Zakwas z buraków podbił serca milionów Polaków!

Kiedy w roku 2014 po raz pierwszy opublikowałam na moim blogu ten przepis na zakwas z buraków byłam autsajderką, która przypomniała dawno zapomnianą mądrość naszych przodków. Od tego czasu ten przepyszny i zdrowy zakwas wzmocnił setki tysięcy, jak nie miliony osób. Otrzymałam od Was wiele wiadomości,listów i komentarzy. Niektóre osoby pisał do mnie, że tez zakwas wręcz uratował ich życie, pomagając wygrać walkę z wieloma poważnymi chorobami, w tym z rakiem. Pisały do mnie kobiety w ciąży (również w ciążach bliźniaczych), że picie zakwasu uchroniło je przed problemami z niedoborem żelaza i zagwarantowało świetną odporność oraz siłę. Przez te wszystkie lata tych listów był ogrom, a każdy z nich wychwalał zalety tego genialnego napoju.

Od tego czasy stał się tak popularny, że można kupić go w wielu sklepach, a nawet w wielu popularnych marketach spożywczych. Jestem ogromnie szczęśliwa, że tak się stało na przestrzeni tych lat!

Wspaniałe buraki

Dlaczego ów zakwas tak wspaniale działa? Ponieważ buraki same w sobie są genialnym antyoksydantem i mają świetne działanie w profilaktyce nowotworów. Zakwas dodatkowo wzmacnia te właściwości. Dlatego warto jest pić zarówno sok z buraków (po zrobieniu świeżego soku powinien odstać w ciemnym miejscu pod przykryciem przynajmniej 30 minut – w przeciwnym razie będzie obciążający dla wątroby!)  oraz zakwas, który ma jeszcze więcej prozdrowotnych właściwości.

Zakwas z buraków oczyszcza i wzmacnia krew (zwiększa liczbę czerwonych krwinek) i jest rewelacyjny w profilaktyce i leczeniu niedokrwistości. Polecany przy przeziębieniach, ogólnym osłabieniu oraz anemii. Obowiązkowy dla dzieci i dorosłych osłabionych po infekcjach wirusowych lub  po leczeniu antybiotykami!

Ponadto buraki obniżają poziom złego cholesterolu i zwiększają odporność. Naukowcy twierdzą, że poprawiają również koncentrację i przeciwdziałają miażdżycy. Świetnie odkwaszają organizm, spowalniają procesy gnilne w jelitach oraz pomagają w wydalaniu kwasu moczowego z organizmu (wspierają nerki, oczyszczają organizm).

Zakwas z buraków w naturalny sposób poprawia odporność. Przeciwdziała rozwojowi szkodliwych bakterii i wspomaga pracę wątroby oraz nerek.

Ponadto buraki zawierają mnóstwo witamin (min A, C i z grupy B), a także żelazo, potas, wapń, magnez czy kobalt. Ten ostatni jest niezbędnym minerałem w procesie tworzenia czerwonych krwinek. Wszystko to przenika do zakwasu. Sok i zakwas z czerwonych buraków jest zalecany w leczeniu niedokrwistości, osłabieniu, anemii i w rekonwalescencji po chorobach.

Buraki zawierają bardzo dużo kwasu foliowego, który jest bezcenny dla kobiet w okresie ciąży.

Zakwas z buraków jest też genialnym napojem energetycznym! W wyraźny sposób dodaje nam energii i siły, wzmacnia kondycję fizyczną i wydolność organizmu.

Bezcenne kiszonki

O każdej porze roku warto pamiętać, że wszelkie kiszonki są dla nas po prostu bezcenne! Przez długie lata nasza kuchnia zupełnie ich nie doceniała, a przecież zdrowa kuchnia chińska czy japońska nie mogą się bez nich obyć. Tam kisi się niemal wszystko! Przecież tradycyjny sos sojowy czy zupa miso powstają na bazie fermetowanej soi. Kapusta pekińska, rzodkiew, marchewka…. Nasi przodkowie również o tym wiedzieli.

