tylko cieszę się nawilżoną i naturalnie odżywioną skórą!
Aga
o jejku, ostatnio miałam trochę kłopotów żołądkowych i musiałam pić siemię lniane (fuj) i nie ukrywam ze trochę mi go zostało i zastanawiałam się co z nim zrobić. Widziałam dzisiaj w dzień dobry TVN jak mówiła Pani o swoim blogu i proszę wchodzę i mój problem z nadmiarem siemienia się rozwiązał. Idę robić maseczkę:) Dziękuję i wracam zaraz czytać więcej. Trzymam kciuki za powodzenie bloga. Pozdrawiam
Siemię lniane ma mnóstwo zastosowań, można dodawać je do owsianki, jogurtu, a nawet posypywać nim ziemniaki. Ja używam go również do wypieków. Zachęcam do poszukiwań, eksperymentów, a ja będę inspirować ☺
Powodzenia!
Ja gdy zaczynałam pić siemię lniane to też miałam takie problemy, bo mnie wręcz odpychało i znalazłam sposób – kisiel z siemienia lnianego. Ja dodaję mrożone owoce i podgrzewam z siemieniem lnianym i tak mieszam przez parę minut, a potem to jem. Opcjonalnie można dodać łyżeczkę miodu, cukru brązowego. 🙂
W czasie połogu miałam również potrzebę picia kisielu z siemienia lnianego. Polubiłam ten smak- neutralny i lekki. Zwłaszcza, że pomógł w dolegliwościach trawienia. Chętnie wykorzystam resztę do jogurtów, a jeśli przełamię się i poproszę sąsiada o pożyczenie młynka do kawy to w weekend nagrodą będzie maseczka 😉 dziękuję za Pani pogodę ducha i otwartość w wyrażaniu swoich obaw i schematów myślenia, nad którymi Pani pracuje. Wczoraj trafiłam na Pani blog i będę śledzić wpisy. Pani postawa zachęciła mnie do uczestnictwa w szkole rodzenia i to była trafna decyzja, ponieważ zdobyłam sporo teoretycznej wiedzy, z której mogłam korzystać w pierwszych miesiącach macierzyństwa. Za kilka dni moja córeczka będzie miała 5 miesięcy. Jest zdrowa, pogoda, przesypia całe noce z 1 lub 2 krótkimi pobudkami na karmienie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w upowszechnianiu świadomego macierzyństwa. Dzięki wiedzy położnych w szkołach rodzenia, na oddziale szpitalnym i podczas wizyt patronażowych młode mamy mogą czuć wsparcie podczas wchodzenia w nową rolę, której kresu nie da się określić. Niemniej świadomość, że na z pozoru błahe pytania w okresie huśtawki emocjonalnej SĄ ODPOWIEDZI i warto zmierzać do źródeł dodaje wiatru w skrzydła nam młodym mamom- gołębicom pod skrzydłami których biją maleńkie bezbronne serduszka. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za ten wspaniały wpis! Mam nadzieję, że zainspiruje inne młode mamy. Bo naprawdę warto!
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia i szczęścia dla całej Rodziny ☺
Jak często można stosować maseczkę z siemienia lnianego i drożdży, aby nie podrażnić/wysuszyć skóry?
Ja polecam do picia szklanke siemia na noc przed samym snem. 3 szklanki wody i 3 łyżki stołowe siemia,wszystko gotuje przez 10min (w miedzy czasie mieszajac). Odcedzam ziarenka, „kisiel” wlewam do szklanki dodaje do tego kieliszek naturalnego soku z malin i kilka kropli wyciśniętej cytryny,mieszam widelcem i przelewam ze szklanki do szklanki (sposob naszych babć) aby dobrze sie to wymieszalo i wypijam 🙂 Z ziarenek,ktore zostaly mi w garnku po ostudzeniu polozylam je sobie bezpośrednio na cala twrz i trzymalam 10min. Polecam
Czy siemię musi być zmielone? 🙂
Czy siemię musi być zmielone?