Wiecie, dlaczego mężczyźni nie chcą sprzątać w domu? Badania wykazują, że nam, kobietom się to nie podoba! Ja się z tym zupełnie nie zgadzam, ale więcej o tym w tym odcinku Dzień Dobry TVN. A czy Twoim zdaniem mężczyzna sprzątający w domu ma w sobie seksapil i dlaczego? Czy traci w Twoich oczach czy wręcz przeciwnie?
Specjalnie dla Was mam w prezencie 3 moje najnowsze książki „Smak Miłości” z autografem.
Jeśli chcesz otrzymać jedną z nich napisz poniżej, w komentarzu czy Twoim zdaniem mężczyzna sprzątający w domu jest sexy i dlaczego? Warunkiem otrzymania nagrody jest polubienie mojej jednej oficjalnej strony na Facebooku, do której link znajduje się tutaj:
Spośród wszystkich odpowiedzi wyłonię trzech laureatów którzy otrzymają książki z moją dedykacją. Konkurs trwa od dziś, 24.05 od godz. 9:00 do czwartku 29.05 do godz. 23:59. Wyniki ogłoszę w piątek, 30.05 o godz. 16:00.
Zapraszam do udziału i pozostawiania komentarzy 🙂
Dla mnie,kobiety 32 letniej i matki mezczyzna sprzatajacy w domu jest bardzo sexy.Daje mi on ogromne wspacie i jest niedoscignionym przykladem dla syna,ktory jako dziecko bierze przyklad z rodzicow,mam nadzieje ze i on jak dorosnie nie bedzie sie wstydzil i bedzie ochoczo sprzatal przy sprzataniu w swoim juz domu.
Mężczyzna czytający książki i sprzątający w domu jest wyjątkowo sexy! Świadczy to o tym że potrafi zadbać o siebie i że szanuje swoją partnerkę (lub rodzinę), a przestrzeń w której mieszka traktuje jako wspólny twór. Daje też świetny przykład na to, że o byciu PRAWDZIWYM mężczyzną nie świadczy tylko to ile zarobi, ile naprawi, czy ile spędzi godzin na uskutecznianiu indywidualnych, destruktywnych 'pasji’… Więc, jeśli czyta książki i sprząta, jest super sexy, pod warunkiem, ze czuje, że CHCE to robić, a nie MUSI 😉
Dla mnie sprzątający w domu mężczyzna jest seksowny i wzdudza moj podziw i uznanie. Lubię obserwowac jak sprawnie ogarnia nieład i zwalcza roztocza. Mężczyzna robiący to regularnie wykazuje się świetną organizacją i sprawnością swoich ruchów. To najbardziej seksowny obrazek, jaki kiedykolwiek można spotkac. Zwłaszcza iż, stanowi jak na razie wielką rzadkośc wobec dotychczasowego wzorca męskości i seksowności przyjetego w naszym społeczeństwie. Szkoda, że wciąż wielu mężczyzn nie jest świadoma, co tak naprawdę pociąga kobiety i co lubią w mężczyznach. A przecież jest to tylko kwestia chęci poznania i zrozumienia świata kobiety. Ale wierzę w nich tak jak we wszelkie dobre zmiany na świecie. Samodzielnośc i szacunek wobec innych uniezależnia nas i pozbawia oczekiwań a nade wszystko roszczeń i wykorzystywania ludzi. Taka postawa obrazuje nasze piękno a nawet ponętnośc i seksownośc. Bo czy może byc chociaż w jakimś calu seksowny mamisynek, tyran czy despota? Jeżeli tak to mamy tutaj do czynienia już tylko z wypaczeniem i pewną ułomnością. I tego powinnyśmy jako kobiety byc świadome.
Oczywiście, że jest est sexy bo najbardziej sexy jest partnerstwo, po prostu.
Mężczyzna sprzątający w domu jest mega sexy..Doskonałym tego przykładem jest mój mąż Adam, który sprzątanie przeistacza w niesamowitą zabawę, zawsze inną. Moja mała 1,5 roczna córeczka dzielnie mu pomaga, naśladując wszystkie czynności, które On wykonuje. Jest to doskonała zabawa, przy ulubionych dziecięcych piosenkach. Zawsze przy tym jest dużo śmiechu i radości dla całej rodzinki. Hania dzięki Tacże ie nie boi się odkurzacza, a wręcz przeciwnie jest to dla niej niecodzienna zabawka- duże głośne auto :)).
