Ostatnie miesiące dla wielu osób były bardzo trudne. Pomimo tego, że wychodzimy z kwarantanny, wydarzenia są tak intensywne, że wiele osób nie potrafi odnaleźć w sobie dystansu i spokoju. Dlatego chciałam Wam przypomnieć o niezwykle skutecznej i bardzo prostej technice oddechowej, która jest bardzo pomocna w oczyszczeniu z negatywnych energii, emocji i myśli. Bardzo skutecznie pomaga przywrócić harmonię i wewnętrzny spokój.
Jest to jedna z moich pierwszych praktyk oddechowych, która jest ze mną od 2006 roku. Jestem jej wierna i bardzo ją cenię. Uwielbiam Dziewięć Oczyszczających Oddechów i czuję jak bardzo są skuteczne. Zwłaszcza jeśli przytrafi mi się trudniejszy moment. A życie każdego człowieka pełne jest wyzwań, dlatego warto korzystać z prostych technik, które pozwolą nam przez nie przejść z podniesioną głową.
Opis tej praktyki może wydawać się trochę skomplikowany, ale samo ćwiczenie jest naprawdę bardzo proste. Staram się opisać je w sposób jak najbardziej zrozumiały. Czytajcie więc powoli, ze skupieniem i nie zniechęcajcie się. Na początku potrzebna jest odrobina cierpliwości, by „załapać” o co chodzi, ale po kilku próbach wykonuje się je już niemal automatycznie. Na dole tekstu podaję link do filmiku, który pokazuje jak to zrobić.
Dlaczego tak bardzo je lubię?
Ponieważ w szybki, niemal natychmiastowy sposób przywracają spokój i równowagę. Oczyszczają energię, usuwają blokady kanałów energetycznych, rozluźniają ciało i umysł. Są skuteczną pomocą po wszelkich trudnych spotkaniach, rozmowach, wiadomościach, przeżyciach, konfliktowych sytuacjach pełnych napięcia i negatywnych energii. Wtedy działają jak wewnętrzny prysznic, usuwając wszelkie „brudy”, zanieczyszczenia, negatywne emocje, mentalne toksyny. Warto ją praktykować regularnie, zawsze rano i przed snem, lub wieczorem po powrocie z pracy, aby się oczyścić. Ja to porównuję do mycia zębów, bez którego nie mogę dobrze i czysto się czuć.
Generalnie jest to praktyka zalecana codziennie rano po przebudzeniu i wieczorem przed snem. Oraz po każdej trudnej sytuacji, aby przewrócić poczucie wewnętrznego spokoju. Uwaga dziewczyny w ciąży i wszystkie osoby, które przechodzą czas pełen wyzwań, trudów, stresów i zmian – to jest naprawdę coś dla Was!!!
Ta praktyka jest również świetna przed każdą medytacją czy śpiewaniem mantr, a także przed rozpoczęciem pracy, ponieważ wzmacnia koncentrację, świadomość, przytomność umysłu i intuicję. Świetna również przed egzaminem, trudną rozmową, podjęciem ważnej życiowej decyzji. Łączy nas z naszym wyższym JA, pełnym spokoju i opanowania. Można ją wykonać jeden raz (trwa zaledwie kilka minut) lub powtórzyć kilkakrotnie cały cykl oddechów. W zależności od potrzeby.
Dziewięć Oczyszczających Oddechów
- Usiądź w pozycji medytacyjnej (inaczej pozycja lotosu, po turecku). Jeśli nie możesz, usiądź wygodnie na krześle, nie krzyżując nóg.
- Wyprostuj kręgosłup (już samo siedzenie z wyprostowanymi plecami i wyciągniętym kręgosłupem rozwija przytomność umysłu i uważność). Nie napinaj zbyt mocno mięśni pleców, zwłaszcza karku i szyi.
- Trzymaj brodę lekko opuszczoną do dołu (tak by wyprostować kręgosłup), lekko cofniętą głowę, ramiona postaraj się ściągnąć lekko do tyłu, co pomoże otworzyć klatkę piersiową.
- Lewą dłoń połóż na prawej, na podołku, wnętrzem dłoni ku górze. Kciukami naciskaj na podstawy palców serdecznych (to te, na których nosimy obrączkę lub zaręczynowy pierścionek).
- Zamknij oczy. Skoncentruj wzrok na punkcie między brwiami (tzw. trzecie oko).