Współcześni naukowcy, lekarze i specjaliści do spraw zdrowego żywienia na świecie coraz częściej podkreślają wagę spożywania kiszonek. I to codziennie! Podczas procesu fermentacji powstaje kwas mlekowy, który oczyszcza organizm i wzmacnia system odpornościowy. Dlatego do kiszonek trzeba przyzwyczajać już najmłodsze dzieci, które zwykle w sposób naturalny po prostu za nimi przepadają. Jeśli dostaną od rodziców taką szansę… 🙂

Kiszonki są w naszej diecie nieodzowne, jeśli dbamy o figurę oraz pragniemy zachować młodość i witalność na długie lata. Zawarte w nich substancje regulują florę bakteryjną w jelitach, wspomagają trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii, a także zmniejszają poziom szkodliwego cholesterolu. Kiszonki regulują metabolizm i ułatwiają trawienie białek, tłuszczów i węglowodanów. Wygładzają skórę, wzmacniają włosy i paznokcie. A co najważniejsze zwiększają przyswajalność żelaza, dodając nam siły, energii i witalności.

Jak zrobić zakwas z buraków?

Kiedyś robiłam zakwas z buraków z dodatkiem razowego chleba na zakwasie. Ale sami wiecie jakie te chleby teraz są… Chyba, że macie własny. Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że robi zakwas bez chleba. Byłam zdziwiona, że taki w ogóle się udaje, ale spróbowałam. I od tego czasu taki właśnie robię. I to bardzo często! Pijamy go wszyscy włącznie z naszą Helenką, która z lekko skrzywioną minką (jest kwaśny) mówi głośno „pycha”. Małemu dziecku podajemy oczywiście niewielkie ilości – zaledwie kilka łyżek stołowych, to w zupełności wystarczy.

Postaram się spisać Wam dokładny przepis, chociaż ja robię go „na oko”.

  • Do dużego kamionkowego garnka wkładam cienko obrane i grubo pokrojone buraki (aby były ciężkie i żeby nie wypływały na wierzch), mniej więcej do ¾ garnka. Wydaje mi się, że jest to ok. 3 kg buraków.
  • Pokrojone buraki przekładam dużą ilością obranego i pokrojonego na pół czosnku (ok. 4-5 główki lub nawet więcej – jest bardzo zdrowy!), zielem angielskim, czarnym pieprzem oraz liśćmi laurowymi. Wszystkie przyprawy wrzucam „z garści”. Ważne jest, aby przypraw i czosnku nie wrzucać na wierzch, ale pomiędzy buraki.
  • Całość zalewam przegotowaną i ostudzoną wodą rozmieszaną z solą – na 1 litr wody tradycyjnie daję 1 łyżkę soli. Można dać mniej. Ja na 4 litry wody daję 3 łyżki soli. Mam niskie ciśnienie, więc sól jest dla mnie wręcz niezbędnym lekarstwem. Na ilość soli muszą jednak uważać osoby z nadciśnieniem.

Jeśli robicie zakwas z chlebem, to wystarczy do tych składników dodać kromkę prawdziwego, dobrego chleba na zakwasie. Należy położyć go na wierzch – jego dodatek przyśpieszy proces fermentacji. Ale tak jak pisałam wcześniej ja robię bez chleba i mój zakwas jest wspaniały.

Solanka musi dokładnie przykrywać buraki. Kamionkę przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce na około 5-7 dni. I powiem szczerze – ja do mojego zakwasu przez ten czas w ogóle nie zaglądam. Dopiero po pięciu dniach sprawdzam, czy już jest dobry – zwykle jest już pyszny, ale czasem muszę poczekać jeszcze dwa dni, aby mocniej się ukisił (to zależy od temperatury w pomieszczeniu).

Ważna jest oczywiście jakość buraków – najlepsze są z własnego ogródka lu ekologiczne. Jeśli jest w nich zbyt dużo chemii, podczas kiszenia mogą pojawić się pewne sensacje, dlatego przez kiszeniem buraki jak najlepiej oczyść, wyszoruj, wymyj.

Jeśli robicie zakwas z chlebem, to po dwóch dniach można usunąć chleb i usunąć pianę, która pojawi się na powierzchni (to efekt fermentacji). Niektórzy jej nie usuwają – kwestia gustu.