Mąż mnie bardzo wyręcza,mogę w tym czasie,jak On sprząta wykonywać inne domowe obowiązki. A przy małym dziecku jest ich nieskończoność :)) Pomoc męża bardzo doceniam i zawsze mu dziękuję.
Pamiętam,jak kiedyś,za wszelka cenę chciałam robić wszystko sama.Dziecko,dom,praca,itp.Myslalam,zebbędąc perfekcyjna mama,gospodynią domowa,zona,będę jeszcze bardziej atrakcyjna dla mojego cudownego męża. I wtedy ktoś mi podpowiwdzial,ze nie w tym tkwi cały szkopul.Ze mężczyzna,kiedy może sam cos stworzyć w domu,pomoc,jeśli tego oczywiście chce,czuje się bardziej mesko. Od tamtej pory dzielimy się obowiązkami,a szefowa nie w kuchni przejął mój wspaniały mąż. Kiedy tak patrzę na Niego,krzatajacego się w kuchni,robiacego pastę carbonara lub odkurzajacego,myślę sobie,ze jest to najwspanialszy człowiek na świecie…ponieważ jest mój!!!!!:) Nigdy nie zapomnę obrazka,kiedy w przeddzień pierwszych urodzin naszego synka,mój mąż cały w lotach tworzył tort niespodziankę dla Małego.Ubrany w fartuch,oblany potem,kruszyl czekoladę i układał z niej imię naszego Synka!!!Tak,mężczyzna w domu pomagający, gotujacy ,śpiewający pod prysznicem jest bardzo sexy.Życzę każdej kobiecie takiego mężczyzny przy boku:)
Uwielbiam Mężczyzn pracujących . Dla mnie to jest synonim siły i męstwa właśnie, Mężczyzna z fartuszkiem, z odkurzaczem, w kuchni to jest mężczyzna Prawdziwy. Taki, który dba o dom i swoją Rodzinę. Opoka. Ostoja. Siła.
Podwinięte rękawy i praca wre… mam motyle w brzuchu:)) Marzę o mężczyźnie z mopem w ręku 🙂
Sexy mężczyzna? Potencjalny ojciec moich dzieci. Z pewnością NIE uzurpator. Ten, którego trzeba obsługiwać. Ale ten, który myśli o swojej żonie, kobiecie, partnerce z miłością i szacunkiem. Wobec tego fakt, że sprząta jest najoczywistszym pod słońcem! Taki mężczyzna jest czuły i wrażliwy na potrzeby rodziny i wtedy rodzina jak naczynie połączone karmi się wzajemnie sobą. Jest zdrowa i szczęśliwa.
Pozdrawiam panią, pani Agnieszko. Z przyjemnością polubiłam pani stronę na FB. Jestem pani rówieśniczką, mamą półtorarocznych bliźniaczek oraz trójki starszych dzieci w tym dorosłego syna. Jestem też wielką fanką E. Tolle i wszystko to sprawia, że jakoś mi blisko do pani.
Ostatnio czytam pani wpisy o tym jak udało się pani odzyskać świetną figurę.
Bardzo serdecznie pozdrawim.
K.
Był taki czas, zaledwie chwila, w moim życiu, kiedy to mój mężczyzna wyręczał mnie w sprzątaniu, a czasem także w kuchni. Niestety, tak udoskonalił umiejętności kulinarne, że zaczął mnie pouczać co po czym i dlaczego,oraz doprawiać po swojemu przygotowane przeze mnie potrawy. Kiedy podczas jednego z rodzinnych obiadów zapytał o sól, moje nerwy po prostu nie wytrzymały napięcia i wygarnęłam. Nie po to stałam przy garach pół dnia, i doprawiałam, dosmaczałam, dopieszczałam potrawy, żeby mój samozwańczy geniusz kulinarny teraz to wszystko spaprał dosalając. Postanowiłam wtedy, że jeśli dopuszczę mężczyznę do jakichkolwiek prac domowych, to sama się z nich całkowicie wycofam, albo będę zaledwie asystowała. 😉
I słowo stało się ciałem. Uzgodniliśmy, otóż, że on sprząta, ja gotuję.
Cóż to była za radość kiedy po raz pierwszy weszłam do świeżutko wypucowanego domu. ;))
Chłop tak się przyłożył, żeby zaimponować, a przy okazji udowodnić swoją precyzyjność, dokładność tudzież inne …Ości, że nawet okna raz w tygodniu gotów był myć. Nie miałam sumienia zgadzać się na to. Żal mi biduli było, toteż podpowiedziałam jak często okna, a zmiany pościeli wzięłam na siebie.
