W mojej rodzinie od zawsze mówiło się, że siemię lniane ma właściwości kojące nie tylko przewód pokarmowy, ale również skórę. Bezkonkurencyjnie regeneruje naskórek wysuszony przez mróz, ogrzewanie i wiatr. Działa regenerująco również po oparzeniach słonecznych. Maseczka z siemienia lnianego zawiera duża witaminy E, dzięki czemu staje się ona naszym naturalnym sprzymierzeńcem w walce z oznakami starzenia. Jest bardzo skuteczna, a jednocześnie tania i łatwa w wykonaniu. Przekonaj się, jak gładka może być Twoje skóra!

Sposób wykonania:
2 łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego (ja używam do mielenia specjalnie do tego celu przeznaczonego, najprostszego młynka do kawy) zalewam ¼ szklanki gorącej wody i odstawiam na 15 minut.
Po upływie tego czasu delikatnie mieszając dodaję taka ilość ciepłej wody (jeśli istnieje taka potrzeba), by osiągnąć konsystencję maski, którą nakładam na czystą twarz, szyję i dekolt.

Odprężam się i pozostawiam maseczkę na skórze przez 15 minut. Zmywam czystą wodą przy użyciu gąbki lub gazy, ponieważ siemię lniane pozostawia śluz, który trzeba usunąć. Teraz już tylko cieszę się nawilżoną i naturalnie odżywioną skórą!

Aga