Gdy zaczynają się pierwsze jesienne chłody jest to dla mnie znak, że czas zaopatrzyć się w większą ilość korzenia imbiru. Jeszcze kilka lat temu kupienie w Polsce świeżego imbiru było prawdziwym problemem. Teraz jest łatwo dostępny – można go kupić w supermarketach, a nawet w sklepikach z warzywami w małych miasteczkach. To bardzo dobrze, ponieważ jest to jedna z najzdrowszych przypraw świata. Tak twierdzą chińscy lekarze oraz specjaliści Ajurwedy, którzy jednomyślnie uważają imbir za prawdziwy cud natury. Mój nauczyciel Ajurwedy dr. Shiva twierdzi, że na temat wyjątkowych, prozdrowotnych właściwości imbiru można napisać całą książkę, a i tak nie wyczerpie się całego spektrum jego możliwości!

Większość osób już wie, że imbir działa rozgrzewająco, więc jest niezastąpionym remedium na wychłodzenia i przeziębienia. Obowiązkowo powinien gościć w naszej kuchni od września, aż do końca marca. Nie tylko rozgrzewa, ale jest bogaty również w substancje antybakteryjne, antywirusowe i przeciwzapalne! Oleje znajdujące się w imbirze, zwane geraniolami posiadają właściwości antybakteryjne i przeciwgorączkowe. Najnowsze badania dowodzą również, że to właśnie geraniole powodują, że ma on właściwości zwalczania nowotworów.

Ponadto imbir poprawia krążenie, działa przeciwobrzękowo i zapobiega powstawaniu skrzepów we krwi. Przynosi ulgę podczas napadów migren, ma właściwości przeciwzapalne i redukuje ból.  Ma również właściwości moczopędne, wzmacnia i oczyszcza nerki. Poprawia również ukrwienie mózgu, więc świetnie wpływa na poprawę koncentracji. Używałam go na mdłości będąc w ciąży. Większość osób już wie, że doskonale sprawdza się w chorobie lokomocyjnej czy morskiej.

Imbir uprawiany jest od kilku tysięcy lat, jednak ostatnio jest również niezwykle modny w dietach odchudzających. Stało się tak m.in. za sprawą Angeliny Jolie, która wyznała, że swój szybki powrót do idealnej figury po kolejnej ciąży zawdzięcza tajemniczej herbatce z imbiru. Przepis na nią otrzymała od pewnej kobiety z Namibii i nikomu go nie zdradzi. Zapewne nigdy nie dowiemy się, czy jest to prawda, czy też kolejna plotka, jednak pewne jest, że imbir od dawna jest szeroko stosowany w produkcji kosmetyków i preparatów wyszczuplających. Rewelacyjnie pobudza krążenie i przyspiesza spalanie tłuszczu, a także pomaga w walce z cellulitem.

Spożywanie imbiru ułatwia trawienie, a zawarty w nim olejek pobudza wydzielanie soków żołądkowych, działa rozkurczowo i przeciwobrzękowo. Niektórzy naukowcy utrzymują, że zawarta w imbirze kapsaicyna (substancja odpowiedzialna za ostry smak) sprawia, iż wzrasta temperatura ciała człowieka, a organizm zużywa więcej kalorii, co pomaga schudnąć.

Witaminy i minerały zawarte w tym korzeniu czynią go potęgą zdrowia, pomagając jednocześnie schudnąć. Imbir pobudza enzymy trawienne, dzięki czemu organizm pochłania tylko te dobre składniki, wyrzucając niezdrowe substancje. Badania sugerują, że dzięki tej korzennej przyprawie nasz metabolizm przyspiesza, wspomagając proces spalania kalorii, zaś od czasów starożytnych chińscy lekarze piją herbatkę imbirową, aby utrzymać wysoki poziom witalności.

W mojej kuchni zarówno świeży jak i suszony imbir ma niezwykle szerokie zastosowanie i jest składnikiem obowiązkowym przez okrągły rok. Jednak świeży korzeń imbiru i imbir w proszku to niemal dwie zupełnie różne przyprawy. Mają podobne właściwości lecznicze, ale w kuchni zdecydowanie różnią się smakiem.