Zapewniam drogie Panie, że odkurzacz świetnie współpracuje i mężczyzną, a ściereczka fruwa jak zaczarowana. Nie jesteśmy niezastąpione. Dresik, koszulka i miotełka do kurzu… A my z filiżanką kawy na tarasie. 😉 Polecam na ten czas dobrą książkę. Zatopione w lekturze mniej widzimy, przez co stajemy się mniej czepliwe. ;))
Mężczyzna w kuchni tylko pod warunkiem, że mnie tam nie ma.
Mężczyzna z odkurzaczem zawsze!! Nawet kiedy muszę przesiadać się dziesięć razy. ;))
Ważne żeby nie ominęła go nagroda. O tym nie należy zapominać! ;))
Pozdrawiam wszystkie perfekcyjne panie domu, a buziaki przesyłam panom, mniej perfekcyjnym, za to niesamowicie seksownie wyglądającym z mopem. ;))
Mężczyzna sprzątający
jest bardzo imponujący…
Gdy dostrzega brud i kurz
nasze oczy za nim tuż tuż…
Podczas tej gimnastyki
widzimy tygrysie wybryki…
A gdy wszystko lśni ładnie
jesteśmy aż nieporadne.
Podczas zaś gotowania
mamy ochotę do buziaka dawania…
Każdy mężczyzna to potrafi
tylko zależy w jaki gust trafi…
Kobiety są dumne ze swych Panów
i same nawet nie robią bałaganów 🙂
Taka puenta na koniec wypływa
prawdziwy facet niczym jak okrywa.
Kiedy mężczyzna jest sexi
wtedy my kobiety – flexi 🙂
Gratuluję wygranej! Proszę o przesłanie swoich danych adresowych na management@agnieszkamaciag.pl. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dlaczego sprzątajacy mężczyzna jest sexy ? Bo wreszcie mogę pooglądać jak się pręży, napina mięsnie i wykorzystuje swoją siłę do tego, aby zadbać o nasz przytulny zakątek. To mi daje powód wierzyć, że na prawde mu zależy. Dodatkowo to takie miłe, że gdy zaczyna sprzątać włącza sobie radio, podśpiewuje uroczo fałszująć i wymachując ściereczkami, szmatkami i gąbkami. Jak go wtedy nie kochać? 🙂
Mój mąż jest moim partnerem od 30 lat, 24 lata po ślubie i od samego początku zawsze mi pomagał. Jest też dla mnie jednocześni najbardziej sexy facetem na świecie. Zrozumienie w prowadzeniu domu, podział obowiązków, przekłada się ( przynajmniej u nas ) na seks. Rzadko boli mnie głowa:)
To zależy.
Od czego?
Od kilku czynników.
Bo nie będzie sexy mężczyzna, który jest Perfekcyjnym Panem Domu, większym od nas, któremu nie obcy bywa test białej rękawiczki. My przy nim możemy jedynie spąsowieć ze wstydu, kryjąc nieudolnie plamę na koszulce…
Nie będzie seksowny ten, który przez cały etap sprzątania, będzie burczał głośniej niż odkurzacz, że „o matko, o retttty i tym podobne”. Jego męczeństwo z mopem w ręku zupełnie nie jest sexy, oj nie.
Nie będzie sexy ten, który sprzątnął raz na ruski rok, „no dwa tygodnie temu, nie pamiętasz??? czego ja tam nie sprzątnąłem? jak to, nie zapisałaś tego w swej pamięci?”.
Seksowny będzie ten, który rzuci okiem na mieszkanie, oceni fachowo, że można przejechać odkurzaczem tu i tam, zmyć mopem podłogę. „A Ty moja kobieto, jeśli chcesz, to możesz mi pomóc, wziąć do ogarnięcia to lub inne pomieszczenie. Jeśli chcesz, to w sumie, możesz odsapnąć, ja zrobię resztę”.