Kobiety praktykować powinny to ćwiczenie inaczej niż mężczyźni czyli wykonywać trzy serie trzech oddechów.
Pierwsza seria/ dla kobiet:
- Unieś lewą rękę.
- Zamknij lewe nozdrze palcem serdecznym i powoli, świadomie wdychaj powietrze prawą dziurką nosa.
- Następnie tym samym palcem zamknij prawą dziurkę nosa i powoli, świadomie zrób pełen, głęboki wydech lewą dziurką nosa. Do samego końca.
- Trzy razy powtórz takie wdechy i wydechy, na zmianę zatykając raz lewe, raz prawe nozdrze.
- Podczas wdechu wyobraź sobie czystą, uzdrawiającą energię w kolorze jasnozielonym, która rozpływa się po całym ciele, wnika szczególnie we wszystkie chore miejsca, oczyszcza je i uzdrawia.
- Podczas wydechu wyrzucamy negatywną energię w kolorze jasnoniebieskim, która jest związana z potencjałem męskim i przeszłością. Opuszczają nas wszystkie przeszkody i blokady z przeszłości.
Druga seria:
- Powtórz taki sam cykl wdechów i wydechów, używając drugiej ręki.
- Unieś prawą rękę.
- Palcem serdecznym zamknij prawe nozdrze i zrób wdech lewą dziurką.
- Następnie zamknij lewą dziurkę i zrób wydech prawą.
- Nadal wdychasz jasnozieloną, uzdrawiającą energię.
- Podczas wydechu opuszcza nas negatywna energia w kolorze różowym, związana z potencjałem żeńskim oraz przyszłością.
- Podczas wydechu opuszczają nas wszelkie przeszkody, zanieczyszczenia, niepotrzebne energie.
Trzecia seria:
- Dłonie ułóż na podołku, lewa ręka na prawej, wnętrza dłoni skierowane ku górze.
- Trzy ostatnie wdechy i wydechy wykonaj obiema nozdrzami jednocześnie.
- Wdychasz uzdrawiającą energię w kolorze jasnozielonym.
- W momencie wydechu wyrzucasz z siebie, idący od szczytu głowy ciemny dym i wszystkie przeszkody związane z teraźniejszością. Wydychaj do końca, energicznie i świadomie oczyszczając się zupełnie.
- Po zakończeniu oddechu posiedź jeszcze przez chwilę z zamkniętymi oczami oddychając spokojnie. Poczuj, jak wypełnia Cię równowaga i wewnętrzna harmonia.
Mężczyźni wykonują to ćwiczenie odwrotnie, to znaczy trzy pierwsze oddechy zaczynają od zamknięcia prawego nozdrza prawą dłonią, a pierwszy wdech robią lewą dziurką nosa.
Jeśli masz problem z wyobrażaniem sobie kolorów, to odpuść to sobie. Skoncentruj się tylko na tym, że podczas wdechu nabierasz nowej, czystej energii, a podczas wydechu pozbywasz się wszelkich zanieczyszczeń, tego co zużyte i niepotrzebne. To w zupełności wystarczy. Powodzenia!!! 🙂
Filmik o technice wykonania tych oddechów znajdziesz na przykład TUTAJ
Więcej informacji na temat technik uważności, spokoju i mocy znajdziesz w moich książkach, na przykład „Twoja wewnętrzna moc – jak żyć dobrze w niespokojnych czasach”, „Dobrostan”, „Miłość. Ścieżki do wolności”, „Pełnia życia” czy „Słowa mocy”.
Dostępne są również AUDIOBOOKI moich książek oraz wyjątkowe karty afirmacyjne „Dobrostan”.
Zapraszam na moje cykliczne webinary „Moc świadomości”, które zostały docenione specjalną złotą nagrodą myVOD.
Moja najnowsza książka „Ścieżki duszy. Astrologia dla zrozumienia siebie i swoich bliskich” jest już dostępna w przedsprzedaży! 🙂
ps. Moje zdjęcie przy tym wpisie nie obrazuje tej techniki oddechowej. Aby zobaczyć jak ją wykonać, możesz obejrzeć filmik, do którego link umieściłam powyżej.