 

 

Użycie

Ten aromatyczny korzeń możesz wykorzystać na niezliczoną ilość sposobów. Ja dodaję go do zup (np. z dyni, z soczewicy, pomidorowej), do potraw z roślin strączkowych, a także do wypieku chlebków i ciast. Najpopularniejsza i najprostsza do wykonania jest oczywiście herbatka ze świeżo startym imbirem, miodem i cytryną, która doskonale rozgrzewa wychłodzony organizm. Ja dodaję go również go kawy, ponieważ niweluje jej szkodliwe właściwości.

Na blogu możesz znaleźć następujące przepisy z imbirem:
chlebek imbirowy
łosoś z dodatkiem imbiru
ajurwedyjskie migdały z imbirem (pycha! Uwaga, bardzo wciągają!)
powidła z rabarbaru z imbirem
zupa z dyni pieczonej
zupa krem z zielonego groszku
zupa tajska z mlekiem kokosowym
herbatka oczyszczająca

 

Rozgrzewająca kawa według 5 przemian

Po raz pierwszy piłam ją u Małgosi i Jacka, moich nauczycieli Vedic Art, którzy uraczyli mnie taką kawą w późnojesienne przedpołudnie. Za oknem było ciemno i zimno, a ta kawa doskonale pobudziła mnie i rozgrzała, a przy okazji była pyszna, aromatyczna i pełna słońca. Kawa według 5 przemian według tradycyjnej medycyny chińskiej jest nie tylko zdrowa, ale również  idealna na chłodne dni. Sekretem gotowania wg 5 przemian jest dodawanie pięciu smaków według specyficznej kolejności.

Składniki:

  • naturalna kawa mielona
  • woda
  • cynamon (mielony)
  • goździki (cały)
  • imbir (świeży lub w proszku)
  • szczypta soli
  • cytryna
  • jasny miód (najlepiej lipowy, akacjowy lub wielokwiatowy)

Z 300 ml wody odlej łyżkę, a resztę zagotuj w rondelku. Zmniejsz ogień i odczekaj dwie minuty (woda stale powinna lekko wrzeć na małym ogniu). Wsyp szczyptę cynamonu i gotuj dalej 2 minuty. Następnie dodaj szczyptę imbiru (lub kawałek pokrojonego świeżego korzenia imbiru) i około 3-4 goździki. Gotuj przez kolejne 2 minuty. Wlej łyżkę wody z odrobiną soli (bardzo mała szczypta). Gotuj 2 minuty. Wciśnij 3 krople cytryny i poczekaj 2 minuty. Wsyp 2 łyżki kawy i gotuj 3–4 minuty. Po tym czasie kawę zdejmij z ognia i odstaw na 2 minuty, rozlej do naczyń z miodem (mniej więcej 1 płaska łyżeczka na szklankę kawy). Kawa powinna być przynajmniej symbolicznie osłodzona.

Napój intensywnie spalający tłuszcz

Być może właśnie taki napój był tajemnicą Angeliny Jolie? Nie musisz kupować kosztownych specyfików, bo sama możesz zrobić eliksir, który doskonale spala tłuszcz, a jednocześnie świetnie oczyszcza organizm. Możesz go pić między posiłkami lub codziennie rano.

Składniki:

  • 1 szklanka letniej wody
  • sok z 1 cytryny
  • sok z kawałka (3–4 cm) startego imbiru

* dla zdrowych i zdeterminowanych opcjonalnie dodatkowo szczypta pieprzu cayenne

Do szklanki letniej wody dodaj świeżo wyciśnięty sok z cytryny i świeżo wyciśnięty sok z kawałka utartego korzenia imbiru. Nie wrzucaj całego kawałka imbiru do wody, tylko zetrzyj go drobno na tarce i wyciśnij sok przez kawałek gazy. Cała operacja trwa tylko chwilę. Dla wzmocnienia efektu spalania tłuszczu do napoju możesz też dodać też szczyptę pieprzu cayenne, ale ostrożnie, ponieważ połączenie go z imbirem daje naprawdę rozgrzewający efekt!

Ze względu na podrażniające działanie imbiru i pieprzu cayenne napoju należy używać z umiarem. Niewskazany jest dla osób z przewlekłymi dolegliwościami układu pokarmowego, kobiet w ciąży i karmiących mam.