I wtedy nie chodzi o to, by wyglądał seksownie w opiętej koszulce, bosko spocony. Sexy będzie tak po prostu. Bo w swojej męskiej sprawczości mógł nas uratować od smoków codzienności 🙂
„Babciu, wiesz Tatuś w domu ciagle sprząta i sprząta, a Mamusia ciagle biega i ćwiczy” niedawno wypowiedziane zdanie przez mojego 3,5 rocznego synka do mojej teściowej. W pierwszej chwili jak mi to opowiedziała niekoniecznie mi się spodobało, pomyslalam „halo halo jak to, przecież ja tez cały czas coś robię w domu, sprzątam, dbam o moich chłopaków”, ale po chwili zrozumiałam, że to cudowne co powiedział, bo tak naprawdę to razem z mężem tworzymy ten dom i dbamy o niego każdy najlepiej jak potrafi, a dzięki temu, że robimy to wspólnie każde z nas ma czas na swoje pasje i przyjemności- ja kocham sport i zdrowy tryb życia „biegam i ćwiczę” jak zdradził moj synek, a to wymaga czasu i zaangażowania. Dlatego tez uważam, że mężczyzna który sprząta i pomaga kobiecie w domu jest BARDZO SEXY, bo dzięki temu rownież jego żona ma czas….aby stać się SEXY:) A Tobie MĘŻU dziekuję za to że jesteś właśnie w taki sposób SEXY.
A cóż może być piękniejszego, niż widok mojego męża w fartuchu FC Barcelony mówiącego: Stokrotko teraz sobie odpocznij, a ja się wszystkim zajmę…
Sprzątający mężczyzna w kuchni jest sexy, tak samo gdy jeździ na rowerze, czy ćwiczy na siłowni. Najważniejsze żeby był zadbanym mężczyzną, który dba o siebie i swoją higienę, bo niektórzy o tym niestety nie wiedzą o czym przekonuję się jadąc tramwajem. Uprawia sport, by zawsze być formie fizycznej i nie uważa się za superbohatera w kuchni, co jest trudne dla niego w realizacji, bo facet nie przyzna się, że nie potrafi czegoś i nie zapyta, tylko główkuje i główkuje. Sztuką jest się przyznać do niewiedzy w jakimś temacie, ale mężczyzna przekornie tego nie robi. Jednak trafiają się egzemplarze z prawdziwego zdarzenia, którym nie jest tak ciężko w życiu,po prostu słuchają swojej drugiej połówki;) .
Kilka lat temu, kiedy nie byłam jeszcze żoną, widok mojego chłopaka, który pomagał swojej mamie w rodzinnym domu sprzątać, albo rozwieszać pranie, sprawiał że wydawał mi się mało męski i byłam zła, że zamiast iść ze mną na spacer, do kina, skoro do niego przyjechałam on odkurza dywany, teraz chciałam podziękować mojej teściowej, która tak go wychowała i nauczyła, mój Mąż jest bardzo męski kiedy sprząta lub zajmuje się naszą 3-miesięczną córeczką, a ja nie biegam sfrustrowana po domu próbując utrzymać czystość w międzyczasie gdy malutka śpi
Dzisiaj Dzień Mamy, życzę wszystkim mamom uśmiechu i cudownie spędzonego dnia:)
Gratuluję wygranej! Proszę o przesłanie swoich danych adresowych na management@agnieszkamaciag.pl. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Mężczyzna w sportowych szarych spodenkach, wspinający się po krześle żeby umyć sufit po wielokrotnym pozbawieniu życia całej rodziny komarów, potem myjący dokładnie podłogę którą wcześniej pochlapał ( myjąc ten sufit), a następnie odkurzający całe mieszkanie, bo jego logika podpowiada mu właśnie takie rozwiązanie jest najseksowniejszym stworzeniem na świecie 🙂
Mężczyzna sprzątający, gotujący itp, ma w sobie b. dużo seksapilu odkryłam to niedawno, będąc w ciąży mój mąż przejął znaczną część obowiązków domowych, kiedy to ja w tym czasie mogłam odpoczywać :). Wcześniej oczywiście również mi pomagał, ale ja chyba nigdy nie postrzegałam tego, że może być to sexowne. Bo to ja „tak mi się wydawało zrobię lepiej, szybciej i musi być wszystko dopilnowane przeze mnie” ale od kiedy robimy to wspólnie jest super:). Może to być świetną grą wstępną nawet teraz kiedy to nasza córka jest już na świecie od 2 miesięcy i obowiązków jest więcej,a ja widzę jak on świetnie sobie z tym radzi to jestem z niego dumna. Poza tym każdy mężczyzna, który potrafi pomagać w domu nawet jeśli jest to taki typowy „garniturowy Pan” jest bardziej pociągający dla każdej kobiety prędzej czy później. Każdej kobiecie polecam takie „dopuszczenie sobie, że ja to zrobię lepiej i ja to muszę robić i dać sobie pomóc” żeby właśnie dostrzec taki sexapil w swoim facecie w tej sferze życie…
Czy mężczyzna sprzatajacy jest sexy? ależ oczywiście…jeśli tylko wykonuje to z własnej woli i chęci pomocy… co świadczy tylko o tym , że ma szacunek dla swojej partnerki, ma świadomość ile pracy kosztuje prowadzenie domu , daje dobry przykład dzieciom a co najważniejsze dzieki pomocy tego sexy mężczyzny kobieta ma więcej czasu dla siebie i może stać się SEXY KOBIETĄ:)
Czy umęczona kobieta , po całym dniu codziennych tzw. obowiązków domowych , które powiedzmy sobie szczerze, nigdy się nie kończą, ma siłę myśleć o tym czy jej mężczyzna jest sexy????? Największym wrogiem ochoty na sex jest po prostu zmęczenie . Jeśli nasz partner bierze udział w pracach domowych ( a nie, że ‘pomaga kobiecie’) zwiększa szansę by zrelaksowana kobieta chętniej myślała o romansowaniu z nim….