Witam serdecznie Pani Agnieszko ! jestem zachwycona Pani informacjami ,podejściem do życia ja dopiero raczkuję w tym wszystkich dlatego z niecierpliwością czekam na każdy Pani wpis .Czytamy te same ksiązki,jemy podobne potrawy – u mnie tylko najbardziej kuleje stres i radzenie sobie z nim -ale się nie poddaję ,byłam u doktor Stopińskiej i w Sierpcu i w Warszawie -.Mam prośbe do Pani ,gdyby była Pani tak miła i jesli to możliwe podała adres bioenergoterapeuty Jana oraz adres szkoły Kundalini -córka ma 23 lata -nasilony trądzik i rzadkie miesiączki -chcę spróbować niekonwencjonalnych metod ,bo wiem ,że medycyna akademicka zaraz wkroczy z hormonami ,które dopiero rozlegulują organizm .
Na marginesie też stosuję miód 3 w jednym – to jest połaczenie pyłku -kitu i propolisu w jednym słoiku -bardzo dobry i prosty do przyjmowania .
Byłabym wdzięczna za pomoc -pozdrawiam serdecznie Mariola
Pani Mariolu, zobaczę co da się zrobić 🙂
Faktycznie leczenie hormonalne jest bardzo niebezpieczne i odbija się na całym organizmie kobiety 🙁
Trzeba tego unikać gdy tylko istnieje taka możliwość.
Ja również mam w domu 3 w jednym – czyli miód, pyłek pszczeli i propolis. Nie wiem dlaczego o tym nie napisałam! Dziękuję serdecznie, musze to dodać.
Pozdrawiam ciepło! 🙂
czesc. Jestem tu poraz pierwszy. Nie wiem gdzie moge wpisac komentarz. MAm pytanie, do Pani Agnieszki i czytelniczek. Widze ze duzo Pani AGnieszka doradza w sprawach medytacji. Czy p. Agnieszka ma w tym specjalizacje tzn. jakis certyfikat, ukonczone kursy itp, itd. NIektore osoby pisza, ze placza , czuja spokoj w trakcie niektorych medytacji, oczyszcza im sie orhanizm z wszelkich zalow, bolu jaki skrywaja przed swiatem. Uwierzcie mi modlitwa takze jest medytacja. Widze ze duzo dziewczyn, kobiet szuka tutaj odpowiedzi. W KOsciele Katolickim, w trakcie modlitwy jezeli sie skupicie takze poczujecie spokoj, bedziecie plakac, poczujecie oczyszczenie. Modlitwa takze jest medytacja. Absolutnie nie krytykuje niczego, wrecz przeciwnie, joga jest swietna. O mantrach niestety nie wiem nic. Zwroccie sie do Boga, Jezusa a otrzymacie pomoc.
Pani Agnieszko – prosze odpowiedziec czy profesjonalnie Pani sie zajmuje Medytacja JOgi- i Mantry( Jak wspomnialam nie znam sie na tym, dlatego chce sie uczyc od osob ktore maja do tego upowaznienie) Z pelnymi wyrazami szacunku. Nowa czytelniczka vloga
Haos, strach, gniew, rozdrażnienie i wiele innych negatywnych uczuć to dla mnie codzienność. Chcę z tym walczyć
! Już dziś wypróbuję technikę Dziewięciu oddechów. Czytam Pani blog i obserwuję Piny – wszystko co Pani pisze i zamieszcza na swoim profilu jest niezwykle spójne, przepełnione spokojem i miłością. Podziwiam Panią i stawiam sobie za wzór. Może kiedyś zdołam osiągnąć choć w części taką harmonię i szczęście. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
„Proś, a będzie ci dane” 🙂 Taką dostaliśmy obietnicę i jeśli szukamy, to znajdujemy.
Pani jest w drodze, jestem spokojna o efekty…
Pozdrawiam ciepło 🙂
Bardzo inspirujący blog! Jest Pani kwintesencją kobiecości.Odkąd tu zaglądam, odkrywam dla siebie nowe możliwości. Pięknie Pani pisze i motywuje do zmian. Promuje Pani piękne wartości, które w dzisiejszych czasach obumierają. Dzięki takim ludziom życie nabiera smaku. Pozdrawiam serdecznie!
Z całego serca dziękuję za ciepłe słowa! 🙂
Bardzo się cieszę, że moja przygoda może być inspirująca dla innych osób.
Pozdrawiam bardzo ciepło 🙂
Zaczynam ćwiczyć oddech:-) Niby od dawna o tym wiadomo, że pomaga, oczyszcza i dodaje energii ale jakoś trudno mi się było zmotywować. A Pani jakoś wierzę 🙂 Zakupiłam już pyłek pszczeli i raczę siebie i synka. Mam nadzieję że w tym roku przedszkole minie z lekkim kstarem. Ewentualnie 🙂
A oddechy mi się przydadzą bo przede mną egzamin na prawo jazdy…
Pozdrawiam,
Ewa
Świadome oddech bardzo przydały mi się podczas moich egzaminów na prawo jazdy i później, gdy byłam poczatkującym kierowcą.