Gdy zakwas jest zakiszony przecedzam go i wlewam go wyparzonych, ale ostudzonych i wytartych do sucha słoików. Przechowuję je w w chłodnym i ciemnym miejscu. Mogą stać nawet przez kilka miesięcy, jeśli oczywiście wszystkiego nie wypijecie 🙂

Taki zakwas jest genialny do picia jako napój wzmacniający, ale również do prawdziwego, domowego barszczu.

Można zrobić kurację oczyszczająco– wzmacniającą i przez 2-3 tygodnie pić po 1 szklance dziennie.

Orientacyjny przepis – bardziej szczegółowy:

  • 1 kilogram buraków (oczywiście najlepiej ekologicznych…)
  • kilka ząbków czosnku (nawet cała główka!) obranych i pokrojonych na pół
  • 2 litry PRZEGOTOWANEJ i OSTUDZONEJ wody
  • ziele angielskie
  • liście laurowe
  • 1/2 lub 1 łyżka soli na 1 litr wody (można zrobić również zupełnie bez soli)
  • ewentualnie kromka razowego chleba na zakwasie (ja robię bez)

Wykonanie:

  • Buraki umyj, cienko obierz ze skórki i pokrój w grube plastry. Poukładaj je w wyparzonej i wytartej kamionce, na zmianę z przyprawami i czosnkiem. Całość zalej wodą wymieszaną z solą tak, aby wszystkie buraki były dokładnie przykryte. Jeśli wypływają na powierzchnię to trzeba je docisnąć (np. ceramicznym talerzykiem).
  • Kamionkę zakryj i odstaw w ciepłe miejsce na ok 5-7 dni. Czas kiszenia zależy od temperatury (im jest cieplej tym szybciej). Dodanie odrobiny poprzedniego zakwasu jako startera  przyspiesza proces fermentacji.
  • Jeśli nie masz kamionkowej pokrywki, to zasłoń wierzch naczynia gęstą, muślinową tkaniną i szczelnie zawiąż sznurkiem lub gumką.
  • Ukiszony zakwas należy przecedzić i przelać do czystych, szczelnie zamykanych słoików i przechowywać w chłodzie (aby przerwać proces fermentacji).

A co zrobić z ukiszonymi burakami? Można z nich przyrządzić świetne sałatki. Kiszone buraki zawierają mnóstwo błonnika i mało kalorii – są więc idealne dla osób, które dbają o sylwetkę.

Sporo przepisów na równego rodzaju kiszonki znajduje się w moich książkach: „Smak wiecznej młodości”, „Smak ZDROWIA”, „Smak szczęścia”, „Smak życia” i „Smak miłości” w 2019 roku zostały docenione specjalną nagrodą „Herbapol Esencja Natury” w kategorii „Natura i smak”. Więcej zdrowych porad oraz lekkich i prostych przepisów na cztery pory roku oraz na święta Wielkanocy i Bożego Narodzenia znajdziesz w mojej  książce pt. „DOM pełen miłości”.

Kto powinien unikać zakwasu z buraków?

Zalecam szczególną ostrożność diabetykom (pod wpływem buraka może dojść do nadmiernego wzrostu poziomu cukru we krwi) oraz osobom cierpiącym na reumatyzm bądź kamicę nerkową.

Życzę Wam dużo zdrowia!!!

Z miłością,

Agnieszka

Wiadomości na temat świadomego życia, uważności, spokoju i mocy znajdziesz w moich książkach: „Twoja wewnętrzna moc – jak żyć dobrze w niespokojnych czasach”, „Dobrostan”, „Miłość. Ścieżki do wolności”, „Pełnia życia”, „Słowa mocy”. czy „Rozmaryn i róże”.

Dostępne są również AUDIOBOOKI moich książek oraz wyjątkowe karty afirmacyjne „Dobrostan”.

Zapraszam na moje cykliczne webinary „Moc świadomości”, które w 20022 zostały nagrodzone specjalną złotą statuetką myVOD dla najlepszych webinarów.

Moja najnowsza książka „Ścieżki duszy. Astrologia dla zrozumienia siebie i swoich bliskich” jest już dostępna w przedsprzedaży w promocyjnej cenie – 38% ! ?