Sprawdziłam z ciekawości , co mówi na ten temat wikipedia , i stwierdza się tam, iż do cechy tradycyjnie przypisywanych mężczyznom w zachodnim kręgu kulturowym należą między innymi: Gotowość do stosowania siły – mężczyzna postrzegany jest historycznie jako wojownik, Odwaga, gotowość do ponoszenia ryzyka i żądza przygód, powiązana z niską refleksyjnością, Siła fizyczna, chęć walki, duch konkurencji, grubiaństwo, Dominacja, dążenie do władzy, Samoopanowanie, nawet chłód emocjonalny.
Przyznam , że mało się to ma do praktyki porządkowania domu, za to kojarzy się z osiąganiem znaczących dla świata celów))
Na szczęście stare podziały ról odchodzą do lamusa, za to nadchodzi nowe…mężczyźni nie wstydzą się troskliwie zajmować dziećmi, a nawet brać udziału w porodach, nie wstydzą się wykonywać zawodów uważanych kiedyś za typowo kobiece….Sztywny podział ról i przypisywanych cech każdej płci w dzisiejszych czasach nie zdaje już egzaminu…Jesteśmy uwarunkowani biologicznie, ale w jakim ogromnym stopniu również kulturowo!!! Kochane kobiety starajmy się wypracowywać korzystne dla nas wzorce kulturowe, bo w naszych rękach często znajduje się to, w co wierzy mężczyzna ….Jeśli będziecie uważać ,że sprzątający mężczyzna nie jest dla was pociągający, to na pewno on będzie myślał tak samo…
Porządek w domu należy według mnie do szeroko rozumianej kultury osobistej, nie różni się przecież zbytnio od utrzymywania higieny osobistej….czy bycie niechlujem może być sexy??? nie dajmy sobie wmawiać podobnych głupot lub słuchać jakiś pseudonaukowych pseudobadań . Tak naprawdę wielką tajemnicę stanowi do dziś co tak naprawdę jest dla kogoś sexy, co nas pociąga w drugim człowieku….sami tego często nie wiemy. Ten ktoś ma dla nas TO COŚ, lub nie. Na pewno nie ma to nic wspólnego z mopem w ręku mężczyzny….
Ja wybieram , że męskie sprzątanie jest sexy bo zbyt wiele ciekawych rzeczy jest w życiu do zrobienia niż usługiwanie mężowi (lub usługiwanie żonie) . I cieszę się mój mężu, że dzieląc na pół codzienne obowiązki mogę chodzić po naszym domu uśmiechnięta, a więc seksowna dla ciebie.. :)))
Seksapil mojego męża nie zależy od tego czy sprząta, myje naczynia, czy też w jakikolwiek inny sposób zajmuje się domem. Mój mężczyzna po prostu jest sexy. Dla mnie najbardziej na świecie. Cudownie jest jednak żyć na co dzień z człowiekiem świadomym, że bałagan nie robi się sam i sam się też nie posprząta. Lubię to uczucie, gdy zmęczona wracam do domu i wiem, że będę mogła odpocząć bo mój mężczyzna o wszystko się zatroszczył. Często sprzątamy razem. Razem myjemy naczynia. Lubimy sobie wtedy pogadać. Bardzo to lubię. Mój kochany jest sexi bo jest mądrym, świadomym mężczyzną i wie jak wykorzystać wszystkie swoje atuty, by budować nasz związek i dbać o naszą miłość. I czasem jest to właśnie sprzątanie.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
Gratuluję wygranej! Proszę o przesłanie swoich danych adresowych na management@agnieszkamaciag.pl. Pozdrawiam serdecznie 🙂
„Czy mężczyzna sprzątający w domu jest sexy?” – zapytałam wczoraj przy kolacji. A wniosek z rozmowy był taki: jest kochany, empatyczny, nie czuje się sexy, ale najważniejsze, że czuje się sobą i w dodatku sobą na właściwym miejscu.