Teraz również, gdy duży ruch na drodze podczas prowadzenie samochodu kilka świadomych oddechów przywraca mój spokój, koncentrację, opanowanie.
Bardzo pomocne 🙂
Życzę zdrowia i powodzenia na egzaminie! 🙂
Dziękuję Pani za wpis. Przechodzę przez dość trudny moment zmian i jest to dla mnie poważny test mojej cierpliwości oraz umiejętności opanowywania lęków i stresu. Dotychczas bez walki poddawałam się, ale to mnie wykańczało emocjonalnie…. Ten chaos myśli, ucisk w gardle, ścisk w żołądku pojawiające się w dziwnych momentach irytują mnie i mam nawet dla siebie pretensję, że nie umiem tego opanować.
Dlatego z wielką uwaga wykonam 9 oddechów oczyszczających, tak jak 5 rytuałów tybetańskich, w których się zakochałam;-))
Pozdrawiam serdecznie.
Przejęcie kontroli nad emocjami to jest stopniowy proces.
Ja również przez to wszystko przeszłam, więc wiem, że można sobie z tym poradzić.
Potrzebna jest jednak dyscyplina, systematyczność, samokontrola.
Jestem nieskończenie wdzięczna za te wszystkie techniki, bo są dla nas jak koła ratunkowe w trudnych chwilach życia. Dzięki nim możemy utrzymać się na powierzchni.
Pozdrawiam bardzo ciepło i życzę powodzenia! 🙂
Takie proste cwiczenie i tyle może zdziałac dobrego? To cudownie. Od dziś praktykuję i obserwuję siebie. Ach ta prostota wciąż taka niedoceniana.
Zwykle najcenniejsze okazuje się to co najprostsze i czego nie można kupić za pieniądze.
A oddech jest podstawą naszej siły życiowej,
Nic nie kosztuje i jest bezcenny.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Witam serdecznie, Pani Agnieszko jestem bardzo wzruszona słysząc, że taka osoba jak Pani praktykuje medytacje, a nawet oddechy oczyszczające pochodzące ze starożytnej tybetańskiej tradycji Bon oraz dzieli się nimi z innymi. Sama znam i stosuję te praktyki, również w moim życiu wiele zmieniły, za co jestem bardzo wdzięczna. Są to cenne i unikalne praktyki służące naszemu zdowiu i dobrostanowi, dlatego warto je propagować. Nie wszyscy natomiast wiedzą, że do Polski kilka razy w roku przyjeżdżają tybetańscy Nauczyciele tej tradycji (Lamowie) dając nam bezpośrednią wiedzę oraz dostęp do takich i wielu innych uzdrawiających praktyk i medytacji. Dlatego, pozwalam sobie zaproponować zajrzenie na stronę http://www.ligmincha.pl, gdzie możecie się zapoznać z aktualnym kalendarzem zajęć, a także wziąć udział w bezpłatnych warsztatach internetowych z Tenzinem Wangyalem Rinpocze (webcastach), z których najbliższy będzie już 27 września. Pozdrawiam ciepło i życzę bardzo dużo zdrowia i szczęścia 🙂
Bardzo serdecznie dziękuję za tę cenną wiadomość! Mam nadzieję, że więcej osób z tego skorzysta!
Super!
Bardzo ciepło pozdrawiam!!! 🙂
Bardzo fajny blog Pani Agnieszko. świetne podejście do życia.
Dziękuję za inspiracje. Serdecznie pozdrawiam.
Agnieszka
Ja również bardzo dziękuję i ciepło pozdrawiam 🙂
Witam serdecznie. 🙂 Pani Agnieszko jak widzę, propaguje Pani te same ćwiczenie które ja proponuję na swoich zajęciach z Rytuałów Tybetańskich. 🙂 Także polecam Dziewięć Oczyszczających Oddechów, uważam je za bardzo skuteczne ćwiczenie medytacyjne, oczyszczające i równoważące ośrodki energetyczne w naszym ciele. A co wpływa pozytywnie na nasz umysł i umiejętność radzenia sobie z emocjami. Na książkę Tanzin Wangyal Rinpocze „Przebudzenie Świętego Ciała” opisującą te ćwiczenia, trafiłem jakiś czas temu „przypadkiem” (nie ma przypadków) i po krótkim ich wykonywaniu odczułem ich pozytywne oddziaływanie. Polecam je jaką codzienną praktykę, najczęściej te ćwiczenia wykonuję przed Rytuałami Tybetańskimi, dobrze do nich oczyszczają kanały energetyczne. Super tematy porusza Pani na swoim blogu, szczególnie, że wiele z tych ćwiczeń każdy może sam wykonywać w domu, bez instruktora a co ogromnie przyczynia się do samorozwoju. Daje też to wiele satysfakcji. Pozdrawiam. 🙂
Dziękuje serdecznie Panie Arkadiuszu!
Ja również uważam, że nie ma przypadków, a te ćwiczenia to są dla nas prawdziwe dary 🙂
Bardzo ciepło pozdrawiam!!! 🙂
„Lewą dłoń połóż na prawej, na podołku, wnętrzem dłoni ku górze. Kciukami naciskaj na podstawy palców serdecznych”
Jak naciskać kciukami na podstawy palców w obu dłoniach kiedy lewa dłoń leży na prawej?
Bardzo dobra uwaga! Pomyliłam się… 🙂
Podstawy kciuków się dotykają – jeden do drugiego.
Bez palców serdecznych.
Przepraszam 🙂
Pani Agnieszko, serdecznie Pani dziękuję za inspirację dziewięcioma oddechami oczyszczającymi. Czytałam o nich już sporo wcześniej na Pani blogu, ale zaczęłam wykonywać dopiero jakiś czas temu. I właśnie do końca nie mogę poczuć ich działania, bo mam podobne wątpliwości, a dodatkowo jeszcze inne, co Anna. Gdyby mogła się Pani do nich odnieść, będę bardzo wdzięczna.
Ja też zastanawiałam się nad ułożeniem lewej dłoni nad prawą z jednoczesnym uciskaniem kciukami podstaw palców serdecznych. Na filmiku, do którego podaje Pani link, mężczyzna wykonujący oddechy kładzie rzeczywiście lewą dłoń w prawej, ale tylko koniuszki palców dłoni zachodzą na siebie. Widać też, że naciska kciukami podstawy palców serdecznych. Robi to również wtedy, gdy palcem serdecznym przyciska dziurki nosa (tzn. wtedy również kciukiem naciska na podstawę palca serdecznego). Ja też zaczęłam tak robić, przekonana, że ta mudra jest po coś i wzmacnia działanie oddechów. Ale taki układ dłoni powoduje u mnie duże napięcie w ciele, ledwo sięgam kciukiem do nasady palca serdecznego i utrzymanie tego wymaga ode mnie napięcia ciała. Co chwilę czuję, że się z tego powodu garbię, jestem przykurczona i nie siedzę, jak powinnam. Przez to chyba nie ma docelowego efektu.
I jeszcze jedna sprawa – niesamowicie trudno zrobić mi tak samo długi wydech jak wdech. Mój wydech (zwłaszcza prawą dziurką) jest chyba o połowę krótszy od wdechu, a często w praktykach oddechowych zaleca się, aby to wydech był dłuższy. Co może być przyczyną?
Oczyszczajace oddechy (tylko 10 minut przed rozpoczeciem pracy!!) pomogly mi przejsc przez najtrudniejszy okres w moim zyciu, zwiazany z choroba nowotworowa mojej siostry. Moc działania naprawdę mnie zaskoczyła.
Dziękuję, że Pani o tym napisała. Osobiste doświadczenie może pomóc innym 🙂
Bardzo ciepło pozdrawiam!!!! 🙂
Pani Agnieszko, mam wrażenie jakbyśmy się znały od dawna 🙂 Smak życia, który kupiłam sobie na urodziny pozwolił mi zrzucić 15 kg i pozbyć się problemów z cerą. Każda kolejna Pani książka wnosi do mojego życia coś pozytywnego i uzdrawiającego. A blog jest po prostu nieoceniony! Dziękuję za to wszystko z całego serca!! Ponieważ przede mną jeszcze dużo pracy nad sobą i swoimi emocjami, cieszę się każdą dobrą zmianą. Wczoraj wieczorem i dziś przed pracą wykonałam 9 oddechów. Różnica jest natychmiastowa 🙂 Wszystkiego dobrego!