Bo mężczyzna w domu to przede wszystkim partner zaangażowany we wspólne życie z całą gamą codziennej prozy i poezji. Podział obowiązków, rozkład domowych zajęć to wynik naszych ustaleń i punktu życia, w którym się znaleźliśmy. Jeśli jest potrzeba, posprząta, zrobi zakupy, ugotuje. Czy dzięki temu jest sexy? Chyba tak tego nie postrzegam. To dla mnie raczej umiejętność zrozumienia potrzeb danej chwili i dostosowania się do sytuacji. I tę umiejętność bardzo cenię.
I kiedy tak sobie myślałam przed snem, to doszłam do wniosku, że najwyraźniej w naszym związku każde z nas ma swoje królestewo, w którym czuje się najlepiej. I te królestwa dobrze się uzupełniają. Bo najważniejsze jest zrozumienie i porozumienie. I to jest sexy. Taki jest ten nasz smak miłości.
Dla jednych kobiet sexy jest smukły, umięśniony tors, dla innych poczucie humoru i szeroko pojęte partnerstwo. Dla mnie właśnie ważne jest partnerstwo, chęć pomocy w utrzymaniu i prowadzeniu domu. Czy kobieta odkurzająca dywany i myjąca okna jest sexy? dlatego nie ma dla mnie znaczenia czy mój mężczyzna myjący naczynia jest sexy. Kocham go, bez względu na tors jaki posiada, kocham go zarówno wtedy gdy pracuje w zakurzonej piwnicy, jak i wtedy kiedy pomaga mi w codziennych domowych obowiązkach. Bycie sexy to stan świadomości, albo czujemy się atrakcyjnie i sexy, albo nad tym pracujemy. Ja ciągle pracuję nad sobą, a mężczyzna? najważniejsze, że on czuje się dobrze, kiedy ja mam mniej obowiązków i luzu – wtedy wszystko staje się pogodniejsze, a czy sexy? nie wiem…
„Może być ktoś wysoki, zadbany, wymyty, pachnący a nie ma go za co kochać” napisał Wiesław Myśliwski w „Widnokręgu”. I może być ktoś zmęczony, spocony i ze szczotką w ręku ale cudowny, kochany i seksowny!
(napisałam ja :)).
Pozdrawiam
Aneta Piliszek
Mezczyzna sprzatajacy w domu jest mega sexy – czy moze byc cos bardziej sexy od mezczyzny, ktory pomaga swojej kobiecie, który porzuca szablonowe myslenie i chwyta za mopa, ktory niejednokrotnie zrobi to dokladniej niz ja :), ja- ktorej wciaz na wszystko brakuje czasu i czasami robie cos „po łebkach”. Taki mezczyzna to skarb, dzieki ktoremu my kobiety mozemy miec o jedna chwilke wiecej dla siebie- byc moze troszke egoistyczne, ale czasami musimy myslec tylko o sobie, zeby w perspektywie dac z siebie to co mamy najlepsze 🙂
Pani Agnieszko! SEXY to mało powiedziane. Mój Grzegorz to extra mąż, super tata, kochany przyjaciel i najcudowniejszy kompan podróży jaką jest nasze 18-letnie małżeństwo. Czasem za sterem jestem ja a czasem on. Nie ma znaczenia kto posprząta, czy zrobi zakupy albo np.: prasowanie. Po prostu wiemy, że trzeba to zrobić. A czy jest w dresie czy w garniturze to zawsze jest dla mnie sexy bo wiem, że ja dla niego też jestem sexy.
Ostatnio stwierdziliśmy, że jesteśmy jak wino „im starze, tym lepsze”.
Pozdrawiam
Agnieszka