Bardzo się cieszę! Dziękuję, bo dzięki tym słowom czuję, jak dobra energia do mnie wraca 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
Zaczelam od dziś,szkoda że nie rano bo od razu mam lepsze mysli:)) i wyszlo jak mam spiete mięśnie.oj czeka mnie duzo pracy, niestety ostatnio wyssano ze mnie energię,ale ja odzyskam !:))
Ja też w to wierzę! Możemy zrobić dla siebie bardzo dużo dobrego!
Mocno trzymam kciuki i ciepło pozdrawiam! :
Pani Agnieszko, zawsze bardzo Panią podziwiałam, Pani wygląd, karierę, zdjęcia, a teraz i sposób życia… Ja jestem w czarnej dziurze, żeby nie powiedzieć gorzej 🙂 powinnam nie jeść, nie spać, nie zajmować się rodziną, moimi dziećmi… i cały czas pracować, chociaż może to być syzyfowa praca….. i w tym całym szaleństwie trafiłam na Pani blog… dziękuję…. chociaż jest beznadziejnie to pooddycham, pogotuje Rodzince z miłością, pomyślę…. Pięknie Pani pisze 🙂
Pani Aniu kochana! Będzie dobrze, ale koniecznie trzeba wprowadzić do życia trochę równowagi.
Bo ile może człowiek wytrzymać takiej pogoni i stresów?
Trzymam za Panią kciuki i ciepło pozdrawiam! 🙂
Bardzo dziękuję za polecenie mi tych dziewięciu oczyszczających oddechów dziś zaczynam je ćwiczyć 🙂 Pozdrawiam bardzo serdecznie
Pani Agnieszko! Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie bardzo ciekawe artykuły i szczerą pomoc innym w uporaniu się z codziennością 🙂 Kilka dnia temu zaczęłam ćwiczyć 9 oczyszczających oddechów ale nawet to nie jest da mnie łatwe :(. Oddychając tak głęboko mam lekkie zawroty głowy i kołatania serca :(, obecnie życie mnie przerosło ale żeby dłużej nie smęcić postanowiłam zawalczyć i za kilka miesięcy dam Pani znać czy równowaga jest możliwa do odzyskania. Serdecznie pozdrawiam i cieszę się, że Pani jest 🙂
Witam Pani Agnieszko jestem zauroczona pani blogiem jest bardzo bliski mojemu sercu. Tematyka jak dla mnie pisana. Medytacja to coś co mnie prześladuje bo bardzo chciałabym znaleźć na nią czas, a bardzo rzadko mam okazję pobyc sama ze sobą mam dwójkę fajnych brzdacow które niestety doprowadzają mnie czasem dp szału i pracę która wymaga odemnie 100% zaangażowania. Teraz mam chwilkę ale mąż ogląda mecz i zaglusza moje myśli. Byłam na kursie relaksacji metodą Jose Silva (jeśli pani słyszała o tej metodzie to ciekawa jestem pani opinii) mi pomogla wyciszyć się na jakieś dwa miesiące ale niestety przestałam ją trenować, ale miałam okazję poczuć ten błogi stan wewnętrznego spokoju teraz za nim bardzo tęsknię. Pozdrawiam będę zaglądać. Barbara
jak pozbyc sie leku przed choroba..
zatruwa mi to zycie …
to o czym myslimy ,przyciagamy to..
to nie brzmi dobrze z moim lękiem…
mam wspaniałe dziecko meza tylko sie cieszyc staram sie zeby wszystko bylo jak najlepiej…
odnajduje w Pani blogu „ukojenie” radosc „przenosze sie w bezpieczne miejsce ”
wierze ze to nie przypadek ze tu jestem JAK SOBIE POMOC????
DZIEKUJE PANI AGNIESZKO
Kamilo, mam te same niedogodności życiowe co Ty:(… także się boję wszelkich chorób, panikuję z każdą głupotą! To jest tzw. nakręcanie się . Wierzę jednak głęboko, że odzyskam spokój ducha i ciała. To cudowna strona, która zainspirowała mnie do walki o siebie:) Pozdrawiam Cię
Marta
Marto ..
Życzę Tobie i sobie tego wewnetrznego spokoju ..
Pozdrawiam Kamila
Pani Agnieszko.
Ja również dziękuję za Pani bloga i wpisy, które pomagają nam w dążeniu do harmonii i równowagi:)
Jeśli chodzi o Dziewięć Oczyszczających Oddechów, to na YouTube znalazłam filmik, który można byłoby potraktować jako instruktażowy. Trzeba tylko zacząć od lewej ręki.
Co Pani na to?
https://www.youtube.com/watch?v=JwCqNP0FLTk
Pozdrawiam serdecznie
Dzien dobry pani Agnieszko 🙂
Od jakiegoś czasu zaczytuje sie w pani blogu , wykonuje każdego poranka przed pracą Dziewiec Oczyszczających Oddechów , wspaniale na mnie wpływają , ale dzisiaj rano zapomniałam o nich, miałam wolne od pracy ,poszłam pobiegać do pobliskiego pięknego parku, biegałam godzinkę , pokonałam 10 km , po bieganiu rozciągałam sie przez 15 minut i na koniec tak sobie pomyslałam ,ze wykonam Dziewięć Oczyszczających Oddechów na świeżym powietrzu wsród drzew i fantastycznie mi sie oddychało, zupełnie inaczej niz w domu, coś pięknego 🙂
Pozdrawiam bardzo serdecznie .Żaneta 🙂
Witam, mam pytanie co to znaczy „na podołku”? I czy obie dłonie mają być ustawione wnętrzem do góry jedna na drugiej? Palce serdeczny i kciuk mają się stykać w tym ułożeniu?..chcę koniecznie spróbować 🙂
pozdrawiam serdecznie
Wow.Przed chwila miałam dosyć stresująca rozmowę telefoniczną.Po raz pierwszy zrobiłam 9 oddechow i czuję się świetnie.Jakby to co stało sie zaledwie 10 min temu wydarzyło sie w odległej przeszłości.Świetny sposob na szybkie odstresowanie.Dziękuję Pani Agnieszko
Pani Agnieszko, właśnie zaczytuję sie Pani nową książką Pełnia życia – świetna, gratuluje? Wspomina Pani bardzo często o Panu Janie bioenergoterapecie. Czy jest szansa, aby podać kontakt do Pana. Jestem w kiepskim stanie psychicznym. Pozdrawiam
WITAM. Mam problem z tymi oddechami, bo nie ma zdjęcia, a z wyobraźnią u mnie na bakier i nie wiem jak te ręce ułożyć i co to jest podołek. Bardzo proszę o podpowiedź. Dopiero zaczynam i wszystko jest mi obce. Od końca października śpiewam mantrę i próbuję medytować i zaczynam czytać Pani inne wpisy i też chcę je wprowadzić w życie. Pozdrawiam gorąco Agnieszka
Pani Agnieszko, ten blog to zbawienie dla nas kobiet. Sama jestem na zakręcie, z którego powoli wychodzę i łapię każdą informację, która mogłaby poprawić moje samopoczucie czyli emocje i lęki. Dziewięć oddechów jest super ale to wciąż za mało. Jak myśleć pozytywnie i cieszyć się dniem codziennym? Czytam tez o medytacji na pani blogu. Super sprawa. To ciepło i miłość do ludzi bije od pani. Dziękuję, że jest pani tu z nami. Pozdrawiam serdecznie!?
Dzień dobry Pani Agnieszko,
Tak samo jak przedmówczynie, jestem zachwycona Pani blogiem i Pełnią Życia.
Od kilkudziesięciu lat mam problemy z zatokami i nikt (żaden lekarz) nie potrafi mi pomóc. Przyłączam się do próśb o kontakt to Pana Jana.
Dziękuję za to co Pani robi 🙂
pozdrawiam ciepło,
Maria
Pani Agnieszko! Słowa nie oddadzą tego, jak bardzo chciałabym podziękować Pani za książkę „Pełnia życia”. Przez przypadek (albo jak Pani pisze – tak miało być!) kupiłam tę książkę. Nie chcę tragizować, ale chyba uratowała Pani moje życie. To początek, ale mam chęć próbować dalej żyć.
https://www.youtube.com/watch?v=JwCqNP0FLTk
tutaj sam Tenzin pokazuje jak nalezy wykonać to ćwiczenie
Pani Agnieszko czytam Pani książkę i … widzę siebie! Swoje zmartwienia , problemy, choroby. Niby wszystko mam jestem szczęśliwa a w środku ból, haos, lęki. Wieczne dolegliwości niewiadomego pochodzenia. Wizyty u psychologa, wyjazd na Korfu!
Zaczęłam medytacje.. choć to za dużo powiedziane raczej ćwiczę oddech i wyciszenie. Czy może mi pani polecić jakąś muzyke relaksacyjna żeby ja sobie puszczać Kiedy pracuje?
Pozdrawiam i dobrze że Pani jest. Dziękuję
Droga mentorko Agnieszko, dziekuje za wszystkie rady i wskazowki, kazdy z nas zyskuje na wdrazaniu ich, jestem ogromnie wdzieczna za czyste i zrozumiale opisy swoich doswiadczen przebudzenia! Prosze o adres do pani uczciwego bioenergoterapeuty gdyz juz mialam niemile doswiadczenie a jestem na drodze oczyszczania.
Pani Agnieszko
mam płytę i bardzo miło spędzałam przy niej poranki w zeszłym roku… potem ciąża 🙂 poług… zastanawiam się czy mogę już wrócić do ćwiczeń? bardzo by mi się przydało trochę ruchu, poranne wyciszenie ale też zebranie energii na dzień pełen wyzwań 🙂
Czy ćwiczenie zawarte na płycie będą bezpieczne dla kobiety 2 miesiące po porodzie?
Pani Agnieszko,
czy mogłaby Pani przesłać mi kontakt do Pana Jana? Czytam właśnie Pani książkę „Pełnia życia” i mam takie wewnętrzne przekonanie (nadzieję…?), że może Pan Jan mógłby mi pomóc. Będę czekać też na jakiś termin warsztatów z Panią. Marzę o tym, żebyśmy mogły się spotkać. Czytając Pani książkę mam wrażenie, że jest mi Pani bardzo bliska. Również szukam swojego szczęścia w życiu i wlała mi Pani znów nadzieję, że jest jakaś droga i nie należy się poddawać.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Aneta
Witam Pani Agnieszko jestem w kompletnym dole właśnie skończyłam 40stke i jestem w nieplanowanej 4 ciazy jestem kompletnie załamana nie wiem jak sobie z tym poradzić boję się przyszłości czy zdążę wychować czy dam radę każdego dnia płacze mam same czarne myśli że będzie źle jest mi bardzo ciężko nie potrafię już żyć normalnie co robic?
Witam,
Chcialabym dopytać jak skupić wzrok na trzecim oku? Czy dosłownie–chodzi o coś w rodzaju zeza? Czy można też zrobić to w myślach? Nie do końca rozumiem, być może pytanie jest infantylne, ale cóż.. Może ktoś pomoze.
Trzecie oko to miejsce pośrodku czoła -( nieco nad linią brwi, jeśli potraktujemy je jako ciągłość). Należy skupić uwagę mentalnie, czyli w myślach – na tym miejscu. I nie robić ZEZA własnymi oczami! 🙂
Pani Agnieszko,
dziękuję za książkę i jej moc zawartą w słowach. Zaczynam odnajdywać siebie i zmieniać siebie. Jest we mnie wielka wiara, intuicyjna wiara w każde zawarte w niej słowo. Poranna joga już działa cuda, medytacje też. Bioenergoterapia bardzo mnie wciągnęła niestety nie znam żadnej zaufanej osoby obdarzonej takim darem. Czy jest szansa na otrzymanie namiaru na pana Jana bądź też do innej zaufanej osoby, która może pomóc mi uzdrowić samą siebie? Przytulam.
Witam Panią Agnieszkę, zmieniając temat czy potrafiła by pani podpowiedzieć co brać na bolesne miesiączkowanie, żeby zmniejszyć ból, a mam ponad 40 lat i wciąż silne bóle co miesiąc, będę wdzięczna za pomoc z góry bardzo dziękuję, pozdrawiam.
Pani Agnieszko bardzo wdzięczna jestem za przepis na chlebek życia. Czy można do niego dodac wiexej orzechów laskowych i żurawiny:) Pozdrawiam
Dzień dobry Pani Agnieszko:)
Czytam już drugą pani książkę: Pełnia Życia. Płaczę nad tymi książkami bo są tak oczyszczające wzuszajace a momentami bawią do łez jak np: odnośnie wyrywania sobie książki kto pierwszy przeczyta Masaru Emoto :)) Jest pani kobieta spelniona i opowiada Pani iż przed poznaniem miłości życia już zaznała Pani sukcesów, zwiedzała Pani świat. Mam 35 lat i czuje ze utknęłam, bo nie jestem na tyle niezależna by mieszkać sama. Zakotwiczyłam tę myśl w głowie iż to przez nią mężczyźni mnie odrzucają. Myślą że to wstyd w tym wieku nie byc samodzielna mieszkaniowo. Czy to może być powód?